.:: Forum o Suzuki GS 500 ::.
...::::Suzuki - Way of Life::::...

Mechanika - Ładowanie akumulatora

Sc0uT - Sro 03 Paź, 2007
Temat postu: Ładowanie akumulatora
Hej

Problem jest nastepujacy:
Jezdzilem na zarowce 90/100W ( jak dobrze pamietam) jezdzilem tak od ok 4 miesiecy. Ostatnio zauwazylem ze rozrusznik ledwo co kreci, ale moto zapala. Zmierzylem aku i mialo 11,6V (nowe aku ok 5 miesiecy ma). Sprawdziłem ładowanie i bez swiatel od 3tys obrotow ok 13,6V, podobnie(niewiele mniej) przy swiatlach tylnich i podswietleniu zegarów ( swiatla postojowe), ale gdy juz zaczłącze wsyztskie swiatla, to łądowanie przy 6tys to jest ok 12,5V. Wczesniej ładowanie na tej zarowce bylo prawie 14V. Posprawdzałem wszytskie kable, przeczyscilem styki, regulator jest ciepły, wiec działa, kostki powciskane. Z ciekawosci rozebralem reflektor i co ? Nie moglem wyciagnac tej cholernej zarowki ! jak sie pozniej okazało stopiła 1/3 kostki i sie zapiekła. Jakos mi sie udało wyciagnac, wlozylem 55/60W i ładowanie wzrosło, ale nie wiele... Achaa na obrotach normlanych ok 1200obr/min łądowanie ok 11,5V ;/


O co kaman ?

Breżniew - Sro 03 Paź, 2007

Jeśli na żarówce 55/60W i obrotach 5000 / min napięcie jest niższe niz 13,8V to trzeba zmierzyć napięcie na samych przewodach wyjściowych z alternatora.
Po odłączeniu reglera zapinasz pomiędzy poszczególnymi fazami woltomierz prądu przemiennego z zakresem do 200V AC i odpalasz moto. Przy 5000 obr/min powinno byc co najmniej 70V. Pomiar robisz pomiedzy 1-2 , 2-3 , 3-1 z 3 przewodów. Możesz tez zmierzyć pomiędzy przewodami i masą. W tym wypadku nie powinno byc napięcia - uzwojenie jest odizolowane od masy silnika. Jeśli pokaze to uzwojenie jest uszkodzone bo ma zwarcie z masą. W przypadku uszkodzenia można przewinąć - koszt do 150PLN. Najlepiej zrobi to zakład naprawy silnikow elektrycznych zajmujacy sie regeneracja agregatów chłodniczych. Warunki pracy silnika w takim agregacie sa prawie identyczne jak w silniku moto.
Jesli napięcie wyjsciowe z alternatora jest prawidłowe a na wyjściu z reglera dalej niskie<11,5V to regler do wymiany.

snovi - Sro 03 Paź, 2007

co do ladowania to ja mam taki problem ze przy wolnych obrotach mam kolo 14V ale przy 5000obr napiecie spada do 13,8-13,9.
moze to byc wina regulatora czy cos innego??

Breżniew - Czw 04 Paź, 2007

Napiecie miesci sie jeszcze w zakresie podanym w serwisowce choc optymalnie było by ok 14,4V Pomiar robiłes na zapalonych swiatłach ? Aku w pełni naładowany?
Mozesz posprawdzać wszystkie połaczenia z alternatora i reglera oraz je przeczyscic.

sezrg - Czw 29 Lis, 2007

to ja pytanko tez na ten temat ale troche z innej beczki. Gdzie jest Alternator.domyślam sie ze po lewej stronie silnika ale jeśli mieli byście fotki jakies w stylu gdzie to jest to byłbym wdzieczny.
Sc0uT - Pią 30 Lis, 2007

Alternator masz tak jak mowisz po lewej stronie, a dokladniej w lewym deklu (tam gdzie nozka zmiany biegów) Musisz sciagnac nozke z biegów, odkrecic tą miske mała, a dopiero potem tą wielką.
blizniak83 - Sob 05 Kwi, 2008
Temat postu: Ładowanie akumulatora
ok wiec sprawa wyglada nastepujaco - zamontowalem niedawno alarm - nie jezdzilem wcale przez 3tyg od momentu zamontowania alarmu...i akumulator padl - problem jest taki ze ladowalem go miesiac temu w warsztacie gdyz jeszcze nie mam zadnego prostownika nawet...
Teraz mam pytanie co myslicie bedzie lepsze nowy akumulator - co wydaje mi sie niezbyt dobrym pomyslem - mam motocykl zbyt krotko i trudno jest mi cos powiedziec o stanie akumulatora...a moze lepiej bedzie gdy kupie jakas ladowarke...
Jeszcze jedno - jak wyglada sprawa z alternatorem w GS500 mozna go jakos sprawdzic czy sie nie spsul? I jeszcze jedno sa moze na rynku urzadzenia ktore mozna wrzucic w plecak i na trasie w razie W pomoze odpalic GS?
Jak ktos ma pomysl odnosnie ladowarki i akumulatora prosze o jakies wskazowki - fotki, linki.

Yarccom - Sob 05 Kwi, 2008

prostownik możesz sobie kupic i tak Ci sie przyda na przysżłość
ostanio nawet promocja była w lidlu kilka osób z forum go kupiło

co do alternatora to na odpalonym silnuku przy obciążeniu (światła mijania drogowe hamulca podgrzewane manety) zmierz sobie na akumulatorze jakie masz ładowanie w V
z tego co pamietam w zakresie 13,8 -14,4 V powinno byc

moze alarm żle podpiałeś i ciągnie prąd gdzieś cały czas

Breżniew - Sob 05 Kwi, 2008

Rozładowanie aku przez alarm po dłuższym postoju to normalne zjawisko. Ponieważ akumulator ma niewielka pojemnosc -11Ah wystarczy prąd rzędu 50mA by sie rozładował. Jesli masz w alarmie mrugajacą diodę LED, to warto ja odłączyć. Zmniejszy sie rozładowanie aku przez alarm.
Akumulator koniecznie naładuj bo rozładowany akumulator szybko sie zasiarczy i będziesz musiał kupic nowy. Kup po prostu prostownik motocyklowy o max prądzie ładowania ok 1A lub automat i będzie ok. Jak masz garaż lub planujesz dłuzsza przerwe w jeździe podpinaj aku pod prostownik. Automat moze byc podpiety dowolnie długo. Zwykły ok 10-12h.

blizniak83 - Sob 05 Kwi, 2008
Temat postu: ok
co sadzicie o tym?
http://www.halfords.com/w...tegoryId_78416#

hmmm zastanawiam sie czy wystarczy???

Do Yarccom -- Pytanie jeszcze - czym moge sprawdzic poziom akumulatora ladowania - przez alternator - czy miernik elektroniczny da rade? i gdzie to sie podlacza...

a tak na marginesie widzialem na forum mase ciekawych rzeczy elektronicznych do moto a czy jest moze gdzies system do kontroli naladowania baterii??? akumulatora???

P.S. Tej diody do alarmu nawet nie wyjalem z kartonu. :D

hubertgontarz - Sob 05 Kwi, 2008

coś tańszego polecam.
http://www.allegro.pl/ite...ulatorowa_.html
taki sprzęt polecam.

Na zimę, długie nie obecności lub podładowanie akumulatora jak najbardziej tak.

Breżniew - Sob 05 Kwi, 2008

Pewnie że możesz sprawdzić ładowanie w motocyklu- jest to nawet wskazane. Potrzebny będzie do tego woltomierz prądu stałego( zakres DC) . Podłączasz sondy do akumulatora, odpalasz moto i włączasz światła drpgowe. Przy 5000 obr/min powinno byc 13,8-15,5V. Jeśli jest mniej to aku nie jest ładowane.
Co robic dalej w takim wypadku masz napisane w serwisówce dostepnej na forum. Poszukaj linka.

leon - Sob 05 Kwi, 2008
Temat postu: Re: Akumulator czy moze jakas ladowarka?
blizniak83 napisał/a:
...mam motor...


A my mamy motocykle! :evil:

Yarccom - Nie 06 Kwi, 2008
Temat postu: Re: ok
blizniak83 napisał/a:


Do Yarccom -- Pytanie jeszcze - czym moge sprawdzic poziom akumulatora ladowania - przez alternator - czy miernik elektroniczny da rade? i gdzie to sie podlacza...



tak zwykły miernik elektroniczny

Jaco - Sro 06 Sie, 2008
Temat postu: Znikome ładowanie akumulora
Witam wszystkich debatujących nad tą sprawa,a problem jest następujący od pewnego czasu maiłem drobne problemyz moim jednosladem a konkrtnie to było tak ze podczas jazdy w nocy ewidentnie było widać że zegary wraz z przednim oświetleniem migały (nie jak kierunkowskazy) delikatnie pzygasały i znów normlnie tylko w szybkim tempie co się okazało że ładowane jest znikome (ok.12,63V), myślałem że to będzie wina regulatora napiecia, ale lipa to nie jest to kable mają przejście i już sam nie wiem co z tym robic co sądzicie na ten temat ??
Breżniew - Sro 06 Sie, 2008

Odłacz od regulatora 3 przewody żółte i zmierz miedzy nimi napięcie. Miedzy 1-2 2-3 3-1. Powinno byc co najmniej 70V przy 5000 obr/min. Napiecie mierzysz woltomierzem pradu przemiennego - zakres AC 200V.
jeśli jest mniej np 40V pomiedzy którymiś przewodami to uszkodzony jest alternator. jesli napięcie jest w porzadku to wymieniasz regler.

metalbeast - Pon 19 Sty, 2009
Temat postu: Ładowanie zimowe akumulatora
podłaczyłem akumulator do ładowania prądem 0,7-0,8A i tak sobie stoi i nabiera mocy, po miesiącu odłączenia od moto. Czy na tą okazję należy zdjąć żółte korki z cel akumulatora ?
poziom elektrolitu jest ok w każdej celi.

Inku - Pon 19 Sty, 2009
Temat postu: Re: ładowanie zimowe akumulatora
metalbeast napisał/a:
Czy na tą okazję należy zdjąć żółte korki z cel akumulatora ?


Tak

Leon84 - Pon 19 Sty, 2009

Po co?
Akumulator motocyklowy ma swoje odpowietrzenie w postaci palstikowego króćca do którego podpinamy wężyk który puszczamy pod motocykl.

hubertgontarz - Pon 19 Sty, 2009

ja bym się do prądu przyczepił, cały miesiąc ładować prądem 0,7A, czy to nie za dużo?
normalnie ładujemy akumulator 1/10 czyli ok. 1,1-1,3A

metalbeast - Pon 19 Sty, 2009

to w końcu tak czy nie ??
póki co stoi i się ładuje, cos tam bulgocze sobie i korki leżą obok ;]

ps.
akumulator w aucie też ma cycek odpowietrzający a jakoś trzeba zdejmować korki (tak mi mówiono)

Podkopnik - Pon 19 Sty, 2009

ja nic nie zdejmowalem i jest git.
Hubix - Pon 19 Sty, 2009

Trzeba zdejmować kurki, ładuj niskim prądem tak jak ładujesz.

Pamiętaj też o odpowiednim poziomie kwasu, w razie czego uzupełnij wodą destylowaną.

Inku - Pon 19 Sty, 2009

Leon84 napisał/a:
Po co?
Akumulator motocyklowy ma swoje odpowietrzenie w postaci palstikowego króćca do którego podpinamy wężyk który puszczamy pod motocykl.


A samochodowy nie ma?

metalbeast - Pon 19 Sty, 2009

aha, dobra. To wszystko jasne. Aku sobie postoi aż osiągnie pełną moc. Mam taką sprytną ładowarke do aku motocyklowych, że ładuje takim niskim prądem a jak już naładuje na full przechodzi w stan podtrzymania.
Jednak przez okres kiedy nie był użytkowany stracił trochę mocy.
Polecam tą ładowarke:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=522998881


bardzo sprytna i cena super. Jak byłem w sklepie motocyklowym to od 65 w zwyż mieli takie w postaci zwykłego zasilacza :) a w/w ma wiele przydatnych funkcji.

Hubix - Pon 19 Sty, 2009

To jest zwykły zasilacz impulsowy w opakowaniu imitującym prostownik ;)

Nie podważalne zalety to małe straty, małe wymiary i niska waga.

Ja jestem zwolennikiem ładowarek klasycznych transformatorowych, wiele takich już wykonałem sam.

Leon84 - Pon 19 Sty, 2009

Korki sa po to żeby uzupełnić we. ubytki elektrolitu. Przez ponad 10 lat nigdy nie zdejmowałem korków i nic nie wybuchło bo nie ma takiej mozlwiości. Co innego w szczelnie zamkniętych akumulatorach z korkami. Wtedy należy je wykręcić bo ciśnionko nie ma innego ujścia.
metalbeast - Pon 19 Sty, 2009

Hubix napisał/a:
To jest zwykły zasilacz impulsowy w opakowaniu imitującym prostownik


no jest, ale nie udaje przecież prostownika. Ja nawet szukajac go wpisywałem ładowarka. A w opisie stoi jasno, że jest oparty na elektronice. I bardzo dobrze. Mam juz trzy prostowniki transformatorowe i wszystkie są takie sobie. Ładują aż do zarżniecia aku i trzeba ich pilnowac. Ten ma podtrzymanie, sam wybiera tryby ładowania, można nim ładować wiele rodzajów aku. Nawet baterie do lamp nakamerowych ładuje lepiej niż zwykłe ładowarki, bo doładowuje je na 100% za 73zł to jestem bardzo zadowolony.

Leon84 napisał/a:
Korki sa po to żeby uzupełnić we. ubytki elektrolitu.


czyli mogę bez obaw je wetknąć na miejsce ? no przyznam, że nie jest to super jak koreczki się walają po domu... jeszcze sie zgubią. ale widzę tu już dwie różne teorie i sam nie wiem.

Leon84 - Pon 19 Sty, 2009

Jeśli masz boczny odpowietrznik to nie ma problemu. Wtykasz czy nie wtykasz jedna cholera ;)
Breżniew - Pon 19 Sty, 2009

metalbeast napisał/a:
to w końcu tak czy nie ??
póki co stoi i się ładuje, cos tam bulgocze sobie i korki leżą obok ;]

ps.
akumulator w aucie też ma cycek odpowietrzający a jakoś trzeba zdejmować korki (tak mi mówiono)


Jeśli aku mocno gazuje przyładowaniu to albo wartość prądu ładowania jest stanowczo za duza , albo jest juz w pełni naładowany. Napięcie gazowania to ponad 15V pod prostownikiem. Naładowany aku w 100% ma napięcie na klemach po odłaczeniu prostownika i odczekaniu kilkunastu minut ok 12,6-12,7V.
Zwykłym prostownikiem nie ładuj aku dłużej niz do momentu gazowania i osiągnięcia napiecia 12,7V.
Automat moze byc podpięty długo w pracy buforowej lub konserwacyjnej. Maksymalne napiecie ładowanego akumulatora pod prostownikiem nie przekracza wtedy 13,8V.
Jeśli aku ma odpowietrznik z boku to korków nie ściagasz. Jak brak to przy ładowaniu luzujesz korki i tylko zakrywasz nimi otwory by nic nie prysnęło czy nie dostał się kurz. Pamietaj o dobrej wentylacji - wodór!

Przeładowanie aku jest tak samo szkodliwe jak nie doładowanie.

metalbeast - Wto 20 Sty, 2009

Dzięki za dobry opis. Aku już się zdążłył naładować i sobie wisi na podtrzymaniu. Dobrze że napisałeś bo mogę sobie korkami go przykryć i neich sobei tak stoi. Mocno nie gazował, troche tam coś bulgotało kiedy się przysłuchałem. pradem 0.8A i napieciem 14.4V ładował sie jakies 9h. Teraz doszło do 100% i niech tak zostanie.

[ Dodano: Czw 22 Sty, 2009 ]
http://video.google.pl/vi...230049895&hl=pl

program z tvn turbo, o akumulatorach. Całkiem ciekawy.

ganz - Pon 09 Mar, 2009

Breżniew napisał/a:

Akumulator koniecznie naładuj bo rozładowany akumulator szybko sie zasiarczy i będziesz musiał kupic nowy.

Sprawa wygląda tak, pośmigałem chwilę jakieś 2 miesiące temu i nie wyjąłem akumulatora. Miesiąc temu znów odwiedziłem moto i zonk, akumulator padł. Wyjąłem go i położyłem w ogrzewanym pomieszczeniu, ale nie miałem czym naładować. Próbowałem samochodowym, ale podpiąłem miernik i wyskoczyło 6A więc natychmiast wyłączyłem (dopiero dziś doczytałem o tym triku z żarówką :wstyd: ) . Od tamtego czasu leży padnięty (czyli na pewno ponad miesiąc). Czy to znaczy że na kolejną wizytę nie mam co się wybierać bez nowego aku (czytaj: ze starego nic nie będzie) ? :(
(proszę powstrzymać się od uwag typu: trzeba było wcześniej wyjąć to nie było by wpadki :wstyd: :P )
Doktorze jest nadzieja ??

Yarccom - Pon 09 Mar, 2009

pewnie ze jest
naładuj uzupełnij wode i jazda

ganz - Pon 09 Mar, 2009

No to super bo już się bałem, że "przestanie trzymać" albo jeszcze gorzej. Jakoś wcześniej mało miałem wspólnego z akumulatorami, więc moja wiedza jest znikoma :wstyd: . Dzięki za dobre wieści, bo już zacząłem przeglądać katalogi sklepowe :]
kyu - Pon 09 Mar, 2009

Do ładowania podłącz żarówkę tak z 50-60W szeregowo z prostownikiem i będzie git, ja używam H4 :)
Hubix - Sro 11 Mar, 2009

Aku będzie działać, ale żywotność już nie ta. Zapewne taka operacja skróciła jego żywot trochę.

pzdr

Breżniew - Sro 11 Mar, 2009

kyu napisał/a:
Do ładowania podłącz żarówkę tak z 50-60W szeregowo z prostownikiem i będzie git, ja używam H4 :)


Żarówka tej mocy sprawdzi się tylko z aku samochodowym ponieważ prąd znamionowy to ok 5A, w sam raz dla aku 50-60Ah.
Do ładowania akumulatora w motocyklu można zastosować żarówkę 10W12V. Prąd wtedy wyniesie ok 0,83A czyli minimalnie mniej niż zalecany prąd ładowania 10godzinny-1,1A. Czas ładowania wyniesie ok 10-13h. Lepiej lądować mniejszym prądem przez dłuższy czas niż odwrotnie. Wpływa to na trwałość akumulatora.
W chwili gdy żarówka przestanie się świecić lub będzie się lekko żarzyła nastąpi koniec ładowania.

str6 - Czw 12 Mar, 2009

Ja man prostownik12V 4A jaką żarówkę podłączyć żeby otrzymać odpowiedni prąd ładowania dla akumulatora12V 11Ah i jak podłączyć żarówkę szeregowo do prostownika,do plusa czy do minusa przewodu prostownika? :zalamany:
Breżniew - Czw 12 Mar, 2009

Obojętnie gdzie podłączysz żarówkę , czy w przewód + czy - byle w szereg. Moc żarówki zależy od pojemności aku. Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem poprzedni mój post.

Moc żarówki(W)=napięcie(12V)x pojemność aku(Ah)/10

kyu - Czw 12 Mar, 2009

Prąd 5A będzie prawidłowy ale dla żarówki podłączonej bezpośrednio do źródła napięcia.
Proponuję sobie zrobić eksperyment i zmierzyć prąd płynący w obwodzie przy podłączonym do prostownika akumulatorze w szereg z żarówką 50/60W. Na pewno nie będzie to 5A.

ganz - Czw 12 Mar, 2009

Właśnie wróciłem do domu i zaraz się za to biorę. Spróbuję 12V/21W czyli zapasową kierunkowskazową, bo innej nie mam pod ręką. Podepnę multimetr i zobaczymy co z tego będzie. Dzięki za pomoc.

OK ładowanie w toku, na zegarze 0,6A , żarówka świeci "na pół gwizdka", miernik zostanie na całą noc i będę kontrolował co parę godzin, ale powinno być dobrze.

Breżniew - Sob 14 Mar, 2009

kyu napisał/a:
Prąd 5A będzie prawidłowy ale dla żarówki podłączonej bezpośrednio do źródła napięcia.
Proponuję sobie zrobić eksperyment i zmierzyć prąd płynący w obwodzie przy podłączonym do prostownika akumulatorze w szereg z żarówką 50/60W. Na pewno nie będzie to 5A.


Owszem nie będzie bo dochodzi rezystancja wewnętrzna akumulatora ale jest ona zależna od stopnia jego naładowania. Tym samym wielkość natężenia prądu w takim obwodzie zależy od stopnia rozładowania aku. Bezpieczniej jest ładować mniejszym prądem .

cudzilogs500 - Pon 06 Kwi, 2009

witam
mam taki problem że mam zbyt małe ładowanie jeżeli można nazwać to ładowaniem. Byłem u mechanika i sprawdził mi ile ładuje mi suzi i wyszło 12.8V ze światłami czy bez świateł. Dodał też że na wolnych obrotach światło świeci lepiej a gdy dodam gazu do przygasa delikatnie. Jak moto postoi jedną noc to rano muszę pod prostownik podłąnczać bo nie za bardzo chce kręcić P.S walnęło mi dzisiaj z tłumika jak próbowałem go odpalić na słabym aku. potem odpalił i troche zadymił na czarno, czy to wina tego że aku. był słaby czy to coś poważniejszego no i czy mogłem uszkodzić tym strzałem silnik?
OD czego zacząć jestem początkujący wiec proszę o wyrozumiałość???

ling24 - Pon 06 Kwi, 2009

cudzilogs500 napisał/a:
witam
mam taki problem że mam zbyt małe ładowanie jeżeli można nazwać to ładowaniem. Byłem u mechanika i sprawdził mi ile ładuje mi suzi i wyszło 12.8V ze światłami czy bez świateł. Dodał też że na wolnych obrotach światło świeci lepiej a gdy dodam gazu do przygasa delikatnie. Jak moto postoi jedną noc to rano muszę pod prostownik podłąnczać bo nie za bardzo chce kręcić P.S walnęło mi dzisiaj z tłumika jak próbowałem go odpalić na słabym aku. potem odpalił i troche zadymił na czarno, czy to wina tego że aku. był słaby czy to coś poważniejszego no i czy mogłem uszkodzić tym strzałem silnik?
OD czego zacząć jestem początkujący wiec proszę o wyrozumiałość???



więc tak co do stuku podczas zapalania nic nie uszkodzisz a co do ładowania podłącz zwykły miernik na bazarze kosztuje 8 zeta i sprawdz przy 5000ob/min!!, bo na wolnych 12.8v jest możliwe a i jeszcze jedno jeśli po jezdzie zapala a na następny dzień nie no to wiadomo ze ładowanie jest dobre (jak chcesz się jeszcze upewnić to podłącz pod prostownik i sprawdz po odłączeniu za 24 godziny) ale na 99.9% akumulator.




światła na wolnych ci przygasają czy jak dodajesz gazu?;)

pootietang - Wto 07 Kwi, 2009

jeśli ci ciężko palił i potem strzelił to normalne bo po prostu niespalone paliwo w tłumiku wybuchło. polecam jak ling24 zainwestować w miernik i sprawdzić aku.
cudzilogs500 - Sro 08 Kwi, 2009

A zapomniałem napisać że na wysokich obrotach ładowanie czyli te 12.8V jest bez zmian, może nawet trochę mniejsze, tak mi ten mechanik powiedział i mówił że to może być regulator albo coś w uzwojeniach przepalone ale na razie sobie dam z tym siana bo na trasie to normalnie kręci i nie mam problemu z odpalaniem :)

[ Dodano: Sro 15 Kwi, 2009 ]
ling24 napisał/a:
(jak chcesz się jeszcze upewnić to podłącz pod prostownik i sprawdz po odłączeniu za 24 godziny) ale na 99.9% akumulator.




światła na wolnych ci przygasają czy jak dodajesz gazu?;)


Naładowałem akumulator i teraz nawet po kilku dniach ładnie pali.

Właśnie jak dodaje gazu to mi przygasają a na wolnych rozjaśniają się:(. why???

Ale zastanawia mnie jedna rzecz mianowicie jak moto jest zapalone i jak testuje np. klakson to tak jakby brakowało mu prądu ''nie do końca sobie radzi'' a jak zgaszę moto do trąbi jak głupi, nie wiem czy ze światłami jest podobnie ale wydaje mi się że tyczy się to całej instalacji.

Na razie mi ładnie pali nawet po kilku dniach to się nie przejmuje, ale może macie na to jakieś rady?

