.:: Forum o Suzuki GS 500 ::.
...::::Suzuki - Way of Life::::...

Off Topic - tematy motocyklowe - Co polecacie na drugie moto?

Andrew - Pon 13 Kwi, 2009
Temat postu: Co polecacie na drugie moto?
Wydaje mi sie ze ten temat jeszcze nie byl poruszany na forum.
Choc moja przygoda z GSem jeszcze nie dobiegła konca, powoli chce sie orientowac co mogloby byc moim drugi, moto. GSem latam od lipca 2008 i posmigam do konca tego sezonu a na wiosne 2009 (lub zima 2008 - nizsze ceny) chcialbym zrobic ten drugi krok i dosiąść cosik większego i mocniejszego :hyhy: . Ów drugi sprzęt powinien cechowac sie podobnymi atrybutami co GS: trwaly i niezawodny, niedrogi w zakupie i eksploatacji więc popularny na naszym rynku. Moc od 75 do 100KM. mysle ze pojemnosc ok 600. Moto ma służyc głównie do poruszania sie po miescie, do pracy i czasem jakis wypad poza miasto.
Szczerze mówiąc mam kilka swoich typów, ale chcialbym zobaczyć najpierw Wasze opinie w tym temacie :D

Podkopnik - Pon 13 Kwi, 2009

Andrew napisał/a:
niedrogi w zakupie i eksploatacji więc popularny na naszym rynku. Moc od 75 do 100KM. mysle ze pojemnosc ok 600


Chyba nie ma takiego moto :P

P.S Zastanów sie nad Honda VFR 800. Te ciutke ponad 100 koników ma pozycja za kiera jak dla mnie bardzo fajna jezeli chodzi o eksploatacje koszty utrzymania to nie czarujmy sie ale wszystkie wieksze sprzeta niz GS ktore maja troche tych koników silniki o wiekszych pojemnosciach do tanich nie naleza!! Po prostu wiecej cylindrów zaworow tarcz hamulcowych klocków to wszystko przeklada sie na wyzsze koszta ale niestety tak juz jest.

82przemek82 - Pon 13 Kwi, 2009

ja bym polecil gsxf 600 z tego co czytalem tez malo awaryjny moto i latwo sie prowadzi ja sie wlasnie nad takim zastanawianm
Lemon - Pon 13 Kwi, 2009

jak juz w te regiony lecicie to pomysl nad CBF600 ;)
Andrew - Pon 13 Kwi, 2009

Interesuje mnie jakis bardziej klasyczny bike, szosowo- turystyczny, naked, niz szlifierka czy z drugiej strony chopper. Oczywiscie nie ma cudów , ze bedzie supereknonomiczny, niezawodny , niedrogi w zakupie itd, ale co sadzicie o tej trójce: Hornet, Fazer i Bandyta, wszystkie 600? Mysle ze sa to klasyki jesli chodzi o drugi krok, tak jak CB500, GS500, ER5 w pierwszym kroku. Mówimy o kwocie 10-12 tys.
Lemon - Pon 13 Kwi, 2009

CBF to własnie szerszeń tylko w wersji bardziej szosowej ;)


ghostrider - Pon 13 Kwi, 2009

Po przeczytaniu pierwszego postu, od razu chciałem zaproponować Fazerka ! - sam o nim myślę ;)
pootietang - Pon 13 Kwi, 2009

ja przesiadłem się fazerka i jestem zadowolony :)
Irek - Pon 13 Kwi, 2009

Ja się zastanawiam na Sv-ką albo v-stromem. Jak bandyta to tylko z tych nowszych 650. W gaźniki raczej bym sie nie pchał. A oprócz to tak jak koledzy mówią fz6, czy cbf600.
kuba929 - Pon 13 Kwi, 2009

Po przeczytaniu chyba marcowego śm, podobnie jak koledze wyzej, zaczął chodzic mi po glowie DL650 v-strom. Ladna maszynka (podoba mi sie taki"przypakowany" przód), z tego co o niej czytalem, to moc cos kos kolo 70 kucykow, dosc wysoki moment. Oprocz tego byloby trzeba sprzedac gs'a i jeszcze duzo pieniedzy dolozyc, dlatego na razie fajnie pomarzyc :P
majkelmu - Pon 13 Kwi, 2009

Ja osobiście bym się chciał kiedyś z GSa przesiąść na Fazera 600 albo SV 650, choć taką CBF 600 też bym nie pogardził. Myślę że to dobry kompromis m-y kosztami a oferowanymi własnościami. Puki co jeszcze poczciwy GS musi swoje odrobić :wstyd:
Hubix - Pon 13 Kwi, 2009

A nie chcesz np. Bandite 1200 ?
Ja myśle ,że to będzie moje następne moto.

hubertgontarz - Wto 14 Kwi, 2009

Jak dla mnie kolejnym motocyklem może być Honda CBF600 lub Bandit650.
Raczej coś na wtrysku, nie ścigacz, nie turystyk. Litr to byłoby za dużo.
Coś spokojnego. Może jakaś 750. Rocznikowo to od 2004 w górę, w cenie ok. 12-15 tys. zł.

nefliqs - Wto 14 Kwi, 2009

mb2404 napisał/a:
W moich planach jako następny motocykl jest ciągły dylemat między bandytą, yamaha xj (bez owiewek), lub hornetem- z tych jeździłem tylko xj no i całkiem fajnie.


Nie pchaj się w XJ600. Jak dla mnie to taka większa 500. Bandit czy fazer to jednak troszke inna klasa. A XJ600 podobnie jak GS w pierwszej kolejności jest polecana na pierwsze moto.

W moim przypadku decyzja jest niemal podjęta - TRANSALP. Tylko nie mam kasy :) ... a wręcz długi.

Leon84 - Wto 14 Kwi, 2009

Ja to się chyba uwsteczniam bo znalzałem w klasie 500 to czego szukałem - to czego oczekiwałem od motocykla.
Zwinności, lekkości, niskiej masy, małego zużycia paliwa i mocy,która podczas normalnej jazdy jest wystarczająca ( dojazdy do pracy, do dziewczyny, do latania po mieście i czasami na dłuższe wycieczki)
Szybka jazda mnie nie kręci więc moto klasy 500 jest dla mnie złotym środkiem.
Miałem już kilka motocykli - GS jest z nich najsłabszy ( MZ 250 była słabsza ;) )
W FJ przeszkadzał mi masa i zużycie paliwa,
W VX 750 prowadzenie i pozycja,która nie przypadła mi do gustu
Krótki epizod ze starą Kawką GPZ 600 - nieporozumienie -
XJ 600 - fajne moto było.

