.:: Forum o Suzuki GS 500 ::.
...::::Suzuki - Way of Life::::...

W - Wspólne robienie motongów

doctype - Pon 02 Kwi, 2012
Temat postu: Wspólne robienie motongów
Nie do końca wiedziałem jak zatytułować ten temat, więc jest jak jest.

Otóż wpadł mi do głowy pomysł i chciałbym się dowiedzieć co wy na ten temat sądzicie.

Chciałbym bardzo trochę wejść w świat mechaniki i dłubania własnoręcznego przy motocyklu, jak i w ogóle zdobycia jako takich doświadczeń z tymi zagadnieniami związanych.
Niestety tak się składa, że zupełnie nie mam ani doświadczenia, ani wiedzy, ani miejsca, ani narzędzi.
Pomyślałem sobie tak: że może ktoś, kto ogarnia temat mechaniki gsa, kto przy okazji ma narzędzia niezbędne do wszelkich prac przy motocyklu,jakiś garaż czy coś i byłby skłonny np. zgodzić się na jakieś wspólne grzebanie przy motocyklu, pomóc przy tych wszelkich serwisowych i naprawczych pracach, potłumaczyć różne rzeczy w trakcie tych grzebanek etc.
Widzę to jako formę nieodpłatną w pieniądzach a raczej póki co flaszkową oraz np. raz robimy jego motocykl, później coś przy drugim moto etc. Takie wspólne grzebanie przy motocyklach i pomaganie.
Wiem, że to może głupi pomysł, bo chciałoby się prosić, żeby ktoś dał i narzędzia i miejsce i swój czas i nie wiadomo co jeszcze ale widzę to po prostu jako rodzaj wspólnej forumowej integracji i jak ktoś po prostu ma i byłby skłonny się podzielić to mogłoby to być fajne.
Wyobrażam sobie, że powstaje taki forumowy-gsowy home-made'owy warsztacik dla forumowiczów. Np. kilka osób w niedziele spotyka się właśnie tam i pomagamy sobie nawzajem przy motocyklach.
Wiele się można nauczyć, bardzo zintegrować,poznać oraz pewnie trochę zaoszczędzić na serwisach.

Pytanie czy jest ktoś kto dysponuje tymi dobrami i zgodziłby się ugościć innych forumowiczów w swoim naprawczym gniazdku.

Wiem, że jest dużo kursów warsztatowych(I u Tomka i w Promotorze, które zresztą mogą być bardzo interesującym pomysłem również), dużo poradników,tutoriali,opisów na forum i filmów ale jednak nic nie zastąpi kogoś kto mógłby być obok, i wiedząc jak się to robi, pomóc.

Spróbujcie to sobie wyobrazić :) No i powiedzcie czy coś takiego mogłoby się powieść, czy widzicie w ogóle sens czegoś takiego no i co sądzicie.

rolnikov - Pon 02 Kwi, 2012

Ja kiedyś myślałem o biznesie typu OpenGarage :)
Klient przyjeżdża i ma do dyspozycji garaż i wszelkie narzędzia. Przy moto / auto grzebie sobie sam.
Ja pewnie bym skorzystał - chociaż kwestia ceny.

doctype - Pon 02 Kwi, 2012

No to jest ciekawy pomysł. Nie słyszałem o czymś takim w Warszawie. Pytanie właśnie jaka byłaby cena i czy miałoby to biznesowy,zarobkowy sens.
Mój pomysł tyczy się bardziej zakresu koleżeńsko-forumowego, aczkolwiek kto wie co mogłoby z tego później powstać przy tylu niebanalnych umysłach jakie na pewno mamy tu na forum :)
Inna sprawa, że dziś po przebudzeniu, pomysł wydał mi się chyba trochę utopijny..

dunja - Pon 02 Kwi, 2012

doctype napisał/a:

Inna sprawa, że dziś po przebudzeniu, pomysł wydał mi się chyba trochę utopijny..


To jest bardzo ciekawy pomysł ale chyba faktycznie utopijny...
Ci co umią to z reguły nie mają czasu bo opędzają swój moto i znajomych...
A Ci co nie umią to nie umią..

hmm...

bombki - Pon 02 Kwi, 2012

idąc tropem rolnikova zróbmy sondę:
garaż 25 km od centrum wawy z narzędziami- ile jesteście w stanie zapłacić za korzystanie z takowego garażu?`dodatkowo możliwe porady, pomoc itp.

dunja - Pon 02 Kwi, 2012

myślałam że to bardziej chodzi o "hej chłopaki ! chodźmy dzisiaj sobie rozkręcić jakieś moto! " a tutaj widzę już się biznes zaczyna...
bombki - Pon 02 Kwi, 2012

dunja napisał/a:
myślałam że to bardziej chodzi o "hej chłopaki ! chodźmy dzisiaj sobie rozkręcić jakieś moto! " a tutaj widzę już się biznes zaczyna...

Doctype miał na myśli to o czym piszesz.
Ja natomiast pytam czy byli byście w stanie zapłacić, a jak tak to ile za jak to nazwał rolnikov "open garage" otwarty codziennie i czekający na klienta, który ma potrzebę skorzystania z takiego rozwiązania

Irys - Pon 02 Kwi, 2012

Gdzieś w Wawie już są tego typu "serwisy". To znaczy: chłopaki mają swoją robotę, ale udostępniają swoje narzędzia i miejsce osobom przyjezdnym, które same chcą się pobawić. Z tego co pamiętam, mają na prawdę ograniczoną liczbę chętnych...
KruQ - Pon 02 Kwi, 2012

dunja napisał/a:
A Ci co nie umią to nie umią..