[ Dodano: Pią 17 Kwi, 2009 ]
?? ?

ling24 - Sro 22 Kwi, 2009

zamówiłem nowy akumulator do gs-ki ale od czasu zamówienia stary mi pali normalnie nawet z moich pomiarów wychodziło ze ten stary aku jest dobry juz wiem gzie jest haczyk ;) poprzedni właściciel kupił nowy aku tak mi powiedział :) i to jest prawda tylko nie powiedział ze kupił dla zaoszczędzenia mniej amperowy chyba :kwasny: 9ah bo jest wąszy od tego co teraz kupiłem ten wchodzi na styk i ma 11ah moje pytanie czy akumulator nie zalany stojąc sobie na półce traci z biegiem czasu swoje właściwości?????
hubertgontarz - Sro 22 Kwi, 2009

Nie zalany nie, spokojnie może stać.
Zalany należałoby podłączyć do ładowarki z Lidla.

Jeżeli często korzystasz z motocykla to na razie nie ma sensu zmieniać, zapewne prąd rozruchowy ma mniejszy ale wystarcza do rozruchu. Jedynie może się szybciej rozładować.

cudzilogs500 - Czw 23 Kwi, 2009

ling24 napisał/a:
(jak chcesz się jeszcze upewnić to podłącz pod prostownik i sprawdz po odłączeniu za 24 godziny) ale na 99.9% akumulator.
Światła na wolnych ci przygasają czy jak dodajesz gazu?;)




Naładowałem akumulator i teraz nawet po kilku dniach ładnie pali.

Właśnie jak dodaje gazu to mi przygasają a na wolnych rozjaśniają się:(. why???

Ale zastanawia mnie jedna rzecz mianowicie jak moto jest zapalone i jak testuje np. klakson to tak jakby brakowało mu prądu ''nie do końca sobie radzi'' a jak zgaszę moto do trąbi jak głupi, nie wiem czy ze światłami jest podobnie ale wydaje mi się że tyczy się to całej instalacji.

Na razie mi ładnie pali nawet po kilku dniach to się nie przejmuje, ale może macie na to jakieś rady?

ling24 - Pią 24 Kwi, 2009

cudzilogs500 napisał/a:
ling24 napisał/a:
(jak chcesz się jeszcze upewnić to podłącz pod prostownik i sprawdz po odłączeniu za 24 godziny) ale na 99.9% akumulator.
Światła na wolnych ci przygasają czy jak dodajesz gazu?;)




Naładowałem akumulator i teraz nawet po kilku dniach ładnie pali.

Właśnie jak dodaje gazu to mi przygasają a na wolnych rozjaśniają się:(. why???

Ale zastanawia mnie jedna rzecz mianowicie jak moto jest zapalone i jak testuje np. klakson to tak jakby brakowało mu prądu ''nie do końca sobie radzi'' a jak zgaszę moto do trąbi jak głupi, nie wiem czy ze światłami jest podobnie ale wydaje mi się że tyczy się to całej instalacji.

Na razie mi ładnie pali nawet po kilku dniach to się nie przejmuje, ale może macie na to jakieś rady?




sprawdzałem u siebie i mam przy 2tys obr/min 12.8v a przy większych obrotach ładowanie odziwo jest mniejsze ale u mnie np po podłączeniu prostownika zaraz osiąga 13.8v i sie odłączał wiec ładuje dobrze a nie palił juz na drugi dzień , przyznam sie ze juz miałem dość tego akumulatora więc zrobiłem tak po zamówieniu nowego akumulatora juz mi na nim nie zależało więc wyładowałem go do 10.5v i podłączyłem prostownik no to go dość długo ładował mocą 0.8ah i teraz pali jakotako trochę go wzbudziłem .

Wez tez pod uwage ze teraz jest cieplej a to dość istotne przy słabym akumulatorze lub tak jak w moim przypadku mniej amerowym!!.

hubertgontarz - Pią 24 Kwi, 2009

mój stary akumulator przy mrozach nic nie kręcił, "padał" praktycznie z dnia na dzień.
w ciągu sezonu jeździłem praktycznie codziennie i dawał radę.

matix19 - Nie 03 Maj, 2009

Kurczę dzisiaj rano próbuję odpalić GSkie a tu 2 razy zakręciła i koniec, aku zdechło, podłączyłem do prostownika i odpaliła po ładowaniu, przejechałem się i po przejażdżce chciałem sprawdzić napięcie ładowania a tu 12,6V tylko czyli nie ładuje bo na nieodpalonym jest tak samo, co tu robić, co sprawdzić? Przed chwilą sprawdzałem jeszcze ładowanie przy około 5000 tys obr to jest 13,2V
Breżniew - Nie 03 Maj, 2009

matix19 napisał/a:
co tu robić, co sprawdzić? przy około 5000 tys obr to jest 13,2V


Przeczytaj dokładnie ze zrozumieniem cały watek od pierwszej strony. Wszystko juz zostało opisane. Jak zrobisz pomiar napięcia międzyfazowego w alternatorze to napisz wyniki.

matix19 - Pon 04 Maj, 2009

Sprawdzałem napięcie z alternatora i jest OK jak przegazowywałęm to chwilami do 100V dochodziło. Czyli co u mnie jest nie tak?
Breżniew - Pon 04 Maj, 2009

W takim razie regler do sprawdzenia i ewentualnej wymiany. Masę reglera i wszystkie połączenia posprawdzałeś?
matix19 - Pon 04 Maj, 2009

Jeszcze u mnie te wszystkie styki strasznie pośniedziałe są z wierzchu je wyczyściłem ale jak je wyczyścić dokładnie tam w środku? A i jeszcze jak dzisiaj go odpaliłem to na wolnych było około 13,2V a jak dodawałem gazu to spadało do 12,9V. A jak sprawdzić regulator?
A jeszcze może ktoś podać oznaczenie regulatora?
Jeżeli okaże się, że regulator jest rozwalony to mogę wstawić od innego motocykla? Jakiego?

panbodzio - Wto 18 Sie, 2009

Breżniew napisał/a:
Odłacz od regulatora 3 przewody żółte i zmierz miedzy nimi napięcie. Miedzy 1-2 2-3 3-1. Powinno byc co najmniej 70V przy 5000 obr/min. Napiecie mierzysz woltomierzem pradu przemiennego - zakres AC 200V.
jeśli jest mniej np 40V pomiedzy którymiś przewodami to uszkodzony jest alternator. jesli napięcie jest w porzadku to wymieniasz regler.


Breżniew sprawdziłem ładowanie i mam 13,2v. odlaczylem kostke od regulatora i zaczalem sprawdzać napięcie ale nic miernik nie pokazal. czy cos robie nie tak?
na odlaczonej kostce regulatora sprawdzilem ladowanie i pokazalo mi 11,8v

[ Dodano: Nie 23 Sie, 2009 ]
mysle ze problem rozwiazany - kable od alternatora do regulatora przytarl lancuch na przedniej zebatce. po zlutowaniu i zaizolowaniu ladowanie wzroslo do 13,9v. nie wiem czy to wciaz nie za malo ale zobaczymy.
jedna rada to przejrzec przed powazniejszymi krokami cala instalacje bo sam o malo nie kupilem niepotrzebnie regulatora

mazurek1500 - Czw 24 Wrz, 2009

Witam.
Panowie a ja mam takie problem i to już nie pierwszy raz. Ogólnie to stwierdzam że mam pecha do magneta i alternatora. Ale po kolei. Ostatnio zauważyłem że mam coraz słabszy aku(świeżo co kupiony był). Mierzę ładowanie a tam około 12,8V, a co lepsze gdy dodaje się gazu to zamiast wzrastać spada poniżej 12V. Dobrałem się do alternatora jest ok magneto też.. Gdy mierzyliśmy w tych kostkach co do regulatora idą to napięcie było rzędy niecałego 1V;| macie pomysł co to może być?? To już mój 3 alternator pierwszy raz się odkręciły śrubki i rozwaliło, 2 odłupał się kawałęk magneta i poszło w pizdu. Ale teraz jest ok wszystko z strony mechaniczne.

Breżniew - Czw 24 Wrz, 2009

Pomiar napięcia na przewodach wychodzących z alternatora robisz po odpięciu kostek z reglera. Do zacisków alternatora ma byc podpiety tylko sam voltomierz. Zakres pomiarowy ma byc dla prądu przemiennego (AC). Inaczej odczyt nie bedzie prawidłowy.
Zrob pomiar jeszcze raz przy 5000 obr/min i napisz co ci wyszło . Powinno byc 3Xponad 70V. Jeśli napiecie nie jest symetryczne lub wystepuje jakieś napięcie miedzy tymi przewodami a masa silnika to uszkodzone jest uzwojenie alternatora.

mazurek1500 - Czw 24 Wrz, 2009

Jutro ponowie pomiar bo już nocka nastała i ciemność...:( A w jaki sposób uzwojenie może uleć uszkodzeniu poza mechanicznym??
Breżniew - Czw 24 Wrz, 2009

Przegrzanie izolacji uzwojenia i zwarcia miedzyzwojowe lub do masy rdzenia twornika.
Widelec - Sob 10 Kwi, 2010

Ja mam taki problem, że w ogóle na przewodach wychodzących z alternatora (tych żółtych), nie ma napięcia. Niezależnie od konfiguracji. Wynikało by z tego, że nie ma ładowania. To z kolei potwierdza fakt, że wczoraj padł mi zupełnie aku i skończyło się na zostawianiu u znajomych pod blokiem i wiezieniu aku do ładowania.
Teraz mam pytanie w zakresie dostawania się do alternatora. On jest pod lewym deklem, ale jak zaczynam go dokręcać, to zaczyna spod niego lecieć olej - czy tak powinno być?
No i czy w opisanej sytuacji mam się nastawiać na wymianę alternatora? :/

cobo - Sob 10 Kwi, 2010

Widelec napisał/a:
On jest pod lewym deklem, ale jak zaczynam go dokręcać, to zaczyna spod niego lecieć olej - czy tak powinno być?


Jak najbardziej, bo alternator jest w kąpieli olejowej jak większość podzespołów silnika w gieesie.
I teraz masz dwie opcje:

1. Jeśli nie zmieniałeś oleju to masz ku temu dobrą okazję (jak się na to zdecydujesz to najlepiej by było załatwić również nową uszczelkę pod pokrywę)

2. Położyć moto na prawym boku dzięki czemu olej spłynie na drugą stronę silnika

wojtasmazi1 - Pią 03 Wrz, 2010

Siema

Co może być przyczyną, że przy 1200 obrotów, ładowanie wynosi ok 14.5 v a przy 5000 obrotów wynosi ok 12,4v ??

Dzięki za pomoc.

Breżniew - Pią 03 Wrz, 2010

Pomiar robiłeś na włączonych światłach? Zmierzyłeś napięcie na przewodach wychodzących z alternatora po odpięciu regulatora napięcia? Przeczytałeś cały topic od początku?
marek2005 - Wto 19 Kwi, 2011

Witam. Podczepiem sie pod temat. Mam problem. Zaczne od tego ze wymieniłem regulator na nowy bo dawał za duże napięcie, duzo za duze, powyzej 20 V, po wymianie reglul. przez kilka dni było wszystko ok ładowanie do 14V, ale ostatnio wyładował mi cały aku do zera zobaczyłem ze w ogóle nie ładuje, naładowaniu akumulatora i przeczysciłem wszystkie wtyki niby wróciło ładowanie, ale ostatnio znowu problem sie powtórzył, to samo aku padniete. Zauwazyłem ze wszystko jest ok dopóki nie obciaże go światłami i nie użyje kierunku? Prosze o każda porade, chwytam się wszystkiego. z góry dzieki

Napiecie wychodzace z alternatora na wolnych to 27 V przy 5 tys ok 75V, mierzone na kostce od regulatora, aku nowe, regulator napięcia nowy

Breżniew - Sro 20 Kwi, 2011

Może aku masz juz słabe (duża rezystancja wewnętrzna), niski poziom elektrolitu, kiepskie polaczenia itp.
andrzej608 - Pon 16 Maj, 2011

Witam
Potrzebuję pilnie pomocy sprawa wygląda następująco w kwietniu zakupiłem motocykl przejeździłem nim około 500km. Po tym dystansie pojawił się problem z mocą akumulatora rozrusznik ledwo kręcił więc odpalałem przez kable i lajt po powrocie wymontowałem akumulator dolałem wody i załadowałem na ful. Odpalił może z 5-7 razy i aku, znowu padł.
Teraz migają światła i kontrolki na wolnych obrotach, po dłuższej jeździe na światłach moto nie odpala nawet ciepły, wogule nie ma ładowania. Dziś pomierzyłem wszystko i oto wyniki
Akumulator 12,4v po dopaleniu i włączeniu świateł spada poniżej 12v niezależnie od obrotów Ładowanie na kablach (3 żółtych)od alternatora około 70-75v przy 5000 Obr nie ma przebicia na ramę, na wychodzących z reduktora brak napięcia (czerwony i czarny). Trzy kable żółte oraz reduktor są ciepłe dodatkowo stopiony bezpiecznik(ale sprawny) przy styczniku tym od stacyjki. Czy to raczej reduktor padł czy sprawdzić coś jeszcze.
PS. Postaram się podłączyć inny reduktor i wtedy sprawdzić ładowanie od jakich modeli mogę próbować.

ls2jackson - Wto 17 Maj, 2011
Temat postu: regulator napięcia
jakie regulatory napięcia będą odpowiednie do suzuki gs 500 ? pytam bo napięcia z alternatora przy niskich obrotach mam : 3 x ok 20 V natomiast przy 5000 obr/min mam: 70V , 71V, 69V więc z alternatorem raczej wszystko ok
studi - Wto 17 Maj, 2011

ls2jackson napisał/a:
jakie regulatory napięcia będą odpowiednie do suzuki gs 500

Takie, które są do GS'a

ls2jackson - Wto 17 Maj, 2011

chodziło mi o parametry takie jak moc , czy inne którymi się opisuje regulatory , ewentualnie konkretne symbole zamienników , bo mam nadzieję ,że chyba nie tylko regulator suzuki będzie odpowiedni

jednak dziękuje studi za poradę , jest ona dla mnie bardzo cenna

studi - Wto 17 Maj, 2011

Niestety ani w manualu ani w haines'e nie ma parametrów tj. moc regulatora, czy maksymalny prąd..
Według fiszek, ten regulator nie był stosowany w innych modelach

modele regulatorów (numery serwisowe suzuki):
- 32800-33C00 - regulator w przedliftowych i poliftowych
- 32800-33C01 - regulator w przedliftowych
- 32800-30B01 - zamiennik w miejsce 32800-33C00
- 32800C01D00J000 - regulator w poliftowych F'kach

na podstawie googla inne motocykle w których jest stosowany taki regulator (32800-33C00)

DR650SL 1990
DR650SM 1991
GSF400M 1991
GSF400N 1992
GSF400P 1993

gutek - Nie 11 Wrz, 2011

A ja mam inny problem i proszę o pomoc w diagnozie.
Kilka dni temu wymieniłem magneto i uzwojenie alternatora (w starym magnecie odpadł magnes i uszkodziło stare cewki...).

Po wymianie motocykl ładnie chodzi, ale nie ma ładowania (napięcie na akumulatorze cały czas takie samo: 12,7V - niezależnie od tego czy silnik wyłączony, włączony na jałowych obrotach, czy przy 5000 obr/min).

Zrobiłem pomiary uzwojenia alternatora:
Na wyłączonym silniku rezystancja między 3 kablami alternatora prawie 0 (miernik piszczy, więc OK)
Rezystancja między każdym z 3 kabli a masą: inf (więc OK).

Na uruchomionym silniku, przy odłączonej wtyczce alternatora, przy 5000 obr/min: napięcie zmienne (AC) między wszystkimi 3 kablami alternatora ok. 100V (więc też OK). Napięcie między każdym z tych 3 kabli a masą 0V (więc OK).

Uznałem, że szlag trafił regulator... kupiłem na allegro używany regulator i po wymianie nic się nie zmieniło, ładowania dalej nie ma, a wyniki pomiarów są takie same!

Pomyślałem, że może mam coś uszkodzone za regulatorem. Odpiąłem wyjście regulatora (wtyczka z 2 kablami) i wpiąłem tam żarówkę wyjętą z przedniej lampy.
Po odpaleniu silnika żarówka świeci. Napięcie na żarówce przy jałowych obrotach: 4V, przy 500obr/min: 3,3V. Wyniki pomiarów dokładnie takie same przy zapięciu jednego i drugiego regulatora...

Co teraz?
Szukać 3-ciego regulatora?
Wymieniać uzwojenie alternatora? :zdziwko:

EDIT
Problem rozwiązany.
Przyczyna: Grzała się jedna z wtyczek w wiązce kabli (ta z 2 pinami do której podłączany jest regulator).
Wystarczyło ją przeczyścić i dokładniej zacisnąć kable :)
W międzyczasie próbowałem też podstawiać inny akumulator, co oczywiście nie przynosiło poprawy.

tom1988 - Nie 11 Wrz, 2011

Piszesz że pomiędzy trzema kablami masz 100V czyli napięcie międzyfazowe, a pomiędzy każdym z przewodów a masą masz 0V. O ile się nie mylę uzwojenia w alternatorze połączone są w trójką czyli napięcie między każdym z przewodów, a masą powinno wynosić 100V pomniejszone o pierwiastek z 3 ( napięcie fazowe ).
gutek - Nie 11 Wrz, 2011

tom1988, uzwojenia połączone są w gwiazdę a nie w trójkąt i są w całości odizolowane od masy. Skoro nie ma żadnej cewki między kablem a masą to napięcie powinno być 0V.
tom1988 - Nie 11 Wrz, 2011

Sorka źle napisałem - faktycznie w gwiazdę. :zawstydzony: No nie do końca jest tak ja ty mówisz. Napięcie jest różnicą potencjałów. W alternatorze punkt neutralny gwiazdy nie jest podłączony do masy, ale to nie oznacza że między masą a przewodem fazowym nie ma różnicy potencjałów. Szczerze nie rozbierałem alternatora w GS, ale musi mieć on jakieś wzbudzenie.
kempes - Czw 15 Wrz, 2011

Siema. Potrzebuję pomocy z elektryką w mojej gs'ce.
Jakiś czas temu suza zaczęła mi przerywać gdy aku jest już mocno wyczerpane. Sprawdziłem ładowanie i okazało się, że jest za małe (~12,5 V), a po dodaniu gazu delikatnie spada zamiast rosnąć co objawia się, tym że reflektor świeci słabiej na większych obrotach, niż na małych. Zamówiłem nowy-używany regulator napięcia, ale to nic nie zmieniło. Dalej mam na aku podawane napięcie w okolicy 12,4-12,9 V. Pomyślałem, że to alternator ale okazuje się, że nie. Po odpięciu go od reglera między każdą parą przewodów mam ponad 85V.

Teraz pytanie. Czy kupiłem padnięty regulator i mam szukać trzeciego, czy może i nowy, i ten który miałem wcześniej są ok? Dodam, że podłączyłem miernik między przewód "-", a minus w akumulatorze i wyświetliło mi 0,04 mA. Wg serwisówki powinno być max 0,01 mA. Zapewne gdzieś ucieka mi prąd, ale czy wpłynęło by to aż tak bardzo na ładowanie?

Aha. Między przewodami z alternatora, a masą nie ma napięcia, czy wszystko ok.

SeBoL - Pon 13 Lut, 2012

Szybkie pytanie:

Odpalanie moto z akumulatorem podpiętym do prostownika - zaszkodzi na aku, instalację czy cuś?

studi - Pon 13 Lut, 2012

Jeżeli jest to zwykły prostownik a nie stacja rozruchowa to mogą pojawić się stany nieustalone i można czasami uszkodzić sobie sterownik zapłonu, lepszym rozwiązaniem jest naładowanie aku poza pojazdem i dopiero jego instalacja i odpalanie
pavlick - Pon 13 Lut, 2012

a czemu miałoby zaszkodzić? jak odpalasz od kolegi z kabli też może Ci rozwalić idąc tym tokiem myślenia...
studi - Pon 13 Lut, 2012

tak czytałem w opracowaniach dotyczących profesjonalnych stacji ładujących i startowych (takich co kosztują po 3000-4000 PLN)
Tomek Kulik - Wto 14 Lut, 2012

pavlick napisał/a:
a czemu miałoby zaszkodzić? jak odpalasz od kolegi z kabli też może Ci rozwalić idąc tym tokiem myślenia...

Powód jest prosty: prostowniki dają prąd pulsujący (którego nie lubią moduły zapłonowe), zaś drugi akumulator nie...

pavlick - Wto 14 Lut, 2012

A to już zależy od prostownika :)
przemek_posp - Wto 14 Lut, 2012

pavlick napisał/a:
A to już zależy od prostownika


A czy Ty widziałeś kiedyś prostownik z baterią kondensatorów i stabilizatorem, żeby otrzymać prąd stały?

pavlick napisał/a:
a czemu miałoby zaszkodzić? jak odpalasz od kolegi z kabli też może Ci rozwalić idąc tym tokiem myślenia...

Odpalając od kolegi nie, ale podłączając się, może Ci wysadzić akumulator.

pavlick - Wto 14 Lut, 2012

1. wystarczy mała płytka i kilka scalaków;
poza tym nowe elektroniczne wielkości mydła mają lepiej wygładzony prąd niż niejeden transformatorowy

2. wysadzić Ci może zawsze jak zacznie się iskrzyć; przy czym to czas przeszły - nowe akumulatory mają zaworki, które same wypuszczają nadmiar gazów (wodoru), a prostowniki w takich sytuacjach wyłączają się automatycznie;

Poza tym to i tak w każdym prostowniku w papierach jest, żeby dla bezpieczeństwa odpiąć klemę plusową i każde inne działanie jest na odpowiedzialność usera ;)
A jakie jest życie to wszyscy wiemy... ;)
Osobiście nie spotkałem się z uszkodzeniami elektroniki przy użytkowaniu prostownika w szerokim znaczeniu - jedyne co widziałem, to gość podłączył odwrotnie prostownik i wywaliło w motocyklu bezpiecznik, ale nic więcej się nie stało;

Tomek Kulik - Wto 14 Lut, 2012

pavlick napisał/a:
1. wystarczy mała płytka i kilka scalaków;
poza tym nowe elektroniczne wielkości mydła mają lepiej wygładzony prąd niż niejeden transformatorowy

2. wysadzić Ci może zawsze jak zacznie się iskrzyć; przy czym to czas przeszły - nowe akumulatory mają zaworki, które same wypuszczają nadmiar gazów (wodoru), a prostowniki w takich sytuacjach wyłączają się automatycznie;

Poza tym to i tak w każdym prostowniku w papierach jest, żeby dla bezpieczeństwa odpiąć klemę plusową i każde inne działanie jest na odpowiedzialność usera ;)
A jakie jest życie to wszyscy wiemy... ;)
Osobiście nie spotkałem się z uszkodzeniami elektroniki przy użytkowaniu prostownika w szerokim znaczeniu - jedyne co widziałem, to gość podłączył odwrotnie prostownik i wywaliło w motocyklu bezpiecznik, ale nic więcej się nie stało;
Czy prostowniki elektroniczne nie zawierają transformatora?
Jakie zaworki? Gdzie? Skąd prostownik dostaje sygnał do wyłączenia się?
Jeśli odłączamy klemę, to masową - w przypadku GS500 minusową.

pavlick - Wto 14 Lut, 2012

Nie zawierają. Tak jak obecne ładowarki i zasilacze impulsowe - nie.
Centra i inni już ma w standardzie bezobsługowe - przy ładowaniu jak wiemy wydziela się wodór i żeby nie rozsadziło kiedyś się otwierało korki i ulatniał się bo jest lżejszy od powietrza; tutaj są po bokach takie zaworki (bo do korków nie ma dostępu), które pod wpływem ciśnienia uwalniają wodór; w beemkach jest taki szlaufik wyprowadzony daleko gdzieś, gdzie zimno, żeby nie doszło do samozapłonu
Co do sygnału, to aż tak rozwinięty w cyfrowe układy nie jestem, ale sprawdzałem - kręcąc klemami jak zaczynało iskrzyć - wyłączał się sam.
A z tego co wiem to zawsze najpierw minus się odpina :)

przemek_posp - Wto 14 Lut, 2012

pavlick napisał/a:
1. wystarczy mała płytka i kilka scalaków;
poza tym nowe elektroniczne wielkości mydła mają lepiej wygładzony prąd niż niejeden transformatorowy

Skoro to jest takie niby proste to dlaczego to nie jest takie powszechne? Bo to kosztuje i do domowego użytku aż taki wypaśny prostownik nie jest potrzebny.
Może i te małe elektroniczne są lepsze, ale wprowadzają mnóstwo śmieci do sieci.

pavlick napisał/a:
Nie zawierają. Tak jak obecne ładowarki i zasilacze impulsowe - nie.