Następne moto ....? Może za 2 lata jeśli finansowo będzie w moim zasięgu to Honda CBF 500 :)

GSadmirer - Wto 14 Kwi, 2009

Suzuki GSX 650F, ponad 80 kucy
ale jesli nie lubisz owiewek
to Kawa ER-6f/n , circa 70KM, super spalanie

leon - Sro 15 Kwi, 2009

To polecamy konkretnie coś na drugie moto, czy piszemy co planujemy kupić w przyszłości? Bo jak to drugie, to taki temat już jest: http://forum.gs500.pl/vie...?t=440&start=0. Info głównie dla osób, których posty przed chwilą usunąłem.
Andrew - Sro 15 Kwi, 2009

pootietang napisał/a:
ja przesiadłem się fazerka i jestem zadowolony :)


Pootietang, napisz krotko jakie sa Twoje wrazenia po przesiadce na Fazera (chyba ze juz to zrobiles wczesniej, to podaj linka).
Jak sie prowadzi, jak dlugo jezdzisz, co sadzisz o mocy (czy prawie 100 kucy to dobry pomysl na drugie moto), jakie spalanie, itd, itp... Bede wdzieczny :padam:

Orientujecie sie moze ktore roczniki Fazera, CBF, Horneta czy Bandziora szly na wtrysku?
Jednak gazniki trzeba raz w roku przeczyscic i wyregulowac, a z tego co sie orientuje koszt to ok 300 zl. Czy wtrysk jest calkowicie bezobslugowy?

Irek - Sro 15 Kwi, 2009

Bandity szły na wtrysku odkąd wprowadzono wersję 650 czyli ok 2003-4 rok. co do reszty to nie wiem. Wtrysk nie wymaga opieki :)
midd - Sro 15 Kwi, 2009

jako ze jestem krótko po zakupie II moto to zaprezentuje następce gs'a, kawasaki ER-6f

moto typowo szosowe, pozycja wyprostowana. silnik dość podobny do gsowego (dwa cylindry) ;) gada bardzo podobne. Spalanie też gs'owe. Jak narazie jestem bardzo zadowolony.

masa 204 kg
moc 72 km
moment obrotowy 66 nm

dla porównania wspominiany gsx-f

masa 241
moc 85 km
moment obrotowy 61 nm

i honda CBF 600

masa 217
moc 77 km
moment obrotowy 59 nm

oraz nowa XJ'ta

masa 211
moc 78 km
moment obrotowy 59 nm

zagłębiłem się ostatnio w temat "słabych" 600 ;)

pootietang - Czw 16 Kwi, 2009

Leon84 napisał/a:
zwinności, lekkości, niskiej masy, małego zużycia paliwa i mocy,która podczas normalnej jazdy jest wystarczająca ( dojazdy do pracy, do dziewczyny, do latania po mieście i czasami na dłuższe wycieczki)
Następne moto ....? Może za 2 lata jeśli finansowo będzie w moim zasięgu to Honda CBF 500 :)


polecam BMW F650CS, zwinność,lekkość,niska masa, spalanie niższe niż w gs'ie, moc 50KM. wszystko czego ci trzeba w nowoczesnej konstrukcji, z dobrym wyposażeniem i za przystępne pieniądze ;)

Podkopnik - Czw 16 Kwi, 2009

pootietang napisał/a:
BMW F650CS


Ale paszkwil z niego to jest :hyhy: Sory nie mogłem się powstrzymać :)

W zakupie może ceny przystepne ale ciężko bylboby znależć zadbana sztuke na allegro znalazłem raptem kilka sztuk. Części jak to w BMW nadrobia małe spalanie i wcale kolorow nie wyjdzie.

GSadmirer - Czw 16 Kwi, 2009

No i te BMW ma pasek, a nie lancuch. Czyli mniej babrania.
Ale ryjek to ma brzydki :P

A moze Suzuki Gladius?
- naked, ok 70KM, ponad 60Nm, 650cc.

Mialem dzisiaj przyjmnosc nim jechac. Zwawo idzie z kazdego biegu. Troche ciut sztywny/twardy w kreceniu kiera, no ale to byl 0 przebieg, wiec sie ulozy.
Ma dobre hamulce, na ostatniej prostej przed salonem, odkrecilem i niestety na krzyzowce swiatlo sie zrobilo czerwone. Hamulce mocno scisniete, nic sie nie zablokowalo, reduckja z 5 w dol na odcinku kilku m bez zajakniecia. Bardzo przejrzysty kokpicik (duzy+ za wyswietlacz biegow)

Leon84 - Czw 16 Kwi, 2009

pootietang napisał/a:
polecam BMW F650CS

Ale jak chę jeździć motocyklem a nie statkiem kosmicznym ;)

[ Dodano: Czw 16 Kwi, 2009 ]
GSadmirer napisał/a:
Suzuki Gladius?


Wszystko na jedno kopyto robione - wygląda jak Hornet :)

barteq - Czw 16 Kwi, 2009

Zamiast Gladiusa to moim zdaniem leiej juz kupic SV. OD 2004 roku były robione na wtryskach i w nowej "budzie", całkiem ładnej. No i cena bardziej przystępna.
Z innych moto to najbardziej polecam fazera. Z tego co wiem to mało pali, jest dość wygodny, serwis niezbyt często, np. regulacja zaworów co 42 tys. Fajny tez jest Hornet ale to już bardziej sportowy styl, swoje lubi łyknąć przy ostrej jeździe (ale kto tak naprawde sie tym przejmuje?)
Poza tym to moze jeszcze jakiś gsx 750, cb 750?

jscoolg - Czw 16 Kwi, 2009

midd napisał/a:
jako ze jestem krótko po zakupie II moto to zaprezentuje następce gs'a, kawasaki ER-6f

moto typowo szosowe, pozycja wyprostowana. silnik dość podobny do gsowego (dwa cylindry) ;) gada bardzo podobne. Spalanie też gs'owe. Jak narazie jestem bardzo zadowolony.

masa 204 kg
moc 72 km
moment obrotowy 66 nm

dla porównania wspominiany gsx-f

masa 241
moc 85 km
moment obrotowy 61 nm

i honda CBF 600

masa 217
moc 77 km
moment obrotowy 59 nm

oraz nowa XJ'ta

masa 211
moc 78 km
moment obrotowy 59 nm

zagłębiłem się ostatnio w temat "słabych" 600 ;)


Także zastanawiałem sie nad powyższymi jako następcami GS-a. Chciałbym mieć owiewkę wiec rozważam

XJ6 Diversion, ER6f, Bandit 650 GSX 650f i CBF600S

Napisałem nawet do SM żeby test zrobili :)

Optycznie to ER6f jest najładniejszy, Bandit i GSX650f to ten sam motocykl w innych skórach, oba są relatywnie cieżkie (ok 240 kg) i na miescie mogłyby mi sprawiać kłopoty. Honda po prostu mi nie leży (brzydalll).
Podobnej klasy motocykl, choć raczej miejski to Gladius (V2) następca SV650 (podobnie jak np Ducati Monster, mniej nadają się do turystyki bardziej do zabawy w winklach)

Fazer, Hornet to sprzęty wyższej klasy (ok 100km) ich odpowiednikiem w Suzuki jest raczej GSR 600 niż Bandit. Kawasaki nie ma 100 konnej szęścsetki, ma za to Z750 podobnej klasy

Obok miejskich zabawek, myśle także o wszedobylskich "pseudo enduro" takich jak transalp, vstorm, versys czy BMW 650/800 GS. Znacznie bardziej uniwersalne sprzęty, nieznacznie gorsze na szosie czy w mieście, ale super do turystyki czy na gorsze drogi.

