.:: Forum o Suzuki GS 500 ::.
...::::Suzuki - Way of Life::::...

Filmy - Nasze filmy - tak się jeździ/ tak się NIE jeździ

leon - Nie 03 Paź, 2010
Temat postu: Nasze filmy - tak się jeździ/ tak się NIE jeździ
Ustawcie sobie jakość na 480p. Miłego oglądania! :hyhy:

1. http://www.youtube.com/watch?v=6wF7Bv7bjQQ
2. http://www.youtube.com/watch?v=CuzyaFMT42Y
3. http://www.youtube.com/watch?v=ULyh5jcgkMQ
4. http://www.youtube.com/watch?v=m6cK-Z_o8X8
5. http://www.youtube.com/watch?v=6i7VtPBskDk
6. http://www.youtube.com/watch?v=wxkfMQCj7eQ

SeBoL - Pon 04 Paź, 2010

pod ten pierwszy filmik - jak nic pasuje jakiś drummowy kawałek w podkładzie :D
Piotras_5 - Pon 04 Paź, 2010

no ba, jaka dobra muza ;]
Super Leon, wiecej! :D

tmi - Pon 04 Paź, 2010

leon, Ty aby na pewno masz prawo jazdy? :rotfl:
Grzechu16 - Pon 04 Paź, 2010

Tylko czekać jak Leona wyśledzą za to udokumentowane piractwo drogowe :D A póki co czekamy na nowe filmy bo trzeba plecaczka wykorzystać :)
dawo16b - Pon 04 Paź, 2010

no Leon widzę, że się w tańcu nie pierdo... :D
Salvelinus - Pon 04 Paź, 2010

Umiejętności są nie ma co. Ale przepisów nie szanujemy oj nie szanujemy no i motocykistów nie pozdrawiamy nie ładnie.
grzes87 - Pon 04 Paź, 2010

a dla mnie Twoje filmiki pokazuja Twoja glupote i nie ma czym sie "chwalic".
swoja droga nie dziwie sie czemu tak duzo wypadkow sie dzieje w tym roku i prawie co drugi dzien jest zdarzenie albo gina ludzie z wlasnej glupoty/wyboru. a potem mowia ze nie patrza w lusterka.. a ja sie pytam jak maja CIE widizec skoro nie dosc ze zapierniczasz w takim tloku to jeszcze slalomy uprawiasz z kazdej strony wyprzedzajac samocohdy, na przejsciach skrzyzowaniach ciaglych mostach itp.
masz tyle lat a totalny brak wyobrazni !

karmazynowy - Pon 04 Paź, 2010

grzes87 napisał/a:
a dla mnie Twoje filmiki pokazuja Twoja glupote i nie ma czym sie "chwalic".
swoja droga nie dziwie sie czemu tak duzo wypadkow sie dzieje w tym roku i prawie co drugi dzien jest zdarzenie albo gina ludzie z wlasnej glupoty/wyboru. a potem mowia ze nie patrza w lusterka.. a ja sie pytam jak maja CIE widizec skoro nie dosc ze zapierniczasz w takim tloku to jeszcze slalomy uprawiasz z kazdej strony wyprzedzajac samocohdy, na przejsciach skrzyzowaniach ciaglych mostach itp.
masz tyle lat a totalny brak wyobrazni !


trudno się z Tobą nie zgodzić... co prawda nie obejrzałem całości, ale te fragmenty, które widziałem pozostawiają trochę do życzenia...

Snajper4 - Pon 04 Paź, 2010

Przyjemne filmiki, jazda jak jazda aczkolwiek ja lubię oglądać jak inni jeżdżą :) tylko nie mogę pojąć wyprzedzania poboczem, i z lewej strony tych na lewym pasie. Przecież samochodziarze nie spodziewają się takich manewrów i jest to bardzo niebezpieczne. Ja za nim wsiadłem na moto, już miałem w głowie te 2 zasady, czasem tylko wyprzedzam poboczem ale to jak samochody stoją a między nimi nie można przejechać.
Piotras_5 - Pon 04 Paź, 2010

kurde, macie racje w tym co piszecie. Ale ja czasami łapie się, że robie tak samo jak Leon... (nie z takim skillem, ale...). To jest po prostu coś,heh. Nie umiem tego wyjaśnić.
kruk - Pon 04 Paź, 2010

Heh, no to żeś zabłysnął leon. Mam nadzieję, że dziewczynie którą wiozłeś zrobiło się „mokro” i jakoś Ci się odwdzięczyła za te niewątpliwe atrakcje, bo w przeciwnym wypadku zupełnie nie widzę sensu ryzykowania jej zdrowiem i życiem. Twojego nie byłoby mi szkoda, bo nie żałuję tak jeżdżących idiotów. Ja na szczęście jeszcze nie spotkałem na drodze takiego mistrza wykonującego takie "manewry". Gratuluję pomysłowości. :zdziwko:
Piotras_5 - Pon 04 Paź, 2010

Ej chłopaki, zluzujcie trochę... Wy jeździcie też jak chcecie, nie będe się z nikim kłócił itd, ale nikt Wam nie kazał tego oglądać... :/ :kwasny:
kruk - Pon 04 Paź, 2010

Kolego Piotras_5, 2 dni temu pisałeś o tragicznym wypadku Twojego przyjaciela. Nie skłoniło Cię to do jakiejś refleksji? Nie uważasz, że wyżej zaprezentowany styl jazdy jest proszeniem się o wypadek i nie warto czegoś takiego rozpowszechniać, a tym bardziej usprawiedliwiać jakby to było zupełnie w porządku? Jak widzę coś takiego, to przestaję się dziwić puszkarzom, że tak "jebią" na motocyklistów.
tmi - Pon 04 Paź, 2010

Piotras_5 napisał/a:
nie z takim skillem, ale..

Czy ja wiem, czy z takim skillem?, partząc bardziej krytycznym okiem - na 1 filmiku wchodzi po wewnętrznej w lewy ślepy zakręt z dość dużą prędkością , nie daje sobie szans na ewentualne "coś": korek za zakrętem lub po prostu gówno na drodze.

Wpychanie się pomiędzy puszki nawet wtedy kiedy widać, że kierowca który jedzie lewym pasem ma zamiar zjechać na prawy, momenty wahania "lecieć czy nie lecieć?", przelot przez skrzyżowanie poboczem kiedy widać puszke, która chce sie włączyć?

Te filmiki są pod publike, leon chciał pokazać jazde, wątpie aby tak jeździł na codzień poza tym na filmiku chyba nawet widać AdiDrivera więc tym bardziej ogień na pokaz i szczęście, że nic się nie stało bo skill tu nie miał nic do powiedzenia tylko zwykły najzwyklejszy fart.

K.Majka - Pon 04 Paź, 2010

Jechaliśmy za słabo, żeby zrobiło mi się mokro :hyhy: Jak Leoś kupi hayabusę, to możemy porozmawiać :luka: Ufam mu i nie widziałam tam żadnego zagrożenia. Poza tym jechaliśmy wolno i bezpiecznie, bo trzymałam się tylko jedną ręką :super: No i w ogóle Leon ze mną zawsze zamula...ponoć w trosce o moje bezpieczeństwo :niepewny:
Pozdrawiam Majka ;)

leon - Pon 04 Paź, 2010

No, to tyle od mojego plecaczka! :hyhy:

A ja dodam tylko, że tak samo cieszą mnie pozytywne opinie jak i bulwersy ;) .

Aha, jeszcze jedno ode mnie ;) ---> http://www.youtube.com/watch?v=bdcKkc1z7lM :] :] :]

grzes87 - Pon 04 Paź, 2010

K.Majka napisał/a:
Ufam mu i nie widziałam tam żadnego zagrożenia. Poza tym jechaliśmy wolno i bezpiecznie

bez komentarza...

Duellis - Pon 04 Paź, 2010

No i co się czepiacie zazdrośnicy? przecież widać, że leon zamula jak nie wiem. Jak pojedzie w ten sposób to możecie pisać, że niebezpiecznie, na razie dużo mu brakuje.

K.Majka napisał/a:
Ufam mu i nie widziałam tam żadnego zagrożenia. Poza tym jechaliśmy wolno i bezpiecznie, bo trzymałam się tylko jedną ręką :super:

To mi przypomniało pewna historię. Ona też nazywała się Majka i zawsze broniła swego faceta jak inni go strofowali za niebezpieczną jazdę. On nazywał się Jarek i też lubił zapierdalać. Ona umierała długie godziny, gdy lekarze bezskutecznie walczyli o jej życie, on miał więcej szczęścia, zginął na miejscu tak samo jak kierowca samochodu, w który się wbił. Jakoś we wrześniu minęła 7-ma rocznica.

bombki - Wto 05 Paź, 2010

leon napisał/a:
A ja dodam tylko, że tak samo cieszą mnie pozytywne opinie jak i bulwersy ;) .

racja, kto co powie na temat Twojego stylu jazdy nie ma znaczenia, każdy jeździ jak chce i tak jak mu się podoba i w 99% przypadków nic tego nie zmieni.
Zastanawia mnie tylko czy zdajesz sobie sprawę, że jako administrator, doświadczony motocyklista, stały bywalec forum możesz być w tej dziedzinie dla niejednego świeżego motocyklisty autorytetem.
Co innego tak jeździć, a co innego to propagować...

Grzechu16 - Wto 05 Paź, 2010

kruk napisał/a:
Mam nadzieję, że dziewczynie którą wiozłeś zrobiło się „mokro” i jakoś Ci się odwdzięczyła za te niewątpliwe atrakcje, bo w przeciwnym wypadku zupełnie nie widzę sensu ryzykowania jej zdrowiem i życiem. Twojego nie byłoby mi szkoda, bo nie żałuję tak jeżdżących idiotów.

kruk napisał/a:
Jak widzę coś takiego, to przestaję się dziwić puszkarzom, że tak "jebią" na motocyklistów.

Kolego opanuj się, to nie jest miejsce na taki język z podwórka ani na obrażanie nikogo.

Piotras_5 - Wto 05 Paź, 2010

kruk napisał/a:
Kolego Piotras_5, 2 dni temu pisałeś o tragicznym wypadku Twojego przyjaciela. Nie skłoniło Cię to do jakiejś refleksji? Nie uważasz, że wyżej zaprezentowany styl jazdy jest proszeniem się o wypadek i nie warto czegoś takiego rozpowszechniać, a tym bardziej usprawiedliwiać jakby to było zupełnie w porządku? Jak widzę coś takiego, to przestaję się dziwić puszkarzom, że tak "jebią" na motocyklistów.


Ano zgadza się, w sobotę zginął mój kumpel. Do czego mnie to skłoniło to moja sprawa. Inna jest taka, że swoim myśleniem nie zmienię czyjegoś, prawda? To, że ja jeźdzę "jak ciota", bo nie przekraczam 120, nie znaczy, że ktoś kto lubi jechać 250 tak nie będzie jeździł. Każdy ma swój styl, dlatego napisałem, że Leon wg mnie dobrze jeździ.

Nie napisałem ani słowa o bezpieczeństwu, także czytajcie ;)
Ja rozumiem Wasz bulwers, oj, bardzo dobrze rozumiem. Także nie musicie mi tego tłumaczyć. idiotą nie jestem...

edit: no i grzechu ma rację. Nikt Wam nie każe komentować, tak jakby co ;)

No offense chłopaki, bardzo Was lubię, ale jak widać, są różne gusta itd. Pisaniem na forum nic nie zmienicie.
jak widać, po prostu Leon lubi zapier****. Jak zgine to będzie jak zawsze, wielka strata i pogrzeb z motocyklami, ale... jak zawsze to samo.

leon - Wto 05 Paź, 2010

Salvelinus napisał/a:
....motocykistów nie pozdrawiamy nie ładnie.

Sorry, pozdrawiasz inne motocykle prawą ręką? ;)

Snajper4 napisał/a:
...tylko nie mogę pojąć wyprzedzania poboczem...