No niestety kolego, ale muszę Cię załamać. Każdy zasilacz impulsowy ma transformator, tylko że jest on niewielkich rozmiarów. http://pl.wikipedia.org/wiki/Zasilacz_impulsowy

Co do wybuchu akumulatora to właśnie mówimy o tym że wodór się ulatnia i podłączając/odłączając np drugi akumulator może nastąpić wybuch wywołany iskrą.

pavlick - Sro 15 Lut, 2012

jak nie jest powszechne? ładowarek transformatorowych już się nie robi;
prostowników też jest coraz mniej na koszt elektronicznych; mój jest z lidla za 60pln i były nim ładowane nawet aku w ciągniku;

no fakt - racja - zwracam honor - oparłem się na tym, że nie jest to ciężkie bydle jak kiedyś :)

Tomek Kulik - Sro 15 Lut, 2012

Skoro nie ma akumulatora, to jak jest realizowana zmiana napięcia 230/14V ?
tom1988 - Pią 17 Lut, 2012

W tradycyjnych prostownikach był transformator mostek gretz'a (bądź diody ) no i jakiś tyrystor ( nie zawsze ). Obecnie tak jak już koledzy pisali stosuje się transformatory impulsowe i trochę elementów elektronicznych.

A z tym odpalaniem nie polecałbym. Sąsiad raz spalił mi tak prostownik tylko, że odpalał on samochód.

GanjaPower - Pią 17 Lut, 2012

mostek gretscha to są diody, bodajże cztery, poprawcie mnie jeśli źle myśle
przemek_posp - Pią 17 Lut, 2012

GanjaPower napisał/a:
mostek gretscha to są diody, bodajże cztery, poprawcie mnie jeśli źle myśle


Mostek Graetz'a jest zbudowany z 4 diod prostowniczych.

studi - Pią 17 Lut, 2012

Mostek Graetz'a jest tak zwanym prostownikiem dwupołówkowym lub jak kto woli pełnookresowym w odróżnieniu do prostownika zbudowanego na pojedynczej diodzie prostowniczej, która jest prostownikiem jednopołówkowym - półokresowym.

Generalnie na wejściu takiego prostownika mamy napięcie przemienne, a na wyjściu napięcie zmienne, dopiero zastosowanie układu kondensatorów "wygładzających" i układów stabilizujących dane na wyjściu napięcie stałe.

I teraz cały problem polega na tym, że w słabej jakości prostownikach do ładowania akumulatorów był wykorzystywany wyłącznie układ prostowniczy bez stosowania układów stabilizacyjnych, co powoduje że aku nie jest ładowane stałym napięciem a napięciem zmieniającym się od 0V do ~14V z częstotliwością 100Hz.

W nowoczesnych układach z przetwornicami impulsowymi stosuje się układ prostowniczy po stronie pierwotnej transformatora, ale ponieważ prąd stały się nie transformuje wykonywane są generatory z tranzystorem kluczującym, zaletą tego rozwiązania jest to, iż z racji wysokiej częstotliwości pracy takiego układu w porównaniu do częstotliwości sieci (sieć ma częstotliwość 50Hz, a układy impulsowe 15-30kHz) można uzyskać taką samą moc układu zasilającego przy znacznie mniejszych gabarytach transformatora, łatwiej jest też ustabilizować napięcie po stronie wtórnej gdyż przy większej częstotliwości zastosowanie mostka nawet półokresowego z układem wygładzającym (pojemność) i tak generuje przebieg bardziej zbliżony do linii prostej niż w tradycyjnym pełnookresowym układzie mostkowym tradycyjnego zasilacza.

Pomijam tu celowo systemy mikroprocesorowe, które badają stopień naładowania, posiadają funkcje odsiarczania czy automatycznej regulacji prądu ładowania w funkcji stopnia naładowania.

I dochodzimy tu do sedna, taki przebieg prawie liniowy dla akumulatora wyjętego z pojazdu jest niemalże tożsamy z przebiegiem liniowym napięcia stałego, ale jest niezwykle niebezpieczny dla elektroniki znajdującej się w systemach sterowników zapłonu gdyż może powodować pojawianie się stanów nieustalonych i doprowadzić do nieprawidłowego działania takich układów, dlatego jak wspomniałem kilka postów wcześniej nie powinno się ładować, a tym bardziej uruchamiać akumulatora zamontowanego w motocyklu podczas procesu ładowania.


A teraz pytanie, ile osób zrozumiało mój i tak bardzo uproszczony opis :D tego co się dzieje w prostownikach

lencol - Sob 18 Lut, 2012

Sam bym tego lepiej nie ujął Studi :P

Od siebie mogę jeszcze dodać, że w układach impulsowych pracujacych z wysokimi częstotliwościami stosuje się szybkie diody Schottky'ego, które posiadaja niskie czasy przełączania.

tom1988 - Sob 18 Lut, 2012

przemek_posp napisał/a:
GanjaPower napisał/a:
mostek gretscha to są diody, bodajże cztery, poprawcie mnie jeśli źle myśle


Mostek Graetz'a jest zbudowany z 4 diod prostowniczych.


Tak ale nie zawsze układy do prostowania przebiegu prądu muszą się składać z mostka Gretza (cztery diody). Mogą to być dwie diody. Dlatego tak napisałem.

studi - Sob 18 Lut, 2012

tom1988 napisał/a:
Tak ale nie zawsze układy do prostowania przebiegu prądu muszą się składać z mostka Gretza (cztery diody). Mogą to być dwie diody

W takim wypadku musi być transformator z uzwojeniem dzielonym nawiniętym przeciwsobnie.

tom1988 - Sob 18 Lut, 2012

Tak dokładnie tak jak mówisz. Chodzi mi tylko o to że są różne rozwiązania prostowania prądu. Ale to chyba nie miejsce na wykłady energoelektroniki ;)
tholin85 - Sob 28 Kwi, 2012

a ja mam ładowanie 12,3V :(
kempes - Nie 29 Kwi, 2012

To za mało. Zrób to szybko bo jak aku będziesz miał na wykończeniu to silnik może ci przerywać.
tholin85 - Nie 29 Kwi, 2012

sprawdziłem V z alternatora ok 5k obrotów(zadziałał obrotomierz :) ok 70-80 v zmiennego. miedzy 1-2 1-3 2-3 pinami. no to regler:( ile kosztuje nówka i czy w ogóle idzie dostać?? do malucha kosztuje 27zl szkoda ze nie pasuje:(
kempes - Nie 29 Kwi, 2012

Może regler, ale nie na 100%. Najpierw sprawdź jakie masz napięcie na wyjściu z reglera, a dopiero później zamawiaj (~150 zł).
tholin85 - Nie 29 Kwi, 2012

kurcze pieczone:) o tym zapomniałem sprawdzalnym tylko na podliczonym akumulatorze:(
maszyna już w garażu sprawdzę 1 maja:)

1.5.2012
na wyjściu miedzy czerwonym a czarnym 0.9V :(
to teraz na pewno do wymiany?

dziwnie tanio?
regler

kurcze ja mam 5 przewodowy. opisy na nim
33c0
3128
rs41
o8

tholin85 - Sob 05 Maj, 2012

zamówiłem w sklepie dostałem zamiennik nówkę za 110zl i co ładowanie aku 13V(bez świateł). jest wydojony aku zobaczymy po 200km. ale coś czuje ze będzie lipa.
DoubleJabolG - Sob 12 Maj, 2012

Witam.
Mam problem z ładowaniem. Jak kupiłem GS nie chciał palić zimny, po podłączeniu prostownika odpalał, kupiłem odpowiedni prostownik do aku, po naładowaniu, GS pali bez problemu, może stać nawet 2 tygodnie a i tak ładnie pali bez problemu. Miałem problem tego typu, że np po trasie 100 km nie chciał odpalić zaraz po zgaszeniu, ale jak ostygł palił bez problemu. Ostatnio po wieczornym rajdzie kolega powiedział mi że przygasają mi światła jak wł kierunek, i zauważyliśmy że po dodaniu gazu światła zamiast rozjaśnić przygasają. Przeczytałem cały post, i sprawdziłem jak sprawa wygląda u mnie.
Naładowałem aku,
U (nie odpalony GS) 13,2V
U (1500 obr.) 12,7V
U (5000 obr.) 12,5V
U (na wł światłach podobnie) nie więcej jak 12,7V
Zmierzyłem napięcie z alternatora około 3x70V przy 5000obr, rezystancja ok, brak napięcia między alternatorem a masą.
Po podłączeniu miernika do wtyczki od regulatora przy 1200obr napięcie około 3,5V a przy 5000obr 0,9V
Sprawdziłem chyba wszystko co mogłem, diagnoza?

Wymiana regulatora?

Jeśli tak to używany za 120zł?
Czy może nowy zamiennik za 160zł i gwarancja na 2 lata?

Pisze bo użytkownicy gutek i cudzilogs500 mieli takie same objawy jak ja ale nie napisali czy je rozwiązali co było przyczyną, boje się używki bo co jeśli kupie i też będzie uwalona.

maruder07 - Sob 12 Maj, 2012

http://forum.gs500.pl/viewtopic.php?t=9767

Ja miałem to samo i tak samo jak piszesz. Odpowiedz znalazłem w tym temacie plus do tego dokupiłem nowy akumulator Yuase i wszystko wróciło do katalogowych norm. poprawiła się jakość świecenia świateł, odpalanie szybsze. i znikły trzaski z rozrusznika. :D

DoubleJabolG - Sro 16 Maj, 2012

Zastosowałem się do wszystkich rad z postu powyżej ale nie przyniosło to większych skutków. Zauważyłem również, że ładowanie jest nie regularne, skakało to 12,5v to 14v, to 13,5v na jałowych obrotach, ale za każdym razem przy zwiększonych obrotach ładowanie spadało.
Zamówiłem więc zamiennik na allegro, wsadziłem do GS, i co?
Na jałowym U-13,8V ze światłami 13,5V
A powyżej 4 tys obr. 14,5v-14,7v niezależenie czy światła są zapalone czy nie.
A więc w normie.
GS znacznie lepiej odpala teraz po dłuższej trasie, no i co najważniejsze lepiej zachowuję się przy większych obrotach, potrafił mi czasem tak jakby przerywać przy 9 tys. obr w górę, a teraz ciągnie równo, pewnie brakowało mu prądu.

tholin85 - Sro 16 Maj, 2012

czy mógł byś podać link do tego zamiennika, bo albo mój jest felerny, albo aku siadł bo ja mam lądowanie na zamienniku 13,0v i też mi szarpie.
DoubleJabolG - Sro 16 Maj, 2012

http://allegro.pl/regulat...2345792983.html

Jedyne co bd musiał zrobić to wymienić wtyczki, ja zastosowałem od starego regulatora. Wszystko zrobisz sam.

tholin85 - Czw 17 Maj, 2012

no to z foto wynika ze mam taki sam i tez miałem motyw z wtyczką. to muszę aku podładować prostownikiem i zobaczyć wtedy ladowanie
VooCash - Czw 17 Maj, 2012

a sprawdzał ktoś z was regulator wg. serwisówki, chodzi mi o pomiar rezystancji tak jak na obrazku z linka poniżej, zastanawiam sie czy te zamienniki maja wlasnie takie parametry, z drugiej strony czy w ogole warto się tym sugerować, bo przecież jest tez napisana uwaga że w zależności od używanych narzędzi pomiarowych, wynik pomiaru może być różny...
jedno jest pewne, w moim regulatorze w tej chwili pomiar rezystancji daje na wszystkich mozliwych kombinacjach "infinity" :P

http://www.fotosik.pl/pok...e10bf98eee.html

tholin85 - Pon 21 Maj, 2012

Breżniew napisał/a:
Moc żarówki(W)=napięcie(12V)x pojemność aku(Ah)/10


Dziś wpadłem na pomysł ze może mi szarpie przez to ze aku słaby. a ze mam prostownik tylko samochodowy.

Akumulator(stał rok w moto):
CREPOWER 12N9-3B
Napięcie znamionowe [V] 12
Pojemność [Ah] 9
Prąd rozruchu według normy C.C.A. [A] 85
Wymiary [dł x szer x wys] 138mm x 77mm x 141mm
Waga 2,3 kg
Polaryzacja/ odpowietrzenie prawy plus
Opowietrzenie z prawej
Gwarancja 12 miesięcy


Prostownik Niemiecki transformatorowy
możliwości
6V / 12 V
5A / 10A

pomiary:
miernik na początku pomiaru aku pokazał12,25V
Podłączyłem prostownik w takich kofiguracjach:
1.(5A/12V), szeregowo miernik pomiar 0,7A
2.10A/12V , -//- 1,6A
3. 5A/12V + zarówka 21W12V(kierunek od 126p:) prąd 0,3A
3. 5A/12V + zarówka H4 60W/55W 12V(od 126p:) prąd 0,6A
3. 10A/12V + zarówka H4 60W/55W 12V(od 126p:) prąd 1,0A

Po 1H zabawy aku 12,6V

Wnioski
Według mnie aku szarpnięty z lekka. Poprzedni właściciel jeździł na rozwalonym regulatorze.
I co najgorsze wynika ze prostownik też już swoje lata świetności przeżył,
(choć nie jestem pewien co do poprawności pomiarów.
wpinam miernik pomiędzy klemę + a + prostownika. wtedy otrzymuje prąd ładowania, czy prąd jaki pobiera akumulator?
Kiedyś była wskazówkowy amperomierz na prostowniku ale sie zawiesił(muszę wymienić koszt 10zl) i jak zeszło do zera to znaczyło ze akumulator naładowany, czyli wyrównany prąd ładowania z prądem pobieranym przez aku)

jeżeli sie mylę to proszę o poprawienie:)

aby było w jednym poście:)(19:04 22:05:2012)
pomiar elektrolitu 1,25[g/cm3] przed ładownię

studi - Wto 22 Maj, 2012

tholin85, z tych danych, które przytoczyłeś trochę mnie dziwi z jednej strony to, że aku samo ograniczyło sobie prąd ładowania przy braku posobnika (szeregowo żarówki) do 0.7A na zakresie wydajnościowym prostownika do 5A.

Zgodnie z zasadami aku 9Ah powinieneś ładować prądem nie większym niż 0.9A, czas ładowania powinien być znacznie dłuższy niż 1h, powinno to być ~12h więc podłącz go na trochę dłuższy okres czasu.

Dodatkowa nic nie napisałeś o tym, jak szybka reakcja następowała - czy elektrolit tylko nieznacznie gazował, czy wręcz zaczynał się gotować, jaki stan elektrolitu w celach, czy uzupełniałeś go wodą destylowaną/demineralizowaną

Jeśli jak piszesz "stał rok w moto" - ja to rozumiem, że moto przez rok nie było używane - można domniemywać, że proces zasiarczenia tego akumulatora jest tak daleko posunięty, że na niewiele ono się już nada.

Pomiaru prądu dokonujesz w sposób prawidłowy czyli włączając amperomierz w szereg między klemę a zacisk prostownika, na pewno byś się dowiedział jak byś go podłączył nieprawidłowo po zapachu jaki wydzielił by się z któregoś z urządzeń (amperomierz dla układu zasadniczo stanowi zwarcie, dokonuje pomiaru prądu metodą pośrednią poprzez pomiar spadku napięcia na boczniku o znanej rezystancji - taki bełkot z elektrotechniki)

Poza tym ten akumulator nie nadaje się zbytnio do GS'a gdyż ma za mały prąd rozruchowy i za małą pojemność. Prawidłowy to model YB10L-B2 / CB10L-B2 zależnie od producenta o pojemności 11Ah i prądzie rozruchowym 160A czyli dwa razy więcej niż ten, który posiadasz, może w tym należy upatrywać twoich problemów ?

tholin85 napisał/a:
jak zeszło do zera ... czyli wyrównany prąd ładowania z prądem pobieranym przez aku
Nie bo prąd jaki pobiera aku z prostownika to prąd ładowania, takie wskazanie oznacza, że prąd ładowania jest bliski zeru, gdyż zmniejsza się on w funkcji stopnia naładowania akumulatora.
VooCash - Wto 22 Maj, 2012

Panowie, w sprawie regulatora napięcia: lepiej kupić nowy zamiennik czy używany oryginał, macie jakieś doświadczenia z jakością takich zamienników?
tholin85 - Wto 22 Maj, 2012

Nie ładowałem go 12h bo nie bylem pewien czy mogę takim dużym prądem.
pomiarów wynika ze prod jest OK więc dziś podłącze
elektrolitu było za dużo wiec upuściłem do stanu odpowiedniego.
Ładowałem go 2 tygodnie temu tym samym prostownikiem oznak gotowanie nie było(korki zdoiłem na wszelki wypadek.
Teraz normalnie na aku mogę odpalać. światła przygasają jak dodaje gazu ale to chyba normalne w starej maszynie:).

na korkach wydzielił mi się biały nalot(może przez to ze jak odsysałem elektrolit to troszkę polało się po aku.

Dziś wieczorkiem zrobię pomiar elektrolitu.

RedShadow - Wto 22 Maj, 2012

tholin85 napisał/a:
światła przygasają jak dodaje gazu ale to chyba normalne w starej maszynie:).

To nie jest normalne i może oznaczać problemy z ładowaniem. Więc sprawdź ładowanie, a jeśli będzie coś nie tak to raczej regulator napięcia do wymiany.

tholin85 - Wto 22 Maj, 2012

stronkę wcześniej pisałem o ładownio.
80V zmiennego miedzy fazowo z alternator przy 5k rpm
13V ładowania z nowego zmiennika regulatora,
Zostaje tylko aku do dupy który ciągnie za dużo prądu(ja tak myslę)

VooCash - Wto 22 Maj, 2012

serwisówka podaje że ładowanie powinno wynosić od 13.5V do 15.5V
jest też uwaga:

Note: If the voltage Is below 13.5 volts. then It
is more likely that the altemator is faulty. If the
voltage is above 15.5 volts. It ;s more likely
that the regulator Is faulty.

czyli idealny przypadek jest wtedy jak napięcie jest gdzieś pośrodku pomiędzy tymi granicami.

Nie jestem specem od elektryki, ale jeżeli podłączysz nowy akumulator to napięcie ładowania będzie inne niż na starym (uszkodzonym?) ? tzn czy uszkodzony akumulator daje takie objawy w ogóle?

kempes - Wto 22 Maj, 2012

Tholin85, a sprawdzałeś już połączenia? Ja też miałem za małe ładowanie, alternator był sprawny więc zamówiłem regulator - jak się okazało bez potrzeby. Mój też był sprawny, ale miałem tak duże straty na kostkach, itp. że nie starczyło na dobre ładowanie akumulatora. wszystko wymieniłem, polutowałem na nowo, kilka przewodów wymieniłem i teraz jest spoko.
tholin85 - Wto 22 Maj, 2012

kempes napisał/a:
Tholin85, a sprawdzałeś już połączenia?....

nie sprawdziłem 1 łączenia, Linka czarno-biała idąca z regleta do akumulatora jest łączona 10cm od akumulatora. I tam była zaśniedziała strasznie, wyczyscilem i ładowanie wróciło
14,1 przy zapalonych światłach.
DZIĘKI WIELKIE kempes
gdzie się dusi pomógł?
Widziałem ze mam coś sprawdzić przy okazji:( sorki VooCash


PS
boje sie sprawdzić stary regler.

co do szarpania ja

kempes - Wto 22 Maj, 2012

tholin85 napisał/a:
Linka czarno-biała idąca z regleta do akumulatora jest łączona 10cm od akumulatora. I tam była zaśniedziała strasznie


Czyli słaba masa ;)

studi - Wto 22 Maj, 2012

tholin85 niestety ale nie pociśniesz kempasowi pomógł, bo może to jedynie zrobić autor tego posta, czyli Sc0uT, tak to niestety działa.
VooCash - Wto 22 Maj, 2012

hmmm czyli ja tez może sprawdzę stan przewodów i złączek bo w sumie już postawiłem krzyżyk na regulatorze ale jeszcze się waham z kupieniem nowego...jedna sprawa mnie tylko zastanawia, pomiar rezystancji o którym pisałem kilka postów wcześniej, mój obecny regulator na każdym pomiarze daje INFINITY :P
ps.
jeszcze jedna rzecz mi wpadła na myśl, mianowicie chce sprawdzić napięcie na wyjściu z reglera, na tej kostce z dwoma przewodami, jakie tam napięcie powinno być ? :wstyd:

perLucjano - Sro 27 Cze, 2012

Dołączam się do tematu, przeczytałem wszystkie możliwe wątki i jestem 100% pewny ze regulator swoje odpracował i poszedł na emeryturę :kwasny: po 12 latach pracy ( dodam ze dopiero się zaczynam cieszyć nowym nabytkiem a już wydatek przy kupnie- ni jak tego nie szło sprawdzić a szkoda) :zalamany:

Ale do rzeczy:
Napięcie na wyjściu regulatora ma być powyżej 12V to logiczne ponieważ akumulator musi być ładowany napięciem większym niż 12V.
U mnie po sprawdzeniu uzwojeń jest po 70-80v przy obrotach 5000 - 6000, natomiast rezystancja na każdym z pomiarów - INFINITY ( nieskończenie duża nie do zmierzenia nawet w mega ohm) a przy wyjściu z regulatora ok 3,5V i przy dodaniu gazu spada do 0,9V :szok: wniosek jeden - regulator napięcia do wymiany.

Zgłębiając temat znalazłem coś o alternatorze prądnicy, regulatorze i zasadzie działania: :]
http://www.zaplon.zafriko...lator_napiecia_

Tu podaje linka z ościennego forum z foto poradą:
http://www.svrider.com/fo...ad.php?t=111850

Regulatory z GS pasują do SV i odwrotnie z innych moto wiec tez poczytałem
http://www.svforum.pl/viewtopic.php?f=24&t=297

Tu także o podmiance z innego moto i o napięciu jakie ma wychodzić z regulatora:)
http://www.polishbikers.com/showthread.php?t=4076

Identyfikacja regulatora po oznaczeniu wyglądzie obudowy i ilości kabelków :
http://2011.olekmotocykle..._cheng_lung.pdf

NO i coś o prawdziwym regulatorze z prawdziwego zdarzenia kto i do czego je montuje
jak i kto i gdzie go produkuje ( cena jest podana )
Czy warto każdy sam oceni a skoro na innym forum jest o tym osobny temacik to o czymś świadczy: :hyhy:
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=5592
http://reg_mot.republika.pl/

Oby się komuś przydało, korzystać i przeglądać po to są fora i ludzie żeby nasze moto stawały się coraz bardziej dopracowane i niezawodne.

Jak już będę po montażu nowego regulatora napięcia to nie omieszkam się pochwalić efektami wymiany, wykonam także pomiar napięcia na wyjściu sprawnego regulatora. :cool:

Lorden - Pią 06 Lip, 2012

Czytałem cały temat i pomierzyłem napięcia u siebie. Napięcia pomiędzy fazami alternatora 70v, na wyjściu regla ~1v. Napięcie na wyjściu mierzyłem na pierwszej kostce wychodzącej z regulatora. Mogę mieć pewność że jest on do wymiany?
kempes - Pią 06 Lip, 2012

Jeśli wszystko dobrze zmierzyłeś to prawdopodobieństwo, że to regler jest duże, ale dla pewności sprawdz jego oporność. W książce serwisowej jest opisane jak to zrobić i jakie powinieneś otrzymać wyniki.
perLucjano - Pią 06 Lip, 2012

Ja już zakupiłem regulator z aukcji od gościa:
http://www.seba-motor.pl/index.php
jego stronka:
http://www.seba-motor.pl/index.php
U gościa byłem osobiście odebrać regulator( ponieważ naciołem się prędzej na używkę z allegro był made in japan a przeładowywał). Facet jest wyrozumiały do tego stopnia iż przybija pieczątka na opakowaniu z regulatora opisuje jaki kabelek do czego , mało tego jak u innych nie możesz zwrócić bądź reklamować po przerobieniu wtyczki, lutowaniu konektorków do kabelków, albo skróceniu przewodu tak u niego w przypadku rozpatrzenia reklamacji opisywane przeróbki nie maja na to wpływu.
Co jeszcze- do regulatora zamontowałem wentylatorek z procka( pasuje idealnie bez przeróbek wkręca się 4 wkręty w radiator regulatora i jest) całosc oczywiscie na radiatorze z płytki aluminiowej 3mm- Patrz fotki z montażu- wentylatorek podpiołem pod przekaźnik który cyka przy przełączeniu stacyjki a mieści się także pod prawym zadupkiem. Niebieski przewód to masa bezpośrednio z regulatora pod aku - tym samym wykluczam brak masy na regulatorze co możne skutkować zła praca ryglera
Takie rozwiązanie jest już przetestowane przez forumowiczów z AfricaTwin i zdaje egzamin, nie omieszkałem się także spytać fachowca z SEBAMOTOR co On na to i przytaknął ze to nie zaszkodzi a możne przedłużyć żywotność regulatora który działa na zasadzie zbijania napięcia z kilkudziesięciu Volt do kilkunastu czego skutkiem ubocznym jest wydzielane ciepło przez regulator.
Nowy regulator ładuje od 12,5 do 14,7v( w zależności od załączonego oświetlenia i obrotów na które wkręcamy GS-a) co jest prawidłowością.
To moje podsumowanie przygody z REGULATOREM i poszukiwaniem taniego rozwiązania, które jak widzę w przypadku używki nie zawsze się sprawdza

Szejku - Pią 06 Lip, 2012

Skoro ten regulator "idealnie" nadaje się do gs'a to powinien podejść bez montażu jakiejkolwiek dodatkowej płytki. Na dzień dzisiejszy najprawdopodobniej też pozbyłem się reglera więc gdy będzie okazja to zamówię u tego gościa i zobaczymy. Jak byś trochę dłużej pojeździł z tym wynalazkiem to skontroluj stan akusa i daj znać czy wszystko jest ok i czy przypadkiem ten też nie padł.
Lorden - Pią 06 Lip, 2012

kempes napisał/a:
Jeśli wszystko dobrze zmierzyłeś to prawdopodobieństwo, że to regler jest duże, ale dla pewności sprawdz jego oporność. W książce serwisowej jest opisane jak to zrobić i jakie powinieneś otrzymać wyniki.

