.:: Forum o Suzuki GS 500 ::.
...::::Suzuki - Way of Life::::...

Mechanika - Piszczenie/skrzypienie w przednim kole

YasieK - Sro 22 Cze, 2011
Temat postu: Piszczenie/skrzypienie w przednim kole
Bry wszystkim :)
Problem jak w temacie. Jadę sobie jadę, nagle dochodzi mnie powoli jakieś piszczenie czy skrzypienie. Pierwsza myśl - klocki. Jadę dalej. Znowu. Ściągnąłem kask, rozpędziłem się troszkę, zgasiłem silnik i słucham. Piszczy w okolicach osi przedniego koła. Do tego przy powiedzmy 70 km/h (+-30km/h) kierownicą delikatnie trzepie. Cały czas tak samo. Motocykl jakby troszeczkę podskakiwał. Czuć to tylko jak puszczę kierownice. Do tego efekt ten jest nagły, znaczy wcześniej nic takiego nie było. Żadnego piszczenia, skakania, trzepania. Nie zaliczyłem żadnego krawężnika, ciśnienie jest ok. Opona jest w miarę. Hmm?

tmi - Sro 22 Cze, 2011

Łożysko?
YasieK - Sro 22 Cze, 2011

Tak po prostu? Bezceremonialnie?
tmi - Sro 22 Cze, 2011

Po prostu mogło się zużyć. W kole jest ośka i łożyska, zbyt wiele do sprawdzenia nie ma i jak piszczy/skrzypi to pewnie łożysko, rozbierz i sprawdź, ewentualnie przesmaruj ośkę.
YasieK - Sro 22 Cze, 2011

Tak też się spodziewałem, że to łożysko będzie. Ale liczyłem na coś "ekstra" :D
YasieK - Pon 27 Cze, 2011

Rozebrałem, obejrzałem, posłuchałem - łożyska są OK. Czy napęd linki prędkościomierza może wydawać takie odgłosy? Jeżeli tak to co z nim można zrobić (pewnie poza wymianą)?
YasieK - Czw 30 Cze, 2011

Nikt nie ma więcej pomysłów?
YasieK - Czw 14 Lip, 2011

Problem rozwiązany - skrzypiał mechanizm napędu linki, w środku było sucho, rdzawo i opornie. Po przesmarowaniu wszystko jest ok. Ciekawe tylko na jak długo...
dembis - Pią 25 Maj, 2012

Hej! Ja mam podobny problem tyle że u mnie coś cyka, tyka czy jak to nazwać. Podjechałem do mechanika który stwierdził że to nie łożysko tylko najprawdopodobniej linka prędkościomierza, gdyż dzwięk nasila się ze wzrostem prędkości. Odkręciłem zatem linkę od koła ale niestety ciągle cyka. Przejrzałem tarczę i klocki i jest ok. Pokręciłem kołem na centralce i dzwięk ten dochodzi z miejsca gdzie osadzone jest łożysko. Więc teraz pytanie czy można to łożysko jakoś nasmarować? Smarem do łańcucha? Zastanawiam się czy podczas mycia moto myjką ciśnieniową nie dostał się tam jakiś brud?
Pozdrawiam

kempes - Sob 26 Maj, 2012

Jak łożysko nadmiernie hałasuje to smarowanie już nie pomoże. Musisz wymienić. Ja moto nigdy nie myje myjką podciśnieniową właśnie z obawy przed wypłukaniem smaru z łożysk i innych miejsc, które muszą być dobrze smarowane.

P.S Smar do łańcucha się nie nadaje. Kup choćby smar ŁT-43.

tmi - Sob 26 Maj, 2012

kempes napisał/a:
Musisz wymienić. Ja moto nigdy nie myje myjką podciśnieniową właśnie z obawy przed wypłukaniem smaru z łożysk i innych miejsc, które muszą być dobrze smarowane.

Jak się wali po łożyskach to tak jest, ja nigdy nie myję niczym innym i nic się nie dzieje.

kempes - Sob 26 Maj, 2012

tmi napisał/a:
kempes napisał/a:
Musisz wymienić. Ja moto nigdy nie myje myjką podciśnieniową właśnie z obawy przed wypłukaniem smaru z łożysk i innych miejsc, które muszą być dobrze smarowane.

Jak się wali po łożyskach to tak jest, ja nigdy nie myję niczym innym i nic się nie dzieje.


Łożyska są fabrycznie osłonięte, ale to że w Twoim egzemplarzu są one w tak dobrym stanie że nie przepuszczają wody to nie jest regułą dla wszystkich GS'ów, więc jeśli ktoś nie jest pewny ich stanu to niech nie myje kół pod wysokim ciśnieniem. Proste...

maruder07 - Sob 26 Maj, 2012

No racja, czyli po jeździe w deszczu gdy mamy do domu 20km zwykły deszcz też może wypłukać smar z łożysk a co dopiero myjka.
tmi - Sob 26 Maj, 2012

kempes napisał/a:
Łożyska są fabrycznie osłonięte, ale to że w Twoim egzemplarzu są one w tak dobrym stanie że nie przepuszczają wody to nie jest regułą dla wszystkich GS'ów, więc jeśli ktoś nie jest pewny ich stanu to niech nie myje kół pod wysokim ciśnieniem. Proste...