Spoko, po oglądnięciu filmów też stwierdzam, że to bez sensu. Następnym razem będę pchał się środkiem między samochodami. To wygląda dużo efektowniej :P

bombki napisał/a:
Zastanawia mnie tylko czy zdajesz sobie sprawę, że jako administrator, doświadczony motocyklista, stały bywalec forum możesz być w tej dziedzinie dla niejednego świeżego motocyklisty autorytetem. Co innego tak jeździć, a co innego to propagować...

Propagować taką jazdę? Ja? Rozpędziłeś się zdecydowanie za bardzo! :) Poza tym sorry, ale jeśli ktoś za mną popędzi, przeleci za mną na czerwonym, itp, i niestety jak to Midd kiedyś ujął "nie uda mu się" , to sorry - człowieka będzie mi na pewno szkoda, ale wyrzutów sumienia na pewno nie będę miał, a pędzenie za kimś na ślepo jest chyba najgorszą rzeczą z jaką się w tym sporcie spotkałem. :kwasny: I to samo odnosi się do prób naśladowania moich bezmyślnych i nieodpowiedzialnych manewrów :] .

Snajper4 napisał/a:
...jest to bardzo niebezpieczne....

Może właśnie dlatego to lubię ;) .

Grzechu16 - Wto 05 Paź, 2010

tmi napisał/a:
Te filmiki są pod publike, leon chciał pokazać jazde, wątpie aby tak jeździł na codzień poza tym na filmiku chyba nawet widać AdiDrivera więc tym bardziej ogień na pokaz i szczęście, że nic się nie stało bo skill tu nie miał nic do powiedzenia tylko zwykły najzwyklejszy fart.


Tak, zgadza się! Oni rzadko tak jeżdżą na farta! :]

Tutaj jest filmik kręcony przez leona, gdzie też widać AdiegoDrivera jadącego przed nim! :D

http://www.youtube.com/watch?v=fqCvgZWJcEM

Irek - Wto 05 Paź, 2010

Szczerze mówiąc, jak jeszcze miałem Gs'a jeździłem podobnie, może bez takich manewrów typu wprzedzanie pasem do skrętu, ale na bank wiele razy i to codziennie zapierniczałem między samochodami, często po tym mając sobie to za złe.
Ale z drugiej strony nie po to mam motocykl żeby stać nim w korku, jechać za tirem czy innym dwuśladem, tylko po to żeby mieć dla siebie drogę, pustą przestrzeń i tą wolność.
Jak oglądałem te filmiki to tak, jakbym widział drogę własnymi oczami. Przeraziło mnie to, a jednocześnie mam coraz większe parcie na to żeby znów usiąść w siodle.

grzes87 - Wto 05 Paź, 2010

faktycznie nie ma co gadac bo i tak nic to nie zmieni w podejsciu jednego czy drugiego motonity jezdzacego podobnie. Mnie to po prostu wkurza jak robi sie czarny PR NAM motocyklistom takim zachowaniem i naraza inne osoby na niebiezpieczenstwo.
co innego wieczorem noca jak jest maly ruch gdzie mozan sobie pozwolic na zapierniczanie palowanie

tmi - Wto 05 Paź, 2010

Z drugiej strony, nie ma się co bulwersować, jeśli faktycznie leon tak wymiata na codzień (w co wątpię) to nikomu nie powinno to przeszkadzać, najwyżej kiedyś przeczytamy o tym jak gdzieś się jakiś motocyklista rozsmarował na drodze.

A co do skilla to przelot pomiędzy puszkami na dwóch kołach to oznaka amatorszczyzny jak już :rotfl: :rotfl: :rotfl:

kruk - Wto 05 Paź, 2010

Grzechu16 napisał/a:
kruk napisał/a:
Mam nadzieję, że dziewczynie którą wiozłeś zrobiło się „mokro” i jakoś Ci się odwdzięczyła za te niewątpliwe atrakcje, bo w przeciwnym wypadku zupełnie nie widzę sensu ryzykowania jej zdrowiem i życiem. Twojego nie byłoby mi szkoda, bo nie żałuję tak jeżdżących idiotów.

kruk napisał/a:
Jak widzę coś takiego, to przestaję się dziwić puszkarzom, że tak "jebią" na motocyklistów.

Kolego opanuj się, to nie jest miejsce na taki język z podwórka ani na obrażanie nikogo.

Przepraszam. Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć tylko, że boję się i nie szanuję osób które zachowują się na drodze w taki sposób, a tym bardziej nie rozumiem chwalenia się takimi wyczynami, więc wyraziłem zwięźle swoje zdanie na temat. Powtórzę to - boję się drogowych idiotów, że zrobią krzywdę mi, komuś mi bliskiemu, lub po prostu niewinnemu człowiekowi, który akurat będzie miał pecha i znajdzie się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiedniej chwili. Dla mnie to po prostu nie jest zabawne.

k2 - Wto 05 Paź, 2010

eeeeeeee o co tyle krzyku ?? ? No może wyprzedzanie poboczem nie jest OK. Nie dajesz szansy puszkarzowi , ale reszta ?? Ostatniego filmika już nawet nie oglądałem :wstyd: nuda.
bombki - Wto 05 Paź, 2010

leon napisał/a:
Propagować taką jazdę? Ja? Rozpędziłeś się zdecydowanie za bardzo! :)
nie chcę nikogo urazić, ani nikogo oceniać, tylko wydawało mi się, że takie forum jak to ma na celu między innymi propagować bezpieczeństwo, pokazywać technikę jazdy, zdrowy rozsądek w sytuacjach drogowych, o i tyle :zdegustowany:
tmi - Wto 05 Paź, 2010

bombki napisał/a:
leon napisał/a:
Propagować taką jazdę? Ja? Rozpędziłeś się zdecydowanie za bardzo! :)
nie chcę nikogo urazić, ani nikogo oceniać, tylko wydawało mi się, że takie forum jak to ma na celu między innymi propagować bezpieczeństwo, pokazywać technikę jazdy, zdrowy rozsądek w sytuacjach drogowych, o i tyle :zdegustowany:

Masz racje, ale to nie dotyczy tych, którzy mają ogrom doświadczenia oraz wszystko już potrafią, tacy mogą sobie pozwolić na "inną" jazde ;)

Semai - Wto 05 Paź, 2010

Dopiero dziś obejrzałem te filmy, więc jak każdy 2 słowa komentarza.
1. Wyrazy uznania za w moim odczuciu całkiem niezły skill i świetne wyczucie moto. Ja w wciskając się w korek zazwyczaj nie jadę nawet na 20% tego co pokazałeś a i tak raz zawadziłem kolesiowi lusterko.

Dalej nie będzie tak kolorowo.
1. Nie oceniam tego, że Ty lubisz tak jeździć, mawiają "wolność Tomku w swoim domku".
2. Mam w absolutnie czarnej dupie że/czy się kiedyś wyjebiesz i ewentualnie jak poważnie. Twoje zdrowie/życie - nic mi do tego.
3. Szkoda jednak, że nie szanujesz innych uczestników ruchu. Widać, jeśli mam być szczery nikłe doświadczenia/przemyślenia z faktu korzystania z dróg publicznych
4. Jako puszkasz z kilkuletnim doświadczeniem zapewniam Cię, że patrzę w lusterka co jakiś czas szukając/pilnując czy nie jedzie mi jakiś pomiędzy samochodami. Ale na Boga NIGDY nie patrzę w prawe lusterko jadąc skrajnie prawym pasem lub w lewe jadąc skrajnie lewym!
5. Pomyślałeś co mogłoby się stać gdyby w którymś z mijanych samochodów siedział jakiś starszy osobnik chory na serce a Ty go właśnie mijasz 100tką poboczem? (Może to śmiesznie brzmi w tym momencie, ale czy nie zawsze jest śmiesznie dopóki się nie czyta nekrologu?)
6. Finalnie... jeździsz do Warszawy na protesty płatnych autostrad dla motocyklistów, angażujesz się w jakieś akcje "pro-motocyklowe", administrowanie na forum itd... oczekujesz... zrozumienia i lepszego traktowania, szkoda że sam tego nie masz chęci okazywać. Jest takie hasełko "ulica to nie ring", może ono nie tyczy się tylko puszkarzy?

Ale konkludując - życzę Ci serio dużo szczęścia i przyczepności.
Jak to mawiają "nie lataj szybciej niż Twój anioł stróż umie fruwać"

midd - Wto 05 Paź, 2010

grzes87 napisał/a:
a dla mnie Twoje filmiki pokazuja Twoja glupote i nie ma czym sie "chwalic".
swoja droga nie dziwie sie czemu tak duzo wypadkow sie dzieje w tym roku i prawie co drugi dzien jest zdarzenie albo gina ludzie z wlasnej glupoty/wyboru. a potem mowia ze nie patrza w lusterka.. a ja sie pytam jak maja CIE widizec skoro nie dosc ze zapierniczasz w takim tloku to jeszcze slalomy uprawiasz z kazdej strony wyprzedzajac samocohdy, na przejsciach skrzyzowaniach ciaglych mostach itp.
masz tyle lat a totalny brak wyobrazni !


kruk napisał/a:
Heh, no to żeś zabłysnął leon. Mam nadzieję, że dziewczynie którą wiozłeś zrobiło się „mokro” i jakoś Ci się odwdzięczyła za te niewątpliwe atrakcje, bo w przeciwnym wypadku zupełnie nie widzę sensu ryzykowania jej zdrowiem i życiem. Twojego nie byłoby mi szkoda, bo nie żałuję tak jeżdżących idiotów. Ja na szczęście jeszcze nie spotkałem na drodze takiego mistrza wykonującego takie "manewry". Gratuluję pomysłowości. :zdziwko:


jak kiedys uda wam sie przejechac tyle na motocyklu co leonowi to moze ktos wasze posty wezmie sobie do serca, puki przykrecie dwa kółka do tylnej osi...


jak mysliscie w swej świętej przenikliwości, dla motocyklisty bezpieczniej jet wyprzedzać na przerywanej (gdzie kierowca samochodu tez może ) czy poboczem lub na podwójnej ciaglej...? - gdzie prawdopodobieństwo wykonania podobnego manewru przez samochód jest znikome?

sorry, chłopaki ale macie nikłe pojecie bezpiecznej jezdzie motocyklem


tmi napisał/a:
Te filmiki są pod publike, leon chciał pokazać jazde, wątpie aby tak jeździł na codzień poza tym na filmiku chyba nawet widać AdiDrivera więc tym bardziej ogień na pokaz i szczęście, że nic się nie stało bo skill tu nie miał nic do powiedzenia tylko zwykły
najzwyklejszy fart.


uwierz mi ze mozna mozna przeginac pałe wiele bardziej - i fart nie ma tu nic do rzeczy.


Cytat:
Dalej nie będzie tak kolorowo.
1. Nie oceniam tego, że Ty lubisz tak jeździć, mawiają "wolność Tomku w swoim domku".
2. Mam w absolutnie czarnej dupie że/czy się kiedyś wyjebiesz i ewentualnie jak poważnie. Twoje zdrowie/życie - nic mi do tego.
3. Szkoda jednak, że nie szanujesz innych uczestników ruchu. Widać, jeśli mam być szczery nikłe doświadczenia/przemyślenia z faktu korzystania z dróg publicznych
4. Jako puszkasz z kilkuletnim doświadczeniem zapewniam Cię, że patrzę w lusterka co jakiś czas szukając/pilnując czy nie jedzie mi jakiś pomiędzy samochodami. Ale na Boga NIGDY nie patrzę w prawe lusterko jadąc skrajnie prawym pasem lub w lewe jadąc skrajnie lewym!
5. Pomyślałeś co mogłoby się stać gdyby w którymś z mijanych samochodów siedział jakiś starszy osobnik chory na serce a Ty go właśnie mijasz 100tką poboczem? (Może to śmiesznie brzmi w tym momencie, ale czy nie zawsze jest śmiesznie dopóki się nie czyta nekrologu?)
6. Finalnie... jeździsz do Warszawy na protesty płatnych autostrad dla motocyklistów, angażujesz się w jakieś akcje "pro-motocyklowe", administrowanie na forum itd... oczekujesz... zrozumienia i lepszego traktowania, szkoda że sam tego nie masz chęci okazywać. Jest takie hasełko "ulica to nie ring", może ono nie tyczy się tylko puszkarzy?