"Spokojnie Badyl... znam takie dziewczyny co zawsze mogą i już wszystko umią" :wstyd: :rotfl:
wybaczcie, nie mogłem sie powstrzymać :)
a wracając do tematu to nie wierze, ze w naszej społeczności, z naszą mentalnością coś takiego za mojego życia będzie możliwe. Narzędzia trzeba byłoby łańcuchami do podłogi przykuć, coś na kształt łyżek i talerzy w Misiu
pozdro

bombki - Pon 02 Kwi, 2012

KruQ napisał/a:

a wracając do tematu to nie wierze, ze w naszej społeczności, z naszą mentalnością coś takiego za mojego życia będzie możliwe. Narzędzia trzeba byłoby łańcuchami do podłogi przykuć, coś na kształt łyżek i talerzy w Misiu
pozdro

no ja pomyślałem o wykrywaczu metalu :rotfl:

studi - Pon 02 Kwi, 2012

Irys napisał/a:
Gdzieś w Wawie już są tego typu "serwisy"

Tak dokładnie jak mówisz BOSMOTORCYCLE na łopuszańskiej, z tego co pamiętam prowadzi to były serwisant suzuki, ale mogę się pod tym względem mylić -> http://www.bosmotorcycles.pl/serwis-motocykli.html

bombki napisał/a:
KruQ napisał/a:

a wracając do tematu to nie wierze, ze w naszej społeczności, z naszą mentalnością coś takiego za mojego życia będzie możliwe. Narzędzia trzeba byłoby łańcuchami do podłogi przykuć, coś na kształt łyżek i talerzy w Misiu
pozdro

no ja pomyślałem o wykrywaczu metalu :rotfl:


Albo kaucja zwrotna

doctype - Pon 02 Kwi, 2012

Nie no raczej myślałem o tym pod względem takim, jak to ujęła dunja.
Natomiast nie umiem wycenić czegoś takiego jak "wypożyczenie" garażu i narzędzi oraz pomoc kolegi bombkiego.
Co do względów tego jakie jest społeczeństwo i że strach wpuścić kogoś do garażu, żeby czegoś nie wyniósł to raczej miałoby to być na zasadzie kilku znajomych z forum, którzy już co nieco o sobie wiedzą,dzielą pasję etc. Przecież jakby sobie te parę osób z forum raz na jakiś czas wpadało pogrzebać w motocyklach(razem z właścicielem całego "zakładu"), to raczej nikomu by nie przyszło do głowy okradać kolegów.
Sam nie wiem. Na prawdę myślicie, że to nie miałoby szansy powodzenia?

bombki - Pon 02 Kwi, 2012

Doctype- koleżanka Dunja dobrze to ujęła.
Ja mam garaż- korzystam z niego ja + kilka osób.
Szczerze, nie wyobrażam sobie żeby robić w nim akcje typu- "zabawa w mechaników"
Po pierwsze- zazwyczaj każdemu pasują weekendy- a wtedy się jeździ ;)
Po drugie- jest coś takiego jak amortyzacja.
Po trzecie- jak bym pobierał opłaty za korzystanie z usług byłbym w stanie doposażyć garaż tak żeby było wszystkim łatwiej.

dunja - Pon 02 Kwi, 2012

bombki napisał/a:

Ja mam garaż- korzystam z niego ja + kilka osób.


Wątek utopijny czy nie ale już są pierwsze plusy :) wiemy kto ma garaż i narzedzia :D

Zaraz bedzie " Hej bombki ! mogę wpaść z piwkiem ? Ej, a przy okazji przedmuchamy filtr powietrza ?"
:D

bombki - Pon 02 Kwi, 2012

Dunja jak by co to Królewskie pijam ;)
Chyba że gramy na ostro to tylko Kasztelan :rotfl:

dunja - Pon 02 Kwi, 2012

bombki napisał/a:
Dunja jak by co to Królewskie pijam ;)
Chyba że gramy na ostro to tylko Kasztelan :rotfl:


do Kasztelana mogę się dołączyć jakby co...
A dmuchać w filtr juz tez potrafię :)

bombki - Pon 02 Kwi, 2012

dunja napisał/a:
do Kasztelana mogę się dołączyć jakby co...
A dmuchać w filtr juz tez potrafię :)

No to pierwszą konsultantkę już mamy- przyszli klienci chyba nie chcecie żeby Dunja pracowała za free? :rotfl:

dunja - Pon 02 Kwi, 2012

bombki napisał/a:
dunja napisał/a:
do Kasztelana mogę się dołączyć jakby co...
A dmuchać w filtr juz tez potrafię :)

No to pierwszą konsultantkę już mamy- przyszli klienci chyba nie chcecie żeby Dunja pracowała za free? :rotfl:


W ramach rekompensaty przyjmę pomoc w postaci odkręcania śrubek... Tutaj akurat brak mi talenta :)

emkags - Pon 02 Kwi, 2012

bombki napisał/a:
żeby Dunja pracowała za free? :rotfl:


hehehe to było w stylu : "Ona... sama... kto chce pomóc? " :D :D :rotfl:

maniek - Pon 02 Kwi, 2012

Hej, wprawdzie garaż i narzędzia posiadam, tylko z czasem różnie bywa :looka:
dunja - Pon 02 Kwi, 2012

maniek napisał/a:
Hej, wprawdzie garaż i narzędzia posiadam, tylko z czasem różnie bywa :looka:


się pomarudzi sie znajdzie :rotfl:

doctype - Pon 02 Kwi, 2012

No !
I wyobraźcie sobie jedzie taka ekipa warszaffffska pod warszaffffke i przy browarku i w dobrej atmosferze rozbiera swoje najmilsze sprzęty na części pierwsze, i wszyscy śpiewają i tańczą i w ogóle ;P coś pięknego ;)
W podzięce idzie flaszka za flaszką, a i jakąś zrzutę raz na jakiś czas można zrobić na jakieś narzędzia,których będzie brakło a które sobie w tym zakładzie będą. :haha:

nav - Pon 02 Kwi, 2012

doctype napisał/a:
No !
I wyobraźcie sobie jedzie taka ekipa warszaffffska pod warszaffffke i przy browarku i w dobrej atmosferze rozbiera swoje najmilsze sprzęty na części pierwsze, i wszyscy śpiewają i tańczą i w ogóle ;P coś pięknego ;)

I za każdym razem zostają części :D

doctype - Pon 02 Kwi, 2012

Po kilku spotkaniach będzie na sklecenie jakiegoś gsa :)
bombki - Pon 02 Kwi, 2012

maniek napisał/a:
Hej, wprawdzie garaż i narzędzia posiadam, tylko z czasem różnie bywa :looka:

Maniek biznes mi psujesz :zly: :rotfl:
doctype napisał/a:
No !
I wyobraźcie sobie jedzie taka ekipa warszaffffska pod warszaffffke i przy browarku i w dobrej atmosferze rozbiera swoje najmilsze sprzęty na części pierwsze, i wszyscy śpiewają i tańczą i w ogóle ;P coś pięknego ;)
W podzięce idzie flaszka za flaszką, a i jakąś zrzutę raz na jakiś czas można zrobić na jakieś narzędzia,których będzie brakło a które sobie w tym zakładzie będą. :haha:

Doctype to trzeba było mówić że Ty miejsca na bibę szukasz...
jest tu taka koleżanka co ma działkę :rotfl:

maniek - Pon 02 Kwi, 2012

[quote="bombki"]
maniek napisał/a:
Hej, wprawdzie garaż i narzędzia posiadam, tylko z czasem różnie bywa :looka:

Maniek biznes mi psujesz :zly: :rotfl:

No wiesz możemy się zmówić i dyktować zasady :hyhy:

tmi - Pon 02 Kwi, 2012

Jak ktoś nie ma miejsca, narzędzi i wiedzy to idzie do serwisu.

