Czyli nie było tak źle - z k2 i ze mną puszką na początku było nas 5 . Poniżej sesja z tego ogromnego zlotu jaką udało mi się zrobić na początku. Niestety zdjęcia nie powalają jakością.
https://plus.google.com/u/0/photos/116406854354961683515/albums/5786266039796035057
Odpowiedz do tematu
:
:
patrz jak sie nagrzała moja tarcza ham
:
Tak czerwona, że aż krwawi A wogóle jak Wam się podobały te winkle na Pieskową Skałe ?
:
nie dojechaliśmy tam. dotarliśmy do złotego potoku przez żarki
:
No to ładnie - kolega z k2 mógł Was szukać
:
K2 miał 1,5 godziny opóźnienia więc i tak mało realnym było aby nas dogonił.
A co do trasy przez Pieskową , jeśli tylko będą chętni to można się tam przejechać.
A co do trasy przez Pieskową , jeśli tylko będą chętni to można się tam przejechać.
:
Dzisiaj zwiedziłem rejony Złotego Potoku! Jest tam fajny 9 km odcinek przez las z fajnymi winklami polecam!
:
Wiem. Jechalismy tamtędy
:
Też wczoraj przed wieczorkiem byliśmy z kolegą przejechać się po GP Żarek
:
Wszystko obliczyłem dokładnie - była realna szansa żeby Was dorwać.
Mianowicie - spotkanie mieliśmy o 14 00. NIGDY nie wyjeżdża się o czasie to daje 15 - 20 minut poślizgu.
Dalej - spotkanie w punkcie widokowym. Kolejne 15 min.
I przerwa w Podzamczu - 15 min.
Daje nam to ok. 1 h . Do tego dochodzi różnica prędkości przelotowych .....
Taką miałem pokrętną, złudną teorię.
Ale się nie udało
pawell12344 napisał/a: |
K2 miał 1,5 godziny opóźnienia więc i tak mało realnym było aby nas dogonił. |
Wszystko obliczyłem dokładnie - była realna szansa żeby Was dorwać.
Mianowicie - spotkanie mieliśmy o 14 00. NIGDY nie wyjeżdża się o czasie to daje 15 - 20 minut poślizgu.
Dalej - spotkanie w punkcie widokowym. Kolejne 15 min.
I przerwa w Podzamczu - 15 min.
Daje nam to ok. 1 h . Do tego dochodzi różnica prędkości przelotowych .....
Taką miałem pokrętną, złudną teorię.
Ale się nie udało
:
logika dobra. my kierowaliśmy sie pogodą bo w kierunku Ojcowa szły ciemne chmury
:
Odpowiedz do tematu
Bardzo pomału robi się ciepło,więc można by pomyśleć w końcu nad jakąś wiosenną przejażdzką.