3. semai, co tu ma szacunek do rzeczy ??
4. 90% z nas jezdzi tez samochodami.. i dzieki temu wiem, ze raczej nikt nie uzywa pobocza do jazdy.
5. starszy osobnik chory na serce nie powinien w ogole prowadzic pojazdow... zreszta 100km/h co to za predkosc tiry na rozpedówce maja taka :

tmi - Sro 06 Paź, 2010

midd napisał/a:
jak kiedys uda wam sie przejechac tyle na motocyklu co leonowi to moze ktos wasze posty wezmie sobie do serca, puki przykrecie dwa kółka do tylnej osi...

Sory, ale z tego co ja wiem i moge sie mylić (coś kiedyś mi migło przed oczami na SB), to będzie jakieś 50 tkm w trzy sezony, to nie jest dużo.

kruk - Sro 06 Paź, 2010

midd napisał/a:
jak kiedys uda wam sie przejechac tyle na motocyklu co leonowi to moze ktos wasze posty wezmie sobie do serca

Ewentualnie jak leon się rozpier**li jeżdżąc w taki sposób, to może też sobie ktoś weźmie nasze posty do serca. Choć w sumie jak czytam Twoje teorie, to nawet i w to wątpię.

tmi - Sro 06 Paź, 2010

Jakiś motocyklowy leszcz:
http://www.motogen.pl/art...c-aby-zyc-.html

Cytat:
...Suza GS 500E ma już 15 lat a w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy nakręciła 110 tysięcy kilometrów...

50 tys. w trzy sezony przy tym to pierdnięcie o słabej mocy. Komuś może się wydawać, że dużo jeździ i ma racje, wydaje mu się.

midd - Sro 06 Paź, 2010

a skad niby masz teorie ze kurier przejezdza 100 tys w ciagu roku?

270 km' ow dziennie? x 365 dni w roku?

bajki opowiadasz ;]

Cytat:

Ewentualnie jak leon się rozpier**li jeżdżąc w taki sposób, to może też sobie ktoś weźmie nasze posty do serca. Choć w sumie jak czytam Twoje teorie, to nawet i w to wątpię.


idziesz o flache ze predzej zaczeniesz wyprzedzac na ciaglej niz leon sie wypierdoli?? :D :D

tmi - Sro 06 Paź, 2010

midd, praca kuriera polega na jeżdżeniu, nie jeździsz=nie zarabiasz. Wypad poza londek to kilkaset km, śmigasz autostradami, drogami przelotowymi od świtu do nocy. Nawet jeśli te 110 km zostało przekolorowane a nie ma podstaw żeby tak twierdzić, to ile dajesz takiemu kurierowi rocznie km, który wyjechał tam tylko w jednym celu - zarabiania kasy, a w polsce zostawił żone i dziecko.
Semai - Sro 06 Paź, 2010

midd napisał/a:
...
jak kiedys uda wam sie przejechac tyle na motocyklu co leonowi to moze ktos wasze posty wezmie sobie do serca...

mam nadzieję że ów "ktoś" jest mniej zaślepiony niż Ty.
midd napisał/a:

jak mysliscie w swej świętej przenikliwości, dla motocyklisty bezpieczniej jet wyprzedzać na przerywanej (gdzie kierowca samochodu tez może ) czy poboczem lub na podwójnej ciaglej...? - gdzie prawdopodobieństwo wykonania podobnego manewru przez samochód jest znikome?

jeśli naprawdę tak myślisz to serdecznie Ci współczuję.
midd napisał/a:

sorry, chłopaki ale macie nikłe pojecie bezpiecznej jezdzie motocyklem

zapomniałeś dodać "moim zdaniem". Jeśli jeździsz tak samo "bezpiecznie" jak leon, to będzie dobrze jeśli ktoś będzie miał możliwość wytknięcia Ci powyższego zdania.
midd napisał/a:

uwierz mi ze mozna mozna przeginac pałe wiele bardziej - i fart nie ma tu nic do rzeczy.

Właśnie fart ma tu wszystko do rzeczy! Wystarczyłby jeden nieprzewidzany manewr ze strony któregokolwiek kierowcy samochodu. Wynikający ze złośliwości bądź przeoczenia. Jedno zajechanie drogi... i szedłbyś dziś (czy kilka dni temu) kupować wieniec.
midd napisał/a:

3. semai, co tu ma szacunek do rzeczy ??

nie do "rzeczy" tylko do innych uczestników ruchu. W moim odczuciu bardzo wiele. To troszkę za zasadzie Pudziana przeciskającego się w kolejce po bułki. Nikt (albo mało kto) by mu skoczył i w tym rozumieniu on mógłby tak robić, a czy by tak zrobił i jeśli nie to z jakich pobudek - może będzie dla Ciebie jakąś wskazówką.
midd napisał/a:

4. 90% z nas jezdzi tez samochodami.. i dzieki temu wiem, ze raczej nikt nie uzywa pobocza do jazdy.

czyż nie dokładnie to samo napisałem? A co by było gdyby któryś z kierowców nagle wjechał na pobocze choćby dlatego że mu żona upuściła gorącą zapalniczkę na spodnie? Na pobocze się nie patrzy, zakładając że nic się nie porusza tą częścią jezdni.
A w tym przypadku po poboczu się poruszało... i to szybko!
midd napisał/a:

5. starszy osobnik chory na serce nie powinien w ogole prowadzic pojazdow...

Bzdura - kiedy się robi badania kierowców? Przy zdawaniu egzaminu na prawo jazdy. Później nie ma takego wymogu - to a. A b to leon na jednym tylko filmiku zarabiał tak po 30 punktów, a filmików jest kilka. I kto tu "nie powinien w ogóle prowadzić pojazdów"?Chcesz się dalej podpierać przepisami?

Żebyś mnie dobrze zrozumiał, ja wiem że cała ta dyskusja jest dość jałowa. To, że leon nie wyciągnie z niej żadnych wniosków jest dla mnie jasne jak słońce. Pewnie nawet morale mu zboostowało na zasadzie "ale ze mnie ghostrider".
Ale korzystając z zasady forum internetowego służącego do wymiany poglądów, chce klarownie napisać że potępiam tego typu arogancję i ignorancję. I buduje mnie to, że większość z osób komentujących też podziela mój pogląd.

Kończąc... wszyscy narzekają na Polskę - jaki to dziki, beznadziejny kraj, że przepisy głupie, że politycy itd itp, a wiesz co by leon dostał za taką jazdę w Szwajcarii? Po pierwsze poszedłby do paki (tak, tak nie przesadzam, poszedłby siedzieć) a po drugie mandat w wysokości takiej, że ze swojej pensji operatora wózka widłowego przez kilka lat miałby dietę "30 kalorii".

midd - Sro 06 Paź, 2010

Cytat:
Nawet jeśli te 110 km zostało przekolorowane a nie ma podstaw żeby tak twierdzić


cały artykuł jest przekolorowany:

Cytat:
przegazówka do odcięcia zapłonu aby ssanie samo się wyłączyło i jazda

gdzie GS500 ma odciecie ?? albo automatyczne ssanie

Cytat:
Przednie koło odrywa się od ziemi, aby zaraz na nią powrócić i spowodować głośny trzask w główce ramy.

luz w główce ramy nie objawia sie samoczynnym stawaniem na koło - chociaż może tak odkręcił ze z gazu poszedł...

Cytat:
Łapię radio i krzyczę co i jak jednocześnie lawirując między rzędami konserw

jak można gadać przez radio na motocyklu będąc w kasku?
- z pewnoscią jeszcze lawirował miedzy autami używając jednej reki...

Cytat:
Wiem gdzie są radary i kamery więc nie pękam.

pewnie też podgiął blachę z przodu...

Cytat:
Nie mam lusterek to nie widzę czy policja na moto jedzie za mną więc trzeba się uspokoić. Ale to na obwodnicach bo w korku to się nie wcisną tymi kredensami tak jak ja.

bo gsem to by im uciekł rozpedzajac sie grubo ponad 250 to by go nie doszli...

ten artykuł to bajka tak samo jak przebieg rzedu 300 km dzienie przez 365 dni w roku
300 x 365 = 109,500 kmów :P

semai napisał/a:
jeśli naprawdę tak myślisz to serdecznie Ci współczuję.


pomyś logicznie, masz podwojna ciagła - została tam namalowana uwzgledniajac duzego fiata, ciezarówke, złą pogode, noc i dzien.

a ty jedziesz motocyklem ktory nie potrzebuje do wyprzedzania 200 metrów prostej tylko 30. do tego jest szeroki na poł metra a nie na dwa
- szansa ze ktoś Ci zajedzie drogę podczas wyprzedzania na ciagłej jest znikoma

dalej twierdzisz ze ma to cokolwiek wspólnego z szaleńcza i samobójczą jazda??

semai napisał/a:
Bzdura - kiedy się robi badania kierowców? Przy zdawaniu egzaminu na prawo jazdy. Później nie ma takego wymogu - to a. A b to leon na jednym tylko filmiku zarabiał tak po 30 punktów, a filmików jest kilka. I kto tu "nie powinien w ogóle prowadzić pojazdów"?Chcesz się dalej podpierać przepisami?


sory ale ja wole spotkac na swojej drodze takiego "szalonego" motocykliste

niż takiego dziadka :
http://www.youtube.com/watch?v=2al6giBq3MI

to ze takim ludziom wolno jezdzic to jedno to ze nie powinni to drugie.

Semai - Sro 06 Paź, 2010

midd napisał/a:
...pomyś logicznie, masz podwojna ciagła - została tam namalowana uwzgledniajac duzego fiata, ciezarówke, złą pogode, noc i dzien.
...

midd, pomyśl logicznie.
czy ta linia ciągła oddzielająca szerokie na pół metra pobocze w jakikolwiek sposób uniemożliwia złośliwemu puszkarzowi otworzenie drzwi pasażera?
Czy w jakikolwiek sposób uniemożliwia zjazd na pobocze samochodu którego kierowca zemdlał z gorąca, zrobiło mu/jej się słabo bo ma cukrzycę, problemy z ciśnieniem czy co tam jeszcze?
Żeby nie było, ja też wyprzedzam poboczem, ale czynię to na małej prędkości w korku gdzie na tego typu sytuacje mogę zareagować. A nawet jak się wywalę to przy prędkości rzędu 10 km/h nic mi nie grozi.
leon grzeje z taką prędkością, że przy założeniu że wbija się w otwarte nagle drzwi pasażera, to kilka fikołków w powietrzu to minimum...
midd napisał/a:
...- szansa ze ktoś Ci zajedzie drogę podczas wyprzedzania na ciagłej jest znikoma...
Jest znikoma, ale jest - stąd też rozwazni motocykliści wyprzedzając, mrugają światełkami w LEWE lusterko, jadą kilka chwil w polu widzenia kierowcy który będzie wyprzedzany - po to by upewnić się że wyprzedzić można przy maksymalnie możliwych bezpiecznych okolicznościach. Dać puszkarzowi szansę zauważenia siebie. Myślisz, że puszkarze których mijał leon widzieli że on jedzie?
midd napisał/a:
...dalej twierdzisz ze ma to cokolwiek wspólnego z szaleńcza i samobójczą jazda??

oczywiście, Ty zresztą też, jakkolwiek nie mogę w robocie odpalić tego filmiku na YT to chyba mogę się domyślić jego treści. Starszy, zniedołężniały fizycznie i psychicznie jedzie samochodem autostradą pod prąd.
Też wolę leona na ulicy niż tego dziadka, ale, podobnie jak Ty, wrzucam ich do tego samego wora.

studi - Sro 06 Paź, 2010

Tak czytam tą dyskusję i czytam, i nie sposób nie zgodzić się z tezami podnoszonymi przez tmi, semai'a i parę innych osób.