Powiedzcie mi tylko, czy napięcie na wyjściu z regulatora mierzyć pod obciążeniem - tzn. przy podłączonym akumulatorze, czy na luźnej wtyczce? Wiadomo, że cały czas mam podłączony alternator i na luźnej wtyczce jest 0.9-2V a na podłączonej wtyczce jest ok. 13V. Wymieniłem wszystkie konektory, oprócz dwóch największych przy akumulatorze bo takowych nie miałem, ale je wyczyściłem i mam takie napięcia:
-suche aku (12,2)
-zaraz po odpaleniu wolne obroty (12,6)
Przy wyższych obrotach napięcie jest wyższe. Warto zaznaczyć, że cały czas ono rośnie i już po kilku minutach jest 13.1v. Może walnięty jest aku?

Szejku - Pią 06 Lip, 2012

Zmierz przy 5 tyś obr napięcie na klemach. Przy okazji włącz światła mijania. Jeżeli pokaże ponad 13 V to znaczy ,że regler jest dobry. Jeżeli nie to znaczy ,że trzeba sprawdzić oporność regla a jeżeli on będzie ok to zmierzyć napięcia na wszystkich 3 fazach. Później zostaje eliminowanie takich rzeczy jak przebicie na zwojach itd. Po sznurku do kłębka ;) .
Lorden - Pią 06 Lip, 2012

Przy 5 tys jest powyżej 13V, jak potrzymam go dłużej to jeszcze bardziej wzrośnie. Na fazach mam po 70v
Szejku - Pią 06 Lip, 2012

To Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Jeżeli masz możliwość to podmień akusa na podobnego. Ogólnie jeszcze możesz zmierzyć napięcie aku po jeździe i przed jazdą. Jeżeli zauważysz spadek napięcia to znaczy ,że akus powoli odchodzi na emeryturę.
Lorden - Pią 06 Lip, 2012

Aku na podmianę niestety nie mam. Pojeżdżę jutro na nim dłużej i sprawdzę napięcie przez zgaszeniem moto.
Szejku - Nie 08 Lip, 2012

No to i ja teraz na pewno dołączyłem do grona szczęśliwych posiadaczy braku ładowania :zalamany: .

Napięcie na klemach przy 5 tyś obr i wł. światłach - 12,1

Napięcie między fazowe - 1 faza pokazuje tylko około 65 V reszta zero.

Oporność na regulatorze między masą a żółtymi kablami - ponad 3K om (według hainesa powinno być 6om)

Jeszcze jedna ciekawostka - Gdy mierzyłem oporność na kablach od fazy nagle okazało się ,że między zielono/białym a niebiesko/białym kablem jest około 1,2 om (oraz na odwrót, żółty kabel jest całkowicie odizolowany) - mógł by mi ktoś podpowiedzieć co to może oznaczać i czy przy ew naprawie wystarczyło by przewinięcie kabelków czy jednak trzeba kupować cały stojan ?

studi - Nie 08 Lip, 2012

Szejku napisał/a:
Jeszcze jedna ciekawostka - Gdy mierzyłem oporność na kablach od fazy nagle okazało się ,że między zielono/białym a niebiesko/białym kablem jest około 1,2 om (oraz na odwrót, żółty kabel jest całkowicie odizolowany) - mógł by mi ktoś podpowiedzieć co to może oznaczać i czy przy ew naprawie wystarczyło by przewinięcie kabelków czy jednak trzeba kupować cały stojan ?

Jak popatrzymy na schemat uzwojeń zamieszczony w manualu to jest to połączenie w gwiazdę z izolowanym punktem wspólnym. Jeśli teraz masz prawidłową rezystancję między dwoma stykami a przerwę między tymi stykami a trzecim wszystko wskazuje na problem między punktem wspólnym, uzwojeniem i jego wyjściem - czyli mamy trzy potencjalne punkty problemu.

Co do wymiana uzwojenia kontra jego przewinięcie prawdopodobnie taniej będzie kupić np. u Set'a sprawną używkę niż przewinięcie, gdyż trzeba przewinąć wszystkie trzy uzwojenia bo są one nawijanie naprzemiennie. Sprawdź również przejście między każdym ze złącz uzwojenia a masą, czy nie ma gdzieś przywarcia.

Do momentu gdy nie będziesz miał w 100% sprawnego alternatora myślę, że nie ma co szukać dalej w regulatorze etc. gdyż nie ma on w czego produkować tego prądu.

Szejku - Nie 08 Lip, 2012

No i niestety dzisiaj też doszedłem do faktu ,iż muszę jednak zakupić uzwojenia ponieważ całkowite oświetlenie gs'a zabiera prąd ładowania bo o dziwo gdy nie mam włączonych świateł ładowanie jest na poziom min 12.7V w szczytach dobija do 13,4 V więc wygląda to tak jak by jeden z "punktów gwiazdy" w uzwojeniu nagle znikł. No cóż, pozostaje mi podziękować za szczegółową odpowiedź :) .
studi - Nie 08 Lip, 2012

Jak nie masz świateł to jakoś się domyka bilans energetyczny dla tego niesprawność jednego uzwojenia (de fakto brak dwóch napięć międzyfazowych) nie przeszkadza w prawidłowym zasilaniu układu zapłonowego i jeszcze zostaje trochę na ładowanie aku.
lencol - Pon 09 Lip, 2012

Krótko mówiąc z 230 Wat zostało Ci tylko około 80 :P
egzi - Czw 09 Sie, 2012

Ludzie co wy niektorzy z was za glupoty wypisujecie bojcie sie boga. Jak sie nie znacie to sie nie wypowiadajcie prosze was bardzo. Nie doczytalem do konca bo tego sie nie da czytac, a jest tego juz ponad 10 stron.
Odniose sie do kilku postow, ktorych nie chce mi sie juz cytowac. Oraz opisze mniej wiecej sposoby przebadania ukladu ladowania.

Ladujac aku w motorze raczej trudno jest uszkodzic elektronike i bzdura jest ze jak sie odpala na podlaczonym prostowniku to sie jakies stany nie ustalone tworza, ktore cos uszkodza, a ze pisza to w instrukcji od prostownika za 4 tys. to sie jakos w cale nie dziwie, zeby ktos go za taka kase kupil to przeciez musi byc super duper i trzeba cos wymyslec/naciagnac fakty, bo jak to tyle kasy za zwykly prostownik, inna sprawa ze chodzi o rozrusznik rozruchowy czyli o wysokiej wydajnosci pradowej wiec inna konstrukcja. W takim domowym najwyzej co sie moze stac to mozna uszkodzic prostownik lub spalic w nim bezpiecznik. Sprawny akumulator ma niska rezystancje zwarcia i wszystkie wysokie skoki napiecia sa przez niego filtrowane. Inaczej przy uszkodzeniu regulatora alternator moglby spalic cala instalacje bo nieregulowany i slabo obciazony daje napiecia szczytowe grubo ponad 100V a tak aku nie pozwala na zbyt wysoki wzrost, przynajmniej do czasu az wygotuje sie caly elektrolit. Ktas pisal, ze mu napiecie roslo do 20V, to wlasnie taki przypadek.
Ani prostownik ani alternator w motorze nie daje napiecia ustabilizowanego wiec bzdura jest, ze impulsowe jest szkodliwe dla instalacji.
Uzwojenie alternatora jest gwiazda ale jego srodek absolutnie nie jest podlaczony do masy.
I na boga nie ma tam zadnego wzbudzenia! Tam jest magneto (magnesy trwale). Regulacja polega na zupelnie czym innym niz regulacja pradu wzbudzenia, jest inaczej niz w samochodzie.
Pomiary ciaglosci uzwojen maja dac rezystancje mniejsza od 1R pomiedzy kazdym z 3 wyprowadzen a miedzy masa a kazdym z uzwojen ma byc nieskonczonosc.
Jezeli na wtyczce od uzwojen przy 5000obr mamy ok 70V napiecie przemiennego pomiedzy kazdymi dwoma z 3 przewodow to jest ok (na gownianym mierniku moze pokazywac mniejsze napiecie bo czestotliwosc jest wyzsza niz miernik jest wyskalowany, u mnie bylo 65V). Na wolnych obrotach bezposrednio do wtyczki od uzwojen mozna wlaczyc zarowke 50W zeby sie upewnic, ze pod obciazeniem tez jest ok. Ma sie normalnie mocno swiecic. Na kazdej parze napiecia i rezystancje maja byc takie same. Jezeli wszystkie testy przeszly to alternator na 100% dziala poprawnie. Dalej nalezy sie zajac regulatorem. Regulator dziala na tej zasadzie, ze jak napiecie generowane przez uzwojenia osiaga wartosc wieksza jak te 13-14V to robi zwarcie na danej parze a jak spada to odpuszcza, co powoduje utrzymywanie sie stalego napiecia. Jezeli napiecie w instalacji wzrasta powyzej 15V to na bank zwalony jest regulator. Jezeli napiecie nie osiaga pozadanej wartosci to trzeba zmierzyc miernikiem na zakresie napiecia stalego, napiecie na wtyczce 2 pinowej przy regulatorze i sprawdzic czy tam czasem nie jest wieksze niz na akumulatorze. Jezeli jest tzn., ze problem jest gdzies z przejsciem. Czyscimy kostki, masy i wszelkie polaczenia.
Inaczej najprawdopodobniej walniety jest regulator. W serwisowce opisane sa rezystancje jakie maja byc pomiedzy poszczegolnymi pinami regulatora i nalezy to sprawdzic. U mnie sie nie zgadzaja, nie ma przejsc tam gdzie niby byc powinny tylko, ze jest adnotacja ze trzeba miec miernik serwisowy bo inaczej wskazania moga byc inne wiec niewiem.
Inne objawy jakie mam to, ze jak wlaczam swiatla w motorze to jasniej sie swieca na niskich obrotach niz na wysokich. Napiecie ladowania 12,3-12,7 i moto nie chce odpalac po jezdzie, slabo kreci. Po naladowniu aku prostownikiem kreci jak szalony i pali na dotyk.
Ogolnie to zagladajcie do serwisowki tam wszystko jest napisane, gdzie co podlaczac i jak mierzyc.

Sory ze tak chaotycznie ale nie mam juz cierpliwosci i czasu.
Pozdrawiam.

studi - Czw 09 Sie, 2012

egzi, nie ze wszystkim co tu piszesz się zgadzam, poza tym czytając ten esej nie mający nic wspólnego z językiem polskim najpierw opierdalasz ludzi, a na koniec zadajesz pytania jak byś miał jakiś problem z ładowaniem w swoim moto.

Z jednym natomiast zgadzam się w 100%
egzi napisał/a:
Ogolnie to zagladajcie do serwisowki tam wszystko jest napisane, gdzie co podlaczac i jak mierzyc.

Niestety większość osób nie potrafi czytać ze zrozumieniem i wyciągać wniosków na podstawie dokonanych pomiarów, ale z drugiej strony nie wszyscy mają wykształcenie techniczne pozwalające na taką interpretację i dla tego zadają tu pytania.

Jeśli będziesz potrzebował abym dokładnie wytłumaczyć Ci zjawiska fizyczne zachodzące w regulatorze to mogę ci krok po kroku wytłumaczyć wykorzystując takie prawa jak Ohma czy Kirchhoffa (pierwsze oraz drugie)

egzi - Pią 10 Sie, 2012

Chcialem cos znalezc i sie podepszec jakas wiedza praktyczna, wiec wlazlem tu na forum, 1 czy 2 watki o ladowaniu na krzyz, a tam nawalone na potege postow, ze nie idzie tego czytac, 10 stron banialuk i nikt tego nie prostuje, to jakis obled. Dzieki tym ktorzy napisali rzeczowo na poczatku bo bylo kilka przydatnych informacji, ale ciezko to wyluskac, moze jakis moderator powienien przejrzec i wywalic smieci.

Co do mojej skladni to napisalem, ze przepraszam za chaos ale nie mialem juz sily tego jakos pieknie ukladac. Pisalem jak mi slina na jezyk przyszla.

2 lata pracowalem jako elektromechanik ale samochodowy, pierwszy raz mam stycznosc z elektryka motocykla, wiec tam gdzie nie jestem pewien, nie pisze tego, a swojego problemu jeszcze nie rozwiazalem bo zaczal sie od wczoraj.

Jestem rowniez po elektrotechnice (nie po polonistyce), wiec dzieki za pomoc w prawach Kirchhoffa, co prawda moze juz nie pamietam dokladnie ale jak bede potrzebowal to sam znajde.

Pozdrawiam,
Krzysiek.

perLucjano - Pią 10 Sie, 2012

Mi to nie trudno było przeczytać 9 stronek zwłaszcza ze zagadnienie jest ciekawe i warte rozpoznania.
Na str 9 załączyłem fotoporade i opisałem to i tamto dodając linki które wyłowiłem spośród sterty innych, a które to właśnie mi pomogły uporać się z padniętym regulatorem.
Pretensje można mieć tylko do siebie, bo kompendium wiedzy jest odpowiednie.

Natomiast jak ktoś chce mieć kawę na ławę , brak mu czasu na czytanie - to moto odstawia do mechanika i słono płaci za części, wymianę jak i wiedzę kogoś kto " zjadł na naprawach nie jedne zęby", a ten temacik jest właśnie po to by wykluczyć ostatnia ewentualność :rotfl:

kempes - Pią 10 Sie, 2012

perLucjano :super:

egzi ja elektrykiem nie jestem, ale skoro Ty masz doświadczenie i wiedzę to może napiszesz jakiś dobry i dokładny poradnik? Na pewno by się taki przydał.

szczepan325 - Sro 29 Sie, 2012

Podbijam temat.
Nie miałem ładowania w swojej GS'ce, więc wymieniłem regler (używka od gościa z forum). Teraz napięcie na klemach aku dochodzi do 17-18V @5000rpm. Przy włączonych światłach mijania.

Mierzyłem napięcie przed reglerem, czyli chyba tu:

Na każdej parze styków (są 3 styki) wychodzi ~70-80V przy ~5000rpm

Kostki, kabelki i styki (wszystko co wykazuje choćby odległe pokrewieństwo z prądem) poczyszczone szprejem do elektroniki. Akumulator jest prawie nowy, poziom elektrolitu zdrowy (niemal max w każdej celi).

Kolejny regler do wymiany? ;(

lencol - Sro 29 Sie, 2012

szczepan325 napisał/a:
Kolejny regler do wymiany? ;(


Niestety najprawdobodobniej to jego wina. Lepiej, że regler niż byś miał uzwojenie wymieniać :P
Nie kupuj używki, bo jaką masz gwarancje, że pochodzi dłużej niż stary? :P
Mi w sklepie w Poznaniu gostek oferował nowy za jakieś 230zł. ;)

kempes - Sro 29 Sie, 2012

Mi też się wydaje, że to regler. Jeśli jest sprawny to nie powinien "puszczać" więcej niż te ~15.5 V.
Co do nowych regulatorów to w suzuki taki kosztuje (z tego co pamiętam) kila stówek, a nowe-chińskie zamienniki nie wiadomo jak długo posłużą. Ja bym kupił używany, ale tylko od kogoś kto da ci gwarancję rozruchową.

szczepan325 - Sro 29 Sie, 2012

A jest możliwe, że gdzieś na instalacji coś jest nie teges i się regler od tego zjarał? Nie chciałbym kupić kolejnego, który popełni seppuku...
egzi - Sro 29 Sie, 2012

Cytat:
A jest możliwe, że gdzieś na instalacji coś jest nie teges i się regler od tego zjarał? Nie chciałbym kupić kolejnego, który popełni seppuku...


Jezeli byl oryginalny (tzn o odpowiednio duzej mocy jak na alternator) to nie mozliwe. Regulatory w GSach podobno sa slabe konstrukcyjnie i sa stosunkowo zawodne.
Ja bym sie nie cykal i kupywal uzywany, na aledrogo sa po 100zl. Ewentualnie opcja dla majsterkowiczow:
http://moto-electro.ru/fo...x.php?t231.html
https://www.yousendit.com...qQzczeUx2WnRVag
Te regulatory sa proste jak budowa cepa (budowa wewnetrzna jest identyczna z orginalem), a koszt czesci to mniej jak 50zl. Gosc tam przy jednym pisze, ze wykonal ich 70-80 sztuk przez 2 lata i wszystkie jezdza.

Lepiej sprawdz stary regulator bo sie jeszcze mozesz zdziwic, ze dziala.

Przy okazji: u mnie sie okazalo, ze wtyczki nie laczyly przy przekazniku glownym. Przekaznik glowny to taka okragla bambula pod prawym plastikiem przy siedzeniu, siedzi w gumowym mocowaniu. Jak sie wyciagnie z niego wtyczke to pod spodem jest bezpiecznik, tez trzeba go przeczyscic. Tak jak pisalem u mnie objaw byl taki, ze wraz ze wzrostem obrotow napiecie najpierw troche roslo tak do 13V a potem malalo. Po swiatlach bylo widac, ze przygasaja tak gdzies od 3tys obr/min. Zeby na szybko sprawdzic mozna podlaczyc przewody od wtyczki 2 pinowej od regulatora bezposrednio do akumulatora i zobaczyc wtedy jak laduje. Trzeba tylko pamietac o odpowiedniej polaryzacji bo jak sie podlaczy odwrotnie to bedzie zwarcie (czerwony do + akumulatora, czarny do -).
Przy okazji sie okazalo, ze w magnecie nie bylo polowy 1 magnesu, po wymianie nie ten motocykl, wibracje od silnika zniknely jak reka odjal.

Sam regulator mozna sprawdzic miernikiem uniwersalnym. Wlaczamy miernik na opcje badania spadku napiecia (narysowana jest tam dioda, jak sie zwiera przewody to wskazanie jest 0 i niektore mierniki piszcza). Przykladamy elektrode dodatnia miernika do czarnego przewodu we wtyczce 2-pinowej a elektrode ujemna lecimy po pinach wtyczki 3-pinowej. Potem elektrode ujemna do czerwonego przewodu w 2-pinowej a dodatnia lecimy po pinach 3-pinowej. Za kazdym razem ma byc wskazanie ok 0,5V (0,500 lub po prostu 500 nie pamietam jaki jest zapis na wyswietlaczu). Potem robimy to samo odwrotnie czyli dodatnia do czerwonego a ujemna do czarnego. Wskazanie za kazdym razem ma byc na nieskonczonosc. W ten sposob sprawdzamy mostek prostowniczy w regulatorze. Jak mostek jest sprawny a ladowanie jest za niskie to regulator jest raczej dobry. Jak ladowanie jest powyzej 15V to zawsze bedzie to zepsuty regulator.

szczepan325 - Czw 30 Sie, 2012

http://www.thegsresources...statorfault.htm
Dzisiaj z rana poleciałem wedle tej instrukcji, utknąłem na początku fazy C. Mam ustawić miernik na diodę - dobra, mam takie cudo:

Zapewne chodzi o to na prawo od 200ohm. Tylko że wedle ich instrukcji prawidłowy odczyt to ponad 1,5V, a w tym trybie najpierw wyświetla mi się 1, a jeśli mam obwód (np. zetknę ze sobą elektrody miernika) ta liczba spada do 0,001... Jestem laikiem, jeśli chodzi o elektronikę. Czy nie robię czegoś źle?

studi - Czw 30 Sie, 2012

szczepan325 napisał/a:
Zapewne chodzi o to na prawo od 200ohm. Tylko że wedle ich instrukcji prawidłowy odczyt to ponad 1,5V, a w tym trybie najpierw wyświetla mi się 1, a jeśli mam obwód (np. zetknę ze sobą elektrody miernika) ta liczba spada do 0,001... Jestem laikiem, jeśli chodzi o elektronikę. Czy nie robię czegoś źle?

Tak to to na prawo od 200ohm.
Takie ustawienie miernika powoduje wskazywanie napięcia złączowego na półprzewodniku. I tak jeśli nic nie mierzysz wskazuje przepełnienie czyli 1 i potem puste miejsca, jeśli masz pełny przewodnik, czyli kawałek drutu to miernik wskaże 0,001 lub nawet 0,000 czyli nie ma napięcia na złączu. Jeśli weźmiesz np. klasyczną diodę prostowniczą krzemową, to pomiar jej w jedną stronę da taki wynik jak bez połączenia, a w drugą ok. 0,700V, bo takie jest napięcie złączowe dla krzemu.

W opisanej przez kol. egzi, jest mała luka, gdyż taki pomiar nie uwzględnia sprawności głównego elementu regulatora jakim są tyrystory służące do zbicia napięcia, dodatkowo również nie uwzględnia faktu, że tyrystory te wpięte są w kierunku zaporowym w stosunku do diody prostowniczej, co oznacza, że każda gałąź wejściowa w stosunku do wyjścia + będzie wskazywać spadek napięcia w obu kierunkach badania, tyle, że z różną wartością spadku napięcia. Istotnie sprawdzisz tak sprawność mostka prostowniczego, ale jego sprawność nie oznacza sprawności całego regulatora, bo poza prostowaniem napięcia ma on za zadanie zewrzeć nadmiarowe napięcie do masy, tak aby nie pojawiło się ono w instalacji.

Na stronie 5-1 manuala mamy schemat regulatora, a na stronie 5-4 tabelę przejść podczas dokonywania pomiarów ale nie na funkcji badania napięcia złączowego a na funkcji omomierza na najniższym zakresie, czyli omawiane już 200 ohm.

derq007 - Czw 30 Sie, 2012

Witam.
Dzisiejszego dnia ujawnił sie u mnie problem braku ładowania. Przeczytałem ten temat od pierwszej strony i postanowiłem poszukać przyczyny.
Zacząłem od czyszczenia styków oraz uszkodzeni kabli. Po odkręceniu pokrywy zębatki ukazał mi się taki oto problem.
Kable wychodzące z pokrywy alternatora są odsłonięte i nie ma możliwości zaizolowania ich taśmą.

niestety nie mam możliwości wykonania lepszego zdjęcia ale myśle że wiadomo o co chodzi



Kable są odsłonięte i nie ma możliwości zaizolowania ich taśmą.

Jak można rozwiązać ten problem drodzy koledzy?

kempes - Czw 30 Sie, 2012

Połóż motocykl na prawy bok, zdejmij dekiel i wyciągnij z tej gumki kable. Jak już je będziesz miał na wierzchu to zaizoluj lub wymień jeśli będzie trzeba i chyba tyle.
egzi - Czw 30 Sie, 2012

derq007 napisał/a:
Witam.
Dzisiejszego dnia ujawnił sie u mnie problem braku ładowania. Przeczytałem ten temat od pierwszej strony i postanowiłem poszukać przyczyny.
Zacząłem od czyszczenia styków oraz uszkodzeni kabli. Po odkręceniu pokrywy zębatki ukazał mi się taki oto problem.
Kable wychodzące z pokrywy alternatora są odsłonięte i nie ma możliwości zaizolowania ich taśmą.

niestety nie mam możliwości wykonania lepszego zdjęcia ale myśle że wiadomo o co chodzi

Obrazek

Kable są odsłonięte i nie ma możliwości zaizolowania ich taśmą.

Jak można rozwiązać ten problem drodzy koledzy?


Nie ma to nic wspolnego z brakiem ladowania. To ze w tym miejscu peka izolacja to normalka u mnie jest to samo, mialem tez druga sztuke uzywki i tez tak bylo. Nie da sie tego naprawic w sposob opisany wyzej przez kolege bo izolacja jest sklejona z ta gumka na amen i nie da sie w niej przesuwac kabli. Zostaw jak jest, szukaj usterki gdzie indziej bo sie tylko narobisz a nic z tego nie bedzie.

[ Dodano: Czw 30 Sie, 2012 ]
studi napisał/a:

W opisanej przez kol. egzi, jest mała luka, gdyż taki pomiar nie uwzględnia sprawności głównego elementu regulatora jakim są tyrystory służące do zbicia napięcia, dodatkowo również nie uwzględnia faktu, że tyrystory te wpięte są w kierunku zaporowym w stosunku do diody prostowniczej, co oznacza, że każda gałąź wejściowa w stosunku do wyjścia + będzie wskazywać spadek napięcia w obu kierunkach badania, tyle, że z różną wartością spadku napięcia.