Jak ktoś ma miejsce, narzędzia które kosztują nie mało i wiedzę, która jest jeszcze droższa to musi na prawdę być samotny i potrzebować przyjaciół żeby godzić się na szczytny cel aby pomagać komuś zaoszczędzać na serwisie.

doctype - Wto 03 Kwi, 2012

tmi, nie wiem czy to jest twój pogląd czy tak po prostu sobie to napisałeś ale to jest właśnie typowe rozumowanie tego symbolicznego "Polaczka", który byle tylko on, i byle sobie.
Oczywiście większość ludzi właśnie tak postrzega życie, jednak są też takie osoby na tym świecie(i chcę w to strasznie wierzyć), które nie patrzą tylko pod siebie i są w stanie pomagać innym bezinteresownie, ot tak, po prostu.

Nie jest moją ideą żerować na kimś, byleby tylko zaoszczędzić na serwisie. Pomyślałem po prostu, że jest ktoś może przypadkiem, kto przypadkiem znajduje się w takiej sytuacji życiowej/finansowej, że przypadkiem ma to o czym mowa i PRZYPADKIEM jest skłonny właśnie z pobudek czysto koleżeńskich,z dobrego serca zgodzić się pomóc innym ludziom(nie takim obcym znowu!), w imię tego, żeby kogoś poznać, zrobić coś dobrego czy czegokolwiek innego. Serio to takie szokujące w tych czasach?
Pomyślałem o tym bo oddając moto do serwisu, niczego się o nim nie nauczę.A bardzo bym chciał.

dunja - Wto 03 Kwi, 2012

tmi napisał/a:
Jak ktoś nie ma miejsca, narzędzi i wiedzy to idzie do serwisu.

Jak ktoś ma miejsce, narzędzia które kosztują nie mało i wiedzę, która jest jeszcze droższa to musi na prawdę być samotny i potrzebować przyjaciół żeby godzić się na szczytny cel aby pomagać komuś zaoszczędzać na serwisie.


Z takim podejściem to Ty chyba jesteś bardzo samotny i potrzebujesz przyjaciół :)

bombki - Wto 03 Kwi, 2012

doctype napisał/a:
tmi, nie wiem czy to jest twój pogląd czy tak po prostu sobie to napisałeś ale to jest właśnie typowe rozumowanie tego symbolicznego "Polaczka", który byle tylko on, i byle sobie.

A dla mnie jest to logiczne rozumowanie, które niestety nie jest odpowiedzią jakiej oczekiwałeś i dla tego się bulwersujesz. Obrażasz osobę po jednym zdaniu, tak naprawdę jej nie znając. I gdzie teraz widzisz typowego "polaczka" ;) (Tak na marginesie- często używane słowo na naszym forum ostatnio)

doctype napisał/a:
Oczywiście większość ludzi właśnie tak postrzega życie, jednak są też takie osoby na tym świecie(i chcę w to strasznie wierzyć), które nie patrzą tylko pod siebie i są w stanie pomagać innym bezinteresownie, ot tak, po prostu.

To jak już obrażasz kolegę Tmi to może napiszesz jaki Ty jesteś wielkoduszny i pomocny.
To może spowodować, że inni pójdą Twoim śladem

doctype napisał/a:
Nie jest moją ideą żerować na kimś, byleby tylko zaoszczędzić na serwisie.

Jeśli faktycznie tak jest to nie rozumiem, czemu nie zaproponowałeś konkretnej kwoty.

doctype napisał/a:
Pomyślałem po prostu, że jest ktoś może przypadkiem, kto przypadkiem znajduje się w takiej sytuacji życiowej/finansowej, że przypadkiem ma to o czym mowa i PRZYPADKIEM jest skłonny właśnie z pobudek czysto koleżeńskich,z dobrego serca zgodzić się pomóc innym ludziom(nie takim obcym znowu!), w imię tego, żeby kogoś poznać, zrobić coś dobrego czy czegokolwiek innego. Serio to takie szokujące w tych czasach?
Pomyślałem o tym bo oddając moto do serwisu, niczego się o nim nie nauczę.A bardzo bym chciał.

Nie za dużo tych przypadków?

P.S. Doctype i jeśli odpiszesz to proszę o zachowanie dyskusji na pewnym poziomie, bo jak widzisz ja Cię nie obrażam :)

dunja - Wto 03 Kwi, 2012

[quote="bombki"]
doctype napisał/a:

Jeśli faktycznie tak jest to nie rozumiem, czemu nie zaproponowałeś konkretnej kwoty.



Dla mnie niewiarygodne, żeby od kumpla czy kolegi z forum, który prosi o pomoc czy z którym się razem robi moto brać pieniądze... Ale widać taki dzisiaj świat dziwny...

Jak ja się cieszę, że mam znajomych, którzy bezinteresownie są w stanie pomóc z problemem z moto ....

bombki - Wto 03 Kwi, 2012

[quote="dunja"]
bombki napisał/a:
doctype napisał/a:

Jeśli faktycznie tak jest to nie rozumiem, czemu nie zaproponowałeś konkretnej kwoty.



Dla mnie niewiarygodne, żeby od kumpla czy kolegi z forum, który prosi o pomoc czy z którym się razem robi moto brać pieniądze... Ale widać taki dzisiaj świat dziwny...