Na tą chwilę najwięcej punktów ma u mnie Vstorm i Transalp. Vstorm jest potezny,Transalp wydaje się mniejszy (masa zbliżona)
Planuje zakup po sezonie 2009 lub dopiero w 2010, zależnie od cen i portfela :)

leon - Pią 17 Kwi, 2009

Midd, a pomijając wartości o których pisałeś wcześniej jakie wrażenia po przesiadce z GSa na Kawasaki? Spalanie ("GSowe" - tzn?), V-max, zwrotność, przyspieszenie? Też chodzi mi po głowie ten sprzęt ;) .
mikiet - Wto 19 Maj, 2009

Siema, mnie tu od bardzo dawna nie było, cieszę się że forum nadal istnieje;)
Po sprzedaniu GS'a kupiłem w tamtym roku w styczniu VFRę 800 z 98 roku. Motocykl bardzo fajny, przyjemnie się jeździ, jeśli jest zadbany to na trasie pali ok 5,5, jeśli się spokojnie jedzie. Tyle mi właśnie spalił gdy jechałem z Koszalina do Gdańska. Kupiłem go za 8,7k zł, sprzedałem go za 8 po 1,5 roku jazdy, ale po prostu musiałem. Koszty utrzymania takiego motocykla są strasznie wysokie- u siebie miałem do wymiany napęd, opony, klocki, olej w lagach. Łącznie by to wyszło tyle, że postanowiłem taniej sprzedać, niż jeździć niesprawnym motocyklem.
Co do VFRy, to:
-przyspieszenie takie, że nigdy nie odkręciłem do końca, bo nie było potrzeby.
-bardzo wygodny, można jechać i jechać nie ważne jak duży się jest
-silnik ma fajny dźwięk-odgłos kół zębatych na zmianę z dźwiękiem tłoków:))
-polecam dla kogoś kto może wydać ok 12 tysięcy na motocykl i szuka czegoś między sportem a turystykiem, bo będzie to dla niego ideał.
Teraz, jako że muszę zaoszczędzić kilka tysięcy, a potrzebuję śr. transportu to kupuję GSa i to takiego samego jakim jeździłem wcześniej. Także doceniajcie GSy bo to wspaniałe motocykle (szkoda tylko że ktoś nie zrobił ich troszkę większych)

hubertgontarz - Wto 19 Maj, 2009

mikiet napisał/a:
Także doceniajcie GSy bo to wspaniałe motocykle

piękne słowa.

scratch - Wto 19 Maj, 2009

a przed kupnem GS'a myśłałem nad yamahą TDM 850... gdy byłem we włoszech właściciel naszego hotelu (polak) miał włąśnie taką maszynę. Na początku wydawała mi się spora lecz wpasowałem się w nią jak w złoto i zaskoczyła mnie zwrotność i lekkość tego motocykla mimo takiej pojemności... nie znam parametrów silnika jak i ramy, również spalania ani ceny eksploatacji ale wiem że jeździło mi się caaałkiem przyjemnie. Jednak szarpnąłem się na GS'a a reszte kasy odkładam nową zabaweczke i już wiem jaką ;] ]
Irek - Wto 19 Maj, 2009

Myślę, że VFR-kę można przyrównac do T-cata, oba takie podobne sporotowo turystyczne sprzęty.
pootietang - Wto 19 Maj, 2009

Andrew napisał/a:

Pootietang, napisz krotko jakie sa Twoje wrazenia po przesiadce na Fazera (chyba ze juz to zrobiles wczesniej, to podaj linka).
Jak sie prowadzi, jak dlugo jezdzisz, co sadzisz o mocy (czy prawie 100 kucy to dobry pomysl na drugie moto), jakie spalanie, itd, itp... Bede wdzieczny :padam:


wrażenia jak najbardziej pozytywne, prowadzi się rewelacyjnie, w zakrętach pochylam się o wiele mocniej niż gs'em. zrobiłem nim dopiero jakieś 5tyś km bo mam kombosy z kolanem ale juz wiem że jeszcze nim polatam minimum przyszły sezon bo dobrze min się lata. 98 KM to 2 x tyle co w gs'ie ale nie miałem problemów z przesiadką, przy dobrych oponach żadnych uślizgów tylnego koła. jedynie jak jadę z pasażerem i odkręcę ze świateł to nie mogę przeciągać bo pójdzie w górę :) Spalanie w trasce 4.5 w mieście nawet nie wiem.

Irek - Wto 19 Maj, 2009

Swoją drogą ciekawe jak sie ma 98KM w twojej starszej Fazerce do takiej samej ilości albo nawet 78 w Fz6 Fazer.
mr0zd - Wto 19 Maj, 2009

Z racji że to gaźnik to lepiej reaguje na gaz
k2 - Sro 20 Maj, 2009

mr0zd napisał/a:
Z racji że to gaźnik to lepiej reaguje na gaz

w praktyce nie sprawdzałem, ale mam inne odczucie. Gaźnik to urządzenie podciśnieniowe (przepływ paliwa dozujesz ilością przepuszczonego powietrza przez przepustnicę - sory za uproszczenie) w przypadku wtrysku ilość paliwa podawana jest automatycznie.
Jak napisałem na początku to takie moje odczucie. Spróbujemy porównać z Yarcomem.

Wracając do tematu.
Kupiłem TDMa 900. Nie wiem co mam napisać. Moc ok. 90 KM. Kultura jazdy jak dwucylindrowcem. Ciężar (ok. 220 kg) czuć tylko jak trzeba przetoczyć "ręcznie" motocykl. Bardzo przyjemnie pomyka sie i po autostradzie, przyjemnie kładzie sie w winklach a i w mieście daje radę.
Spalanie - cóż. Bardzo zbliżone do GSa (chociaż pojemność trochę większa ;) ) Przy niezbyt grzecznej ;) jeździe wychodzi mi około 5,5 l/100 km.

jeśli chodzi o wysokość kanapy. Motocykl nie jest niski. Ja przy wzroście 173 cm sięgam do ziemi (no może nie całą stopą).