Abstrahując już od tego jak jeździ leon, czy ktoś mógłby zajechać mu, otworzyć drzwi etc., jak jedzie sam, niech jedzie, najwyżej zabije siebie, ale jak wiezie plecaka to jest całkowicie odpowiedzialny za niego i takie jazdy są po prostu IMO nie na miejscu.

Wyobraźmy sobie sytuację typu, że jednak coś się dzieje, moto się kładzie kierowca przeżywa, a pasażer wpada pod pojazd na drugim pasie (zresztą nie ma co sobie wyobrażać, tu na forum był kiedyś taki wypadek opisywany) i ginie.
Jestem ciekaw czy wtedy też by tak kozaczył, o fajnie było, mały ślizg ale jestem cały i jestem supermenem, tylko .... jak ja teraz spokojnie powiem rodzicom plecaka, zabiłem waszą córkę bo leciałem sobie kozacząc w korku.

Od taka moja mała refleksja, nie musi się nikt z nią zgadzać, wyrażam jedynie swoją prywatną opinię.

grzes87 - Sro 06 Paź, 2010

midd, chyba nie ogaldales filmikow leona bo gadasz jak potluczony. LEON jedzie byle szybciej i ciagle przekracza nie tam gdzie ma pusto a tam gdzie jada na niego z przeciwka , w koleinach na mostach skrzyzowanaich. zauwaz ze stwaza zagrozenie nie tylko dla siebie i plecaczka ale tez dla tej osoby na ktora jedzie wymuszajac pierwszenswtwo manewr. a jak w przeceiwka wlasnie bedize jechal jakis dziadek albo kobitka przestraszy sie ze jedzie gosc srodkiem i odbije albo w leweo albo w prawo i co ?? ?

jesli dla CIbie posaidaniae skilla ronwa sie z taka jazda to nie masz pojecia gdzie jest roznica miedzy skillem a glupota. lawirowac miedy samochodami, wciskac sie na chama i lamac przepisy na kazdym kroku kazdy umie.

filmiki sa przykladem plskiego myslenia, jestem panem drogi i musze byc zawsze pierwszy i szybszy. brak poszanowania przepisow, innych uczestnikow, standard,

szkoda gadac bo Ty masz swoja teorie a My Ci bulwersujacy inna i nigdy nie dojdziemy do porozumienia. ja wole dojechac 5 minut pozniej niz pedzic na zalmanie karku podczas duzego ruchu narazajac siebie i innych mniej lub bardizej doswiadczonych ode mnie.

studi - Sro 06 Paź, 2010

Jak to mawiał mój instruktor jazdy puszką "lepiej 5 minut później niż 30 lat za wcześnie"
midd - Sro 06 Paź, 2010

semai napisał/a:
czy ta linia ciągła oddzielająca szerokie na pół metra pobocze w jakikolwiek sposób uniemożliwia złośliwemu puszkarzowi otworzenie drzwi pasażera?


oczywiście, ze nie ale co jest bardziej prawdopodobne ze ktoś otworzy z prawej strony drzwi jadac 90km/h czy to ze zacznie wyprzedzać na przerywanej i tak nie spoglądając w lusterko?

Cytat:

jesli dla CIbie posaidaniae skilla ronwa sie z taka jazda to nie masz pojecia gdzie jest roznica miedzy skillem a glupota.


a gdzie ja napisałem ze to jakas skillowa jazda - tak się jeździ normalnie i taka jazda moze bulwersowac ewentualnie swierzaków.

Cytat:
lawirowac miedy samochodami, wciskać się na chama i lamac przepisy na kazdym kroku kazdy umie.

cos mam wrażenie, ze ty jednak nie umiesz...

Cytat:
a jak w przeceiwka wlasnie bedize jechal jakis dziadek albo kobitka przestraszy sie ze jedzie gosc srodkiem i odbije albo w leweo albo w prawo i co ?? ?


a jak ci sarna wyskoczy a jak opona pęknie, a jak ktoś ci wyjedzie... i milion innych rzeczy ktorych nieprzewidzisz...

tmi - Sro 06 Paź, 2010

midd napisał/a:
4. 90% z nas jezdzi tez samochodami.. i dzieki temu wiem, ze raczej nikt nie uzywa pobocza do jazdy.

Niedawno na "jedynce" koleś audicą zjechał na pobocze, włączył wsteczny i cofał. Ale przecież nikt tak nie robi ;)

To ile dajemy temu kurierowi jeśli nie 110?, 90?, skoro turystycznie w ciągu roku można zrobić 40 czy 50 to co dopiero jeżdżąc od świtu do nocy. 110, 90 czy 80 czy ileś i tak jest więcej jak te marne ~17 na sezon. Nawet nie ma o czym gadać bo definicja słowa "dużo" jak widać może być różna.

Grzechu16 - Sro 06 Paź, 2010

midd napisał/a:
a gdzie ja napisałem ze to jakas skillowa jazda - tak się jeździ normalnie i taka jazda moze bulwersowac ewentualnie swierzaków.

Tak się nie chciałem wtrącać w tą rozmowę, bo każdy widzi jak jeździ Leon w tych filmikach i część się tym mocno bulwersuje, w niektórych wstępuje Gołstrajder a inni chylą czoła przed jego umiejętnościami/głupotą/brakiem doświadczenia (różnie to tu było nazywane). Ta część Twojego posta jest napisana dla prowokacji i lepiej żeby nikt nie "łyknął" tego dosłownie, bo znowu rozpęta się burza :) Nawiasem mówiąc ja kupuję świeże owoce.

midd - Sro 06 Paź, 2010

tmi napisał/a:

Niedawno na "jedynce" koleś audicą zjechał na pobocze, włączył wsteczny i cofał. Ale przecież nikt tak nie robi ;)

są tacy co i tiramy na obwodnicy zawracaja jak zjazdy pomylą, tak czy siak są to zdecydowanie rzadsze przypadki niz niepatrzenie w lusterka przy wyprzedzaniu

grzechu16 napisał/a:
Ta część Twojego posta jest napisana dla prowokacji i lepiej żeby nikt nie "łyknął" tego dosłowni


nie mam na celu nikogo prowokowac - pamietam ze kiedys sam uwazałem taka jazde za cos niebezpiecznego a predkosci powyzej 200 były niewyobrazalne, z czasem jednak stało to się normą. - z tym ze ja nie moralizowałem innych bo zdawałem sobie sprawę ze nie umiem ocenic tego czy taka jazda jest niebezpieczna czy nie..

kruk - Sro 06 Paź, 2010

Grzechu16 napisał/a:
Ta część Twojego posta jest napisana dla prowokacji

Gdyby to była prowokacja, to by było pół biedy... Coś co jednym (najwyraźniej również Tobie) wydaje się tak głupie, że nie może być prawdziwe, dla innych okazuje się być czymś normalnym, o czym pisze midd, a obrazkowo ilustruje leon.

midd napisał/a:

idziesz o flache ze predzej zaczeniesz wyprzedzac na ciaglej niz leon sie wypierdoli?? :D :D

Obyś miał rację.

Semai - Sro 06 Paź, 2010

Kończąc mój udział w tym wątku mam naprawdę ale to NAPRAWDĘ wielką nadzieję, że nigdy nie będę musiał napisać "a nie mówiłem..."
Makar00n - Sro 06 Paź, 2010

Po łan, Leon pewnie teraz pije sobie piwo przed monitorem i co jakiś czas opluwa monitor ze śmiechu.

Po tu, spojrzę na to z mojej perspektywy. "Jeśli administrator forum może to ja [niedoświadczony, młody i głupi motocyklista] też mogę" - tak myśl PODŚWIADOMIE przewinęła mi się w głowie, bez tego w nawiasie, odnośnie tych filmików. I szkoda, bo ktoś obejrzy te filmy i pójdzie polatać i się to może źle skończyć. Na szczęście ja mam ciutkę oleju w głowie.

studi - Sro 06 Paź, 2010

To, że ktoś na forum ma czerwony czy zielony nick nie zwalnia z wyobraźni

Makar00n napisał/a:
Na szczęście ja mam ciutkę oleju w głowie.

I to ci się chwali

kruk - Sro 06 Paź, 2010

Makar00n napisał/a:
Leon pewnie teraz pije sobie piwo przed monitorem i co jakiś czas opluwa monitor ze śmiechu.

To jest oczywiste, zwłaszcza że zamieścił te filmiki nie tylko na tym forum. Po prostu chciał się pochwalić jaki z niego kozak i świetny motocyklista, a przy tym wywołać małą burzę. Niektórzy w taki sposób się dowartościowują, trzeba to zrozumieć. :) Tylko niestety zapomniał nam świeżakom wyjaśnić co tu jest właściwie godne chwalenia się... Ale nie martwcie się, leon w końcu przemówi, po czym jako moderator usunie całą tę dyskusję i wszystkie słowa krytyki skierowane do niego, bo przecież to wszystko jest tu offtopem. ;) Linki do filmików też znikną, sprawa przycichnie, a on dalej będzie pouczał ludzi w innych tematach i próbował być autorytetem. :]

Irek - Sro 06 Paź, 2010

Skoro tak to po co w ogóle było się bulwersować, jak widać każdy ma tutaj swój rozum i również jak ktoś napisał każdy i tak zrobi po swojemu.
Mamy własne mózgi, używajmy ich tak jak uwazamy za stosowne mając na myśli własne sumienie. Ot i wszystko.
Filmik faktycznie pokazuje jak nie nalezy jeździć, albo jak sie jeździ w dzikim kraju. Ale nikt nie powinien komentować ani oceniać Leona bo to tylko jego sumienie.
Jest jeszcze jedna rzecz. Moim zdaniem Nie tylko ja i Midd jesteśmy tutaj po tej stronie barykady co Leon. Każdy z nas ma coś na sumieniu, mniej lub więcej ale ma. Tylko nie każdy ma odwagę wytknąć sobie błąd, albo zapomniał juz jak to było jak był młody. Wsio.

K.Majka - Sro 06 Paź, 2010

Midd, Irek, Grzechu,.... Dziękujemy ;)

Cytując Irka każdy tutaj ma swój rozum, a Leon nie jest jakimś guru, że macie go naśladować. Nikt nie każe wam tak jeździć. I nikt z was nie powie mi, że jeździ przepisowo, bezpiecznie, bla, bla, bla. Troche więcej umiejętności i lat na motocyklu, a będziecie jeździć podobnie :hyhy:

Dyskusja nie zniknie, a wszystkie posty jakby nie patrzeć dotyczą tytułowego zagadnienia, czyli "nasze filmy", więc nie ma off top'a.

dawo16b - Czw 07 Paź, 2010

hehe ostra wymiana zdań... to mi się podoba :D nie zawsze musi być słodko i pięknie !! !
callum - Czw 07 Paź, 2010

Prawie wszystko zostało już powiedziane, ja chciałbym dodać tylko jedną rzecz: leon, midd, musicie być strasznie ufnymi ludźmi, skoro składacie swoje życie w ręce innych kierowców. Wyprzedzając prawie każdy pojazd w ten sposób ryzykujecie, że jego kierowca jest pijany/na kacu/nie lubi motocyklistów/ma pilny telefon i musi zjechać na pobocze/oblał się kawą/nagle zdecyduje się skręcić w boczną uliczkę itp. itd.

Rozumiem,że nie codziennie ludzie dostają ataku serca, ale każdego dnia widzę wkurzonych staniem w korku kierowców wykonujących dziwne, nieprzewidziane manewry.

Jadąc 200 km/h pustą drogą w środku nocy zależycie od własnych umiejętności. Jadąc 100 km/h w korku wasze umiejętności mają małe znaczenie, musicie ufać, że inni kierowcy zawsze was dostrzegą i odpowiednio zareagują.