Nie prawda. Po pierwsze tyrystor to nie dioda i nie przewodzi w stanie niepobudzonym w zadnym kierunku. Po drugie wlasnie wrocilem spod motocykla z miernikiem i dla sprawnego regulatora pomiary maja wychodzic dokladnie tak jak napisalem. 1 na mierniku oznacza przepelnienie, wiecej jak 2V, wyzej napisalem ze ma byc nieskonczonosc i o takie wskazanie ( sama jedynka ) mi chodzilo.

studi napisał/a:

Istotnie sprawdzisz tak sprawność mostka prostowniczego, ale jego sprawność nie oznacza sprawności całego regulatora, bo poza prostowaniem napięcia ma on za zadanie zewrzeć nadmiarowe napięcie do masy, tak aby nie pojawiło się ono w instalacji.


Tak, ale jezeli mostek jest sprawny a tyrystory przepalone to napiecie ladowania bedzie bardzo wysokie, wiec od razu wiemy ze jest niesprawny. Jak sie spala na zwarcie to wyjdzie to na opisanych przezemnie pomiarach.

studi napisał/a:
Na stronie 5-1 manuala mamy schemat regulatora, a na stronie 5-4 tabelę przejść podczas dokonywania pomiarów ale nie na funkcji badania napięcia złączowego a na funkcji omomierza na najniższym zakresie, czyli omawiane już 200 ohm.


To trzeba bylo jeszcze przeczytac (napisane w tym samym manualu), ze do tych pomiarow trzeba miec specjalny miernik, na takim uniwersalnym nic z tego nie wychodzi.

[ Dodano: Czw 30 Sie, 2012 ]
szczepan325 napisał/a:
http://www.thegsresources.com/garage/gs_statorfault.htm
Dzisiaj z rana poleciałem wedle tej instrukcji, utknąłem na początku fazy C. Mam ustawić miernik na diodę - dobra, mam takie cudo:
Obrazek
Zapewne chodzi o to na prawo od 200ohm. Tylko że wedle ich instrukcji prawidłowy odczyt to ponad 1,5V, a w tym trybie najpierw wyświetla mi się 1, a jeśli mam obwód (np. zetknę ze sobą elektrody miernika) ta liczba spada do 0,001... Jestem laikiem, jeśli chodzi o elektronikę. Czy nie robię czegoś źle?


Dobrze robisz, jedynka na wyswietlaczu oznacza >2V.

derq007 - Czw 30 Sie, 2012

Dziękuje za odpowiedź.
Położyłem motocykl i moim oczom ukazał się przerażający widok :(



Posypały się magnesy. Totalna rzeź, wszędzie mnóstwo kawałków, uzwojenie troche wytarte lecz myśle, że chyba nie musze go wymieniać.
Pytanie brzmi - gdzie się podziały te wszystkie zmielone kawałki? w filtrze? w misce olejowej?

Suzi mam od niedawna i już widze, że poprzedni właściciele w ogóle o nią nie dbali, ale ja jej nie zostawie..

studi - Czw 30 Sie, 2012

egzi napisał/a:
Po pierwsze tyrystor to nie dioda i nie przewodzi w stanie niepobudzonym w zadnym kierunku

Ze schematu zastępczego struktury p-n-p-n można by wywnioskować, że powinien na mierniku wykazywać napięcie złączowe między jedną z elektrod roboczych i elektrody sterującej, masz rację co do tego, że nie będzie wskazywał między A i K, trochę się zapędziłem.

egzi napisał/a:
To trzeba bylo jeszcze przeczytac (napisane w tym samym manualu), ze do tych pomiarow trzeba miec specjalny miernik, na takim uniwersalnym nic z tego nie wychodzi.

Nie wiem co ty tam wyczytałeś, ale ja przeczytałem, że podane wartości rezystancji podane są dla SUZUKI pocket meter, a przy zastosowaniu innych mierników wskazania co do wartości mogą się różnić, nie ma natomiast tam informacji, że nie można mierzyć innym miernikiem.

Ale nasze przewalanie się argumentami i tak nic koledze szczepanowi nie pomoże więc uważam dalsze jej prowadzenie za jałowe.

Jest manual, są pomiary, wnioski należy wyciągnąć samemu.

szczepan325 - Czw 30 Sie, 2012

egzi napisał/a:
Przekaznik glowny to taka okragla bambula pod prawym plastikiem przy siedzeniu

Chodzi może o to?

Jeśli tak, to za cholerę nie mogę znaleźć tego bezpiecznika...

egzi napisał/a:
Wlaczamy miernik na opcje badania spadku napiecia (narysowana jest tam dioda, jak sie zwiera przewody to wskazanie jest 0 i niektore mierniki piszcza). Przykladamy elektrode dodatnia miernika do czarnego przewodu we wtyczce 2-pinowej a elektrode ujemna lecimy po pinach wtyczki 3-pinowej. Potem elektrode ujemna do czerwonego przewodu w 2-pinowej a dodatnia lecimy po pinach 3-pinowej. Za kazdym razem ma byc wskazanie ok 0,5V (0,500 lub po prostu 500 nie pamietam jaki jest zapis na wyswietlaczu). Potem robimy to samo odwrotnie czyli dodatnia do czerwonego a ujemna do czarnego. Wskazanie za kazdym razem ma byc na nieskonczonosc.

Jeśli robimy to na tych:

To na wszystkich mi wychodziło ~585, na jednej parze mi wyszło ~565. Czy wszystkie odczyty powinny być równe?

studi napisał/a:
Na stronie 5-1 manuala mamy schemat regulatora, a na stronie 5-4 tabelę przejść podczas dokonywania pomiarów ale nie na funkcji badania napięcia złączowego a na funkcji omomierza na najniższym zakresie, czyli omawiane już 200 ohm.

Jeśli mierzy się to w tych samych miejscach, co wcześniejszy test w trybie "diody", to za nic nie mogę uzyskać odczytu oporności, niezależnie jaką parę styków testuję... Czytnik stoi na początkowej wartości (1 czy coś koło tego).



Dobra, mam prawidłowe ładowanie.

Oto, jak do tego doszedłem. W serwisie przy okazji robienia luzów uczynny gość wymienił również regler, nie kasując mnie za to. Postanowiłem go odkręcić i obejrzeć, oraz wypróbować go wiszącego luzem na samych kablach (nie przykręcony do tej blaszki). Pierwsze spostrzeżenie - śruba zakręcona cholernie mocno albo potraktowana klejem do śrub. Drugie spostrzeżenie - kawałek gwintu od śrubki mnie zaatakował (czyt. wystrzelił w moją stronę) przy odkręcaniu. Ale regler odkręciłem. Na zdjęciu zaznaczyłem miejsce, z którego odpadł jakiś spory paproch albo kawałek metalu:


Potem zauważyłem wytarcie w okolicach otworu na śrubę:


Czy to mogło powodować jakieś zwarcie, czy cuś?

Jak regler sobie wisiał luzem, o dziwo napięcie było ~13V na jałowych przy włączonych światłach mijania, a @5000 obrotów ~14V i sobie powoli rosło w tempie 0.02V na sekundę. Przykręciłem go teraz lekko, byle był i jeszcze raz go przetestowałem po krótkiej przejażdżce. Odczyty takie same. Nie mam pojęcia, co się stało, naprawiło się samo, czy co...?

sezrg - Czw 30 Sie, 2012

Szczepan jak dla mnie to te rysy przy otworze nie maja wplywu na dzialanie reglera. Ja kiedys mialem taki przyklad ze po wyjeciu regulatora udezylem nim o beton nie za mocno i zaskoczyl. Moze masz podobna sytuacje. :-)
egzi - Czw 30 Sie, 2012

szczepan325 napisał/a:

Chodzi może o to?
Jeśli tak, to za cholerę nie mogę znaleźć tego bezpiecznika...

U mnie tak to wyglada tylko ja mam 96r chyba ze w innym roczniku jest inny. Chyba, ze to co zrobiles zdjecie to jest przekaznik rozrusznika (gdybam bo nie wiem jak wyglada i gdzie jest). Na schemacie na kablu od ladowania jest bezpiecznik, u mnie siedzi w przekazniku pod wtyczka ale jezeli nie masz takiego samego przekaznika co ja to i tak u ciebie raczej tez gdzies musi byc. On jest wpiety pomiedzy plusem regulatora a plusem akumulatora. Szukajcie a znajdziecie.



szczepan325 napisał/a:

To na wszystkich mi wychodziło ~585, na jednej parze mi wyszło ~565. Czy wszystkie odczyty powinny być równe?


Dobrze wychodzi, taka mala rozbieznosc nie ma znaczenia. Jak jest zle to najczesciej jest blisko 0 (zwarcie) albo poza zakresem (przerwa).

Moim zdaniem zruszyles kable i dlatego sie polepszylo, to jak regulator jest przykrecony, raczej nie ma znaczenia. I tak calosc elektroniki siedzi pod, gruba, twarda jak kamien zalewa.
Uklad ladowania w moto jest bardzo wrazliwy na slabe przejscia, slabe przejscie to slabsze obciazenie, a mniej obciazony daje znacznie mniejsze napiecie skuteczne na wyjsciu i efekt sie poteguje. Dobra metoda to tak jak pisalem, 2 kabelki z wsowkami zenskimi do wtyczki regulatora na wyjsciu a drugie konce prosto pod klemy akumulatora, mierzymy napiecie i wszystko jasne. Ja tak robilem u siebie, tak nie da sie juz niczego pominac widac jak na dloni. Dobra jest tez ta metoda (moze nawet prostrza) z tego poradnika po angielsku co tu wrzuciles, pomiaru spadku napiecia na przewodach.
Oprocz tego trzeba miec pewnosc, ze akumulator jest dobry bo jak jest kiepski to tez moze byc przyczyna (fajnie to widac jak do wyjscia regulatora podlaczy sie bezposrednio tylko zarowke 50W, bardzo przygasa na wyzszych obrotach). Najlepiej podladowac jednego dnia zobaczyc czy dobrze pobiera prad z prostownika, odlaczyc od ladowania, sprawdzic jak pali, nastepnego dnia jeszcze sprobowac odpalic i jak w obu przypadkach kreci dobrze, bez zajakniecia, to aku jest ok.

[ Dodano: Czw 30 Sie, 2012 ]
studi napisał/a:

Nie wiem co ty tam wyczytałeś, ale ja przeczytałem, że podane wartości rezystancji podane są dla SUZUKI pocket meter, a przy zastosowaniu innych mierników wskazania co do wartości mogą się różnić, nie ma natomiast tam informacji, że nie można mierzyć innym miernikiem.


Roznica jest zajebiaszcza poniewaz zgodnie z zaleceniami manuala i pomiarami, ktore najpierw wykonalem, regulator powinien byc uszkodzony. Podaja zeby mierzyc opornosc, zmierz opornosc (podkreslam opornosc) swoim multimetrem tak jak tam jest napisane i powiedz co Ci wyszlo, albo przyczytaj dokladnie co napisal szczepan bo chyba probowal. Nie posiadajac miernika serwisowego i pojecia o elektronice ta tabelke mozna sobie w buty wsadzic. Z mojej strony jest to rada praktyczna, nie chodzi mi o to zeby sie bez sensu klocic, tylko zeby wszystko bylo jasne.

szczepan325 - Czw 30 Sie, 2012

sezrg napisał/a:
Ja kiedys mialem taki przyklad ze po wyjeciu regulatora udezylem nim o beton nie za mocno i zaskoczyl. Moze masz podobna sytuacje.

Co to, regler jest jak jakiś radziecki telewizor, że walnięcie pomaga go przywołać do porządku? :0

egzi napisał/a:
Moim zdaniem zruszyles kable i dlatego sie polepszylo

Już prędzej byłbym skłonny uwierzyć w tę wersję.

egzi napisał/a:
pomiaru spadku napiecia na przewodach.

Chodzi o ten z diodą, co ma wyjść ponad 1,5V?

egzi - Pią 31 Sie, 2012

szczepan325 napisał/a:
egzi napisał/a:
pomiaru spadku napiecia na przewodach.

Chodzi o ten z diodą, co ma wyjść ponad 1,5V?


Nie, o ten na samym poczatku, gdzie ma byc mniej jak 0,2V. Ustawiasz miernik na pomiar napiecia i mierzysz napiecie pomiedzy koncami kabla od regulatora do akumulatora na pracujacym silniku, raz na kablu dodatnim raz na ujemnym. Jak silnik nie pracuje to bedziesz mial 0 bo prad nie plynie, jak uruchomisz silnik to plynacy prad wytwarza spadek napiecia, a U=I*R wiec badając napiecie, mowi Ci to jaka jest jego rezystancja. Moznaby zmierzyc ja omomierzem, tylko ze mierniki uniwersalne slabo sobie radza z malymi wartosciami rezystancji, mocno przeklamuja, dlatego taka metoda sie to robi.

Machu - Czw 13 Gru, 2012

1. Czy zasada ładowania prądem o wartości 1/10 pojemności akumulatora dotyczy również akumulatorów bezobslugowych (nie żelowych)?

T. j. Mam aku 45Ah samochodowy bezobsługowy i daję mu teraz prąd 4A.

tmi - Czw 13 Gru, 2012

Akumulator bezobsługowy to taki, do którego nie dolewa się wody destylowanej. Ładuje się go normalnie prądem 1/10 jego pojemności więc prąd 4A do aku 45Ah jest ok.
kosikredki - Pią 15 Mar, 2013

Hej

Zwracam się o pomoc do bardziej doświadczonych niż ja. Otóż po kilku słonecznych dniach i krótkich przejażdżkach, znów zrobiło się zimo. Mój motocykl stoi w nieogrzewanym garażu, dziś chciałem go przepalić i potwierdziło się to czego się spodziewałem, akumulator padł.

Wykręciłem go i już jest w domu. Tyle, że mam problem jak go naładować obejrzałem go dokładnie i nic żadnych informacji na nim nie ma, spisałem tylko symbol CB10L-A2
Szukając w google znalazłem po tym symbolu podobne i ich wartości są następujące 12V 11Ah
Teraz mam dylemat czy obrać takie wartości dla mojego? Kolejna sprawa to prostownik otóż mam taki samochodowy 4A 12V-6V nada się by naładować mój akumulator czy jest zbyt mocny?

Wiem pytania mogą się wydać dla niektórych żałosne, ale akurat to nie mój konik.

danny - Pią 15 Mar, 2013

kosikredki napisał/a:
Teraz mam dylemat czy obrać takie wartości dla mojego? Kolejna sprawa to prostownik otóż mam taki samochodowy 4A 12V-6V nada się by naładować mój akumulator czy jest zbyt mocny?

Jest zbyt mocny. Powinno byc 1/10 mocy znamionowej akumulatora. Mozesz zastosowac metode "na żarówke" w celu obnizenia pradu ladowania. Poczytaj o tym w necie / na forum.

egzi - Pią 15 Mar, 2013

kosikredki napisał/a:
Hej
Teraz mam dylemat czy obrać takie wartości dla mojego? Kolejna sprawa to prostownik otóż mam taki samochodowy 4A 12V-6V nada się by naładować mój akumulator czy jest zbyt mocny?


Teoretycznie akumulatory kwasowo-ołowiowe powinno się ładować prądem 0,1C. C to pojemność akumulatora w Ah. Czyli w twoim przypadku powinno to być 1,1A, ale nic mu się nie stanie jak go chwile podładujesz prądem 4A. Podładuj go z 5min, żeby moto odpalił i jeździj, sam się naładuje z alternatora. Jak zimno jeździć to też podładuj z 5min i zabierz do domu aż będziesz mógł jeździć. Nie pozwól mu się tylko nadmiernie wyładować bo to szkodzi akumulatorowi.

kosikredki - Pią 15 Mar, 2013

Dzięki Panowie już mi się trochę rozjaśniła sytuacja. Znalazłem na necie fajny poradnik ładowania z użyciem żarówki.

@egzi

Tak nie zanosi się na jazdę, gdyż zaspy po pas :D dlatego zrobię tak jak mówisz podładuje chwilkę na normalnym prostowniku i zostawię w domu niech sobie leżakuje.

thundercat - Sob 25 Maj, 2013

hej, dziwna sprawa sie zdarzyła. padł akumulator, ( ale miał prawo bo wcześniej kilkukrotnie motocykl był odpalany na bardzo krótkich trasach. dziś naładowałem akumulator i okazuje sie ze po kilku godzinach dalej ma ponad 13V ( ładowałem prądem ok 2 Amperów wiem że trochę za dużym ale taki mam prostownik). I teraz się zaczyna. Sprawdzam czy moto ma ładowanie.

odpalam gsa, podłączam miernik i wzrasta do nawet 14V. Odpalam światła pokazuje 13,5V. Ale dziwi mnie żę gdy odkręcam gaz tak do ok 5-6tys wartość maleje do 13.5V a na światłach do ok 13V.
Coś jest nie tak tylko co? regulator napięcia?

egzi - Sob 25 Maj, 2013

Przeczysc kostki na drodze od alternatora do akumulatora, takie beda objawy (spadek napiecia na obrotach), powinno pomoc. Wplyw krotkich tras na nie doladowanie akumulatora to mit powtarzany przez kiepskich elektrykow ktorzy nie wiedza co maja wymyslec. Jezeli uklad ladowania i akumulator jest sprawny to nie powinno byc problemow. Poza tym napiecie nie swiadczy o sprawnosci akumulatora. Liczy sie jego rezystancja wewnetrzna i faktyczna pojemnosc a tej w prosty sposob nie da sie sprawdzic.

--------------------------------------------------------

Pisalem z telefonu a to kiepsko mi szlo, dopisze z komputera jeszcze pare zdan.
Jezeli moto w miare regularnie jest jezdzone to nie powinno byc zadnych problemow z akumulatorem i nie ma tu znaczenia dlugosc tras. Musialbys stac przy nim, odpalac i gasic zeby sie rozadowal. Niedoladowany akumulator jezeli jest sprawny bedzie na poczatku ladowany przez alternator pradem znacznie wiekszym niz 2A i szybko sie podladuje. Nawet jak bys tylko 5min jechal to takie podladowanie powinno mu wystarczyc na dlugo (dzien, kilka dni moze i dluzej).

Skad sie bierze spadek napiecia przy wyzszych obrotac? Srednia przebiegu napiecia na wyjsciu regulatora bardzo zalezy od obciazenia, jezeli na drodze od regulatora do akumulatora jest jakas rezystancja (zly styk) to zdolnosc obciazenia alternatora przez akumulator i uklad elektryczny drastycznie maleje, wtedy do akcji wkracza regulator napiecia, ktory nie pozwala wzrastac napieciu powyzej ok 14.4V, zwiera on wtedy na pewien czas napiecie do masy. Przez ten czas napiecie na wyjsciu regulatora rowna sie 0V. W pozostalej czesci napiecie w przebiegu bedzie sie pojawiac jako szpilki. Im wieksza predkosc obrotowa silnika tym napiecie narasta szybciej, szpilki staja sie wezsze a sumaryczny czas kiedy napiecie jest zwarte do masy wydluza sie. Prad ladowania nie dosc, ze z powodu dodatkowej rezystancji bedzie mniejszy to jeszcze bedzie plynal tylko wtedy kiedy pojawi sie szpilka napiecia, co wiecej poplynie tylko wtedy kiedy napiecie w tej szpilce przekroczy napiecie akumulatora (tylo fragment czasu trwania tej szpilki).

Sprawnosc akumulatora mozna pobieznie prztestowac samemu. Trzeba go podladowac prostownikiem i sprawdzic jak kreci rozrusznik, potem zostawic na noc i jak rano bedzie krecil tak samo dobrze to znaczy, ze akumulator jest w miare ok. Jezeli bedzie mial problemy z kreceniem to albo cos ciagnie prad (malo prawdopodobne ale mozna sprawdzic podlaczajac amperomierz pomiedzy kleme a akumualtor na wylaczonym zaplonie) albo akumulator jest do wymiany.

godofrock90 - Pon 03 Cze, 2013

Breżniew napisał/a:


Moc żarówki(W)=napięcie(12V)x pojemność aku(Ah)/10


Juz kompletnie nic nie rozumiem.
Hmm na moj prosty rozum, zarowke dajemy po to aby wyrownac natezenie pradu (to w Amperach?) gdy potrzebujemy 1,1 (dla aku 11Ah) a ladowarke/ prostownik mamy na powiedzmy 6.

Czego nie rozumiem to moc zarowki dobieramy pod akumulator jak w rownaniu powyzej ale tutaj moj prosty rozum znowu daje o sobie znac:P i pyta dlaczego w rownaniu nie uwzgledniamy prostownika/ladowarki? W koncu to ona ma 'czegos' za duzo??:-S


Dla przykladu moje padniete aku ma 12V, 11Ah co w wg. rownania daje 13.2Watt mocy zarowki.
(prostownik\ ladowarka jest na 2.7A)

nie kumam. Niezaleznie od tego jaki mamy prostownik/ladowarke o ile "za mocna" zawsze bedzie to ta sama zarowka?

z gory przepraszam za ew. glupoty zawarte w powyzszym poscie :P

thundercat - Pon 03 Cze, 2013

egzi napisał/a:
Przeczysc kostki na drodze od alternatora do akumulatora, takie beda objawy (spadek napiecia na obrotach), powinno pomoc. Wplyw krotkich tras na nie doladowanie akumulatora to mit powtarzany przez kiepskich elektrykow ktorzy nie wiedza co maja wymyslec. Jezeli uklad ladowania i akumulator jest sprawny to nie powinno byc problemow. Poza tym napiecie nie swiadczy o sprawnosci akumulatora. Liczy sie jego rezystancja wewnetrzna i faktyczna pojemnosc a tej w prosty sposob nie da sie sprawdzic.

--------------------------------------------------------

Pisalem z telefonu a to kiepsko mi szlo, dopisze z komputera jeszcze pare zdan.
Jezeli moto w miare regularnie jest jezdzone to nie powinno byc zadnych problemow z akumulatorem i nie ma tu znaczenia dlugosc tras. Musialbys stac przy nim, odpalac i gasic zeby sie rozadowal. Niedoladowany akumulator jezeli jest sprawny bedzie na poczatku ladowany przez alternator pradem znacznie wiekszym niz 2A i szybko sie podladuje. Nawet jak bys tylko 5min jechal to takie podladowanie powinno mu wystarczyc na dlugo (dzien, kilka dni moze i dluzej).

Skad sie bierze spadek napiecia przy wyzszych obrotac? Srednia przebiegu napiecia na wyjsciu regulatora bardzo zalezy od obciazenia, jezeli na drodze od regulatora do akumulatora jest jakas rezystancja (zly styk) to zdolnosc obciazenia alternatora przez akumulator i uklad elektryczny drastycznie maleje, wtedy do akcji wkracza regulator napiecia, ktory nie pozwala wzrastac napieciu powyzej ok 14.4V, zwiera on wtedy na pewien czas napiecie do masy. Przez ten czas napiecie na wyjsciu regulatora rowna sie 0V. W pozostalej czesci napiecie w przebiegu bedzie sie pojawiac jako szpilki. Im wieksza predkosc obrotowa silnika tym napiecie narasta szybciej, szpilki staja sie wezsze a sumaryczny czas kiedy napiecie jest zwarte do masy wydluza sie. Prad ladowania nie dosc, ze z powodu dodatkowej rezystancji bedzie mniejszy to jeszcze bedzie plynal tylko wtedy kiedy pojawi sie szpilka napiecia, co wiecej poplynie tylko wtedy kiedy napiecie w tej szpilce przekroczy napiecie akumulatora (tylo fragment czasu trwania tej szpilki).

Sprawnosc akumulatora mozna pobieznie prztestowac samemu. Trzeba go podladowac prostownikiem i sprawdzic jak kreci rozrusznik, potem zostawic na noc i jak rano bedzie krecil tak samo dobrze to znaczy, ze akumulator jest w miare ok. Jezeli bedzie mial problemy z kreceniem to albo cos ciagnie prad (malo prawdopodobne ale mozna sprawdzic podlaczajac amperomierz pomiedzy kleme a akumualtor na wylaczonym zaplonie) albo akumulator jest do wymiany.



dzieki za dokładną odpowiedź, co prawda większosci nie rozumiem, ale w weekend spróbuje poczyściś styki:) ( przed tym jak nie odpalił rano dzień wcześniej dziewczynie kończyła sie wacha ( ale zrobiła jeszcze 10km z tym ze co światła jej gasł). no nic spróbuje coś zrobić :) dzieki jeszcze raz

studi - Wto 04 Cze, 2013

godofrock90 napisał/a:
Czego nie rozumiem to moc zarowki dobieramy pod akumulator jak w rownaniu powyzej ale tutaj moj prosty rozum znowu daje o sobie znac:P i pyta dlaczego w rownaniu nie uwzgledniamy prostownika/ladowarki? W koncu to ona ma 'czegos' za duzo??:-S


To może zacznijmy od podstawy: prąd jaki płynie w obwodzie zależy w dużym uproszczeniu od rezystancji obwodu. Prostownik ma natomiast pewną wydajność prądową co oznacza, że nie da się z niego więcej prądu pobrać niż na nim napisane, czyli w twoim wypadku więcej niż te 2.7A.