A co bym jeszcze polecił??
CBR 600 Fi (po 2002 roku)
Miałem okazję pojeździć. Lekki, zwarty motocykl. Silnik na wtrysku odjeżdża praktycznie na każdym biegu i z każdej prędkości.
Pomimo że dostałem moto tylko na przymiarkę to czułem się jakbym siedział na nim od lat .
Jeszcze jeden typ dla ludzi lubiących nakedy
Triumph Speed Triple.
Rewelacyjny silnik. Pozycja na motocyklu aż wymusza :) ostrzejszą jazdę :) . Jadąc na nim człowiek aż szuka winkli. Polecam - może na początek jakąś jazdę próbną.

Irek - Sro 20 Maj, 2009

Speed to potwór, zależy jeszcze który rocznik ale zawsze ponad 110KM ma. Zresztą zależy jak sie ktoś czuje pewny swoich umiejętności to nie ma problemu, ja jak już miałbym brać Triumpha to Street triple, troche mniejszy i łagodniejszy a wygląda bardzo podobnie..
pootietang - Sro 20 Maj, 2009

Cytat:
Triumph Speed Triple.

z gs'a na Tripla ?? ostro :D
jak już tak idziemy po bandzie to ostatnio przejechałem się R1 i też daje radę ;)

k2 - Sro 20 Maj, 2009

pootietang napisał/a:
z gs'a na Tripla ?? ostro :D

no nie przesadzajcie. Miałem okazje ostatnio na jazdę próbną i to w deszczu. Pomimo nie łatwych warunków (żeby nie napisać ciężkich) motarek naprawdę daje dużą frajdę i poczucie bezpieczeństwa w winklach. IMO rewelacyjny motocykl do miejskiej jazdy i do jazdy w winklach (czysty fun ). Street ma chyba tylko mniejszy silnik.

Irek - Sro 20 Maj, 2009

Nie tylko, zawieszenie to całkiem inna historia, hamulce tak samo.. no i ogólnie mniejszy pewnie jest..
jscoolg - Sro 26 Sie, 2009

Po mojej ostatniej wyprawie którą opiszę w odpowiednim dziale (ok 3700 w tydzień po Polsce) ostatecznie zdecydowałem o zakończeniu kariery GS-owca :) GS jest super sprzętem ale czuje ze dojrzałem do czegoś o ciut lepszych osiągach i lepiej przystosowanego do turystyki (OWIEWKA!).
Na pieerwszy ogień wziąłem Fazera 600. Byłem na jazdach próbnych - sprzęt ma niesamowitego kopa - na jedynce ciągnie ok 100. Przy płynnym odkręcaniu na koło nie idzie ale czuje się jakby chciał mnie zrzucić. Łamanie w zakręty - miód nie wymaga żadnej siły do zgięcia. Elastyczność ok - od 60 ciu na 6 tce spokojnie się rozwija (nic tu się nie dławi) Hamulce - szok ! Jednym palcem, bardzo dobry ABS. Skrzynia bardzo precyzyjna ale z odczuwalnym kliknięciem (da się go uniknąć ale nie jest to banalne) Wygląd super!!
Wady - ciągle przykurczona pozycja - męcząca przy dłuższej jeździe, zawieszenie przednie dosyc twarde - wymięka już na brukach - na gorszych powybijanych drogach w zasadzie nie do jazdy.

Kolejnym typem był DL650. Osiągi znacznie gorsze - ale od świateł do śwateł zapiąłem 170
Idzie równo na kazdym biegu jak turbina - bardzo elastyczny, ale biegi chodzą jak w gs - czyli jak w WSK do fazera daleko. Super ochrona przed wiatrem - nie czuć prędkości - widać tylko zmiany na prędkościomierzu.

Składanie w zakręty - trenowałem na rondzie i ostrych winklach - całkiem poręczny sprzęt co jest zaskoczeniem. Drogi gruntowe - daje rade - zawieszenie wybiera wszystkie dołki.
Jazda po lesie - daje radę ale w błocie o mało go nie położyłem - no własnie o mało - ale moto okazało się zaskakująco lekkie
Heble - znośnie ale w porównaniu z Fazerem słabizna. ABS działa agresywnie i tępo - na szutrach nie da się hamować tyłem (abs to uniemożliwia) Hamowanie awaryjne - testowałem daje rady!
Pozycja na moto - super wygodna wyprostowana bez przykurczania !!

Chce jeszcze przetestować pare sprzętów:
- Triumph tiger
- BMW F650GS
- Kawasaki Versys
- Yamaha TDM
- Honda Transalp
Obecnie waham się miedzy czymś w stylu funduro/turystyczne enduro a Fazerem (lub czymś podobnym)

Chętnie usłysze Wasze opinie

Pozdr

nefliqs - Czw 27 Sie, 2009

[ Dodano: Czw 27 Sie, 2009 ]
jscoolg napisał/a:

Kolejnym typem był DL650... ale biegi chodzą jak w gs - czyli jak w WSK do fazera daleko.


Jechałem tym bydlakiem i moje wrażenia z biegami są bardzo odmienne. Tak gładko wszytko chodziło, że nie można się niczego przyczepić. Zaznacze, że jechałem na nówce sztuce.

A sprzęta planujesz kupić z salonu?

k2 - Czw 27 Sie, 2009

Posiadam TDMa, krótki opis u góry ...
tu opis jazd na DL u
Ogólnie poszukaj po forum, kilka opisów jest.
Tigera też gdzieś opisywałem - jeździłem kilka razy.
Ogólnie to kierunek Twoich poszukiwań bardzo mi się podoba :)

hubertgontarz - Czw 27 Sie, 2009

pomyśl jeszcze o Kawasaki Z750S, na plus Kawasaki można zaliczyć osiągi (110 KM), całkiem rozsądną ceną zakupu (wersja z pół owiewką produkowana była w 2005 i 2006, można kupić za ok. 14-16 tys. zł), hamulce czysto teoretycznie również powinny być dobre (2 tarcze 300 mm i zaciski czterotłoczkowe z przodu)
Matizyahu - Czw 27 Sie, 2009

Moim zdaniem z GS można się przesiąść na cokolwiek w granicach zdrowego rozsądku. Chodzi głównie o to, żeby nie podchodzić do mocniejszego sprzętu z założeniem, że "na GS500 jeździłem, to już wszystko umiem". Nawet jeśli ktoś będzie chciał kupić sobie Kawasaki zx10r, albo Yamahę R1 to jest jak najbardziej możliwe, ale trzeba czuć przed taką maszyną respekt i bardzo powoli się z nią oswajać.