Imponowałoby mi, gdybyście zamieścili filmiki pokazujące, jak kozaczycie na torze wyścigowym, ale z tego co wiem, nie macie tam zbyt wielkich osiągnięć... więc, midd, Twoje wypowiedzi sugerujące jacy to z was "starzy wyjadacze" a inni dyskutanci to "świeżaki" nie bardzo znajdują odbicie w waszych rzeczywistych osiągnięciach i umiejętnościach.

Kończąc życzę wam dużo szczęścia i żeby kierowcy puszek dalej myśleli za was, bo sami najwyraźniej nie potraficie.

Semai - Czw 07 Paź, 2010

Kurde miałem już zakończyć udział w tej rozmowie... ale nie mogę... :D
Irek napisał/a:
...Mamy własne mózgi, używajmy ich tak jak uwazamy za stosowne...

Za stosowne uważam używać mózgu do udzielania się na forum.
Irek napisał/a:
...Ale nikt nie powinien komentować ani oceniać Leona bo to tylko jego sumienie...

Uwaga podobna jak to innego użytkownika w innym wątku. Jesteś o wiele za młody by mówić (między innymi) mnie co powinienem, a czego nie powinienem robić w życiu. A Leon jeździ po (również) moich drogach (płacę podatki i to zajebście dużo jeśli mogę napisać) więc oceniać mam pełne prawo. Ba oceniać - mam nawet prawo nie wyrażać na to zgody.
Irek napisał/a:
...bo to tylko jego sumienie...

a ja mam takie głupie przekonanie, że jeśli jakiś człowiek, np prowadząc po pijaku, wjeżdża w przystanek autobusowy i zabija dziecko to "jego sumienie" jest nie tylko nie jedyną "rzeczą" która cierpi, ale wręcz najmniej ważną.
K.Majka napisał/a:
...Leon nie jest jakimś guru, że macie go naśladować. Nikt nie każe wam tak jeździć...

koleżanko, Leon jest tylko przykładem w tej dyskusji i oczywistą oczywistością jest, że nie ma tu ani mowy o naśladowaniu ani o "kazaniu".
K.Majka napisał/a:
...Troche więcej umiejętności i lat na motocyklu, a będziecie jeździć podobnie...

A ja raczej bym napisał" trochę więcej lat, doświadczenia i oleju w głowie i zacznie jeździć jak człowiek"

callum - Czw 07 Paź, 2010

Semai napisał/a:
A Leon jeździ po (również) moich drogach (płacę podatki i to zajebście dużo jeśli mogę napisać)

Zgadzam się. Powinna być taka zasada, że jak ktoś rozbił się jadąc jak debil to ZUS nie pokrywa kosztów jego leczenia. Nie rozumiem, dlaczego mam płacić dziesiątki tysięcy złotych z moich podatków (bo tyle potrafi kosztować całość leczenia solidnie potrzaskanego motocyklisty) za leczenie kogoś, kto tak jeździ, że sam się o to prosi.

RedShadow - Czw 07 Paź, 2010

Chyba mogę się wypowiedzieć w tym temacie, bo mimo że nie mam wielkiego doświadczenia na moto to mam jako takie jeśli chodzi o wypadki. Miałem wypadek z mojej winy, właśnie dlatego że zaufałem kierowcy puszki, myślałem że jak nie wrzucił kierunkowskazu to nie skręci, niestety skręcił no i zonk. Od tamtej pory jeszcze nie jeździłem na moto, ale wiem jak zmieniło się moje podejście do takich manewrów, teraz nieważne czy sam jadę samochodem czy jako pasażer wszędzie widzę potencjalną możliwość wypadku, każdy manewr omijania, wyprzedzania itd. analizuję 3 razy, już nigdzie się nie spieszę, bo wiem że nikomu nie można ufać. I jeszcze jedno, trochę nawiążę do postu Studiego odnośnie plecaczka, jak się ocknąłem po wypadku (w zasadzie od razu, ale jednak chwile byłem nieświadomy) to przede wszystkim nie martwiłem się o siebie, nie byłem załamany wypadkiem itd. tylko cieszyłem się że jechałem sam, jak czasem o tym myślę to właśnie chyba jedyna rzecz której bym sobie nie darował, gdyby przeze mnie stała się krzywda komuś kto mi zaufał i powierzył w moje ręce swoje życie. Na moto na pewno wrócę, może jeszcze w tym roku bo Zuzia już prawie poskładana, ale nie wiem czy kiedykolwiek wezmę kogoś na motocykl. To że ktoś jeździ jak wariat potrafię zrozumieć, nie wiem tylko jak może to robić z osobą która mu zaufała, często z osobą którą kocha, na której bardzo mu zależy, nie wiem jak można narażać w oczywisty sposób życie bliskiej sobie osoby.
Kat - Czw 07 Paź, 2010

callum napisał/a:

Zgadzam się. Powinna być taka zasada, że jak ktoś rozbił się jadąc jak debil to ZUS nie pokrywa kosztów jego leczenia. Nie rozumiem, dlaczego mam płacić dziesiątki tysięcy złotych z moich podatków (bo tyle potrafi kosztować całość leczenia solidnie potrzaskanego motocyklisty) za leczenie kogoś, kto tak jeździ, że sam się o to prosi.


Masz 100% racji, niestety żyjemy w kraju rządzonym przez socjalistów którym się wydaje że lepiej wiedzą co zrobić z naszymi wspólnymi pieniędzmi. Dzięki czemu wszyscy ponosimy odpowiedzialność zbiorową za działania ułamka społeczeństwa. Tymczasem w normalnych krajach chcącemu nie dzieje się krzywda. Chcesz jeździć na granicy ryzyka, to sobie jeździj, ale w razie "W" sam pokrywasz koszty swojego leczenia i ewentualne szkody u innych osób. A państwo może pomóc w wypadku gdy nie udało się ustalić sprawcy lub był to przypadek losowy.

midd - Czw 07 Paź, 2010

callum napisał/a:
ale z tego co wiem


mało wiesz.

callum napisał/a:
Kończąc życzę wam dużo szczęścia i żeby kierowcy puszek dalej myśleli za was, bo sami najwyraźniej nie potraficie.


z tego co mi sie wydaje to ty masz klejone juz owiewki (jezdżąc przecież wzorowo) a nie ja wiec szczęścia w dalszej przygodzie ja tobie mogę życzyc...


semai napisał/a:
A ja raczej bym napisał" trochę więcej lat, doświadczenia i oleju w głowie i zacznie jeździć jak człowiek"


dobrze tato... :]

callum - Czw 07 Paź, 2010

midd napisał/a:
callum napisał/a:
ale z tego co wiem

mało wiesz.


To podziel się informacjami - które miejsce zająłeś, gdzie i kiedy, o mistrzu i wyrocznio? :D W pierwszej trójce? Pierwszej piątce? Pewnie Rossiego uczysz jeździć. :rotfl: Z drugiej strony fajnie mieć na forum kogoś, kto potrafi tak rozśmieszyć jak Ty, miło się to czyta.

midd napisał/a:
callum napisał/a:
Kończąc życzę wam dużo szczęścia i żeby kierowcy puszek dalej myśleli za was, bo sami najwyraźniej nie potraficie.


z tego co mi sie wydaje to ty masz klejone juz owiewki (jezdżąc przecież wzorowo) a nie ja wiec szczęścia w dalszej przygodzie ja tobie mogę życzyc...

Nie myśl tyle, bo ci to nie wychodzi. Owiewki były klejone po tym, jak leon miał parkingówkę. Nie ma sensu się wypowiadać jak się nie ma pojęcia o czym się mówi, chyba, że lubisz się ośmieszać.

A poza tym nie mówimy tu o klejeniu owiewek, co może się zdarzyć np. kiedy sąsiadka wjedzie ci samochodem w motocykl, jak w przypadku Irys, tylko o bezpiecznym/niebezpiecznym sposobie jazdy w ruchu ulicznym, więc po co zmieniasz temat? Dlatego, że nie masz merytorycznych argumentów?

Semai - Czw 07 Paź, 2010

midd napisał/a:
...
dobrze tato... :]

Andrzejek?!?!

:hyhy:

midd - Czw 07 Paź, 2010

Cytat:
Nie myśl tyle, bo ci to nie wychodzi.


i wcale nie rozpieprzyles leonowego gsa miesiac po zakupie?

semai napisał/a:

Andrzejek?!?!


sie mszczą wakacje na morzem '85 r. co :D ?

K.Majka - Czw 07 Paź, 2010

Zmieniając trochę temat... Jeśli chodzi o narażanie mojego życia :niepewny:
Chłopcy weźcie pod uwagę, że Leon nie zmusza mnie do jazdy z nim. To jest tylko i wyłącznie mój wybór. Zdaję sobię sprawę z niebezpieczeństwa, ale bez ryzyka nie ma zabawy :D
Co ma się stać, to się stanie... I pomimo waszego zdania i tych wszystkich bulwersów nie ma szans, żebym odpuściła "niebezpieczną" jazdę na motocyklu i jestem pewna, że podobnego zdania jest Leon.

Ewentualnie zrobicie nam piękną obstawę na pogrzebie. I błagam... Tylko nie chryzantemy-śmierdzą :hyhy:

grzywka44 - Czw 07 Paź, 2010

Nie wtrącam się bo cała ta sytuacja jest już Żenująca szczególnie przepychanki słowne. Jakim to Leon jest mega zajebistym motocyklistą wszyscy widzą i nie trzeba tego komentować. Zresztą nie wiem czy mogę się wogóle odzywać gdyż sam zaliczyłem glebostan dwa miechy po zakupie GSXF-a tak więc według niektórych muszę być strasznie chu....
Jeżeli zabrzmiało to wszystko sarkastycznie to super bo o to mi chodziło.

Irys - Czw 07 Paź, 2010

Kolejny temat, który przeobraża się w prywatę. Temat przesiąkł już hipokryzją.
Nie łatwiej pilnować swojego nosa i dbać o swój tyłek?

Wasze zachowanie jest takie... ni to w PiS ni w PO :wstyd:

callum - Czw 07 Paź, 2010

midd napisał/a:
z tego co mi sie wydaje to ty masz klejone juz owiewki (jezdżąc przecież wzorowo)

midd napisał/a:
i wcale nie rozpieprzyles leonowego gsa miesiac po zakupie?

Widzisz? Znowu nie masz pojęcia, o czym mówisz - co zdanie to bzdura. Nie jeżdżę wzorowo, nie miesiąc tylko pół roku, owiewki nie były klejone tylko wymienione na nowe oryginały Suzuki, i nie wiem czy można to nazwać "rozpieprzeniem" jeśli żadna istotna część (silnik, rama, lagi, skrzynia itp.) nie została uszkodzona. Coś tam piąte przez dziesiąte usłyszałeś i się wymądrzasz. Typowe ;)

Poza tym co to ma do niebezpiecznej jazdy w korku, w ruchu ulicznym? Nie bardzo widzę związek. Próbujesz tu uskuteczniać jakieś osobiste wycieczki pod moim kątem, bo nie masz nic sensownego do powiedzenia w głównym temacie tego wątku.

K.Majka napisał/a:
Zdaję sobię sprawę z niebezpieczeństwa, ale bez ryzyka nie ma zabawy

Majko, jak już pisał Semai nikt nie próbuje Cię tu od tego odwodzić. Tylko, że to my będziemy płacili za Twoją operację jak się rozwalicie, a nie Ty, więc w jakimś stopniu dysponujesz tu naszymi pieniędzmi ;) ;)

tmi - Czw 07 Paź, 2010

Za worek i sorbent też będziemy musieli zapłacić ale po co ta cała dyskusja?
callum - Czw 07 Paź, 2010

tmi, nie wiem, spytaj midda, to on robi osobiste wycieczki zamiast trzymać się tematu ;)
tmi - Czw 07 Paź, 2010

To nie była osobista wycieczka, bo akurat jesteśmy po tej samej stronie z tym wyjątkiem, że nie wiem po co ta cała troska o bezpieczeństwo pasażera.
midd - Czw 07 Paź, 2010

callum, to ty zaczałes osobiste wycieczki..