Jak ja się cieszę, że mam znajomych, którzy bezinteresownie są w stanie pomóc z problemem z moto ....

a dla mnie niewiarygodne prosić obcych ludzi, żeby mi coś zrobili albo dali za free ;)

dunja - Wto 03 Kwi, 2012

bombki napisał/a:

a dla mnie niewiarygodne prosić obcych ludzi, żeby mi coś zrobili albo dali za free ;)


Acha, widzisz, to stad nieporozumienie !
Myslałam, że fora są po to, by skupić ludzi z podobnymi zainteresowaniami np. gs500 i by sie poznać i by sobie pomagac.
Widać srogo się myliłam.
Ja że tak powiem "wyrosłam" na forum virago i tam chłopaki reguralnie się spotykają, pomagają sobie w każdej sytuacji, spotykają się by zrobić np. razem lag i nikomu nie przyszło by do głowy by brać za to pieniądze.

Cóż, co forum to zasady.

Irys - Wto 03 Kwi, 2012

dunja,
dunja napisał/a:
Cóż, co forum to zasady.
Nie forum, a ludzie. Na tym forum przeżyłam już kilka "fal" napływowych. Ludzi którzy generalnie tworzą podgrupy i resztę mają gdzieś "bo tak". Zmieniają maszynę i znikają z forum albo już się nie chcą spotykać i umawiają się sami ze sobą - często tylko po to, żeby potem na forum się o tym chwalić.

Kiedyś spotkania forum GS500 były co tydzień, w danym miejscu i godzinie. Wspólne jajeczko, opłatek itp. Teraz już tego nie ma, a próba umówienia się zazwyczaj kończy się fiaskiem. I to nie forum, a ludzie są winni :)

dunja - Wto 03 Kwi, 2012

Irys napisał/a:
dunja,
dunja napisał/a:
Cóż, co forum to zasady.
Nie forum, a ludzie. Na tym forum przeżyłam już kilka "fal" napływowych. Ludzi którzy generalnie tworzą podgrupy i resztę mają gdzieś "bo tak". Zmieniają maszynę i znikają z forum albo już się nie chcą spotykać i umawiają się sami ze sobą.

Kiedyś spotkania forum GS500 były co tydzień, w danym miejscu i godzinie. Wspólne jajeczko, opłatek itp. Teraz już tego nie ma, a próba umówienia się zazwyczaj kończy się fiaskiem. I to nie forum, a ludzie są winni :)


Tak, oczywiście, masz rację...
Ale lekko mi witki opadły jak kolega z forum koledze z forum mówi, że pomoże z moto ale trzeba zapłacić...
Ale może by dało radę odkopać tradycję ? Czy tez sie już poddałaś ?

doctype - Wto 03 Kwi, 2012

Ależ oczywiście, postaram się jak tylko mogę.
Cytat:

A dla mnie jest to logiczne rozumowanie, które niestety nie jest odpowiedzią jakiej oczekiwałeś i dla tego się bulwersujesz. Obrażasz osobę po jednym zdaniu, tak naprawdę jej nie znając. I gdzie teraz widzisz typowego "polaczka" ;) (Tak na marginesie- często używane słowo na naszym forum ostatnio)


Ja kogoś obraziłem?Bulwersuję się? Serio tak to odbierasz? Jeżeli tak to bardzo mi przykro,nie to było moim zamierzeniem. Specjalnie starałem się ująć to tak, żeby nikt nie odebrał tego jako jakąkolwiek obrazę. Napisałem swoją odpowiedź,swoją opinię, żeby to złagodzić jak tylko się da, tym bardziej, że absolutnie nic nie mam do tmi'ego(?), szczególnie, że kiedyś oferował mi pomoc w oględzinach. I w cale jego pierwszym pytaniem nie było ile mu zapłacę. Ani żadnym następnym.
A, i ja się nie bulwersuję, absolutnie. :)


bombki napisał/a:

Jeśli faktycznie tak jest to nie rozumiem, czemu nie zaproponowałeś konkretnej kwoty.


Bombki.Już na początku tematu i po privie zrozumiałem, że jesteś w stanie wypożyczyć swoje usługi i "warsztat" za kasę. I spoko, doskonale to rozumiem. Masz,nie lubisz się dzielić czymś na co, możliwe, że sam ciężko zapracowałeś, zobaczyłeś w tym pewną szansę zarobku. I ja nic do tego nie mam. Może jest to dobry pomysł.
Ale nie o tym w tym temacie miała być mowa.
Jeżeli ty nie wierzysz, że istnieją takie rzeczy jak ta bezinteresowność czy chęć pomocy czy jakkolwiek to nazwać, to też spoko. Jeżeli nie wierzysz, że takie coś mogłoby zajść między forumowiczami, których łączy "tylko" ta mała pasja, spoko.
Ja nie wiem, dlatego zapytałem o to w tym temacie.

Nikogo o nic nie proszę, żeby mi dał za free.Bombki proszę, może przeczytaj raz jeszcze cały temat, może wtedy gdzieś załapiesz o co mi konkretnie chodzi.

teja-1010100 - Wto 03 Kwi, 2012

bombki napisał/a:
a dla mnie niewiarygodne prosić obcych ludzi, żeby mi coś zrobili albo dali za free ;)

Obcych :zdziwko: ? Nie które osoby na tym forum dość dobrze się znają...

simin - Wto 03 Kwi, 2012

dunja napisał/a:
Ale lekko mi witki opadły jak kolega z forum koledze z forum mówi, że pomoże z moto ale trzeba zapłacić...
Patrząc na to ile osób się udziela pomagając innym zlokalizować problem w moto, czy patrząc na ilość instrukcji do wszelkiego rodzaju napraw takie stwierdzenie jest dość niesprawiedliwe.

Inna sprawa jest z pożyczaniem sprzętu który może ulec zniszczeniu.