Akumulator, zwłaszcza pusty jako źródło napięciowe charakteryzuje się prawie zerową rezystancją, czyli dla uproszczenia rozładowany aku jest dla prostownika zwarciem i dla tego prostownik daje w niego tyle ile może czyli 2.7A a to za dużo.

Po co zatem żarówka, ona ustala rezystancję w obwodzie a zatem również maksymalny prąd jaki popłynie w obwodzie. Dlatego właśnie żarówkę dobiera się do pojemności aku, a dokładnie do zalecanego prądu ładowania tego aku tak, żeby cały obwód w postaci żarówka+aku nie brał więcej niż 1.1A z twojego 2.7A prostownika.

godofrock90 napisał/a:
nie kumam. Niezaleznie od tego jaki mamy prostownik/ladowarke o ile "za mocna" zawsze bedzie to ta sama zarowka?


Tak.

godofrock90 - Wto 04 Cze, 2013

:padam: :padam: :padam:
Trochę mi się rozjaśniło na strychu:P

Czyli szukać żarowki mniej więcej 15watt?

Ojciec mi doradził że najlepsza w tym przypadku będzie żarówka kierunkowskazu z samochodu 21Watt

studi - Wto 04 Cze, 2013

godofrock90 napisał/a:
Ojciec mi doradził że najlepsza w tym przypadku będzie żarówka kierunkowskazu z samochodu 21Watt


15W będzie trudno znaleźć, ja dawałem w szereg dwie bezcokołowe 10W bo łatwiej było podłączyć niż jedną 21W, ale jak masz oprawkę z drutami to nie będzie problemu.

Z czasem im bardziej aku naładowane tym wzrasta rezystancja obwodu i żarówka coraz słabiej świeci, to tak informacyjnie abyś się nie zdziwił, że z czasem przygasa.

godofrock90 - Wto 04 Cze, 2013

Podlączone! :D zarowka 21watt (ledwo swieci?) i co mnie dziwi - ladowarka/prostownik wyswietla kontrolke FULL. Czy to normalne przy laczeniu przez zarowke?
W razie W kupilem tez zarowke 15Watt. W normalnym supermarkecie byla:P

studi - Wto 04 Cze, 2013

godofrock90, a ładujesz nówkę, czy wyjęty z moto chcesz doładować.
godofrock90 - Wto 04 Cze, 2013

Moze sie okaze ze bateria jest ok a padlo cos innego? :S
chociaz objawy wskazywaly na akumulator - moto zgasl, przy kreceniu "zakrecil" ledwo rozrusznikiem a potem tylko cos popykalo i cisza... Kontrolki sie swiecily, a przy probie krecenia gasly

[ Dodano: Wto 04 Cze, 2013 ]
Wyjety z moto. Chociaz fakt ze poprzedni wlasciciel twierdzil ze niedawno wymienial.
Podejrzewam wiec ze cos jeszcze jest popsute ale najpierw chce naprawic aku celem dalszych ustalen

studi - Wto 04 Cze, 2013

jeśli masz miernik uniwersalny to podłącz bez żarówki i zobacz jaki będzie prąd ładowania, jeśli to pseudointeligentna ładowarka i pokazuje ci full to może sama dostosuje prąd ładowania bez żarówek.
godofrock90 - Wto 04 Cze, 2013

Wlasnie lipa bo zamowilem miernik na ebayu i pewnie jutro przyjdzie.

czekam do jutra, wskrzeszam aku o(o ile jest padniete) i zabieram sie do szukania przyczyny.:)
Zastanawiam sie tylko czt aby na pewno aku jest padniete.

studi - Wto 04 Cze, 2013

obiaw wskazuje na rozładowane aku, że nie ma siły uciągnąć rozrusznika, ale może to być jakiś brak styku, zaśniedziałe złączki, raczej nie przekaźnik rozrusznika, bo by nie stukało i by nie przygasały lampki.

Możesz spróbować podłączyć inne aku lub odpalić z przewodów z samochodowego dla tesu

godofrock90 - Wto 04 Cze, 2013

Wydaje mi sie, ze problem jest z ladowaniem. Stare aku padlo wiec sprzedajacy kupil nowe przed sprzedaza aby odpalic przed kupujacym. Ma to sens:D
Na razie sie tym nie przejmuje, bede mial okajze zeby podlubac i poznac blizej Zuzie,
Zostawie aku podpiete w tej konfiguracji na noc, jutro podepne i sprobuje odpalic. Wtedy wszystko sie wyjasni:)
A potem to juz miernik, serwisowka i szukanie problemu.

WYNIKI BADAŃ:

- Akumulator odłączony od prostownika o 8:00

- podłączony do moto o 19:00

- klemy przeczyszczone papierem ściernym

- odpala od razu :) Zuzanna ŻYJE!!! :D

- 5000obr/ min + światła drogowe, miernik na pozycji 20 DCV, czerwony bolec miernika
do czerwonej klemy, czarny do czarnej, wynik = ok.12.6V :/

- przewody alternatora, przeczyszczone, miernik ustawiony na 200 ACV wyniki:
Żółty + Biało- niebieski = ok. 84V
Żółty + Biało- zielony = ok. 84V
Biało- zielony + Biało- niebieski = ok. 84V

Jutro do sprawdzenia raz jeszcze czy nie ma przebicia do masy.
Póki co wygląda na to, że alternator działa, ale ładowania aku brak.
Co można zrobić, żeby sprawdzić regulator napięcia?
Ponoć zakres błędu przy mierzeniu zwykłym miernikiem jest zbyt duży, aby jednoznacznie określić.

Po w/w testach dotknąłem żeberek regulatora i były ciepłe więc przynajmniej wiem, że dociera do niego prąd.

Czy możliwe jest, że problem leży w AKU?

Jeżeli rzeczywiście było wymieniane przed sprzedażą, może sprzedający źle je naładował?

W załączniku prosty schemat ładowania akumulatora. Wersja dla opornych. Mi pomogła :D
Przy okazji:
prosty sposób na test pojemności
ładujemy aku na full, podłączamy żarówkę 12V 21WATT oraz amperomierz (patrz obrazek) nastawiamy stoper i kontrolujemy odczyt amperomierza.
Po zgaśnięciu żarówki (dla aku o poj. 11Ah powinno być to ok 5h) wyliczamy ze wzoru AKTUALNĄ pojemność akumulatora :D

godofrock90 - Pią 07 Cze, 2013
Temat postu: WYNIKI BADAŃ
Po dalszych poszukiwaniach stwierdzilem ze cala instalacja jest w takim o stanie, troche rdzy i sniedzi.
Co prawda nie wiem jak to wyglada w Waszych sprzetach :) moze u mnie nie jest tak zle:P
Czyszcze co sie da.
Wykrecilem regulator i staralem sie pomierzyc wedlug tabelki w serwisowce (ustawienie miernika to "z diodka"?) i wyszly mi takie cuda wianki ze ho ho!
PYTANIE BRZMI
ponoc nie da sie tego dobrze zmierzyc zwyklym multimerem za 20zl, ale u mnie powychodzilo calkiem co innego. Np. zamiast infinity nic sie nie zmienilo pare razy wyszlo cos kolo 0.500 tylko nie tam gdzie trzeba i w ogole wszystko na opak.
Wydaje mi sie ze informacja w serwisowce "o niedokladnym pomiarze" przy uzyciu zwyklego sprzetu mowi bardziej o jakims narginesie bledu a nie o takich cudach jak u mnie??? Dobrze mysle?
Jak sie upewnic czy regulator do wymiany?
Tutaj to wydatek 60 funtow za nowy 'odpowiednik' :(

studi - Pią 07 Cze, 2013

godofrock90 napisał/a:
ustawienie miernika to "z diodka"?

To ustawienie jest do badania napięcia złączowego półprzewodników, używaj ustawienia jako omomierz

godofrock90 napisał/a:
zamiast infinity nic sie nie zmienilo pare razy wyszlo cos kolo 0.500 tylko nie tam gdzie trzeba i w ogole wszystko na opak

z powyższego, tam gdzie nic się na wskazaniu nie zmieniało to znaczy, że miałeś przerwę w obwodzie czyli odpowiednik infinity, tam gdzie napięcie złączowe pokazywało ok. 0,5V - (pewnie jakiś german albo mieszanka półprzewodników) - tam jest przejście z pewną rezystancją.

godofrock90 napisał/a:
Jak sie upewnic czy regulator do wymiany

zrób drugi raz pomiary na omach i ew. poszukaj innego moto w okolicy na "podmiankę" dla testów.

godofrock90 - Pią 07 Cze, 2013
Temat postu: Wyniki badań
Powtórzyłem pomiar na ustawieniu 200 ohm.
Oto wyniki:

studi - Pią 07 Cze, 2013

przejście w obu kierunkach na Y1-R wskazywało by zwarcie na tym tyrystorze, pozostałe jak by były przepalone, więc wszystko wskazywało by na regel, ale jak pisałem wcześniej dało by radę znaleźć kogoś w okolicy aby to zweryfikować poprzez np. podmiankę regla.
godofrock90 - Pią 07 Cze, 2013

No to przynajmniej znam diagnozę :D
reszta podzespołów przeczyszczona i jest ok.

Nie mogę tylko znaleźć na ebayu nowych regulatorów z dobrymi wtyczkami?!
oznaczenie GM51A ale wszędzie wtyczki inne.
Może w serwisie Suzuki będą mieli z dobrymi?
Nie po to płace 60funtów żeby się jeszcze z wtyczkami bawić?! :przestraszony:

studi - Pią 07 Cze, 2013

godofrock90 napisał/a:
oznaczenie GM51A ale wszędzie wtyczki inne

wszystkie modele GS'a i te z vinem GM51A i te GM51B oraz poliftowe VTTBK mają taki sam regulator i takie same wtyczki na wyjściu alternatora, być może to Ty masz przerobioną instalację.

tu dwa przykłady z ebay.co.uk z pierwszej strony wyników
http://www.ebay.co.uk/itm...=item3a804172e9
http://www.ebay.co.uk/itm...=item4d0af946ce

godofrock90 - Pią 07 Cze, 2013

I właśnie takie wtyczki mam u siebie
ALE http://www.ebay.co.uk/itm...=item5d3aba9bbd takich już nie

studi - Pią 07 Cze, 2013

tak tylko weź pod uwagę, że rysunek może być poglądowy, a jak powiększysz sobie tą grafikę to można zauważyć, że kable żółte układają się w trójkąt.

Jeśli masz wątpliwości napisz do sprzedającego aby ci sfotografował wtyczki od czoła.

Poza tym patrz w opis aukcji, a nie tylko na jej tytuł, to tak jak i u nas na allegro, w opisie jest napisane że SV 650 Y (Naked/No ABS)

godofrock90 - Pią 07 Cze, 2013

Równie dobrze może to być zdjęcie innego przedmiotu :P
chyba na razie nie będę kombinował tylko kupie używany od sklepu za 25f i po kłopocie, a jak padnie to trudno :P

[ Dodano: Pią 07 Cze, 2013 ]
Hmm nie wiem czy to istotne ale pobawiłem się jeszcze trochę kablami i gdy przy chodzącym silniku odpiąłem kostkę "alternator ---[]---> regulator" silnik (zimny) jakby odżył! Gadał jak nowy z fabryki, po ponownym podłączeniu już nie bardzo chciał gadać, jakby go potrzymać to by pewnie zgasł, zupełnie inna kultura pracy!
Może tak ma być, może to nie istotne ale różnica jest zauważalna. I to bardzo :P

godofrock90 - Sob 15 Cze, 2013
Temat postu: Regler
Przymierzam się do kupna regulatora. Ciężko znaleźć regler z mojego rocznika w rozsądnej cenie.
Czy regulatory z innych roczników są kompatybilne?
Alternator chyba się nie zmieniał przez te wszystkie lata?

studi - Sob 15 Cze, 2013

godofrock90 napisał/a:
Czy regulatory z innych roczników są kompatybilne?

studi napisał/a:
wszystkie modele GS'a i te z vinem GM51A i te GM51B oraz poliftowe VTTBK mają taki sam regulator i takie same wtyczki na wyjściu alternatora

godofrock90 - Wto 18 Cze, 2013
Temat postu: RATUNKU!!! POMOCy!!!!
POMOCY!!!
Kupiłem używany regulator ze sklepu, podpiąłem, włączyłem długie, rozkręciłem do 5000obr/min
sprawdziłem napięcie na aku, wyszło ok 13.8.
Na pierwszy rzut oka ok! Moto naprawione.
Zostawiłem Zuzę żeby sobie troszkę pochodziła na luzie, bateryjka się podładuje itp.
po paru minutach zaczęła słabnąć aż w końcu zgasła :(
Po paru próbach udało się odpalić, więc sprawdzam jeszcze raz j/w: długie, 5000obr itd
i wyszło 11,50!!! :szok: :szok: :szok:
O co tu chodzi, kolejny regler poszedł się J...??? WHY?!

Dodam, że nie mam chwilowo bezpiecznika więc tymczasowo wsadziłem kawałek drutu... ma to jakiś związek?

Proszę o szybką pomoc, może jeszcze uda się odesłać regler

studi - Wto 18 Cze, 2013

Sprawdz napięcie na samym alternatorze (między żółtymi kablami idącymi do regulatora) przy 5000rpm powinno tam byc ok. 70-80V napięcia zmiennego
godofrock90 - Wto 18 Cze, 2013

Wszystko to juz sprawdzałem przed wymianą reglera i było ok, idealnie jak w serwisówce.
Wygląda to tak jakby regler znowu poszedł, był dosyć gorący.
Cholera sam już nie wiem, po odpaleniu było ok ale pochodził trochę i jest gorzej niż przed wymianą, jest to w ogóle możliwe żeby alternator padł tak nagle, nieużywany?

[ Dodano: Wto 18 Cze, 2013 ]
Jak to jest z tym bezpiecznikiem, a raczej z jego brakiem?
Mogło to coś zmienić/ zepsuć.
Wcześniej też był tylko drut.
Czy w ogóle istnieje w GSie jakakolwiek usterka, która mogłaby skutkować "paleniem" regulatora??

studi - Wto 18 Cze, 2013

Cytat:
Jak to jest z tym bezpiecznikiem, a raczej z jego brakiem?

Jeśli z jakiegoś powodu pobór prądu by przekroczył 20A lub prąd ładowania tą wartość, to nic nie ochroni instalacji jeśli będziesz miał zamiast bezpiecznika zworę

Cytat:
Czy w ogóle istnieje w GSie jakakolwiek usterka, która mogłaby skutkować "paleniem" regulatora??

Tak, wszelkiego rodzju zwarcia, jeśli istotnie regulator był gorący sprawdź włączając amperomierz w miejsce bezpiecznika jaki prąd pobiera twoja instalacja w moto, sprawdź również jakość wszystkich połączeń, kostek, po przeczyszczaj styki, bo to może wpływać na jakość ładowania. Może być taka sytuacja, że aku jest walnięte i ma jakieś wewnętrzne zwarcia co powoduje duży prąd pobierany z regla i jego uszkodzenie

godofrock90 napisał/a:
Zostawiłem Zuzę żeby sobie troszkę pochodziła na luzie, bateryjka się podładuje itp.

Nie podładuje się, gdyż przy obrotach rzędu 1200rpm napięcie alternatora nie jest wystarczające aby występował proces ładowania

godofrock90 - Wto 18 Cze, 2013

A takie głupie pytanie:P amperomierz w mierniku to ACV ? zakres 200?

[ Dodano: Wto 18 Cze, 2013 ]
regler powinien być ciepły, "pochłania" nadmiar energii ale mam wrażenie, że jakbym potrzymał palec troooche dłużej to bym się trochę przypalił

studi - Wto 18 Cze, 2013

ACV to napiecie zmienne
DCA to prad staly

godofrock90 - Wto 18 Cze, 2013

Na mierniku mam
DCV (napięcie stałe?)
ACV (Zmienne?)
DCA ?
hFE ?
Omomierz
I jakiegoś wężyka :P
Amperomierzem będzie tutaj DCA zakres 10A (drogą dedukcji, potrzebuję większego zakresu. Inne dostępne 2000u 20m 200m) ?
Sorry za takie banalne pytania, pewnie nawet znam odpowiedź ale coś mnie trafia jak kupuję część, którą po 5 minutach mogę uznać najwyżej jako rzeźbę sztuki współczesnej.

Podsumowując:
podpiąć wszystko z powrotem
zamiast zwory dać w/w amperomierz (są jakieś szczególne wymagania odnośnie + /- ?)
Odpalić moto
sprawdzić odczyt amperomierza, czy nie wyświetla więcej niż 20A?

studi - Wto 18 Cze, 2013

Na większości mierników uniwersalnych zakres 10A lub 20A jest wydzielony z zupełnie innym stykiem.

Możesz użyć tego właśnie zakresu i zobaczyć czy nie wskaże przepełnienia.

Podpięcie odwrotnie biegunów spowoduje jedynie wyświetlenie wyniku z "-" na początku, ale co do wartości będzie to takie samo wskazanie.

Zobacz zarówno przy wyłączonym motocyklu, ale z włączonym zapłonem i ew. potem dodaj światła, a następnie uruchom silnik i zobacz czy wskazania się zmieniają, łącznie z polaryzacją.

Jeśli przy wyłączonym będziesz miał dajmy na to 7A a po uruchomieniu silnika będzie wskazanie -9A to oznacza, że prąd ładowania jest właśnie taki, choć powinien być znacznie mniejszy, a to pierwsze wskazanie to ile pobiera instalacja motocykla.
Suma tych dwóch wskazań w wartościach bezwzględnych to tyle ile czerpane jest z regulatora.
godofrock90 napisał/a:
DCV (napięcie stałe?)

ACV (Zmienne?)

DCA ?

hFE ?

Omomierz


DC V lub V = - pomiar napięcia stałego
AC V lub V ~ - pomiar napięcia zmiennego
DC A lub A = - pomiar prądu stałego
AC A lub A ~ - pomiar prądu zmiennego (nie wszystkie mierniki posiadają)
hFE - tester tranzystorów bipolarnych (npn lub pnp) - podaje współczynnik wzmocnienia prądowego ß dla układu wspólnego kolektora
Ω - pomiar rezystancji
ikona diody - tester półprzewodników (diod), w kierunku zaporowym pokazuje przepełnienie, w kierunku przewodzenia napięcie złączowe
.)) - tego typu ikonka to brzęczyk, do testowania przejścia dla przewodów

godofrock90 - Sro 19 Cze, 2013

Już się ściemnia u mnie, sprawdzę jutro i opiszę pomiary.
Dzięki STUDI :padam:

:offtopic: ... kurczę, cieszę się, że mam tak stare moto, mój rówieśnik, coraz mniej zostaje pierwszych roczników i nie chce go nikomu oddawać. To jest MÓJ (prawie) KLASYK (jeszcze 2 latka i będzie wolny od podatku drogowego :D ) ale wk....a mnie jak nic nie działa :/ wczoraj się zorientowałem, że oponki mają: tył 12 lat, przód 10 lat :szok: Kolejna inwestycja. :offtopic:

kempes - Sro 19 Cze, 2013

Wywal tą zworę i załóż normalny bezpiecznik najpierw. Imho to mogło powodować takie straty, że ładowanie było za małe. Po chwili drut się rozgrzał i było tylko gorzej.... W takim przypadku regler mógł paść.
studi - Sro 19 Cze, 2013

kempes, w sumie jest to jakiś pomysł, zależy jak gruba ta zwora, ile mocy wytrzyma
godofrock90 - Sro 19 Cze, 2013

Bezpieczniki zamowine byly jeszcze w piatek. Ppwinny dzisiaj przyjsc. Paczka 10szt.
Tylko czlowiek glupi, dostal regler i chcial szybko Sprawdzic czy dziala... No i dzialal, 5 min:P

[ Dodano: Sro 19 Cze, 2013 ]
BTW. Zwora zostala zrobiona z jednego z kabli starego regulatora, wiec dosyc gruba :-S

[ Dodano: Sro 19 Cze, 2013 ]
Dobra Panowie.
Bezpieczniki przyszły, zapas 10 szt ;)
Od czego zacząć żeby nie popsuć.
Podłączyć wszystko, wsadzić bezpiecznik, odpalić moto i sprawdzić ładowanie?
Czy bawić się amperomierzem?
Przy okazji, może to istotne: przy regulatorze są dwa pudełeczka:
z 4 stykami to chyba przerywacz/ sterownik od kierunków
a drugi sterownik zapłonu? Z wtyczka na 2 piny ustawione pod katem 90 stopni. Skupmy się na tej pierwszej. Wchodzą w nią 2 pomarańczowe przewody, jeden pomarańczowy z niebieskim paskiem oraz czwarty zielony jakby w materiałowym oplocie. JEST JESZCZE JEDEN czarny z białym paskiem, który sobie zwisa niepodłączony. Dodam ze kierunki są jakieś akcesoryjne. Może były właściciel coś sknocił przy montażu i przez to to wszystko?

godofrock90 - Czw 20 Cze, 2013
Temat postu: Wyniki
Więc tak:
rozprułem taśmy izolacyjne z kabli i stwierdzam, że kable same w sobie wyglądają ok (znalazłem jedynie dwa miejsca, w których 3 przewody złączone są ze sobą jakby klipsem. wygląda to całkiem porządnie więc może to fabryczne)

BEZPIECZNIK:
-na włączonym zapłonie, silnik wyłączony amperomierz pokazuje -05.4, czyli instalacja pobiera 5.4A ?
-silnik włączony --> -14.8A i czasem podskoczy do -15A. JEST OK?

UKŁAD ŁADOWANIA:
sprawdziłem jeszcze raz alternator oraz kable alternator----> regulator.
Wszystko w normie, nie ma przebicia do masy.

Regulator:
nie wiem czy to jest dobry pomiar ale odpiąłem wtyczkę 2 pinową od regulatora i zakresem 20DCV sprawdzałem (tak myślę) napięcie ładowania.
Przykładałem druty miernika do czerwonego kabla (plusa?) z regulatora i czerwonego kabla z instalacji moto, to samo z czarnym (minus?).
Sprawdzałem w obie strony, tzn i czarny i czerwony drut miernika. Za każdym razem było zero.

Kolejny regler do wymiany? Dodam, że tym razem nie zagrzał się aż tak jak to miało miejsce bez bezpiecznika

Proszę o pomoc :niepewny:

studi - Czw 20 Cze, 2013

Cytat:
-na włączonym zapłonie, silnik wyłączony amperomierz pokazuje -05.4, czyli instalacja pobiera 5.4A ?

-silnik włączony --> -14.8A i czasem podskoczy do -15A. JEST OK?

Jeśli kierunek czyli znak przy pomiarze prądu się nie zmienia, oznacza to, że cały czas jest pobierany prąd z aku i nie ma ładowania
godofrock90 napisał/a:
Przykładałem druty miernika do czerwonego kabla (plusa?) z regulatora i czerwonego kabla z instalacji moto, to samo z czarnym (minus?).

Sprawdzałem w obie strony, tzn i czarny i czerwony drut miernika. Za każdym razem było zero.
Napięcie mierzy się równolegle a ty jak rozumiem robiłeś to szeregowo więc pomiar był wykonany niepoprawnie.

Jak masz odpiętą tą kostkę podłącz miernik ustawiony na DC V do obu kabli regla i zobacz jakie napięcie z siebie daje, najlepiej w funkcji obrotów, ale to i tak będzie mało miarodajne, bo będzie to pomiar bez obciążenia.

godofrock90 - Czw 20 Cze, 2013

Sprawdzę tak jak mówisz, obciążenie mogę dodać światłami?, tak czy siak jak miernik wskaże ZERO to będę miał pewność, że regler do kosza.

Proszę mógłbyś dokładniej wyjaśnić o co chodzi z tym Amperami?

Sprawdziłem już chyba wszytko, rezystancję na kablach, przebicia do masy, wszystko wygląda ok, aku wydaje się być sprawne. Ładowane prostownikiem ok 3 tygodni temu i ładnie trzyma prąd (~12,7V) teraz po "zabawach" trochę spadło napięcie ale to logiczne bo nie ma ładowania.

Nie wiem czego się przyczepić, tylko ten regulator ma jakiś sens.

[ Dodano: Czw 20 Cze, 2013 ]
Zapłon wyłączony - 12,45V i poooowoooli idzie w dół
Zapłon włączony - 12,35V j/w
Silnik włączony - 12,05V
Silnik włączony + światła długie 11,27V
Silnik włączony + światła długie + 5000obr/min - 11,20V

Czyli ładowania nie ma?

Przy kręceniu do 5000obr wydech standardowo sobie pierdnął, (wiem, gaziory do regulacji) ale tym razem po zgaszeniu moto z tłumika wydobywał się jasny dym?!?! Kur... CO TU SIĘ DZIEJE?? :rozpacz: :help:

studi - Czw 20 Cze, 2013

Cytat:
Proszę mógłbyś dokładniej wyjaśnić o co chodzi z tym Amperami?

spróbuję wykorzystując grafikę z serwisówki, dopisze tu za moment, tylko porobię zrzuty.



Edit:
Jak popatrzysz na grafikę A w kółku to amperomierz i jest on wstawiony w miejsce bezpiecznika.