Cytat:
Imponowałoby mi, gdybyście zamieścili filmiki pokazujące, jak kozaczycie na torze wyścigowym, ale z tego co wiem, nie macie tam zbyt wielkich osiągnięć... więc, midd, Twoje wypowiedzi sugerujące jacy to z was "starzy wyjadacze" a inni dyskutanci to "świeżaki" nie bardzo znajdują odbicie w waszych rzeczywistych osiągnięciach i umiejętnościach.


dopiero teraz zrobie osobista wycieczke..

jesteś na etapie nauki poprawnego smarowania łańcucha a pouczasz innych na temat bezpiecznej jazdy na motocyklu. - przejeździj chociaż jeden sezon bez gleby a potem krytykuj innych.

zeby nie było, zaliczyłem pewnie wiecej gleb niż wy razem wzięci, kliku użytkowników tego forum było nawet swiadkami przy jednej z nich - nigdy jednak nie wypowiadałem w tak ostentacyjny sposób na temat czyjegoś stylu jazdy - robiac przy tym jakies wrzuty ze jest nienormalny, nieodpowiedzialny,dla szpanu itd. - po prostu za mało umiem i za krótko żyje zeby zeby moc sie wypowiadac w taki sposób jak np ty to robisz.

- oczywiscie zdaje sobie sprawe z jałowości tej dyskusji, no ale cos trzeba robic w te chłodne jesienne wieczory :P

metalbeast - Czw 07 Paź, 2010

Panowie, weźcie się ogarnijcie, bo aż czytać się odechciewa!
Ten temat nie dotyczy tego jak jezdzi leon tylko naszych filmów... aż szlag mnie trafia jak czytam te wasze wypociny i odechciewa mi się cokolwiek tu wrzucać, bo i tak wasze przepychanki wszystko przyćmią.

Mam nadzieję, że admin zrobi tu porządek.

kruk - Czw 07 Paź, 2010

metalbeast napisał/a:
Mam nadzieję, że admin zrobi tu porządek.

Zapewne zrobi, niestety. Dostępu do filmików już zresztą nie ma. Szkoda, bo chciałem raz jeszcze obejrzeć jak to robi profesjonalista i w weekend samemu zacząć ćwiczyć na drogach. :] No ale nic to, grunt że leonowa intryga się udała, forumowicze trochę się pokłócili, obrzucili błotem, a leon stał bohaterem w myśl zasady "nie ważne jak o tobie mówią, ważne żeby mówili". Wiadomo też już z kim można "latać", a z kim tylko "zamulać". Gdyby tylko jeszcze midd powiedział mi gdzie mogę kupić te dodatkowe kółka do tylnej osi, to już nic więcej do szczęścia nie będę potrzebował. :D

midd - Czw 07 Paź, 2010

Cytat:
Gdyby tylko jeszcze midd powiedział mi gdzie mogę kupić te dodatkowe kółka do tylnej osi, to już nic więcej do szczęścia nie będę potrzebował. :D


- spoko, moge Ci swoje pożyczyć :P

Makar00n - Czw 07 Paź, 2010

midd napisał/a:
- nigdy jednak nie wypowiadałem w tak ostentacyjny sposób na temat czyjegoś stylu jazdy - robiac przy tym jakies wrzuty ze jest nienormalny, nieodpowiedzialny,dla szpanu itd. - po prostu za mało umiem i za krótko żyje zeby zeby moc sie wypowiadac w taki sposób jak np ty to robisz.


Nie chciałbym się wtrącać w waszą dyskusję, ale czy trzeba się znać na jeździe motocyklem, żeby stwierdzić, że to niebezpieczne? Gdyby to było bezpieczne to w przepisach nie byłoby zakazu o wyprzedzaniu na pasie do skrętu w lewo, przejściach dla pieszych i poboczem. Nie wypowiadam się na temat szybkiej jazdy pomiędzy samochodami, bo to nie jest jednoznacznie określone przepisami. Aczkolwiek uważam SZYBKĄ jazdę za niebezpieczną, wolną tj. uważną niekoniecznie.

callum - Pią 08 Paź, 2010

Makar00n napisał/a:
ale czy trzeba się znać na jeździe motocyklem, żeby stwierdzić, że to niebezpieczne?

Jak to jest, że Makar00n, osiemnastolatek, od razu załapał, o co chodzi, a Tobie, midd, do tej pory umyka sens tej dyskusji?

Cytat:
przejeździj chociaż jeden sezon bez gleby a potem krytykuj innych.

Trochę śmieszy taki tekst w ustach kogoś, kto przyznaje się, że "pewnie zaliczył więcej gleb niż my wszyscy" :)

Cały czas nie rozumiesz bardzo prostej rzeczy: ja nie krytykuję umiejętności leona, w ogóle nie krytykuję leona, bo miałem okazję go poznać i go bardzo lubię, tylko wariacki styl jazdy dowolnego motocyklisty. Gdyby to był filmik Korobacza, albo nawet Rossiego, też uważałbym to za niebezpieczne.

Cytat:
jesteś na etapie nauki poprawnego smarowania łańcucha

:D A skąd Ty wiesz jak ja jeżdżę, skoro nawet się nie znamy i nigdy się nie widzieliśmy? To, ile lat się jeździ nie jest jedynym czynnikiem. Mogę się założyć, że Irys po jednym sezonie jeździ lepiej, niż wielu motocyklistów po 5 latach. Zresztą nie trzeba w ogóle być kierowcą, tylko chwilę pomyśleć, żeby zobaczyć jakie ryzyka wiążą się z taką jazdą.

Ponieważ dyskusja z Tobą nie ma sensu - ja nie przekonam Ciebie do bezpieczniejszej jazdy, Ty mnie do szarżowania między samochodami - dam tylko jeden przykład. Znajomy jechał sobie jednojezdniową drogą w Warszawie, na pasie w przeciwną stronę był gęsty ruch. Jakiś samochód zaczął ostro wyprzedzać, wjechał w mojego znajomego na czołówkę. Gdyby nie solidny kombinezon jednoczęściowy i dużo szczęścia, znajomy by nie żył. Skończyło się na 6 dniach w śpiączce, usunięciu fragmentu kości udowej, przemieszczeniu narządów wewnętrznych itp.

Wszyscy się zgodzimy, że ten puszkarz to buc, przez własną głupotę spowodował tragiczny wypadek.

Ale jeżeli to motocyklista szarżuje pod prąd na podwójnej ciągłej, to dla Ciebie to jest cool i tak się wg Ciebie powinno jeździć. Pamiętasz "W pustyni i w puszczy"? "Jak ktoś Kalemu ukraść krowę, to źle; jak Kali komu ukraść krowę to dobrze" ;)

Makar00n, sorry, że posłużyłem się tu Twoim wiekiem jako przykładem, mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe -- generalnie masz u mnie na tym forum wielki szacunek za bardzo dojrzałe wypowiedzi.

midd - Pią 08 Paź, 2010

Makar00n napisał/a:
ale czy trzeba się znać na jeździe motocyklem, żeby stwierdzić, że to niebezpieczne


im szybciej zaakceptujesz fakt ze motocyklem się jeździ inaczej niż samochodem tym lepiej dla Twojego zdrowia.

to co jest niebezpieczne dla samochodu dla motocykla niekoniecznie i na odwrót.

tymczasem przepisy są uogólnione i muszą przewidywać wszystko i wszystkich.
ale to że je łamie nie znaczy ze robię cokolwiek niebezpiecznego, czasami ich łamanie zwiększa moje bezpieczeństwo - tak jak np jazda na światłach drogowych w dzień, albo właśnie wyprzedzanie na ciągłej (nie narażając się na kontakt z czającym sie od 10 kmów na przerywaną linie kierownikiem samochodu).

callum napisał/a:
Trochę śmieszy taki tekst w ustach kogoś, kto przyznaje się, że "pewnie zaliczył więcej gleb niż my wszyscy" :)


ale i tak mam niższa wypadkowość niż ty...

callum napisał/a:
Ale jeżeli to motocyklista szarżuje pod prąd na podwójnej ciągłej, to dla Ciebie to jest cool i tak się wg Ciebie powinno jeździć.


masz moher pod kaskiem chyba...gdzie ja napisałem ze to jest cool, albo ze to podziwiam albo cokolwiek w tym stylu.

tak lub podobnie jeździ masa motocyklistów i co ciekawe oburzenie na taką jazdę przyszło nie ze strony tych co maja kilka sezonów za sobą tylko głównie tych co ledwo zarejestrowali motocykle...

Semai - Pią 08 Paź, 2010

midd napisał/a:

im szybciej zaakceptujesz fakt ze motocyklem się jeździ inaczej niż samochodem tym lepiej dla Twojego zdrowia.

jeśli "inaczej" oznacza "tak jak na załączonym materiale", to moim skromnym zdaniem niekoniecznie.
midd napisał/a:

...masz moher pod kaskiem chyba...

różnice w poglądach niekoniecznie oznaczają konieczność wzajemnego obrażania się...
midd napisał/a:

...co ciekawe oburzenie na taką jazdę przyszło nie ze strony tych co maja kilka sezonów za sobą tylko głównie tych co ledwo zarejestrowali motocykle...

W tym wątku aktywnie uczesniczy z 5-7 osób, więc nie wiem czy można pisać o jakimś "głównie" to primo, ale nawet jeśli, to zauważ na jakim forum jesteś. Forum GS 500 - motocykla służącego zazwyczaj osobom, jak to piszesz "co ledwo zarejestrowali motocykle" stąd podnoszenie tego argumentu jest zgoła słabe. Będziesz mógł się bawić w statystykę jeśli próbka będzie reprezentatywna.

tmi - Pią 08 Paź, 2010

callum napisał/a:

Ale jeżeli to motocyklista szarżuje pod prąd na podwójnej ciągłej, to dla Ciebie to jest cool i tak się wg Ciebie powinno jeździć. Pamiętasz "W pustyni i w puszczy"? "Jak ktoś Kalemu ukraść krowę, to źle; jak Kali komu ukraść krowę to dobrze"

Właśnie gdyby coś się stało to zapewne byłaby to wina puszkarza, który zajechał drogę lub wymusił pierwszeństwo, http://www.youtube.com/watch?v=3jfPGRri34g ale to akurat kiepski motocyklista bo inny nie dopuścił by do takiego czegoś, jadąc 200 km/h :rotfl:

callum - Pią 08 Paź, 2010

midd, rozmowa z Tobą jest tak bezcelowa, że nie wiem -- śmiać się, czy płakać. Ileś tam osób na tym forum rozumie po jednym poście, co mam na myśli, a Tobie przez dwie strony nie da się wytłumaczyć.

midd napisał/a:
masz moher pod kaskiem chyba

:D gdyby były wybory na forumowego trefnisia to masz mój głos.

Podrośniesz, dojrzejesz, nabierzesz mądrości życiowej i wyobraźni, to może zrozumiesz, czemu osoby takie jak Semai i ja, a nawet młodsze od Ciebie ale DOJRZAŁE, mają nieco inną wizję tego, co jest bezpieczne, a co nie. (Przy okazji może nauczysz się kulturalnie dyskutować bez obrażania innych, chociaż wątpię).

Prawo jazdy zrobiłem, kiedy Ty miałeś 12 lat, więc nie rozśmieszaj mnie mówiąc o swoim doświadczeniu w ruchu drogowym. Jeżdżę dużo i szybko, ale ani razu nie spowodowałem wypadku ani nawet stłuczki, bo mam wyobraźnię i wiem, gdzie mogę przyszarżować, a gdzie nie. A jeśli chcę się wyżyć to jadę ze znajomymi na tor, a nie robię sobie tor z ulic. Masz rację, technika jazdy na motorze jest zupełnie inna, niż samochodem, ale umiejętność przewidywania niebezpiecznych sytuacji i ich unikania jest taka sama.