Tak samo jest z miejscem warsztatowym - utrzymanie i wyposażenie go kosztuje, a nikt nie inwestuje w sprzęt z myślą o tym że w razie potrzeby ktoś obcy sobie za darmo z niego skorzysta.

dunja - Wto 03 Kwi, 2012

simin napisał/a:
Patrząc na to ile osób się udziela pomagając innym zlokalizować problem w moto, czy patrząc na ilość instrukcji do wszelkiego rodzaju napraw takie stwierdzenie jest dość niesprawiedliwe.



to nie ja pisałam że za pomoc chcę zapłate :O
przeczytaj może wątek jeszcze raz :)

a co do miejsca warsztatowego - to nikt nie ząda w pełni wyposażonego warsztatu z full profesjonalnymi narzędziami...

i też piszesz "obcym"... Obcym oczywiście nie powinno sie pożyczac czy pomagac. Ale widac błednie sadziłam, że forum ludzi połaczonych pasją motocyklową to coś wiecej niz "obcy".. się mylę, trudno...

bede pamietać. Szkoda.

Witki opadły mi jeszcze niżej..

simin - Wto 03 Kwi, 2012

dunja napisał/a:
to nie ja pisałam że za pomoc chcę zapłate :O

Nigdzie nie napisałem że chciałaś. Przeczytaj jeszcze raz mój post.

Jak ktoś oddaje moto do serwisu płaci za jego wyposażenie, utrzymanie, umiejętności serwisanta i robociznę.

Na Forum dostępne są za darmo materiały dzięki którym można zdobyć umiejętności i doświadczenie. Pozostałe elementy wymagają inwestycji i nie widzę w tym nic stosowanego że ktoś nie chce udostępniać tego za darmo.

dunja - Wto 03 Kwi, 2012

simin napisał/a:

Jak ktoś oddaje moto do serwisu płaci za jego wyposażenie, utrzymanie, umiejętności serwisanta i robociznę.

Na Forum dostępne są za darmo materiały dzięki którym można zdobyć umiejętności i doświadczenie. Pozostałe elementy wymagają inwestycji i nie widzę w tym nic stosowanego że ktoś nie chce udostępniać tego za darmo.


A ile bierzesz za "wypożyczenie" klucza do wymiany świec ? Bo nie wiem czy się opłaca....

Jeśli chcesz pobierać pieniądze to może faktycznie otwórz własny serwis ?

Tutaj raczej jest pytanie, czy są osoby, które po koleżeńsku bedą chciały nauczyć, pomoc w serwisie motocykla. Juz wiemy żę Ty i bombki - nie pomogą.
Ale na tym forum jest wiecej zarejestrowanych ludzi :)

Ja na razie umiem wymieniać świece, filtr powietrza i oleju oraz olej - i mam ku temu narzędzia - wiec jakby ktos w tym zakresie potrzebował pomocy - piszecie. Sie pomysli :)

pozdrawiam
dunja

doctype - Wto 03 Kwi, 2012

Ale ja rozumiem, że ktoś może nie chcieć dawać komuś swoich, bądź co bądź drogocennych narzędzi. Ale przecież zupełnie nie o to chodzi, żeby przekonywać kogoś kto nie chce pomóc i użyczyć sprzętu, żeby to zrobił.
Przecież tak naprawdę ten pomysł może mieć różne systemy...
-Można zorganizować zrzutę raz na jakiś czas : "Hej chłopaki i dziewczyny, trzeba się zrzucić po 2/4/10/20/50zł na nowy szczelinomierz/klucz/nakrętkę bo mi wytarliście starą"
-Można się umówić, że każdy coś przynosi...Ktoś teczkę z podstawowymi narzędziami, ktoś klucz dynamometryczny, ktoś oryginalne narzędzia GSa, ktoś szczelinomierz, ktoś kanapki etc.
-Może być również tak, że znajdzie się ktoś kto zechce udostępnić miejsce i swoją wiedzę i pomoc, a narzędzia we własnym zakresie trzeba kupić i przynieść.
Przecież opcji jest wiele. Nie trzeba negować całej idei pomocy tym, że narzędzia podlegają amortyzacji.

Głównie chodzi o to, żeby się czegoś nauczyć i móc się lepiej poznać, spędzić razem czas.
I ja wiem ile materiałów, filmów i pomocnych rad jest na forum. Ale nic nie zastąpi kolegi obok, który już robił zawory/gaźniki/rozebrał silnik i który ew. poratuje.
Fajnie dunja, że czujesz o co mi chodzi i że jesteś za. :)

bombki - Wto 03 Kwi, 2012

dunja napisał/a:

Myslałam, że fora są po to, by skupić ludzi z podobnymi zainteresowaniami np. gs500 i by sie poznać i by sobie pomagac.
Widać srogo się myliłam.

Między innymi po to są- wiem bo korzystam z pomocy osób z forum i sam jej udzielam.
Ale czym innym jest dla mnie poproszenie o poradę, a czym innym to o co poprosił Doctytpe (zaznaczam, że to różnica dla mnie) Dlatego zakładam, że znajdzie się wielu chętnych, którzy pomogą Doctype'owi
dunja napisał/a:
Cóż, co forum to zasady.

To nie zasady forum, a moja opinia- proszę nie nad interpretować moich słów.

Irys napisał/a:
Na tym forum przeżyłam już kilka "fal" napływowych. Ludzi którzy generalnie tworzą podgrupy i resztę mają gdzieś "bo tak". Zmieniają maszynę i znikają z forum albo już się nie chcą spotykać i umawiają się sami ze sobą - często tylko po to, żeby potem na forum się o tym chwalić.

Irysku jeśli pijesz do mnie to prosiłbym o zwracanie się bezpośrednio do mnie i konkrety jakie masz mi do zarzucenia. Jeśli nie do mnie to nie wiem po co to zdanie ;)

Irys napisał/a:
Kiedyś spotkania forum GS500 były co tydzień, w danym miejscu i godzinie. Wspólne jajeczko, opłatek itp. Teraz już tego nie ma, a próba umówienia się zazwyczaj kończy się fiaskiem. I to nie forum, a ludzie są winni :)

Nie wiem jak to było kiedyś. Ja aktywnie na forum uczestniczę od poprzedniego roku. Myślę, że od tamtej pory nie ma problemu ze spotkaniami itd. Cały sezon praktycznie przelatałem na moto właśnie z ludźmi z forum (między innymi z Tobą), wiec nie wiem za bardzo o co chodzi :cwaniak:

dunja napisał/a:
Ale lekko mi witki opadły jak kolega z forum koledze z forum mówi, że pomoże z moto ale trzeba zapłacić...

Nie napisałem że za pomoc przy moto trzeba mi zapłacić. Kolejna nadinterpretacja

dunja napisał/a:
Ale może by dało radę odkopać tradycję ? Czy tez sie już poddałaś ?