Taki mały off-topic w temacie następnego sprzętu. Ostatnio zachorowałem na Aprilię RSV4 Factory, ale to raczej poza moim zasięgiem finansowym :D

Irek - Czw 27 Sie, 2009

A co myślicie o motocyklach typu bandit 1200, gsx1400 albo yamaha xjr 1300, ewentualnie honda cb1300? Niby silniki ogromne, jednak nie chodzi w nich o moc a moment obrotowy. Zapewne doskonale do dalekiej turystyki. Możliwa jest przesiadka na cos takiego po Gsie? Jedyne co mnie w nich przeraża to, to że są znacznie cięższe no i nie wiem jak one się sprawdzają w mieście. Bo na gsa to moim skromnym zdaniem nie ma mocnych w korkach..
hubertgontarz - Czw 27 Sie, 2009

Plaster niech się wypowie, nie miałem okazji zasiadać za sterami takiej maszyny (tak ciężkiej).
R6 czy inne wymysły są lekkie, pozycja by mi nie odpowiadała, wolałbym coś sportowo-turystycznego (GSR, Fazer), taki sportowo-turystyczny sprzęt mocy ma sporo (ok. 100 KM, Z750 nawet 110), waży nie za dużo (ok. 200-220 kg z paliwem), "góra' jest mniej ważna w normalnej jeździe.

mr0zd - Czw 27 Sie, 2009

Irek napisał/a:
A co myślicie o motocyklach typu bandit 1200, gsx1400 albo yamaha xjr 1300, ewentualnie honda cb1300? Niby silniki ogromne, jednak nie chodzi w nich o moc a moment obrotowy. Zapewne doskonale do dalekiej turystyki. Możliwa jest przesiadka na cos takiego po Gsie? Jedyne co mnie w nich przeraża to, to że są znacznie cięższe no i nie wiem jak one się sprawdzają w mieście. Bo na gsa to moim skromnym zdaniem nie ma mocnych w korkach..


No golasy do turystyki to niebardzo, jedynie duży bandyta by się nadał... a taki gsx1400 osiąga 200 szybciej niż GS 100, więc pomyślałbym dwa razy nad kupnem

jscoolg - Czw 27 Sie, 2009

Na dlu jeździłem na nówce w salonie. Planuje kupić nówkę ale moja "za miesiąc" żona może to oprotestować :)) . Z drugiej strony po odliczeniu Vat nówka wyjdzie mi całkiem rozsądnie.
Nefligs - co do biegów to ja musze sie przyznać że zapinam jes dosyć topornie - w gs zdarza mi się nie dopiąć biegu (potem wyskoczy) i to samo udało mi się w DL-u Po fazerze biegi i heble DL-a to Mongolia przy wersalu :)
Co do masy - jest to bydle ale tylko z wygladu :)
K2 - dzięki za linki - co do obranego kierunku doszedłem do wniosk że wole coś mniej sportowego - ewentualnie powyżywać się na szutrach, niż oszukiwać się że jak będe miał coś sportowego to nie będe wykorzystywał koników - będe i wiem to na pewno :)

Hubert Z 750 - super sprzet - kolega ma. 110 km ale wykop niesamowity !! Pomimo że lubie nakedy chce coś z owiewką.
BTW - wiem że kolega sprzedaje tego sprzęta bo wyjeżdza do francji jak ktoś chce to na priv
Docelowo chciałbym mieć także jakiegoś gołego bigbikea (jak już zaczne lepiej jeździć :)
Moje typy to GSX1400, Inazuma, XJR i CB1300 - poza CB1300 żadna nie ma niestety owiewki - poza tym troche za duże dla mnie

PS
W nawiązaniu do posta K2 - spodziewałem się że DL odstaje osiągami od TDM - jeśli nie, to kolejny za dla DL-a :) ale TDM też musze objechać przed zakupem (importowaną z UK moge mieć w cenie DL-a)

[ Dodano: Czw 27 Sie, 2009 ]
Apropo przyspieszń - czytałem dziś "beznadziejną niemiecką gazetkę wydawaną w języku polskim rojącą się od błedów" (sorry za złośliwość ale musiałem - chodzi o Motocykl oczywście)
Porównano tam VFR, BMW K1300, ER6F i Triumpha sprinta - ciekawy jest wykres przyspieszenia - ER6f wypada w pewny zakresach prędkości znacznie lepiej niż VFR i Sprint

Plaster - Pią 28 Sie, 2009

Irek napisał/a:
A co myślicie o motocyklach typu bandit 1200, gsx1400 albo yamaha xjr 1300, ewentualnie honda cb1300? Niby silniki ogromne, jednak nie chodzi w nich o moc a moment obrotowy. Zapewne doskonale do dalekiej turystyki. Możliwa jest przesiadka na cos takiego po Gsie? Jedyne co mnie w nich przeraża to, to że są znacznie cięższe no i nie wiem jak one się sprawdzają w mieście. Bo na gsa to moim skromnym zdaniem nie ma mocnych w korkach..

Napisze moje odczucia. Po przesiadce na B12 bylem zdziwiony latwoscia prowadzenia, trzeba pamietac ze po wejsciu w zakret nie ma juz takiej rezerwy co do zmiany toru jazdy jak w GS. Ale to w niczym nie przeszkadza, bo po wejsciu w zakret moment obrotowy robi swoje i gdy juz widzimy linie skretu mozemy odkrecic manetke obojetnie na jakich obrotach i szybko wyjdziemy z winkla. Bandit zaladawany bagazami i z pelnym zbiornikiem paliwa wazy duzo, szczegolnie czulem to na parkingu gdy na niego wsiadalem lub sie zatrzymywalem. Dwa razy przy ciasnej nawrotce niebezpiecznie mi sie przechylil ale na szczescie mam silne nogi i nie pozwolilem dziadowi upasc, jak tylko rusze wszystkie te objawy mijaja, idzie jak po sznurku. Z pewnoscia B12 w miescie nie bedzie tak zwinny jak GS, dlatego jezeli szukasz moto glownie z mysla o uzytkowaniu w miecie i okolicach to lepiej kupc cos innego/lzejszego. 1200 to duza pojemnosc ale wedlug mnie nie ma co porownywac do sportowego litra, bo tam przebieg mocy jest bardziej brutalny. Ja jestem bardzo zadowolony z tego wyboru, to bylo szczal w 10-tke, jest komfortowy, mocy ma pod dostatkiem i w cale tak duzo nie pali jak sie wydaje.