Kolorem czerwonym zaznaczyłem jak płynie prąd gdy silnik nie pracuje, a więc gdy nie ma ładowania - jak widać prąd płynie od akumulatora.

Kolorem zielonym zaznaczyłem jak płynie prąd, gdy silnik pracuje i jest ładowanie, część prądu z regulatora idzie do instalacji, a część do akumulatora

Zauważ, że kierunek przepływu prądu przez akumulator zmienia swój kierunek między czerwoną a zieloną strzałką, sprowadza się to do tego, że jeśli masz wpięty cały czas amperomierz to raz powinien pokazać wartość z "-" a raz z "+".

U ciebie natomiast jest tak, że wzrasta wartość prądu pobieranego z akumulatora ale nie zmienia się jego znak, można zatem wnioskować, że nic z regulatora nie wychodzi, a jeśli nawet to jest to niewystarczające do ładowania aku.

Przy sprawnym układzie jeśli bez ładowania masz np. -5A to po włączeniu silnika wraz ze wzrostem obrotów powinna ta wartość maleć - bo coraz więcej prądu produkuje alternator wraz z regulatorem, a w końcu wartość powinna zmienić znak, bo prądu jest tak dużo, że cała instalacja ciągnie z regulatora i jeszcze nadmiar tego prądu wchodzi do aku i go ładuje.



P.S.
co do zasady pomiarowej, amperomierz wstawia się w szereg, czyli niejako przecinasz obwód i w to przecięcie po obu stronach podłączasz amperomierz, i w ten sposób zamykasz obwód ponownie, a na mierniku odczytujesz jaki prąd przepływa w tym miejscu i w którym kierunku, woltomierz zawsze przykładasz do danego punktu w stosunku do masy, czyli niejako równolegle, nie rozcinając obwodu i odczytujesz napięcie względem masy jakie panuje w tym punkcie.
Dlatego pomiar o którym wspominałeś poprzednio gdzie rozłączyłeś obwód regulator-reszta moto i próbowałeś zmierzyć napięcie względem + z regulatora i + z reszty moto, przy rozwartym kablu masy (brak zamkniętego obwodu) wykazywał zerowe napięcie.

godofrock90 - Czw 20 Cze, 2013

Dzięki, już rozumiem :)
Wychodzi na to, że pomiar amperomierzem wykonałem błędnie, gdyż podpiąłem go równolegle do styków.

U mnie skrzyneczka wygląda tak, są 2 czerwone przewody, jak rozumiem wypiąć jeden przewód, przyłożyć jeden drut miernika do przewodu a drugi do styku w skrzyneczce.
Czy istotne jest, który przewód sprawdzę?

studi - Czw 20 Cze, 2013

no więc tak:
- jeden z przewodów który widać na zdjęciu jest ma przegrzaną i odbarwioną izolację, co może świadczyć że jakieś duże prądy grzały ten kabel
- wyjmujesz po prostu bezpiecznik i w miejsca jego styków podpinasz amperomierz, jeśli tak wcześniej zrobiłeś to pomiar prądu był prawidłowy, ja odnosiłem się do opisu pomiaru napięcia który przytaczałeś
godofrock90 napisał/a:
Przykładałem druty miernika do czerwonego kabla (plusa?) z regulatora i czerwonego kabla z instalacji moto, to samo z czarnym (minus?).

Sprawdzałem w obie strony, tzn i czarny i czerwony drut miernika. Za każdym razem było zero.

godofrock90 - Czw 20 Cze, 2013

Czyli pomiar powinien być ok :)
Owszem, nie sądzę żeby kostka była oryginalna, tak samo jak wtyczka. Jest trochę nie pod wymiar, w środku jest miejsce na 4 złącza.
Co do izolacji to przewód ten jest w "materiałowym" oplocie i bardziej wygląda jakby był brudny :P

W każdym razie bezpiecznik, póki co działa a ładowania nie ma.
Zastanawiam się tylko czy regulator był dobry i przez moje przygody ze zworą nie działa, czy coś innego padło.
Wszystko w sumie sprawdziłem i zostaje mi tylko ten regulator.
Spróbuję zmierzyć jego rezystancję, tak jak to zrobiłem ze starym parę postów wyżej i zamieszczę zaraz wyniki :D

studi - Czw 20 Cze, 2013

na głównej w manualu masz tablicę przejść regla, w części dotyczącej modeli K3 na stronie 19-22 jest tebela przejść regulatora ale nie przy pomiarze omomierzem, a przy pomiarze na testerze półprzewodników (ikonka diody na mierniku) czyli tak jak zrobiłeś to na samym początku naszej dyskusji odnosząc się do pomiarów w omach.

Może zatem zastosuj zarówno pomiar rezystancyjny jak i półprzewodnikowy, zobaczymy co z tego wyjdzie.

godofrock90 - Czw 20 Cze, 2013

Wrrrrr :zly: już kompletnie zgłupiałem.
Z tego testu wychodzi, że regler jest ok!
za " * " przyjąłem brak zmian czyli jedynkę na wyświetlaczu i wszystkie pomiary wyszły jak w tabelce, jedynym wyjątkiem było, że przy pomiarze + do B/R, - do Y1, Y2, Y3, B/W przez ułamek sekundy odczyt wskakuje na ok 1900 ale potem wraca do 1.

O CO TU CHODZI??? :przestraszony: :przestraszony: :przestraszony:

P.S.
przy mierzeniu "starą" metodą - rezystancjii wynik ciągle = bez zmian, może zakres za mały/ za duży, najmniejszy możliwy w moim mierniku to 200ohm

[ Dodano: Czw 20 Cze, 2013 ]
Pomocy.
Wszystko 'działa', a jednak nic nie działa?! Jeszcze trochę i skończę w kaftanie bezpieczeństwa :troll: :troll: :troll:

studi - Pią 21 Cze, 2013

Dla pewności zrób jeszcze jeden pomiar, miernik na DC V, podłączony do B/R + i B/W - i zobacz co się dzieje na mierniku w zależności od obrotów silnika.

Jeśli wszystkie styki są OK, alternator OK, bezpiecznik OK, regiel OK to też jestem głupi i już sam nie wiem co może być, pozostaje aku, ale ono trzyma więc też raczej odpada, może gdzieś wiązki są pomylone bo już sam nie wiem.

KATANA - Pią 21 Cze, 2013

Możesz zrobić tak aby odpiąć na chwilę instalację elektryczną motocykla od układu zasilania (alternatora), pozostawiając tylko sam układ ładowania tzn. alternator- regulator-akumulator. Przy tym zabiegu konieczne będzie podłączenie dodatkowego akumulatora potrzebnego do indywidualnego zasilania modułu zapłonowego (układu zapłonowego). Mając takie zestawienie będziesz mógł sprawdzić poprawność działania samego układu ładowania, bez obaw ewentualnego uszkodzenia pozostałej części instalacji elektrycznej. Przy takim schemacie możesz (czego normalnie się nie zaleca) odpiąć akumulator za regulatorerm i sprawdzić napięcie wyjściowe z reglera bez obciążenia. Jeżeli podczas tego testu ładowanie się pojawi, to wina leży po stronie instalacji elektrycznej motocykla, jeżeli nadal będzie bez zmian to przyczyną będzie niesprawność jednego z elementów układu elektrycznego alternatora.

Skoro jednak piszesz, że alternator jest sprawny (fazy/napięcie), regler jest sprawny, akumulator jest sprawny, instalacja elektryczna jest sprawna, to ładowanie powinieneś mieć prawidłowe.

godofrock90 - Pią 21 Cze, 2013
Temat postu: Depresja
Ehh... Załamać się idzie.
Moto nie działa, dzisiaj miałem mieć egzamin z teorii na prawko i nawet nie zacząłem bo nie miałem jakigoś zawszonego papierka, o którego istnieniu nawet nie wiedziałem. Czas i kasa w błoto :(
Fakt. Moja wina, mogłem się lepiej przygotować.


Nie znam nikogo od kogo mógłbym pożyczyć aku :(
Może spróbować podpiąc regulator bezpośrednio do akumulatora?
Czerwony do klemy +
Czarny do - ?
Wykluczyłbym w ten sposób ostatnią chyba rzecz, której nie jestem pewien - czyli połączenia regler --> aku.

[ Dodano: Pią 21 Cze, 2013 ]
Mam dosyć!

Odpaliłem moto żeby sprawdzić tak jak napisał Studi, napięcie na wyjściu regulatora, oczywiście wynik ok. 12.5 i w dół. :zalamany:
Pamiętacie jak parę postów wyżej pisałem o "pierdnięciu" z dymkiem?
Teraz to dymek leci cały czas, bez względu na pierdnięcia, nawet po zgaszeniu moto z tłumika idzie dym jak z papierosa. Taki jakby siwy, prawie biały. Silnik jest zimny ale nie jest to para wodna.

Próbując naprawić jedną rzecz, psuję coś innego. A jak serducho padnie to już sobie nie dam rady :(

godofrock90 - Wto 25 Cze, 2013
Temat postu: Witam ponownie po przerwie
Witam ponownie.
'Nowy' regler (sądząc po kolorze przewodów - z wersji poliftowej) doszedł, podłączony.
Efekty:

- Na biegu jałowym, światła zgaszone - waha się w granicach 14.10DCV

- Na biegu jałowym, światła drogowe włączone - waha się w granicach 13.40DCV

- 5000obr/min, światła drogowe włączone - waha się przy 13.50DCV (czasem wskoczy do 13.6DCV)
Niby ok, ale niesmak pozostaje, gdyby było to 14 czułbym się o niebo lepiej.
Dalej zostaje jakaś niepewność, że coś ciągle jest nie tak :/

Czy fakt, że aku dostało trochę po zupie (12,4V) może wpłynąć na nieco słabsze ładowanie?
Pozornie mieści się w normie ale wolałbym żeby był ten jeden Volt więcej...

EDIT
W sumie to w serwisówce stoi jak wół, aby upewnić się, że akumulator jest w pełni naładowany, ale z tego co pamiętam to przy rozładowanym aku jego rezystancja maleje, więc ładowanie powinno być wyższe? Chyba, że źle kiedyś zrozumiałem albo to szkocka wprowadza mnie w błąd :P

godofrock90 - Nie 30 Cze, 2013

Znalazłem kolejną usterkę.

Pytałem już speców od tych tematów, ale proszę jeszcze o opinię specjalistów od elektryki :P

Mianowicie, czy fakt, że motor pracuje tylko na jednym cylindrze może wpływać na ładowanie akumulatora?
Tak jak pisałem wyżej, najlepszy obecny (na jednym garnku) wynik to 13.6V

studi - Nie 30 Cze, 2013

godofrock90 napisał/a:
czy fakt, że motor pracuje tylko na jednym cylindrze może wpływać na ładowanie akumulatora?

Należy zadać sobie pytanie co jest powodem pracy na jednym cylindrze - sprawy mechaniczne, czyli problemy w zasilaniu silnika, czy elektryczne - brak iskry.
Jeśli te ostatnie to dalej dedukujemy, czy przyczyną jest cewka zapłonowa lub zwarta świeca, czy jest inny powód.
Może być tak, że uszkodzona cewka lub świeca zwiera część obwodu do masy, co powoduje zwiększony pobór prądu i spadek napięcia w całej instalacji w skutek podwyższonego poboru prądu, ale to takie luźne dywagacje.

godofrock90 - Nie 30 Cze, 2013

Z dotychczasowych ustaleń wszystko wskazuje na mechanike, rozregulowany/ zapchany/ uszkodzony gaźnik.
szweju - Pon 01 Lip, 2013

Podepnę się pod ten temat, żeby nie tworzyć nowego.
Po przejechaniu trasy 200km motocykl miał problem z odpaleniem, słychać było bzyczenie przy przekaźniku,
jak dłużej się przytrzymało starter to załapywał. Po jeszcze kilku krótkich przejażdżkach było tylko bzyczenie i już nie odpalał. Wyciągnąłem akumulator mam taki jak w linku, ale nie wiem jak długo już on jest w tym motocyklu.
akumulator
Sprawdziłem napięcie miał 13,1.
Po naładowaniu miał 13,18.
Motocykl odpalił od strzała sprawdziłem napięcie przy 5000obr i z włączonymi światłami miał 14,8.
Czy mogę sprawdzić coś jeszcze czy akumulator jest do wymiany ?

kempes - Pon 01 Lip, 2013

A przeczytałeś chociaż kilka stron tego (i podobnych) tematu? Możesz sprawdzić czy akumulator "trzyma" napięcie. W domowy sposób można to zrobić podłączając zwykłą żarówkę H4 i sprawdzić jak wolno spada napięcie na akumulatorze. Powinno spokojnie wytrzymać kilka godzin. Ewentualnie idź z aku do specjalisty, który sprawdzi je pod obciążeniem.
P.S Możesz zmierzyć spadek napięcia akumulatora podczas pracy rozrusznika. Podobno jeśli spadnie poniżej 9V to aku do wymiany, ale tego nie sprawdzałem.

szweju - Pon 01 Lip, 2013

Starałem się przeczytać te i kilka podobnych tematów ale ciężko jest się przekopać przez tak dużą ilość postów gdzie nie wszystkie wnoszą coś do tematu.
Dziękuję za pomoc, sprawdzę to.

gacek778 - Wto 27 Sie, 2013

Przyznam że nie mam czasu gmerać na forum więc napiszę w tym temacie.

Dziwny problem się pojawił ostatnio po jeździe. Zaparkowałem suze ale po chwili chciałem się trochę przekulać, wciskam starter a rozrusznik zakręcił i ledwo odpalił. Zostawiłem motocykl na 4 godziny, przychodzę i już zgon totalny. Odpaliłem na pych, przejechałem kilka km, wyłączam\włączam wszystko w normie.
Po powrocie do domu zostawiłem go na 2 lub 3 dni. Zapalił ok, wszystko działało jak należy, tak samo było przez kilka kolejnych dni ale pewnego razu powtórka z rozrywki. Zaparkowałem i później trzeba było na pych.

Wiem że mam słaby aku bo jak długo stał to ledwo kręcił ale takich jaj wcześniej nie było. Zresztą motocykl stoi nie raz 2 lub 3 dni i pali OK a po jeździe chcę odpalić (nawet ciepły) i okazuje się że koniec prądu (jak narazie zdarzyło się 2 razy ale to chyba nie jest normalne).
Aku niebawem zmienię ale czy to aby napewno bateryjka?

Kondii - Wto 27 Sie, 2013

Aku żelowe czy kwasowe?

U mnie jak poprzedni właściciel idiota wsadził żelowe aku moto robiło to samo, aż którego pewnego dnia wybrałem się jakieś 15km od domu pomóc w pracy, wsio ładnie, na miejscu od godziny 9 do około 17, wieczorem wsiadam na moto, i nie odpala.. Świetnie, pewnie aku, znowu, ostatecznie okazało się że regulator napięcia do wywalenia i żelowe aku to pomyłka jakaś.. Potrzeba kwasowego.

gacek778 - Wto 27 Sie, 2013

Właśnie sprawdziłem. U mnie to samo.

Czyli pewnie trzeba czym prędzej zmienić aku.

godofrock90 - Sob 14 Wrz, 2013

Kupilem dzisiaj 4 amperowa automatyczna ladowarke tranzystorowa (wg producenta) z zakresem 8-40 Ah funkcja podtrzymywania itp.
Podpialem aku ale postanowilem sie upewnic i wpialem szeregowo amperomierz, wyszlo 10A.

Lekko zniesmaczony nowym zakupem dolozylem jeszcze zarowke 21W.

WYnik na mierniku to 3.8A

Pozniej dorzucilem jeszcze jedna zarowke i wyszlo 3.1A

Wiem juz ze do mojego aku 11Ah najlepsza wartos ladowania to 1.1Ah.

Powiedzcie mi teraz czy kupilem jakies G czy automatyczne juz tak maj, bo zglupialem kompletnie a nie chce bateryjki usmazyc

kenzoo - Sob 14 Wrz, 2013

skoro automat to sam dobiera prąd ładowania.. nie kombinuj
godofrock90 - Sob 14 Wrz, 2013

Logicznie rzecz biorac zgadza sie, ale jakim cudem amperomierz wskazuje 10A a prostownik ma tylko 4A?! :szok:

10A to stanowczo za duzo, po ok 3-5h ladowania slychac bulgotanie a w zasadzie lekkie pykanie.

Edit

Odlaczylem wszystkie bajery ("nie kombinowac" :P )
I po chwili zapalila sie zielona lampka.

Dosyc szybko sie naladowal. Moze nie byl az tak mocno padniety, ale rozrusznikiem zakrecic nie mogl

Kaz!o - Sob 19 Mar, 2016

Walczę z ładowaniem w GS z 2003r. Postępowałem tak:
1. Pomiar napięcia ładowania - brak (ok 12V)
2. Pomiar napięć uzwojeń - poniżej 70V -> zdecydowałem się na rozkręcenie dekla. Moim oczom ukazało się rozsypane koło magnesowe - jeden magnes rozkruszony, drugi odkleiłem się jak mocniej nacisnąłem palcem.
3. Zamówiłem koło, wymiana.
4. Po złożeniu pomiar napięcia ładowania - brak (ok 12V).
5. Pomiar napięć na uzwojeniu - napięcia równe, około 60-70V na 5000 obrotów. Ciut poniżej serwisówki, ale uznałem, że okej.
6. Pomyślałem, że to regulator padł, ponieważ przy starym kole magnesowym napięcia na uzwojeniach nie były równe i być może jedna z diód się przepaliła.
7. Pomierzyłem rezystancje na regulatorze, ale wartości były od czapy i nijak nie zgadzały się z wartościami rezystancji z serwisówki.
8. Zamówiłem regulator, wymiana. Ładowania brak - znów ok. 12V.
9. Zabrałem się za pomiar rezystancji alternatora. Pomiędzy uzwojeniami mam zwarcie. Pomiędzy uzwojeniami, a masą… zwarcie. Wygląda na walnięty alternator. Czy gdzieś popełniam błąd rozumowy?

Co mnie zastanawia to, że między fazami mam przy 3000-4000 obrotów około 45V, natomiast między fazami, a masą wartości to 35V, 35V, 11V. Dlaczego, jeżeli jest zwarcie między uzwojeniami, a masą, to mam jakieś napięcie między nimi, a masą? Czy dlatego, że to napięcie zmienne?

Pytanie następne. Jak upewnić się, że to cewka jest walnięta. Czy na przykład, rozebrać dekiel, odczepić cewkę i zmierzyć oporność między fazą, a metalowym fragmentem cewki, który przylega do dekla (np. mierzyć między wtyczką, a gwintem od śrub)?

Trzecie: widzieliście gdzieś w sklepach wtyczki między alternatorem, a regulatorem do dostania? Czy jedyną opcją jest rozcinanie i lutowanie ich? Pytam, bo na rynku dominują używane alternatory ze starych modeli GS (trzy wtyczki na każdą fazę osobna).

I ostatnie. Są do dostania cewki nowe, np. w netbikerze, koszt to bagatela 400zł. Sporo, bo to 4 razy tyle co używka. Miał ktoś doświadczenie z zakupem używki, która padła momentalnie?

doctoRR - Sob 19 Mar, 2016

Nie jest to wprawdzie odpowiedź na pytania Kaz!a, ale co do ogólnego tematu ładowania: też miałem problem, suzi nie chciała odpalić po zimie, aku nie wyjąłem, jakoś zignorowałem.
Akumulator kupiłem w 04.2015 - Yuasa.
Stwierdziłem, że nowego nie kupię, tylko ładowarkę kupię, wybór padł na tą:

CTEK XS 0.8

Cechy: mikroprocesorowa, automatycznie ładuje, po podłączeniu "diagnozuje" akumulator, odsiarcza go, ocenia czy się nadaje do ładowania czy do wyrzucenia. Prąd ładowania jak w nazwie 0,8A, poza tym utrzymuje naładowany aku - można ją przypiąć na kilkanaście dni. Oprócz tego ma zabezpieczenia, także nawet jak ktoś coś źle podłączy to nic się nie stanie. Po naładowaniu testuje akumulator czy ten nie traci napięcia. No i na koniec: producent daje 5 lat gwarancji.

Podłączyłem wczoraj wieczorem, dzisiaj Suzi już zapaliła :D , polecam wszystkim, którzy nie mają czasu / nie chce im się kombinować.

studi - Nie 20 Mar, 2016

Kaz!o napisał/a:
Co mnie zastanawia to, że między fazami mam przy 3000-4000 obrotów około 45V, natomiast między fazami, a masą wartości to 35V, 35V, 11V. Dlaczego, jeżeli jest zwarcie między uzwojeniami, a masą, to mam jakieś napięcie między nimi, a masą? Czy dlatego, że to napięcie zmienne?

To czy jest to napięcie stałe czy zmienne nie ma nic do rzeczy, zwarcie nie występuje na początku lub końcu uzwojenia z gdzieś w jego środku, dlatego masz napięcie cząstkowe między masą a uzwojeniami, dla dwóch z nich wynikające z całego uzwojenia jednej fazy i części uzwojenia drugiej fazy, dla jednego, z pozostałej części uszkodzonego uzwojenia jednej z faz.
Kaz!o napisał/a:
Pytanie następne. Jak upewnić się, że to cewka jest walnięta. Czy na przykład, rozebrać dekiel, odczepić cewkę i zmierzyć oporność między fazą, a metalowym fragmentem cewki, który przylega do dekla (np. mierzyć między wtyczką, a gwintem od śrub)?

Generalnie sprawne uzwojenie alternatora jest odizolowane galwanicznie od masy, jeśli na którejkolwiek z faz masz jakiekolwiek przejście do masy oznacza to, że co najmniej jedno uzwojenie ma zwarcie do masy, prawdopodobnie uszkodzone magnesy zdarły z uzwojenia lakier izolujący, mogą także występować zwarcia w ramach jednego uzwojenia między zwojami i dla tego indukowane napięcie jest tak małe.
Kaz!o napisał/a:
I ostatnie. Są do dostania cewki nowe, np. w netbikerze, koszt to bagatela 400zł. Sporo, bo to 4 razy tyle co używka. Miał ktoś doświadczenie z zakupem używki, która padła momentalnie?
Alternatywą do kupna nowego uzwojenia czy też używanego jest oddanie takiego alternatora do regeneracji poprzez tzw. przewinięcie uzwojeń, ale wydaje mi się, że koszt takiej operacji nie będzie znacząco niższy.gwynbleidd jest wiele takich ładowarek, ja np. mam JMP 4000, która także jest z opcją rozładowywania przez ponownym ładowaniem, ładowania zarówno aku motocyklowych jak i samochodowych, na awaryjne sytuacje ma także program szybkiego ładowania oraz może być stosowana z akumulatorami żelowymi i AGM, dodatkową zaletą jest to, że poza klasycznymi zaciskami masz w komplecie końcówkę z wtyczką, którą można na stałem podłączyć do aku, a w najnowszej wersji także obsługę ładowania poprzez gniazdo zapalniczki dla motocykli BMW z magistralą CAM
twoj.pol - Pią 15 Kwi, 2016

Witam, czy przy sprawdzaniu uzwojeń alternatora, gdy jest on odpięty na kostce mają znaczenie włączone światła (rok prod. 2003). W mojej GS przy 5000 obr wynik pomiaru waha się między 68-72 na każdej fazie, zależy jak z gazem wyceluje. Według wcześniejszego wpisu na forum wystarczy 70V, ale w serwisówce jest minimum 75V.
Prąd ładowania przy naładowanym akumulatorze (12,6V) to 13,5 V, ale jak jest rozładowany do 12,4 to już tylko 13V, wszystko przy 5000 obr.
Czy to aby nie za mało? Ma być przecież 13,5 do 15,5 V.
Styki i takie tam drobiazgi posprawdzałem, co Wy na to?

[ Dodano: Pią 15 Kwi, 2016 ]
Dodam, że martwi mnie spadek napięcia na akumulatorze odłączonym od instalacji, przykładowo:

- poniedziałek - 12.64
- środa - 12.59
- piątek - 12.54

Niby nowy i markowy...proszę o komentarz.

studi - Sob 16 Kwi, 2016

twoj.pol napisał/a:
czy przy sprawdzaniu uzwojeń alternatora, gdy jest on odpięty na kostce mają znaczenie włączone światła

A jak myślisz, jeśli coś jest odłączone od reszty, to jaki ona ma wpływ na to coś ?
twoj.pol napisał/a:
Prąd ładowania przy naładowanym akumulatorze (12,6V) to 13,5 V, ale jak jest rozładowany do 12,4 to już tylko 13V, wszystko przy 5000 obr.

Chciałem tylko niezobowiązująco przypomnieć, że prąd mierzymy w AMPERACH i łącząc miernik szeregowo w obwód, a łącząc równolegle i w woltach to mierzymy NAPIĘCIE
twoj.pol napisał/a:
Dodam, że martwi mnie spadek napięcia na akumulatorze odłączonym od instalacji, przykładowo:
- poniedziałek - 12.64
- środa - 12.59
- piątek - 12.54

Niby nowy i markowy...proszę o komentarz.