A jaką tradycję masz na myśli?
doctype napisał/a:

Ja kogoś obraziłem?Bulwersuję się? Serio tak to odbierasz? Jeżeli tak to bardzo mi przykro,nie to było moim zamierzeniem. Specjalnie starałem się ująć to tak, żeby nikt nie odebrał tego jako jakąkolwiek obrazę. Napisałem swoją odpowiedź,swoją opinię, żeby to złagodzić jak tylko się da, tym bardziej, że absolutnie nic nie mam do tmi'ego(?), szczególnie, że kiedyś oferował mi pomoc w oględzinach. I w cale jego pierwszym pytaniem nie było ile mu zapłacę. Ani żadnym następnym.
A, i ja się nie bulwersuję, absolutnie. :)

W takim razie przepraszam- źle Cię odebrałem.

doctype napisał/a:

Bombki.Już na początku tematu i po privie zrozumiałem, że jesteś w stanie wypożyczyć swoje usługi i "warsztat" za kasę. I spoko, doskonale to rozumiem. Masz,nie lubisz się dzielić czymś na co, możliwe, że sam ciężko zapracowałeś, zobaczyłeś w tym pewną szansę zarobku. I ja nic do tego nie mam. Może jest to dobry pomysł.
Ale nie o tym w tym temacie miała być mowa.

Pomysł nie mój a Rolnikova, a reszta wypowiedzi pojawiła się bo sam napisałeś:
doctype napisał/a:

Otóż wpadł mi do głowy pomysł i chciałbym się dowiedzieć co wy na ten temat sądzicie.


doctype napisał/a:
Jeżeli ty nie wierzysz, że istnieją takie rzeczy jak ta bezinteresowność czy chęć pomocy czy jakkolwiek to nazwać, to też spoko.

Nie wiem czemu cały czas na podstawie jednej sytuacji próbujecie dokleić komuś jakąś łątkę- nie tyczy się tylko Doctype.

doctype napisał/a:
Nikogo o nic nie proszę, żeby mi dał za free.Bombki proszę, może przeczytaj raz jeszcze cały temat, może wtedy gdzieś załapiesz o co mi konkretnie chodzi.

Przeczytałem ze zrozumieniem- umiesz przeliczyć czyjeś narzędzia, czas i miejsce na "flaszkę za flaszką" a nie na konkretny pieniądz.

teja-1010100 napisał/a:
bombki napisał/a:
a dla mnie niewiarygodne prosić obcych ludzi, żeby mi coś zrobili albo dali za free ;)

Obcych :zdziwko: ? Nie które osoby na tym forum dość dobrze się znają...

Ponad 95% użytkowników tego forum to dla mnie obcy ludzie.

dunja napisał/a:
Tutaj raczej jest pytanie, czy są osoby, które po koleżeńsku bedą chciały nauczyć, pomoc w serwisie motocykla. Juz wiemy żę Ty i bombki - nie pomogą.

Proponuję czytać uważniej i ze zrozumieniem, a nie ferować tak szybko wyroki- szczególnie w stosunku do osobach które się słabo zna.

doctype napisał/a:
Ale ja rozumiem, że ktoś może nie chcieć dawać komuś swoich, bądź co bądź drogocennych narzędzi. Ale przecież zupełnie nie o to chodzi, żeby przekonywać kogoś kto nie chce pomóc i użyczyć sprzętu, żeby to zrobił.
Przecież tak naprawdę ten pomysł może mieć różne systemy...
-Można zorganizować zrzutę raz na jakiś czas : "Hej chłopaki i dziewczyny, trzeba się zrzucić po 2/4/10/20/50zł na nowy szczelinomierz/klucz/nakrętkę bo mi wytarliście starą"
-Można się umówić, że każdy coś przynosi...Ktoś teczkę z podstawowymi narzędziami, ktoś klucz dynamometryczny, ktoś oryginalne narzędzia GSa, ktoś szczelinomierz, ktoś kanapki etc.
-Może być również tak, że znajdzie się ktoś kto zechce udostępnić miejsce i swoją wiedzę i pomoc, a narzędzia we własnym zakresie trzeba kupić i przynieść.
Przecież opcji jest wiele. Nie trzeba negować całej idei pomocy tym, że narzędzia się amortyzują.

Widzisz dzięki dyskusji z osobami takimi jak m.in. ja i Simin zaczynasz sensowniej pisać ;)

P.S. Wybaczcie, że nie skomentowałem wszystkiego, ale i tak mój post jest dość długi (zresztą to chyba mój najdłuższy) ;)

simin - Wto 03 Kwi, 2012

dunja napisał/a:
Jeśli chcesz pobierać pieniądze to może faktycznie otwórz własny serwis ?
Nie mam ani miejsca do serwisowania, ani narzędzi, ani wymaganej wiedzy więc sam oddałem dziś moto do serwisu.

Nie wypowiadam się tutaj jako potencjalna osoba wypożyczająca narzędzia, czy potencjalny serwisant. Po prostu rozumiem osoby które nie chcą pożyczać swojego sprzętu.

Pomysły o których pisze doctype są fajne i na pewno wiele osób może się wiele nauczyć (nawet jak nie będzie wśród nich doświadczonych osób - co 2 głowy to nie 1).

Moje wypowiedzi dotyczyły idei odpłatnego udostępnienia zaplecza warsztatowego, a nie samego pomysłu grzebania przy maszynach w kilka osób.

dunja napisał/a:
Tutaj raczej jest pytanie, czy są osoby, które po koleżeńsku bedą chciały nauczyć, pomoc w serwisie motocykla. Juz wiemy żę Ty i bombki - nie pomogą.

Zdecydowanie nie pomogę bo się na tym nie znam i nie mam warunków do nauki :) Mogę pomóc w kilku innych dziedzinach.

dunja - Wto 03 Kwi, 2012

simin napisał/a:

Moje wypowiedzi dotyczyły idei odpłatnego udostępnienia zaplecza warsztatowego, a nie samego pomysłu grzebania przy maszynach w kilka osób.



to se pogadalismy, ja o zupie ty o du... :D

ja z kolei ani razu się nie wypowiadałam o płatnym zapleczu warsztatowym a tylko o wspolnym spotkaniu sie kilku kumpli z forum przy okazji wymiany świec na przykład.