Irek - Pią 28 Sie, 2009

Dzięki Plaster. O taką odpowiedź własnie mi chodzilo.
JSCOOLG dokładnie masz racje co do tego Motocykla, pare razy to kupiłem ale świat motocykli to wogole jest o klase wyżej pismo. Peło w tym motocyklu błędów a te porównania ostatnio to o kant dupy potłuc. Co to za test turystyków gdzie pojemności wachając sie od 600 do 1300. Toż od spojrzenia na okładkę widac ze wygra ta BMW.. Proniemiecki chłam, wiec jesli nie macie co z robic z kolejnym 7,90 kupcie sobie browarka zamiast tego ;)

jscoolg - Sob 29 Sie, 2009

To jest w sumie temat na osobny topic - ale poziom obu pism jes żenujący (czytam oba ze względu na potrzebe lektury w toalecie).
Tragiczny brak korekty (Hoda VFR, FVR :) .
Przypomina mi się pierwszy katalog motocykli ich autorstwa (1991 - początki mojej choroby) - co za bzdury tam popisali to głowa mała (samo włączające się kierunkowskazy w harlejach:)
Totalny brak fachowości technicznej (niepoprawne dane techniczne).
Glupawe testy nie uwzględniające np kwesti ceny czy kosztów utrzymania (szczerze wole miec ER6f i jeszcze transalpa niż 1 BMW, poza tym nie można porównywać ER6f z BMW 1300 bo kupujący er6f nie wyskrobie na BMW a klient BMW nie spojrzy na ER6f)
Niekonsekwencje w opisie, wszystkie wazniejsze artykuły są made in Germany i wygrywa tam zazwyczaj honda lub BMW. Porównania nieadekwatne do polskich realiów
Tragiczny brak treści - 100 stron a nic tam nie ma

[ Dodano: Sob 29 Sie, 2009 ]
Dzis znowu uprawiałem macankę w PolandPosition
doszedłem do wniosku że wogóle nie leżą mi plastiki itp (beznadziejna pozycja - na gsxr i hayabusie)
Super siedzi mi się na Gladiusie (prawie jak GS) bandytach i innych - najlepiej jednak na DL-u
W salonie oferują mi także używanego DL-a od jednego z ich klientów w niezłej cenie (ok 13k za 2005 z niewielkim przebiegiem)
Zastanawiam się - z jednej strony chciałem nówkę ale boje się że DL 650 mi się znudzi i za rok znowu będe chciał zmieniać, na używce nie stracę tyle co na nowym. Nówka kusi mnie szczególnie białym kolorem i tym że będe miał spokój z serwisami

[ Dodano: Pią 16 Paź, 2009 ]
W końcu jednak vstromm 650

Poprzednio już zadatkowałem testówkę u dealera, jednak okazało się że jest sprzedawana z 0% VAT więc zrezygnowałem

Po wielu wahaniach zamówiłem nówkę w salonie w Bialymstoku (obdzwoniłem innych dealrów - cena w Bstku najlepsza)
Zamówiłem białego golasa z alarmem :)
Przelałem już kaskę więc powinienem mieć go wkrótce
We wtorek powinienem dostać dokumenty i zarejestrować - z racji nawału prac odbiorę raczej dopiero w przyszły weekend
Zamówiłem już do niego gmole givi i płytę pod topcase (topcase mam jeszcze z GS-a)
Następny zakup to płyta pod silnik (akcesoryjna) grzane minetki i handbary (oryginalne lub acerbis)
Jak tylko dostane - wrzuce zdjęcia na forum

dragon90 - Pią 04 Gru, 2009
Temat postu: co po suzuki gs 500
Jestem zadowolony z suzuki gs 500, ale jaki motocykl byście polecili jako kolejny tzn w typie suzuki (szosowo turystyczny) i nieco szybszy :) tzn interesuje mnie prędkość 180km/h.
JunioRRex - Pią 04 Gru, 2009

bandit, fazer, hornet :)
Majic - Pią 04 Gru, 2009

GS leci ponad 200 z dwoma osobami i kufrem więc nie wiem po co szukasz następnego :rotfl: :rotfl:
dragon90 - Pią 04 Gru, 2009

niestety moja suzuki (rocznik 2001) wyciąga niecałe 180
dragon90 - Pią 04 Gru, 2009

czy SUZUKI GSF650 BANDIT spala podobnie paliwa jak gs 500 bo chodzi mi żeby nie palił zbyt dużo i tak do 12 tys 2005 rocznik sie kupi w dobrym stanie???
onufry - Sob 05 Gru, 2009

dragon90 napisał/a:
czy SUZUKI GSF650 BANDIT spala podobnie paliwa jak gs 500 bo chodzi mi żeby nie palił zbyt dużo i tak do 12 tys 2005 rocznik sie kupi w dobrym stanie???



jeśli chodzi o BANDITA to ta kpali podobnie też wciąga tam gdzie GS :O

a co do spalania to BANDIT-a jest strasznie nie ekonomiczny, ile ludzi tyle zdań ale najczęściej słyszałem, że spalanie jest ponad normę ok 7-8l :/

hubertgontarz - Sob 05 Gru, 2009

co oznacza: interesuje mnie 180 km/h?
To ma być Vmax? Czy średnia prędkość przelotowa autostradą?
I nie licz na to że kolejny motocykl będzie tak tani w utrzymaniu jak GS500. Spalanie Bandita będzie oscylowało ok. 5,5 do 7,5 litra, do tego droższe opony, serwis gaźników zdecydowanie droższy itp.

Leito - Sob 05 Gru, 2009

Niestety idąc pojemnościowo w górę nigdy nie będzie już tak tanio jak z GSem... Coś za coś :P
tmi - Sob 05 Gru, 2009

Na drugie moto bede myślał o SV650 od 2004 i Fazerze S2. Bandit odpada, ciężkie bydle, konstrukcja starsza niż węgiel, chociaż te nowsze roczniki w wersji S są bardzo ładne - ładniejsze od SV i Fazera (przynajmniej dla mnie, ale mają to coś).

