Niestety i ja zaliczyłem pierwszą glębę, przez własną głupotę i nieuwagę...
Wracałem z weekendu majowego w sumie prawie 800 km nawinięte, z tego połowa w deszczu rzęsistym i temperaturze w okolicach 6-8 stopni, a 50 km przed domem zachciało mi się wyprzedzać busa, który jechał jakieś 30 na godzinę. Niestety nie zauważyłem, że dojeżdża do skrzyżowania, a na tym skrzyżowaniu przed busem jest jeszcze jedno auto, które skręca w lewo no i z tym skręcającym w lewo się spotkałem. Moto się zatrzymało na aucie, ja przeleciałem przez maskę i wylądowałem w rowie na trawie.
Jakimś cudem w zasadzie nic mi się nie stało - potłukłem tylko prawą nogę i żebra... Moto - wydawało się, że w stanie fatalnym, ale jak na spokojnie zrobiłem wczoraj oględziny to wychodzi, że tylko lagi połamane, lampa przednia no i wszystkie czołowe plastiki, rama raczej nienaruszona, kolektory podobnie, silnik, nawet felga i opona przetrwały uderzenie.
Jechała ze mną żona, ale parę km przed zdarzeniem stwierdziła, że już strasznie zmarzła i wróci kursowym busem te ostatnie km.
Gorzej, że teraz absolutnie nie chce słyszeć o tym żebym jeszcze kiedykolwiek usiadł na 2oo, więc czeka mnie długie przekonywanie jej...
Honda po zdarzeniu wygląda tak:
Odpowiedz do tematu
: Dzwon...
:
Dobrze że Ci się nic poważnego nie stało
I cherish my ignorance on the subject...
:
Ostatnio zmieniony przez beacia500 Sro 07 Maj, 2014, w całości zmieniany 1 raz
moto takie jak mojego męża z czasem naprawisz i żonę też przekonasz, najważniejsze, że Tobie się nic nie stało
Ostatnio zmieniony przez beacia500 Sro 07 Maj, 2014, w całości zmieniany 1 raz
:
Jaaaa, szkoda maszyny, ale jak wyzej mowia, najwazniejsze ze Ty caly !
Street line: GS 500F 05' black and yellow (Sprzedany) -> CBF 600N 06' black and silver (Sprzedany)
Dirt line: TT 350 92' (street legal)
Dirt line: TT 350 92' (street legal)
:
Odpowiedz do tematu
Uuuaa! Ostro łączę się w bólu
Dobrze, że Tobie nic się nie stało
Maszynę z czasem naprawisz, a gdybyś tak coś załamał to pewne pół sezonu nie Twoje.
Żona jesli lubi jezdzic na moto to sama zatęskni za jazda
Dobrze, że Tobie nic się nie stało
Maszynę z czasem naprawisz, a gdybyś tak coś załamał to pewne pół sezonu nie Twoje.
Żona jesli lubi jezdzic na moto to sama zatęskni za jazda