Nie rozumiem, wytłumacz mi po co walić ciśnieniem po łożysku? jak ktoś tak myje motocykl to jest idiotą. To jest dopiero proste.

kempes - Pon 28 Maj, 2012

tmi napisał/a:
Nie rozumiem, wytłumacz mi po co walić ciśnieniem po łożysku? jak ktoś tak myje motocykl to jest idiotą. To jest dopiero proste.


Wytłumaczyć ci tego nie potrafię bo sam tego nie robię i nie wiem czym kierują się ludzie myjąc tak moto, ale wiele razy już widziałem jak gość podjeżdża na myjkę ciśnieniową i wali wodą z tą pianą i jakimś mikro proszkiem po kołach również w okolicy łożysk, a wtedy jeśli osłonki nie są szczelne to..... wiadomo.

tmi - Pon 28 Maj, 2012

To nawet dobrze, że tak robi. Zarobi producent łożysk, mechanik.. :) kto głupiemu bogatemu będzie bronił, jeszcze powinien dokładnie po łańcuchu i po silniku z gaźnikami włącznie :rotfl:
dembis - Pon 28 Maj, 2012

tmi napisał/a:
kto głupiemu bogatemu będzie bronił, jeszcze powinien dokładnie po łańcuchu i po silniku z gaźnikami włącznie :rotfl:

Kolega zapewne dzięki "wieloletniemu" doświadczeniu w użytkowaniu motocykla nie popełnił nigdy gapy czy jak sam to nazywasz głupoty! Cóż ideał :) Co nie daje Ci prawa nazywać kogoś głupkiem czy idiotą!
Ogólnie postawa godna moderatora:)
Pozdrawiam
P.S. jako "bogaty głupek" kupię łożysko i zobaczę czy wymiana coś poprawi.
P.P.S. i następnym razem pójdę za radą i pojadę myjką ostro po silniku i gaźnikach - jak to idioci mają w zwyczaju.

tmi - Pon 28 Maj, 2012

Nawet nie doczytałem, że myłeś myjką więc to tak na prawdę nie bezpośrednio do Ciebie, ale przynajmniej będziesz wiedział, że walenie wodą pod bardzo wysokim ciśnieniem po łożyskach nie służy im, w instrukcji obsługi każdego motocykla, a nawet roweru jest o tym wzmianka.
dembis - Nie 17 Cze, 2012

Niedawno wymieniałem klocki, napęd i olej w lagach więc zleciłem także mechanikowi tajemnicze cykanie do obejrzenia.
Cykanie jest podobne do tego jakie wydawał plastik włożony w rowerze między szprychy, mam nadzieję że także tak robiliście w młodszych latach:), tylko oczywiście jest znacznie cichszy. Pierwsze podejrzenia padły na ślimak obrotomierza w bloku ślinika ale okazał się ok. Zatem gość podobno skonsultował się ze swoim znajomym i oznajmił mi że może to być swożeń tłoku cylindra ( czy coś w tym rodzaju mogłem coś poknocić :)) i wtedy niestety tylko nowy silnik. Stąd moje pytanie do kogoś zorientowanego czy takie faktycznie są objawy czy może chce mnie naciagnąc gość na robote?
Do pewności jutro jadę jeszcze zasięgnąć opinie innego serwisu

KATANA - Pon 18 Cze, 2012

Jeżeli to cykanie słychać przy pracującym silniku podczas postoju, to na pewno będzie tyczył się silnika. Natomiast jeżeli słychać to samo, ale tylko podczas jazdy, to pewnie pochodzi gdzieś z układu jezdnego (kół) zawieszenia, ewentualnie układu hamulcowego. Jeśli tylko podczas jazdy, to trzeba zdjąć koło (koła) i posprawdzać stan łożysk, sprawdzić czy klocki hamulcowe siedzą sztywno w zacisku, czy sam zacisk hamulca nie ma zbyt dużych luzów na prowadnicach, a nawet sprawdzić czy goleń przedniego zawieszenia, nie ma luzu na ladze. Wiadomo że na zdjętym kole, będzie o wiele łatwiej to zdiagnozować.
dembis - Pon 18 Cze, 2012

Problem w tym że klocki i olej w lagach wymieniony! Łożyska też wykluczone gdyz motocykl rozpędzony i zgaszony nie wydaje tych dzwieków! A dzwięk dochodzi z górnej części silnika ( okolice gaźników i miejsca gdzie osadzone są świece ) i tylko w czasie jazdy, na jałowym biegu jest ok. Tylko dziwne że nie jest to dzwięk metaliczny tylko bardziej plastikowy !

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group