Jeszcze poważnie myślę o Street Triple, ale to zobaczę czy bardziej będę się nastawiać na bliższą lub troszke dalszą turystykę czy kręcenie się wkoło komina. Bo jeśli to drugie, to bezapelacyjnie wygrywa Street, SV'ki i Fazery są oklepane aż do bólu.

mr0zd - Sob 05 Gru, 2009

Ja spalanie w SVce mam mniejsze, a jeżdżę "żwawiej" :D
Podkopnik - Nie 06 Gru, 2009

mr0zd napisał/a:
Ja spalanie w SVce mam mniejsze, a jeżdżę "żwawiej" :D


Tzn. ze Gs był mocno rozregulowany :rotfl: Mniejsze spalanie czyli jakie?? :)

mr0zd - Nie 06 Gru, 2009

Od 5-7, z tym że ja poniżej 3 cyfr nie jeżdżę :P
Jutro zapewne będzie rekord i poniżej 5 zejdę, ale tylko dlatego że musiałem jechać parę ładnych km z prędkością 80km/h :D

Pro - Sro 16 Gru, 2009

Ja Gsem schodzilem ponizej 5 czasem. Teraz to juz wynik nierealny majac takiego wielblada :P
~norris - Pią 20 Wrz, 2013

Spoko, ale po przesiadce z GS-a uświadomiłem sobie że GS-owi na prawdę niczego nie brakuje żeby cieszyć się jazdą:) także spokojnie!
chudysid - Sob 21 Wrz, 2013

ja słyszłem ze SV to dla plecaka katorga, katasrofalnie nie wygodne siedzenie , a tu pierwszy raz spotykam sie z pochlebna opinia
~norris - Sob 21 Wrz, 2013

Może od tyłka zależy, moja ma dość miękki :D nie jest katorga ale siedzonka do zmiany raczej.
chudysid - Sob 21 Wrz, 2013

studi nie wiem jaki ma tyłek :) ale odradzał SV na podróże z plecakiem
studi - Sob 21 Wrz, 2013

chudysid, zestaw sobie te wypowiedzi:
chudysid napisał/a:
studi ... odradzał SV na podróże z plecakiem

~norris napisał/a:
nie jest katorga ale siedzonka do zmiany raczej

hmmm jeśli nie jest tak źle to po co siedzonka do zmiany

~norris - Sob 21 Wrz, 2013

studi napisał/a:
chudysid, zestaw sobie te wypowiedzi:
chudysid napisał/a:
studi ... odradzał SV na podróże z plecakiem

~norris napisał/a:
nie jest katorga ale siedzonka do zmiany raczej

hmmm jeśli nie jest tak źle to po co siedzonka do zmiany


Zobacz na dystans jaki przejechaliśmy, 470km w odstępie 5ciu dni. Było ok, chociaż jak napisałem- tyłki czuć. Jednak gdyby przejechać np. dzień po dniu 500-600km, mogłoby być gorzej. Poza tym czemu mam nie zmieniać skoro mogę, dzięki czemu będzie po prostu wygodniej? Zależy kto jak jeździ, gdybym wiedział że tak będę jeździć jak do tej pory to bym zostawił, ale na przyszły rok jest zaplanowana Belgia na motorze. Poza tym pewno poza podróżą będę trzymać na SV oryginały :)

studi - Sob 21 Wrz, 2013

~norris, ja nie mówię, że masz nie zmienić, na kanapie DLowej potrafię zrobić i 700km w jeden dzień i nie odczuwać 4 liter, ale zależy którego dnia, czasami się poprawiam i poprawiam i miejsca nie mogę sobie znaleźć. Na SV'ce kilka razy jechałem jako plecak w drodze z/do serwisy po swoje moto i miałem zawsze uczucie jakbym jechał na kawałku deski od i tyle.
~norris - Nie 22 Wrz, 2013

Studi, DL to jednak kanapa w porównaniu do SV :) Jest dużo czynników... np. jak zakładam spodnie zwykłe, bez żadnych ,,kalesonów" to w gorące dni tyłek, jeszcze dodatkowo ogrzewany tłokiem od spodu, potrafi się spocić i lekko ,,przykleić" do kanapy, przez co już jest niewygodnie. W dobrej bieliźnie i spodniach tyłek się ślizga po siedzonku i jest ok. Kwestia też dziur w drogach, ciężkiego plecaka... A co się dzieje z tyłu- ciężko powiedzieć, sprawdzę kiedyś Twoją opinię:)
studi - Nie 22 Wrz, 2013

~norris napisał/a:
A co się dzieje z tyłu- ciężko powiedzieć

No właśnie ja mówię o tym co się dzieje z tyłu a nie u kierownika, bo chudysid pytał się mnie właśnie pod kontem swojej plecakowej pani.

~norris - Nie 22 Wrz, 2013

Pani nie narzeka, ma miękkie siedzenie swoje własne:) jak Ci się DL spisuje? Jak spalanie?
studi - Nie 22 Wrz, 2013

spisuje się znakomicie, a jeśli chodzi o spalanie to muszę się bardzo na manetce wyżywać aby komputer pokazał więcej niż 5.2, jak zresztą widać z motostat'a średnie 4.7
chudysid - Nie 22 Wrz, 2013

Własnie dlatego ze wygodniej to szukam juz sobie DL ale ta starsza wersje bo studi ma nowa ale to chyba sie pozycja bardzo nie zmienia
studi - Nie 22 Wrz, 2013

sid pozycja między starym a nowym jest minimalnie inna po stronie kiery zmieniła się nieznacznie, bo są inne stery, nogi masz w tym samym miejscu, bo rama i sety pozostała niezmieniona.
chudysid - Nie 22 Wrz, 2013

zostala tylko kwestja zakupu bo jestem na 100% zdecydowany na DL
studi - Nie 22 Wrz, 2013

nie to co Piotras, on jakoś się nie może zdecydować. a jaki budżet?
chudysid - Nie 22 Wrz, 2013

ogolnie to szukam juz z ABS (ale jesli nie znajde to zzadowole sie zwykłymi heblami) tak kolo 17 tys ale max do 20
studi - Nie 22 Wrz, 2013

chudysid napisał/a:
ogolnie to szukam juz z ABS tak kolo 17 tys ale max do 20

A to już można coś fajnego wyhaczyć np. ten -> http://allegro.pl/suzuki-...3551931014.html , co prawda jeszcze bez ABS'u ale full wypas a po dopłacie 1k okufrowany.

chudysid - Nie 22 Wrz, 2013

dosc sporo jest DL, a teraz na zime ceny w dół leca , zarejestrowalem sie na forum V-storma bo chodzi mi o pewniaka, a z allegro to różnie bywa
~norris - Pon 23 Wrz, 2013

Czy w DL-ach 650 też jest kłopot ze sprzęgłem, jak w litrach?
Langus92 - Pon 23 Wrz, 2013

Fajnie fajnie tak poczytać, bo sam na przyszłą zime planuje zmiane moto :P
Napaliłem się na SV i dobrze poczytać opinie kogoś kto też z GSa się przesiadł :D

studi - Pon 23 Wrz, 2013

~norris napisał/a:
Czy w DL-ach 650 też jest kłopot ze sprzęgłem, jak w litrach?