Ja z kolei mają do wyboru płatny warsztat samoobsługowy to albo bym kupiła własne narzędzia i się nauczyła serwisować przy pomocy kumpli albo bym oddała do serwisu. Takie "pożyczę sobie narzędzia ale i tak sam muszę się upieprzyć po łokcie a do tego nie do końca umiem .." jest moim zdaniem takie ani w tą ani w tamtą.. Albo zrobic samemu albo oddać a nie tak połowicznie..

squarek - Wto 03 Kwi, 2012

Ale się rozmowa wywiązała...

Ja dodam tylko kilka zdań od siebie. Do mnie cała idea garażu za pieniądze nie uderza ponieważ... ja już mam dostęp do garażu w pełni wyposażonego we wszystkie narzędzia. Garaż prowadzi mój bardzo dobry kumpel, znamy się nie wiadomo ile lat. I powiem tak, mimo iż jest to mój kumpel to głupio mi iść do niego i pytać się czy zrobi mi coś tam w moto za free. Sam widzę ile czasu chłopak poświęcał na robienie mojego GSa. Wszystkie czynności serwisowe, dokładanie akcesoriów było u niego. Ostatnio wymienił gaźniki w GSie, wyczyścił je, zrobił synchro. Wiadomo że nie zedrze ze mnie takiej kasy jak w serwisie, ale nie raz sam dawałem mu więcej bo widziałem że chłopak się napracował.

Wiadomo, za jakieś głupoty się potem rozliczamy na imprezach w walucie w puszkach lub butelkach... :P

Co innego jak ktoś potrzebuje coś zrobić przy swoim moto i wie jak się za to zabrać. A potrzebuje tylko prostych narzędzi. Podjeżdża, robi na miejscu odjeżdża. Zawsze może liczyć na pomocną radę. Tyle że z garażu korzystają sami znajomi lub znajomi znajomych więc wiadomo że raczej nie będzie żadnego problemu.

Jeżeli miałbym prowadzić garaż dla wszystkich (osób które pierwszy raz na oczy widzę) to poważnie bym się zastanawiał czy nie pobierać jakiejś opłaty lub jakiejś kaucji za narzędzia. Wiadomo, są osoby które mają zdolności (w tym ja :P ) żeby popsuć klucz ze stali... A to nie są tanie rzeczy :)

tmi - Wto 03 Kwi, 2012

doctype napisał/a:
tmi, nie wiem czy to jest twój pogląd czy tak po prostu sobie to napisałeś ale to jest właśnie typowe rozumowanie tego symbolicznego "Polaczka", który byle tylko on, i byle sobie.
Oczywiście większość ludzi właśnie tak postrzega życie, jednak są też takie osoby na tym świecie(i chcę w to strasznie wierzyć), które nie patrzą tylko pod siebie i są w stanie pomagać innym bezinteresownie, ot tak, po prostu.

Z forum byłem już proszony przez całkiem obce osoby o pomoc przy zakupie GS'a, pomoc jeśli chodzi o oględziny czy prośba o rzucenie okiem na aukcję. Nikomu nie odmówiłem.

A teraz nie mam czasu na dyskusję bo idę komuś pomóc wyregulować zawory w DR'ce, poznaliśmy się dzięki motocyklom, z początku było wspólne latanie itp. a teraz sobie pomagamy, pożyczanie narzędzi itp.

Wyraziłem tylko swoje zdanie, jak Tobie lub komukolwiek się ono nie podoba to mi nic do tego. Różnych rzeczy się w życiu doświadczyło i te kanapeczki musiałyby być na prawdę dobre ;)

rolnikov - Wto 03 Kwi, 2012

Zastawiam się jak Wy znajdujecie czas na czytanie i pisanie tych wszystkich postów ?

Ogólnie czuję się trochę prowodyrem całej dyskusji jako autor pomysłu bronionego przez m.in. Bombkiego.

Kilka sprostowań:

1. Docelową grupą otwartego garażu mieli być przyjezdni Warszawiacy (jak ja), którzy mają w domu (poza Wawą) garaż i narzędzia. Jeśli do tego mają pojęcie o swoim pojeździe (nie ograniczamy się tylko do motocykli) to po co mają kupować lewarek i klucze za kilka stów żeby np. zajrzeć pod auto (nie wnikam po co). Jeśli usługa byłaby się popularna to rozdawanie jej za darmo wszystkim "przyjaciołom" z Internetu (których liczba pewnie rośnie liniowo) chyba by wpędziła właściciela w grób.

2. Mówicie że forum to sami swoi i w ogóle rodzina i że jak ktoś jest z forum to już nie obcy. Tak jak Bombki napisał (w porównaniu do mnie o wiele bardziej aktywny forumowicz) - ok 95% forumowiczów to obcy ludzie którzy w dużej części w każdym temacie gotowi są obsmarować Ci dupsko i nawyzywać od Polaczków (jakby bycie Polakiem było hańbiące ? ;)) Bycie na forum to wypełnienie formularza w 2 minuty. Żeby być kolegą czy chociaż znajomym trzeba czegoś więcej. Nie mówię że osoba nowo zarejestrowana jest na przegranej pozycji, bo może się okazać spoko kumplem ale też może być dresiwem które podjedzie w adidasach jakimś plastikiem i chętnie Bombkiemu wyniesie pół garażu.


Nie musicie się odnosić do moich uwag bo nie wiem czy znajdę czas i chęci na dalsze rozwlekanie tematu który okazał się igłą z której zrobiły się widły. Teraz jedni są 'be', a drudzy są 'elo' i ich lubimy.

dunja - Wto 03 Kwi, 2012

tmi napisał/a:

A teraz nie mam czasu na dyskusję bo idę komuś pomóc wyregulować zawory w DR'ce, poznaliśmy się dzięki motocyklom, z początku było wspólne latanie itp. a teraz sobie pomagamy, pożyczanie narzędzi itp.