Zresztą pokaż te filmiki Tomkowi Kulikowi (jest zdaje się u nas na forum, łatwo go spytać) albo chłopakom z Pro Motora, zobaczymy co powiedzą. Może ich zdanie Cię przekona. Chociaż wątpię, niektóre osoby są wyjątkowo oporne na wiedzę.

midd - Pią 08 Paź, 2010

Cytat:
Podrośniesz, dojrzejesz, nabierzesz mądrości życiowej i wyobraźni, to może zrozumiesz, czemu osoby takie jak Semai i ja, a nawet młodsze od Ciebie ale DOJRZAŁE, mają nieco inną wizję tego, co jest bezpieczne, a co nie. (Przy okazji może nauczysz się kulturalnie dyskutować bez obrażania innych, chociaż wątpię).


to ty sprowadziłeś ta dyskusje do tak debilnego poziomu.

Cytat:
Prawo jazdy zrobiłem, kiedy Ty miałeś 12 lat, więc nie rozśmieszaj mnie mówiąc o swoim doświadczeniu w ruchu drogowym.


gdzie ja napisałem ze mam doświadczenie ?? to ty wszystkim ojcujesz wmawiając jakie to szczyle i niedojrzali jesteśmy a siwy papa callum jest wyrocznią d/s bezpiecznej jazdy...

Cytat:
A jeśli chcę się wyżyć to jadę ze znajomymi na tor, a nie robię sobie tor z ulic


pokaż te przytarte slidery...

Cytat:
ale umiejętność przewidywania niebezpiecznych sytuacji i ich unikania jest taka sama


taaa...

Lemon - Pią 08 Paź, 2010

:rotfl: :rotfl: :rotfl:


jestescie boscy.. 8h zapierdalania w fabryce i myslalem ze mam caly dzien zjebany a tu takiiiiii numer- że ja murwa wczesniej nie zauwazylem tego watku :D



popcorn zrobiony- zasiadam w pierwszym rzędzie :)

Paulo - Pią 08 Paź, 2010

Lemon napisał/a:

popcorn zrobiony- zasiadam w pierwszym rzędzie :)


Ja zasiadłem z paczką chipsów :rotfl: :wstyd:

Co ja mogę od siebie napisać, jestem świeżo po wypadku (kolizji), zatem mam parę swoich przemyśleń. Przede wszystkim - wybierając motocykl jako środek transportu, zgodziliśmy się na bycie 'delikatniejszymi' uczestnikami ruchu drogowego, powiedzmy 'za cenę' wynikających korzyści z poruszania się motocyklem ( frajda, nie stanie w korkach, wiatr we włosach ;) generalnie lepsza manewrowość, przyspieszenie itd itp etc, każdy z własnych sobie znanych powodów). Różne są wypadki i kolizje, czasem nie zapinający pasów przeżywają jako jedyni wypadek bo wyfrunęli przez okno, nie ma zatem co uogólniać żadnych kwestii kolizji i wypadków, zgodzimy się jednak, że jesteśmy 'bardziej podatni' na uszkodzenia, w szczególności gdy dojdzie do kolizji z puszką, których to na drogach jest najwięcej. Jeśli chodzi o moją kolizję - jechałem dość spokojnie. Fieścior wymusił - nic nie dało się zrobić, bum. Jednak jak tak sobie pomyślę, jakbym jechał zamiast 50/60 tak ze 100 czy więcej, to boję się pomyśleć, jak mogło to się skończyć... Miałem dużo szczęścia. I jest to tutaj, co może się wydać wam dziwne, rzecz najważniejsza - szczęście, fuks, fart. Inaczej - wypadkowa wszystkiego! : pogody, stanu motocykla, umiejętności i stanu motocyklisty, wyobraźni innych uczestników ruchu drogowego i tylu innych rzeczy, tak naprawdę wystarczy znaleźć się w niewłaściwym miejscu i niewłaściwym czasie, by zginąć, połamać się itd. Ale od tego jest właśnie zdrowy rozsądek - z pewnością jeśli nie jesteśmy w stanie przewidzieć zachowania innego uczestnika ruchu drogowego to nasz zdrowy rozsądek nie uchroni nas przed wypadkiem/kolizją - ale może znacznie zmniejszyć ryzyko jego wystąpienia a nawet ewentualne skutki. Ja mam do tego jeszcze swoiste podejście wynikające z wiary, często się śmieję: "nie pędź szybciej, niż Twój Anioł Stróż potrafi latać"... mój widocznie do najgorszych nie należy ;) Ale jest to już każdego indywidualna kwestia, jak podchodzi do tego typu zdarzeń.

(deleted) a w dupie mam. nie jestem filozofem ;) ogólnie miałem na myśli : niech każdy jeździ jak chce - byle by miał świadomość ewentualnych konsekwencji - dla siebie, pasażera i innych user'ów drogi :)

Lemon - Pią 08 Paź, 2010

nie przypomina to wam sytuacji gdy do sex shopu wchodzi grupa 'obroncow krzyza' i widzą kolesia prezentującego oferte dildosów i plugów analnych?
oczywiscie krzyczą 'że to fe, be, powoduje raka odbytu i zgorszenie rodziny do 7 pokolenia w przod'..?

Ale zapominaja/nie zdaja sobie sprawy, że tacy sa wlasnie 'klienci' tychże sklepów i zadne moralizowanie raczej nic nie daje.. :D

Grzechu16 - Pią 08 Paź, 2010

Aleś Lemon abstrakcję tym przykładem zrobił :D W ogóle dziwne, że umknął Ci ten temat gdzieś między wierszami :P Pozdrawiam.
dawo16b - Pią 08 Paź, 2010

hehe Lemon the best of the rest :D
Podkopnik - Sob 09 Paź, 2010

To i ja dodam swoje 3 grosze:) Najpierw przeczytałem całą dyskusję dopiero później obejrzałem filmiki i..... tak naprawdę to nie wiem o co to całe HALLOO ;)

Chyba niektóre osoby zbyt mocno się unoszą. Czasem tak się jeździ i tyle. Wydaje mi się że na filmiku może tak niebezpiecznie to wygląda ale w rzeczywistości nie ma tragedii.

mr0zd - Sob 09 Paź, 2010

A ja nie mogę obejrzeć filmików :(

Masakra, wiedziałem że to forum GS500, że dużo ludzi tutaj zaczyna jazdę, boi się i takie tam. A tutaj ludzie którzy uznali, że GS to za mało i więcej kucy trzeba krytykują jakąkolwiek jazdę, a w dodatku jakieś moralniaki sadzą :hyhy: Na skuter kur** :hyhy:

kruk - Sob 09 Paź, 2010

mr0zd napisał/a:
Kruk, czy to nie Ty masz litrowego gixa? I jakaś jazda jest dla ciebie nieodpowiedzialna? Pozdro, małe przyrodzenie czy laseczki nie chciały patrzeć na wielką czerwoną naklejkę 600 na zadupku i musiało być 1000? :rotfl:
Masakra, wiedziałem że to forum GS500, że dużo ludzi tutaj zaczyna jazdę, boi się i takie tam. A tutaj ludzie którzy uznali, że GS to za mało i więcej kucy trzeba krytykują jakąkolwiek jazdę, a w dodatku jakieś moralniaki sadzą :hyhy: Na skuter kur** :hyhy:

Coś ci się mocno popieprzyło. Ja jeżdżę GS-em, tak więc Twoja szydera jest całkowicie chybiona. Pomijam fakt, że zabierasz głos i zajmujesz konkretne stanowisko, choć nie wiesz nawet czego dotyczy cała dyskusja.

grzywka44 - Sob 09 Paź, 2010

Prośba do Adminów coby tu troszkę posprzątali bo dyskusja o filmach Leona przerodziła się już w niezdrową duskusję między niektórymi użytkownikami forum.
Lemon - Sob 09 Paź, 2010

no way my friend :)


macie sie wszyscy wyszumiec tu, w offtopach, zeby ten syf sie na forum ogolne nie przeniosl

A poza tym jest zabawnie :D

grzywka44 - Sob 09 Paź, 2010

Na kolejnym zlocie pozabijają się :rotfl:
Lemon - Sob 09 Paź, 2010

a mi coś sie zdaje, że najwięksi krzykacze nie przyjadą ;)
Liver Sausage - Sob 09 Paź, 2010

Niuch niuch - czuję precle :rotfl:
Makar00n - Sob 09 Paź, 2010

callum napisał/a:

Jak to jest, że Makar00n, osiemnastolatek, od razu załapał, o co chodzi, a Tobie, midd, do tej pory umyka sens tej dyskusji?
(...)
Makar00n, sorry, że posłużyłem się tu Twoim wiekiem jako przykładem, mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe -- generalnie masz u mnie na tym forum wielki szacunek za bardzo dojrzałe wypowiedzi.


Pomyślałem w pierwszej chwili "Ej, że młodszy tz. że głupi?!", ale to takie trochę podświadome, więc nie mam Ci tego za złe ;) dzięki za uznanie. Osobiście czuję wielki respect do motocykla i obawiam się o siebie trochę jak przesadzam z jazdą (ostatnio wyleciałem z zakrętu, chciałem skręcić w prawo i poleciałem prosto... było skrzyżowanie więc jakbym dalej jechał prosto, ale mam wyobraźnię i wyobraziłem sobie co by było gdyby....). Inni mogą mnie skrytykować, bo trzeba pewnie się czuć na moto itd. Czuję się pewnie [nie tak jak Leon - szacunek za wyczucie moto], ale po prostu mam za dużą wyobraźnię.

studi - Nie 10 Paź, 2010

Godząc wnioski takie jak grzywka44'i oraz stanowisko takie jak prezentuje Lemon, ponieważ faktycznie w temacie Nasze Filmy zrobił się panel dyskusyjny na temat stylu jazdy prezentowanego przez Leona a nie prezentacja naszych filmów oraz z racji oczyszczenia tematu właściwego, całą dyskusję wydzieliłem do tego tematu.

Dalszą dyskusję zatem proszę prowadzić tutaj.

callum - Nie 10 Paź, 2010

Miałem nie odpowiadać, bo to już teatr absurdu zupełny, ale ponieważ, drogi middzie, celowo przekłamujesz moje słowa, chciałbym parę rzeczy sprostować, bo jeszcze ktoś uwierzy, że faktycznie pisałem takie bzdury.

midd napisał/a:
to ty wszystkim ojcujesz wmawiając jakie to szczyle i niedojrzali jesteśmy

To jest idealny przykład tego, jak przekłamujesz moje słowa. Nie wszystkim, jak już coś to tylko Tobie ;) A tak serio - jest dokładnie odwrotnie niż piszesz - wyraźnie wymieniłem kilka osób, które uważam za dojrzałe, zresztą jest ich na tym forum większość.

midd napisał/a:
pokaż te przytarte slidery...

Znowu masz problemy ze zrozumieniem tekstu pisanego. Wyraźnie piszę, że SAMOCHODEM, middusiu, samochodem jeżdżę na tor. Nigdy nie powiedziałem, że jestem świetnym motocyklistą, wręcz przeciwnie, zawsze podkreślam swój relatywny brak doświadczenia.

midd napisał/a:
Cytat:
ale umiejętność przewidywania niebezpiecznych sytuacji i ich unikania jest taka sama


taaa...

Oto merytoryczny argument w Twoim wydaniu...

midd, na pewno jest wiele rzeczy w jeździe motocyklem, co do których się zgadzamy, ale jak widać bezpieczeństwo na drodze do nich nie należy. Ty nie przekonasz mnie, ani ja Ciebie, w dodatku zeszliśmy na totalnie bezsensowne wrzucanie sobie nawzajem, więc niniejszym EOT z mojej strony.

mr0zd - Nie 10 Paź, 2010

Nie wiem co tutaj wtrącanie o jeździe samochodem ma na celu, ale ja rozgryzłem, dlaczego Leon tak jedzie! To wszystko przez tankbaga! On nie widzi liczników, jakie ma obroty i prędkość. Sam czegoś takiego doświadczyłem i tankbag w ekspresowym tempie poleciał na siedzenie pasażera.
@Middu, ciekawe co by powiedzieli jakbyśmy nasz eco-driving powrót z Wieżycy nagrali :hyhy:

midd - Nie 10 Paź, 2010

callum napisał/a:
więc niniejszym EOT z mojej strony.