U mnie nie ma problemów ze sprzęgłem, dodatkowo w małym DL'u sprzęgło jest na linkę a w dużym hydrauliczne, więc to może być przyczyna kłopotów.

~norris - Pon 23 Wrz, 2013

Przyczyną kłopotów jest kosz sprzęgła i jego konstrukcja, sprężyny w gniazdach latają. Taka wada fabryczna, wyrabia się to i tłucze, sam mam tak u siebie. W Warszawie jest gość co robi te kosze od podstaw sam, lepiej się spisują niż fabryczne. Zastanawiałem się czy dotyczy to też 650-tek ale widzę że chyba tam jest inne sprzęgło...
Ciapek - Sro 25 Wrz, 2013

Siemka i ja zaczynam przymiarki do zmiany moto, ale narazie to czyste marzenia :) potencjalnymi typami SV650 Bandziorek 650 i ostatnio mnie kusi gsxr a tak żeby miec sporta na sezon czy dwa.
lukasW124 - Wto 15 Paź, 2013

Trochę się rozglądam za innym motocyklem i bardzo podoba mi się yzf600r thundercat. Z tego co wiedzę to kilka osób na forum miało maszynę i czy może potwierdzić te pechowe dwójki? Czy w nowszych rocznikach kota jest mniejszy problem z tym?
squarek - Wto 15 Paź, 2013

Olej dwójki, uważaj na crashpady... :P
KATANA - Wto 15 Paź, 2013

Gumowanie złomu ważącego ponad 200kg musi się na czymś zemścić, no i mści się to w postaci siadającej skrzynki biegów/wypadającej 2. Ewentualny koszt naprawy tej usterki wynosi coś w granicach 2-2,5 tyś. zależy gdzie/i kto. Względem tego więcej zależy od sposobu traktowania sprzętu, a ogólnie jeśli chodzi o sam bieg to póki co... dwójka w cacie była robiona jest robiona, albo dopiero będzie robiona ;)
lukasW124 - Wto 15 Paź, 2013

KATANA gdzieś już czytałem końcówkę twojej wypowiedzi - niestety.
Trudno, może odchoruję swoje i przejdzie mi smak na kota.

~norris - Czw 24 Paź, 2013

Ja się uczyłem jeździć na cacie- w wakacje zanim kupiłem gs-a dostałem thundera do ujeżdżania od sąsiadki która wyjechała. Smigałem nim z dwa miechy, wykręciłem dużo km i bardzo dobre mam zdanie o tym motocyklu. W tym egzemplarzu nie było kłopotów z 2ką. Moto nieźle się zbiera, jest bardzo wygodnie, dupa nie boli i owiewki dobrze chronią przed wiatrem. Z moich przeżyć- nie mogę o thundercacie złego słowa powiedzieć (napisać). Jednak ja zawsze dyskutuję z użytkownikami GS500 czy czterocylindrowa 600 to dobry wybór po dwucylindrowym 500... Zawsze mam kłopoty jak wsiadam na taki sprzęt bo mi gaśnie jak ruszam :P od dołu to nędza jest z momentem obrotowym... nie wspominając o dźwięku :) dlatego ja polecam pozostać przy dwóch garach i poszukać np. sv650 jak litr straszy :) a jeśli drgania męczą to chociaż V4, np. Honda VFR- motocykl z genialną ,,charakterystyką "silnika wg. mnie.
Machu - Pią 25 Paź, 2013

~norris napisał/a:
Ja się uczyłem jeździć na cacie- w wakacje zanim kupiłem gs-a dostałem thundera do ujeżdżania od sąsiadki która wyjechała. Smigałem nim z dwa miechy, wykręciłem dużo km i bardzo dobre mam zdanie o tym motocyklu. W tym egzemplarzu nie było kłopotów z 2ką. Moto nieźle się zbiera, jest bardzo wygodnie, dupa nie boli i owiewki dobrze chronią przed wiatrem. Z moich przeżyć- nie mogę o thundercacie złego słowa powiedzieć (napisać). Jednak ja zawsze dyskutuję z użytkownikami GS500 czy czterocylindrowa 600 to dobry wybór po dwucylindrowym 500... Zawsze mam kłopoty jak wsiadam na taki sprzęt bo mi gaśnie jak ruszam :P od dołu to nędza jest z momentem obrotowym... nie wspominając o dźwięku :) dlatego ja polecam pozostać przy dwóch garach i poszukać np. sv650 jak litr straszy :) a jeśli drgania męczą to chociaż V4, np. Honda VFR- motocykl z genialną ,,charakterystyką "silnika wg. mnie.


Masz piękną SV.

Sorki za offtop, nie mogłem się powstrzymać.

~norris - Sob 02 Lis, 2013

Bardzo mi miło Machu, zapraszam do galerii: http://www.forum.gs500.pl...?t=3923&start=0 i oczywiście polecam litra, na dzień dzisiejszy- nie sprzedam go nigdy, najwyżej dokupię drugi motor, np bmw r1200gs do turystyki i lekkiego terenu :)
Kondii - Sob 02 Lis, 2013

Sam zastanawiam się nad SV'ką, tyle że w pełnych owiewkach. O taką:

~norris, porównywałeś może mocą 650, a swoją 1000?

~norris - Sob 02 Lis, 2013

Kondi, oczywiście że porównywałem, mój dobry kumpel ma 650, na niej śmigając się zakochałem w SV, jeździłem zanim miałem litra. A jak Ci się zdaje, jest różnica? ;) między 650 a 1000 jest ok. 20kg, 50KM i 60Nm (litr ma 120km i 102Nm) różnicy. W masie prawie żadna różnica a w mocy silnika... 650 zbiera się zajebiście, i jeśli nie masz zamiaru jeździć nią załadowaną do granic możliwości i z pasażerem, to mocy raczej Ci nie braknie. W litrze bez obciążenia przy przyspieszaniu czujesz odlot jakby ktoś Ci w dupę tirem wjechał a z pasażerem, załadowana- nie eksperymentuję bo się boję że zgubię dziewczynę ;) Gdyby np. moja panna nie lubiła jeździć na motorze i nie planowałbym turystyki to na bank kupiłbym 650 i by mi starczyło.
I małe zdjęcie znajomego na 650, to na liczniku to nie jest 20km/h, co widać po obrotomierzu, jak długo się musiał rozpędzać? ;)

Machu - Sob 09 Lis, 2013

Mnie się marzy 650 i najlepiej właśnie full owiewka chociaż z samym pługiem też super wygląda. Litr za dużo pali a ja muszę mieć ekonomiczne moto.
Kondii - Sob 09 Lis, 2013

Widzę podobne marzenia mamy :P

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group