I ile z tego wyciągniesz, jeśli to nie tajemnica ?

tmi - Wto 03 Kwi, 2012

Nie ciągnę, ale czuj się wolna żeby podzielić się doświadczeniem :rotfl:
dunja - Wto 03 Kwi, 2012

tmi napisał/a:
Nie ciągnę, ale czuj się wolna żeby podzielić się doświadczeniem :rotfl:


wydawało mi się , że pisałeś

"Jak ktoś ma miejsce, narzędzia które kosztują nie mało i wiedzę, która jest jeszcze droższa to musi na prawdę być samotny i potrzebować przyjaciół żeby godzić się na szczytny cel aby pomagać komuś zaoszczędzać na serwisie."

I tak sam, z siebie, pomagasz komuś zaoszczędzić na serwisie ? To ja już nic nie rozumiem.. :przestraszony:

michał20 - Wto 03 Kwi, 2012

szkoda ze macie tak daleko do mnie , ja robie swoje moto , kumpli , zazwyczaj za symboliczne zalanie baku :)
tmi - Wto 03 Kwi, 2012

dunja napisał/a:
I tak sam, z siebie, pomagasz komuś zaoszczędzić na serwisie ? To ja już nic nie rozumiem..

Coś pominęłaś w czasie czytania, kombinuj dalej może się uda, a jak nie udoskonalaj ciągnięcie ;)

dunja - Wto 03 Kwi, 2012

tmi napisał/a:
dunja napisał/a:
I tak sam, z siebie, pomagasz komuś zaoszczędzić na serwisie ? To ja już nic nie rozumiem..

Coś pominęłaś w czasie czytania, kombinuj dalej może się uda, a jak nie udoskonalaj ciągnięcie ;)


Nie irytuj się. Juz wczesniej pisałam że wątek ma swoje dobre strony - wiadomo kogo nie prosić o pomoc. i za te wskazówke dziękuje :)

tmi - Wto 03 Kwi, 2012

I tak byś mnie w żaden sposób nie przyciągnęła do W-wy :D
dunja - Wto 03 Kwi, 2012

tmi napisał/a:
I tak byś mnie w żaden sposób nie przyciągnęła do W-wy :D


A po co miałabym cię przyciągać ? :zdziwko:

Chyba coś zanadto się rozpędziłeś kolego.

doctype - Wto 03 Kwi, 2012

Hej spokojnie ;)Przecież to ma być dyskusja na poziomie. Nie musimy się przepychać słownie ;)

tmi napisał/a:
Z forum byłem już proszony przez całkiem obce osoby o pomoc przy zakupie GS'a, pomoc jeśli chodzi o oględziny czy prośba o rzucenie okiem na aukcję. Nikomu nie odmówiłem.


doctype napisał/a:
tym bardziej, że absolutnie nic nie mam do tmi'ego(?), szczególnie, że kiedyś oferował mi pomoc w oględzinach. I w cale jego pierwszym pytaniem nie było ile mu zapłacę. Ani żadnym następnym.


tmi napisał/a:
A teraz nie mam czasu na dyskusję bo idę komuś pomóc wyregulować zawory w DR'ce, poznaliśmy się dzięki motocyklom, z początku było wspólne latanie itp. a teraz sobie pomagamy, pożyczanie narzędzi itp.


No to przecież zupełnie mija się z Twoją poprzednia wypowiedzią. Skoro sam uczestniczysz w takim "układzie" to czemu napisałeś coś, co jasno pokazuje, że nie wierzysz w takie coś?:(

tmi napisał/a:

Wyraziłem tylko swoje zdanie, jak Tobie lub komukolwiek się ono nie podoba to mi nic do tego


Ależ spoko.Nic nie mam do Twojego zdania. Po prostu się do niego odniosłem pisząc swoją opinię. :) Także dużo love i dużo pis ;)pzdr

rolnikov napisał/a:

2. Mówicie że forum to sami swoi i w ogóle rodzina i że jak ktoś jest z forum to już nie obcy. Tak jak Bombki napisał (w porównaniu do mnie o wiele bardziej aktywny forumowicz) - ok 95% forumowiczów to obcy ludzie którzy w dużej części w każdym temacie gotowi są obsmarować Ci dupsko i nawyzywać od Polaczków (jakby bycie Polakiem było hańbiące ? ;)) Bycie na forum to wypełnienie formularza w 2 minuty. Żeby być kolegą czy chociaż znajomym trzeba czegoś więcej. Nie mówię że osoba nowo zarejestrowana jest na przegranej pozycji, bo może się okazać spoko kumplem ale też może być dresiwem które podjedzie w adidasach jakimś plastikiem i chętnie Bombkiemu wyniesie pół garażu.


Zgadzam się z Tobą. Nie każdy kto tylko kliknie kilka razy i się zarejestruje jest już znany i godny zaufania. Wręcz przeciwnie.
Jednak dużo ludzi spędza sporą ilość swojego czasu na forum, piszą ze sobą, pomagają sobie, dyskutują(jak my tu teraz np.), pokazują swoje zdjęcia, rozmawiają o życiu swoim i w ogóle, jeżdżą razem. Dzięki temu już trochę się wzajemnie poznajemy. Nie wiem czy nieodpowiedzialne będzie powiedzenie, że wspólne grzebanie przy motocyklu to dobry następny krok poznawania się.

bombki - Pon 28 Maj, 2012

posiada ktoś zakuwarkę do napędu?
fly4fun - Czw 31 Maj, 2012

JBC i jak pogoda pozwoli, to dziś planuję trochę pogrzebać pod chmurką na parkingu. Jeśli ktoś z Bielan/Żoliborza reflektuje, to mam jednorazowe grille i składane krzesełka :D można trochę powalczyć przy moto, ja mam w planach wyrwanie silnika :D i małe kosmetyczne zmiany :D
Borek - Pią 01 Cze, 2012

fly4fun napisał/a:
JBC i jak pogoda pozwoli, to dziś planuję trochę pogrzebać pod chmurką na parkingu. Jeśli ktoś z Bielan/Żoliborza reflektuje, to mam jednorazowe grille i składane krzesełka :D można trochę powalczyć przy moto, ja mam w planach wyrwanie silnika :D i małe kosmetyczne zmiany :D

Szkoda ,że nie przeczytałem wcześniej, bo też stacjonuję w tych okolicach :P

rolnikov - Pią 20 Cze, 2014

Odgrzewam kotleta taką o to newsem:
http://www.wykop.pl/ramka...-samoobslugowy/

W nawiązaniu do mojego pomysłu z pierwszej strony tego wątku.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group