- ciesze sie wielce, również koncze.

a to tak zeby Leon nie czuł sie samotny:)

http://www.youtube.com/watch?v=ro20I36r17Q

http://www.youtube.com/watch?v=lXqunVmfUeQ

http://www.youtube.com/watch?v=EQi0s_TmMn0

http://www.youtube.com/watch?v=RlbwNmqDMd4

- nie prowadzę ja tylko kolega, na swoim motocyklu ostatnio wyjechał do USA :)

dawo16b - Nie 10 Paź, 2010

heh niech ja tylko dopadnę na wiosnę jakąś sportową 600... :D
midd wszystko fajnie tylko jak ruszasz ze świateł to na koło go :)

k2 - Nie 10 Paź, 2010

midd napisał/a:
a to tak zeby Leon nie czuł sie samotny:)


dla mojej młodej jesteś "git gościem" bo masz Kawę w zielonym kolorze :D

tmi - Nie 10 Paź, 2010

midd napisał/a:
http://www.youtube.com/watch?v=RlbwNmqDMd4

Co to za nutka w tym filmiku?

midd - Nie 10 Paź, 2010

tmi napisał/a:
Co to za nutka w tym filmiku?


lipali - "życie cudem" :)

AdamSsS - Nie 10 Paź, 2010

midd pytanko jak masz system mocowania kamerki ?
midd - Nie 10 Paź, 2010

Cytat:
midd pytanko jak masz system mocowania kamerki ?

"kolega zrobił" takie podwyższenie przykręcane na wlew paliwa na tym jest przyczepiona zwykła ręczna kamera, na rzepe i dwie trytki ;)

Podkopnik - Nie 10 Paź, 2010

midd napisał/a:
kolega zrobił" takie podwyższenie przykręcane na wlew paliwa na tym jest przyczepiona zwykła ręczna kamera, na rzepe i dwie trytki ;)


Właśnie miałem pytać o rodzaj kamery :) Myślałem że jest to jakaś kamera odporna na wstrząsy itp. Wg mnie jakość jest niezła jak na zwyczajną kamerę.

Na drugim filmiku fajna muza :ok:

grzes87 - Nie 10 Paź, 2010

midd napisał/a:
callum napisał/a:
więc niniejszym EOT z mojej strony.


- ciesze sie wielce, również koncze.

a to tak zeby Leon nie czuł sie samotny:)

http://www.youtube.com/watch?v=ro20I36r17Q

http://www.youtube.com/watch?v=lXqunVmfUeQ

http://www.youtube.com/watch?v=EQi0s_TmMn0

http://www.youtube.com/watch?v=RlbwNmqDMd4

- of kors nie prowadzę ja tylko kolega który jest Indianinem i mieszka w jednym z rezerwatów w USA i wpadł do mnie na weekend :]


ale te filmiki roznia sie zdecydownaie od tych prezentowanych przez leona. glownie tym ze ruch jest zancznie mniejszy wrecz znikomy i przeskakujac kazdy filmik nie widac nic takiego zebys jechal niebezpiecznie, przyklad ?? chowasz sie za malym dostawczakiem renault bo z przeciwka jada samocohdy i czekasz az przejada, na filmie leona tak nie ma On jedzie srodkiem nie zwracajc uwagi na to czy idzie na czolowke czy nie tylko wyprzedza. a To ze Ty wyprzedzasz an ciaglych jak jest pusto to nie widze nic zlego w tym skoro masz2 3 sekundy do 100km/h.

filmiki leona bulwersuja mnie w kazdym prezentowanym gdzie bym nie przeskoczyl, u ICbie tak nie ma bo jest zuplenie inaczej na drodze i nie robisz co chwile glupich bez wyobrazni manewrow ;)

grzes87 - Nie 10 Paź, 2010

co do krecenia filmikow to mialem okazje testowac taka kamerke http://allegro.pl/hit-kam...1267318314.html

a tutaj jak to wygalda "w praniu" http://www.youtube.com/us...u/0/EkUDex-DIGg
kamera go pro 5mpix, szerokkatna tzw rybie oko i efekt jest idealny, fajnie wyglada swiat przed moto
wspornik na przyssawke, daje rade przejechalem 100km i w ogole nie drgnal ale jest za niski i montaz tuz obok korka wlewu paliwa to za daleko zeby widac bylo co sie dzieje przed moto
sama kamera jest na 2 paluszki AAA ale w trasie wylaczyla mi sie po 20 minutach jazdy ?! dosc dziwne bo nawet nie zauwazylem momentu w ktorym to nastapilo i z jakiego powodu ;/
troche slaba jakaosc dzwieku i szmery sie pojawiaja ale co wymagac od miniaturki :)

ogolnie fajna zabawka gdyby nie to ze sie rozlacza nie wiadomo kiedy i nie ma kontrolki z tylu zeby sygnalizowala dzialanie plus wpadajaca w wibracie obudowa co slycahc na filmie (kamera tlucze sie o sciankiale mozan jakis filc zamonwoac zeby ustabilizowac wewnatrz)

kruk - Nie 10 Paź, 2010

midd, tak to dzieci i dziewczyny jeżdżą. :P Do wyczynów leona sporo Ci brakuje, może jakieś korki u niego weź. ;) Myślałem że znów będę mógł się zbulwersować, a tu nic z tego... :zalamany:

Najbardziej mnie zaciekawił prędkościomierz, który za cholerę nie współgra z tym co widać - mam wrażenie że znacznie zawyża prędkość. Patrząc na licznik to zapieprzasz jak głupi, ale patrząc na otoczenie to nie widać tej prędkości.

A no i chłopaki nie offtopujcie z jakimiś bzdurami typu "jak mocujesz kamerę". Tutaj się tylko kłócimy. :D

grzes87 - Nie 10 Paź, 2010

kruk, tyle poszlo bulrwersacji z naszej storny i obrona leona ze strony midd,a a okazlao sie ze zielony kolega jezdzi normlanie a nie jak wariat :D
Lemon - Nie 10 Paź, 2010

midd napisał/a:
a to tak zeby Leon nie czuł sie samotny:)

http://www.youtube.com/watch?v=ro20I36r17Q

1:02... lol :D

midd - Nie 10 Paź, 2010

kruk napisał/a:
Najbardziej mnie zaciekawił prędkościomierz, który za cholerę nie współgra z tym co widać - mam wrażenie że znacznie zawyża prędkość. Patrząc na licznik to zapieprzasz jak głupi, ale patrząc na otoczenie to nie widać tej prędkości.


w paru miejscach widać który bieg jest zapięty i jakie są obroty, można to w ten sposób zweryfikowac. ;)

Cytat:
a nie jak wariat :D


ciesze sie, ze jednak nie takie wyprzedzanie na ciągłej i pasem do lewoskrętu straszne :P

Cytat:
1:02... lol :D


powycinałem stanie na światłach bo by usnąć można :P

RedShadow - Nie 10 Paź, 2010

midd napisał/a:
powycinałem stanie na światłach bo by usnąć można

Stawałeś na światłach? Bez sensu :D Za to fajny kawałek w tle w tym filmiku :)
p.s. to jest godsmack? jeśli tak to która to płyta bo nie kojarze

tmi - Pon 11 Paź, 2010

grzes87 napisał/a:
a tutaj jak to wygalda "w praniu" http://www.youtube.com/us...u/0/EkUDex-DIGg

Szczerze to nic specjalnego jak na kamerke za ~1200 zł i to jeszcze z takimi mankamentami jak brak syngnalizacji pracy nie mówiąc już o braku możliwości sprawdzenia kadru.

Chyba zakupie sobie kamerke mini md-90 za 70 zeta.

kruk - Pon 11 Paź, 2010

midd napisał/a:

Cytat:
1:02... lol :D


powycinałem stanie na światłach bo by usnąć można :P

Myślę że nie chodziło o wycięte stanie na światłach, a o to że nie wcisnąłeś się przed puszkę, zwłaszcza że było sporo miejsca. Też mnie to zdziwiło jak oglądałem pierwszy raz. :)

tmi - Pon 11 Paź, 2010

Motocyklizm nie jest nigdy igraniem z własnym życiem. Jest bardziej demonstracją posiadanych umiejętności niż popisem brawury. Umiejętność polega na jak najszybszym przeprowadzeniu motocykla przez wyznaczoną trase, ale szybkość nie może kolidować ze zdrowym rozsądkiem. Tam gdzie zaczyna kolidować tam kończy się właściwie umiejętność.

Cytat z książki "Technika wyczynowej jazdy motocyklem" autorstwa inż. Andrzeja Kwiatkowskiego.

Lemon - Pon 11 Paź, 2010

tmi napisał/a:
Motocyklizm nie jest nigdy igraniem z wlasnym zyciem

wlasnym moze i nie.. :P

Lemon - Pon 11 Paź, 2010

midd napisał/a:

Cytat:
1:02... lol




powycinalem stanie na swiatlach bo by usnac mozna

nie o to mi loto.. tylko jak ladnie, grzeczniutko tam stanales na drugim miejscu.. prawie mi precelkiem zapachnialo :P dobrze ze cie znam- pewnie sie na jakas doopeczke zapatrzales :P

mati89 - Pon 11 Paź, 2010

midd napisał/a:
http://www.youtube.com/watch?v=lXqunVmfUeQ

midd, możesz podać tytuł pierwszej i ostatniej nutki? :)

midd - Pon 11 Paź, 2010

mati89 napisał/a:
midd, możesz podać tytuł pierwszej i ostatniej nutki? :)


in flames - Cloud Connected
in flames - The jester Race

:)

Makar00n - Pon 11 Paź, 2010

A udostępnisz jeszcze raz filmy? Wyświetla się, że filmy są prywatne i nie mogę ich oglądać.
mr0zd - Pon 11 Paź, 2010

Ja nie obejrzałem!!! :chytry:
Szkoda że noce zimne, powrót z Gdyni by się nagrało :hyhy:

Lemon - Pon 11 Paź, 2010

Makar00n napisał/a:
Wyświetla się, że filmy są prywatne i nie mogę ich oglądać.

i dobrze.. bo tam jest duuzo brzydkich rzeczy..

Yeby - Wto 12 Paź, 2010

ale drama :D Leon proszę udostępnij filmiki chciałbym zobaczyć jak jeżdżą prawdziwi motocykliści :D

nie wiem co tam leon pokazał ale obejrzyjcie ten filmik :
http://www.youtube.com/wa...feature=related

jak tak leon jeździsz to szacun dla Ciebie :]

odrobinę ryzyka i adrenaliny musi być.

dawo16b - Wto 12 Paź, 2010

hmm ciekawe czy gość został skremowany czy normalnie pochowany bo o to, że on już jest trupem nie ma co pytać :]
ja też tak śmigam tylko nie mam na liczniku 300 tylko 100 :D

midd - Wto 12 Paź, 2010

daw16b napisał/a:
ciekawe czy gość został skremowany czy normalnie pochowany


ghostriderów to kilku tam jest ;) zobacz jak to wszystko przygotowane maja, kilka kamer, ładna edycja filmików, jednym słowem profeska. ;)

dawo16b - Wto 12 Paź, 2010

hehe możliwe ale jak oni tak cały czas pod czerwone kręcą to ja współczuje tym ich silnikom :D
Yeby - Wto 12 Paź, 2010

dawo16b napisał/a:
hehe możliwe ale jak oni tak cały czas pod czerwone kręcą to ja współczuje tym ich silnikom :D


majac mozliwosc zmiany motocykla/silnika co rok tez tak zarzynalbys motocykl:)

mr0zd - Wto 12 Paź, 2010

Silnik to nie jest wydmuszka, to że się go kręci pod czerwone to żadne katowanie... :wstyd:
komandosek - Nie 22 Lip, 2012

http://www.youtube.com/wa...layer_embedded#! gs500 na pachołkach.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group