Wskazuje to na jakąś upływność w instalacji (alarm itp) lub na walnięty akumulator. Można wiedzieć jaka marka, ile ma już czasu, jeśli zimował to w jakich warunkach, jak przygotowywałeś ten akumulator zaraz po zakupie ?

DarthxVader - Nie 17 Kwi, 2016

Witam wszystkich ponieważ to mój 2 post, przeczytałem wszystkie strony forum, ale w mojej głowie powstał tylko mętlik. Poprosiłbym o radę: spada napięcie ładowania na wyższych obrotach, czyli na "wolnych 13,7 V, a po dodaniu gazu 12,5 V. Objawia się to przygasaniem lampy. To co jeszcze zauważyłem że lampa impulsowo przygasa wraz z włączeniem kierunku i przygasa po naciśnięciu hamulca. Dziś wszystkie kostki wyczyściłem przy użyciu "kontakt sprayu". Po całej lekturze wydaje mi się że padł regulator.
Choć winy szukam też w masie ale tak naprawdę nie znalazłem gdzie jest wpięta w "obieg" poza kablem do reg i w stronę lampy.
Byłbym wdzięczny za podpowiedź zanim być może zbędnie wymienię regulator :)

KATANA - Nie 17 Kwi, 2016

DarthxVader

Na początek trzeba skontrolować miernikiem uzwojenia alternatora, regulator napięcia, oraz należałoby też sprawdzić testerem stopień sprawności samego akumulatora. Jeżeli wykonane pomiary wskazują, że wspomniane elementy układu ładowania są sprawne, wtedy można przyjrzeć się dokładniej wiązce elektrycznej w motocyklu. Dla szybkiego sprawdzenia układu ładowania, możesz podpiąć układ na krótko tzn. za pomocą wykonanej krótkiej wiązki kabli podpinamy alternator- regulator- akumulator, z pominięciem wiązki elektrycznej moto. W takim połączeniu ładowanie będzie także działać- o ile usterka występuje w instalacji elektrycznej moto. Jeśli jednak ładowania nie będzie, oznacza to problem występujący po stronie wspomnianych części.

twoj.pol - Nie 17 Kwi, 2016

Studi,
pierwsze pytanie faktycznie było retoryczne. Co do "prądu" trudno nie zgodzić się z uwagą, ale jak widzę zrozumiałeś, że chodzi o napięcie.
Akumulator zakupiony pod koniec sezonu 2015 marki Yuasa (zalałem elektrolitem, troche odczekałem i doładowałem). Zimował w ciepłej piwnicy regularnie doładowywany.
O, i tyle.

studi - Nie 17 Kwi, 2016

twoj.pol napisał/a:
zalałem elektrolitem, troche odczekałem i doładowałem

no to praktycznie wzorcowo, bo 100% wzorcowo by było jak byś zalał, odczekał, naładował i dolał destylowanej do właściwego poziomu w celach.

to teraz pytanie, czy nie odkryły się któreś okładziny, no i przede wszystkim czy tak samo szybko traci napięcie jeśli będzie nie podłączony do motocykla ?

twoj.pol - Wto 19 Kwi, 2016

Studi,
okładziny się nie odkryły. Co do rozładowywania się: to co napisałem powyżej dotyczy akumulatora który nie jest wpięty w instalację.
Jeżeli do akumulatora są przykręcone klemy to rozładowuje się w przybliżeniu 2x szybciej. Motocykl ma autoalarm, który całkowicie dezaktywowałem, jednak jego przewody muszą być podłączone do akumulatora bo inaczej nie odpali i jak sądzę coś prądu pobiera. Bez kabelków od alarmu pobór prądu rzędu 0,1 mikroampera, czyli po mojemu żaden (serwisówka przewiduje do 0,1 miliampera).
Ale co z ładowaniem?
Rano napięcie na aku 12.41V. Mały wypad, powiedzmy 20 km mieszanej jazdy; na drugi dzień 12.39 V...
Wyjąłem bezpiecznik. Jest brudny i wygląda na stary. Pewnie i tu trochę prądu ginie...

studi - Wto 19 Kwi, 2016

trzeba by było zobaczyć w drodze pomiarów omomierzem jak wygląda sprawa z uzwojeniami alternatora, czy wszystkie mają jednakową rezystancję i czy któreś nie ma przejścia do masy, druga sprawa to stan magnesów, może któryś się urwał skoro odłączony alternator wytwarza za niskie napięcie.
DarthxVader - Sro 20 Kwi, 2016

KATANA,
Dziś walczyłem z moim ładowaniem alternator na pinach 70 V 1-2 2-3 3-1, do masy nie ma przebicia, obstawiam że żyje.
Zrobiłem sobie prowizoryczną wiązkę, bez zmian.
Szorowałem dalej styki i o dziwo napięcie ładowania podskoczyło mi o jakieś 0,20 V, ale spadki po podciągnięciu obrotów są ... lampa przygasa i z kierunkami też, tak jak pisałem wcześniej.
Denerwujące o tyle że dużo jeżdżę w nocy.

Moje pytanie gdzie w suzi są spięte masy i czy coś może mieć z tym wspólnego stacyjka?

Ponieważ podczas mojej walki ni z gruchy ni z pietruchy suzi zgasł a wraz z nim wszystkie kontrolki :przestraszony: Fakt że tylko jednorazowo. (Nie, nie zrobiłem zwarcia ani nic w tym kierunku)
I kolejne pytanie jak sprawdzić sam regulator?

Chyba pozostaje zakup regulatora, nie mam więcej pomysłów.
:wstyd:

KATANA - Sro 20 Kwi, 2016

Niżej masz linka do pomiaru reglera.

http://www.bbburma.net/Sc...g_Rect_Test.jpg

Alternator z tego co piszesz wydaje się więc być sprawny, spróbuj może podstawić jeszcze inny akumulator i wtedy sprawdź ładowanie.

Stacyjka dla obwodu ładowania jest zbędna, ponieważ alternator-regulator-akumulator są połączone ze sobą bezpośrednio (bezpiecznikiem).

DarthxVader - Sro 20 Kwi, 2016

Dzięki wielkie.
Dziś wieczorem ciąg dalszy "nierównej" - dosłownie i w przenośni walki :)
Aku. leci podobno 2 rok ale poprzedni właściciel przezimował 1 zimę suzi pod wiatką na deszczu i śniegu. Co zrobił z aku nie wiem.
Dam znać jakie wyniki.

[ Dodano: Sro 20 Kwi, 2016 ]
No i chyba jest winowajca, o ile mój miernik nie zaliczył kapoty to ogólnie w regulatorze nie ma żadnych "oporów", jakieś gdzieś tylko mikro przejście w dwóch położeniach, jeszcze sprawdzę innym miernikiem z ciekawości, choć te dziwne "pęknięcia" na tyle regulatora chyba wszystko mówią.
Szczęście w nieszczęściu że pogoda nie rozpieszcza bo zakładałbym na szybko chyba reg. od żuka :)

KATANA - Sro 20 Kwi, 2016

DarthxVader napisał/a:
Szczęście w nieszczęściu że pogoda nie rozpieszcza bo zakładałbym na szybko chyba reg. od żuka :)


Niestety... konstrukcja tego regulatora pozwala na zastosowanie go wyłącznie w układzie, z typowym alternatorem samochodowym.

DarthxVader - Sro 20 Kwi, 2016

KATANA,
Offtopujac: mam jeszcze jakiś regulator od MZ ;) A na poważnie muszę coś zamówić.
KATANA Bardzo dziękuję za pomoc, może kiedys odwdzięczę się choć piwem.
Ciekawi mnie co tam siedzi w tym reg. Kiedy przyjdzie nowy nie omieszkam go rozebrać i wrzucić fotki jak to wygląda w środku.

KATANA - Sro 20 Kwi, 2016

DarthxVader napisał/a:
Ciekawi mnie co tam siedzi w tym reg.


Składa się z dwóch układów tj. mostka prostowniczego, oraz mostka regulującego/utrzymującego napięcie we właściwym zakresie.

DarthxVader napisał/a:
Kiedy przyjdzie nowy nie omieszkam go rozebrać i wrzucić fotki jak to wygląda w środku.


Są zalane masą wypełniającą (żywicą). Bez odpowiednich narzędzi/środków, jedynie uszkodzisz bezpowrotnie daną część.

Z zasady działania/ograniczania napięcia, reglery motocyklowe poddane są ciężkim warunkom pracy. Dlatego często się psują przez... ugotowanie.

PS. Dla pewności raz jeszcze pomierz dokładnie regulator napięcia. Bateria w mierniku musi być sprawna, inaczej miernik pokazuje głupoty.

DarthxVader - Czw 21 Kwi, 2016

Pomierzone dziś jeszcze raz, fakt na moim tanim nie było nic, dziś na lepszych modelach mierników, coś tam pokazywało ale nijak się to nie miało do tabeli pomiarów. Zgon 100 %.
DarthxVader - Sob 30 Kwi, 2016

Na tyle na ile czas pozwolil ogarnalem ladowanie, moj regulator okazal sie uszkodzony dawal max 13v z kawalkiem, po wymianie na nowy skoczylo do ponad 14v. Ale okazalo sie ze to nie koniec. Kabel plusowy nie łączył przy jednej z kostek, oraz okazalo sie ze bezpiecznik pękł i również łączył kiedy miał ochotę, jak zwyle zespół roznych drobnych awarii. Dobry miernik i trochę czasu i wszysto wydaje się ok. :rotfl:
Dzieki KATANA jeszcze raz :)

twoj.pol - Pią 06 Maj, 2016
Temat postu: Po naprawie
U mnie także wymieniony regulator przyniósł pożądane efekty. Obecnie ładowanie na poziomie 14,2V przy 5000 obr.
Nadmieniam, że alternator w moim moto podaje około 70V a nie jak jest napisane w serwisówce minimum 75 V. Jak widać wystarczy 70, aby uzyskać zadowalający rezultat, czyli wspomniane 14,2 V.
Chcę dodać, że pierwszy regulator jaki założył w zamian za swój nie zawsze zatrzymywał się na 15,5 V i dawał momentami nawet 17V, więc sprawdzenia należy dokonywać więcej niż jeden raz po wymianie regulatora. Ot co.
POZDRAWIAM.

dymny - Sob 15 Paź, 2016

No i mnie dopadł problem ładowania ;/ , po pomiarach mam następujące dane:
- akumulator - polroczna Yuasa
- alternator - 70-75V przy 5000 obr/min, brak przebić do masy
- oporność regulatora - tu wychodziły jakieś głupoty, zupełnie inaczej nż w serwisówce, ale mogą być błędy, gdyż oczywiste, że nie miałem przyrządu, którego używają w Suzuki
- styki i kostki zasilania regulatora i od regulatora do przekaźnika - w miarę możliwości oczyszczone mechanicznie + sprayem Kontakt 60
- na klemach akumulatora (bez obciążenia): przy 1500obr/min - 14,2V, przy 2000obr/min jest juz 13,9V, a przy 5000obr./min - 13,8V
- na klemach akumulatora (obciążenie światłami): przy 1500obr/min - 14,0V, przy 2000obr/min jest 13,6V, a przy 5000obr./min - 13,2V
- napiecia na złączu łączącym regler z instalacją motocykla na niskich obrotach praktycznie identyczne jak ww.

Co sądzicie o ww. danych? Pierwszy typ to regulator, który pracuje prawidłowo tylko przy określonym napięciu wejściowym z alternatora (troszkę większe obroty niż na jałowym) Ewentualnie czy dalej czyćić złącza instalacji? Jak tak to gdzie i które?
Co sądzicie o jakości zamiennikow oryginalnego reglera? Jesli ktos używa to o opinię jak sprawują się one w waszych motocyklach :) (chyba wolę nowy zamiennik od starego oryginału).

[ Dodano: Nie 16 Paź, 2016 ]
Na forum gstiwns znalazłem dokładny algorytm badania ukladu ladowania , wiec musze jeszcze raz sprawdzic poszczegolne elementy.


twoj.pol - Pon 17 Paź, 2016

Witaj, nie kombinuj ale poszukaj regulatora. Osobiście kupiłem używany oryginał ale kolega do swojej vfr800 nabył zamiennik w postaci uzwojenia alternatora i też działa. Wcześniej szukałem na złączkach itd. ale ostatecznie regulator. Pierwszy używany jaki nabyłem raz trzymał napięcie przy 5000 obr., a następnym razem puszczał nawet 17 V więc trzeba kilka razy sprawdzić, nowy zamiennik również. Tak myślę. Pzdr.
dymny - Pon 17 Paź, 2016

Dzięki ww. instrukcji zdiagnozowalem problem tj. za spadek napiecia odpowiedzialna jest instalacja elektrycza motocykla. Przy 5000obr./min i obciazeniu swiatlami, na wyjsciu z regulatora jest 13,9V (oczywiście regulator wpiety w obwod motocykla ), a na klemach ~13,4V

Miedzy czarno - bialym przewodem regulatora a minusem aku, w powyzszych warunkach multimetr wskazuje 0,3V roznicy potenjalow - spadku napiecia.
Miedzy czerwonym przewodem regulatora a plusem akumulatora jest 0,2V spadku napiecia.

Myslicie ze przrczyszczenie konektorow 35% kwasem fosforowym do lutowania to dobry pomysl ? ;) spray "kontakt 60" chyba jest tu za slaby...

kempes - Pon 17 Paź, 2016

Miałem w GSce ten sam problem. Za reglerem napięcie super, a na klemach aku 12,5V. Skończyło się na wymianie większości kostek i naprawie gniazda bezpiecznika przy cewce rozrusznika (tam miałem największy spadek). Kontakt i tego typu tematy są spoko ale raczej do zabezpieczenia styków przed utlenianiem/wilgocią.
dymny - Pon 17 Paź, 2016

Dzięki za info :)
Sprobuje jeszcze poczyscic te złącza.
Nie lubie robic druciarni, ale w ostatecznosci dorobie dodatkowa mase regulatora i dodatkowy kabel plusowy z bezpiecznikiem, wpiety w plus akumulatora. :troll2:

Parczi - Pon 24 Paź, 2016

Witajcie
Na wstępie zaznaczam że prądy są moją piętą ahillesa aczkolwiek parę razy udało się rozwiązać problem bratu ładowania. Mam problem z ładowaniem w GSie z 2002r. Motocykl odpala i na wolnych obrotach napięcie mierzone na klemach akumulatora wynosi ok 12,8-13 (przed odpaleniem ok. 12.5) i ten stan się utrzymuje dopóki nie przekroczę ok. 2 tys obrotów i wtedy napięcie na akumulatorze zaczyna spadać poniżej wartości na akumulatorze gdy motocykl jest zgaszony. Tak więc serwisówka w rękę i pomiary. Alternator nie ma przebicia na masę, napięcia na każdej z faz są równe i przy 5 tys obrotów wynoszą 66-68V (powyżej 5 tyś obrotów napięcie rośnie i przekracza te 70V). Omowość między fazami wynosi ok. 0,8Ohm (bez uwzględnienia błędu na kablach który wynosi ok. 0,2-0,3ohm) Zacząłem szukać przyczyn braku ładowania i stwierdziłem że wina jest po stronie regulatora napięcia. Zamówiłem nowy z OlekMotocykle za 209zł lecz na nowym nie ma poprawy a nawet śmiem stwierdzić że jest jeszcze gorzej, napięcie na akumulatorze jest jeszcze mniejsze.

Mierzyłem stary regulator wedle tabeli w serwisówce i pojawiają mi się w miarę równe wartości +/- 560. Na nowym reglerze te wartości są w okolicach 400

Przy 1300-2000 obrotów światła pulsują (raz świecą mocniej raz słabiej), powyżej 2000 świecą tylko słabiej (brak ładowania)

Sprawdzałem wtyczki, psikałem kontaktem, sprawdzałem bezpiecznik przy przekaźniku rozrusznika --> wymieniłem na nowy, który przy nowym reglerze zaczął się topić.

Próbowałem dać dodatkową masę na regler ale bez poprawy. Trochę mi się nie podobają volty na statorze bo jest jednak parę volt poniżej tych 70ciu co wskazuje serwisówka aczkolwiek wydaje mi się że ładowanie jednak powinno być dlatego też kierowałem się w stronę reglera i teraz stoję w ślepym zaułku. prosiłbym o poradę bo już mam banię kwadratową od tych prądów

studi - Pon 24 Paź, 2016

Na początek sugerują obejrzeć koło magnesowe i to jak wygląda uzwojenie alternatora, czy nie jest gdzieś przegrzane.

Kolejna sprawa, która sugeruje wadę uzwojenia to cytując za serwisówką
Kod:
If the tester reads under 75V, the AC generator is faulty
Kod:
Jeśli miernik wskazuje poniżej 75V, alternator jest uszkodzony
Napięcie jakie indukuje się w uzwojeniu to nie wszystko, ważna jest jeszcze wydajność prądowa źródła, czyli mówiąc prościej może być tak, że uzwojenia w wyniku jakiejś awarii produkują za mało prądu i nie starcza na ładowanie aku i na obsługę instalacji, to trochę tak jak by do urządzenia które pobiera 2A podłączyć zasilacz o wydajności 500mA, mimo, że napięcie się zgadza nie będzie działać prawidłowo.

Pomiary regla też są jakieś dziwne gdyż nie pasują ani do wartości starej metody pomiarowej (ok.6 om mierzone omomierzem) ani nowej metody pomiarowej (0,4 - 0,7V mierzone testem półprzewodników)

Parczi - Pon 24 Paź, 2016

przebrnąłem przez cały temat i widzę, że podobnych problemów ze spadkiem ładowania wraz ze wzrostem obrotów było sporo lecz nigdzie nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi. Zacznę jutro od przejrzenia kostek w instalacji aczkolwiek coś ten nowy regulator też coś mi nie pasuje. Jakmierzyłem regulator. Miernik (firmy Unit) ustawiony na diodę. Na opdpiętych wtyczkach kabel czarny miernika (-) przyłożony do kabelka czarno czerwonego kablem czerwonym (+) sprawdzam na żółtych kablach i mam wartości 563, 567, 572. Gdy zamienię kable miernika to nie pokazują się wartości (cały czas 1). Gdy kabel plusowy miernika dam na kabelek czarno biały a kablem miernika czarnym sprawdzam wartości na żółtych kablach to mam: 547, 551, 563, zamieniając kable miernika mam wartości 1.
Kabel "plus" miernika na kabelek czarno biały, Kabel "minus" miernika na czarno czerwony wartość 712. zamieniając kable daje wartość 1.

Natomiast w nowym regulatorze wygląda to tak
Kabel minus miernika na kabel do kabla czerwonego a kabel plus na kable żółte - 406, 408, 415
zamieniając kable miernika pokazuje 1.
Kabel plus miernika na kabel czarny a kablem minusowym na żółte przewody - 405 406 406
zamieniając kable miernika pokazuje 1.
Kabel czerwony miernika na kabelek czarny, kabelek czarny miernika na kolor czerwony regulatora wartość 738. zamieniając kable wartość 1.

jak to pomierzyłem zanim zamówiłem nowy regulator to od razu na niego postawiłem diagnozę aczkolwiek albo to ślepa uliczka albo nowy regulator również jest uszkodzony.

dalej się kieruję że jest problem gdzieś w kablach, jak przeczyściłem styki kontaktem tam gdzie jest przekaźnik rozrusznika to miałem problem z prądami, nagle wszystko znikło, poruszałem kostką wróciło, a jak odpaliłem motocykl to zaczął nieregularnie chodzić, nie chciał się wkręcać na obroty, chodził na jeden cylinder a przy dodaniu gazu z wydechu szły ognie piekielne. prosiłbym o weryfikację tych powyższych wymiarów zanim zajrzę do alternatora

studi - Pon 24 Paź, 2016

Jak byś podawał jednostki i wiedział jak działa tester półprzewodników było by łatwiej zrozumieć co piszesz.

Miernik ustawiony na tester półprzewodników podaje wartość spadku napięcia na złączu p-n wyrażoną w mV (miliwoltach), np. dla popularnych diod krzemowych jest to ok. 0,7V czyli miernik pokazuje ok. 700, dlatego w pierwszym momencie mi te wyniki do niczego nie pasowały, bo brakowało mi jednostek.

Ale do rzeczy zarówno stary regiel jak i nowy pokazuje wartości mieszczące się w granicach tolerancji więc są sprawne - wg. wskazań miernika będą to odpowiednio dla pierwszego i drugiego pomiaru wielkości z zakresu 400-700 [mV], a dla trzeciego z zakresu 500-1200 [mV] pozostaje problem z uzwojeniem co sugerują jego pomiary napięcia.

dymny - Wto 25 Paź, 2016

Parczi napisał/a:

dalej się kieruję że jest problem gdzieś w kablach, jak przeczyściłem styki kontaktem tam gdzie jest przekaźnik rozrusznika to miałem problem z prądami, nagle wszystko znikło, poruszałem kostką wróciło, a jak odpaliłem motocykl to zaczął nieregularnie chodzić, nie chciał się wkręcać na obroty, chodził na jeden cylinder a przy dodaniu gazu z wydechu szły ognie piekielne. prosiłbym o weryfikację tych powyższych wymiarów zanim zajrzę do alternatora


Sprawdzałeś napięcie na wyjściu z regulatora?
Przy podłączonym do motocykla regulatorze, obciążeniu światłami, przy 5000 obr. /min, wkładając miernik od tyłu kostki, zmierz napięcie na przewodach wychodzącym z regulatora.
Zmierz tez napięcie miedzy minusem regulatora a minusem akumulatora oraz między plusem regulatora a plusem aku.

Tak samo możesz sprawdzić napięcia z alternatora. Potem moim zdaniem można obejrzeć stojan alternatora.

Parczi - Pon 31 Paź, 2016

Ostatecznie zdjąłem dekiel i nie wygląda to źle, na pewno nikogo przede mną tam nie było. Stator nie wygląda na upalony lecz na cewkach była już popękana izolacja. Ostatecznie spakowałem stator i wysłałem do fachowca do sprawdzenia.
studi - Pon 31 Paź, 2016

Parczi napisał/a:
lecz na cewkach była już popękana izolacja

mogły się pojawić zwarcia między zwojowe, po ponownym polakierowaniu i przewinięciu powinno być ok

dymny - Sob 05 Lis, 2016

Cytat:
- na klemach akumulatora (bez obciążenia): przy 1500obr/min - 14,2V, przy 2000obr/min jest juz 13,9V, a przy 5000obr./min - 13,8V
- na klemach akumulatora (obciążenie światłami): przy 1500obr/min - 14,0V, przy 2000obr/min jest 13,6V, a przy 5000obr./min - 13,2V


Rozwiązałem mój problem: przyczyną były spadki napięcia na instalacji.

Nie miałem już cierpliwości do czyszczenia kostek, z reszta niewiele to dało, wiec dorobiłem dodatkowy przewód masowy 6 mm2 z akumulatora do ramy i do minusa regulatora oraz dodatkowy przewód plusowy 3 mm2 z bezpiecznikiem łączący akumulator (przykręciłem pod przekaźnik rozrusznika) z plusem regulatora. :looka:

Efekt: 14,1V na klemach akumulatora przy 5000obr./min i obciążeniu swiatłami. :ok:


studi - Nie 06 Lis, 2016

trochę nie rozumiem tylko po co ten bezpiecznik 10A dałeś, bo nie usuwając oryginalnych kabli on i tak jest zmostkowany przez oryginalną instalację
dymny - Nie 06 Lis, 2016

studi napisał/a:
trochę nie rozumiem tylko po co ten bezpiecznik 10A dałeś, bo nie usuwając oryginalnych kabli on i tak jest zmostkowany przez oryginalną instalację


W sensie że można było nie dawac tego bezpiecznika? czy jest bezużyteczny ? :niepewny:

Szczerze mówiąc nie zastanawiałem się jakoś nad tym, a rysunek powstał jako "powykonawczy".
Tak z rozpędu - po prosu jakoś głupio było mi wpinać się bezpośrednio w plus akumulatora bez żadnego bezpiecznika :) wydaje mi sie, ze w przypadku jego braku i przy zwraciu gdziekolwiek w instalacji to ten 20A (fabryczny ) w ogole by nie zadzialal....

studi - Nie 06 Lis, 2016

dymny napisał/a:
W sensie że można było nie dawac tego bezpiecznika? czy jest bezużyteczny ?

Jeśli pozostawiłeś oryginalną wiązkę, to prąd (zakładając, że rezystancja przewodów, złączek itp jest bliska między oboma wiązkami) płynie oboma przewodami po równo mniej więcej połowa starą wiązką a połowa nową, prąd zatem musiał by wzrosnąć do 20A w instalacji aby zadziałał Twój bezpiecznik, ale przy takim prądzie zadziała główny bezpiecznik GSa, z drugiej strony, jak się spali dodatkowy to jedynym efektem będzie to, że nie będzie działać twoja dodatkowa wiązka a całość będzie działać w oparciu o oryginalne okablowanie GSa.

Tak czy inaczej bezpiecznik nie pełni tu żadnej roli zabezpieczającej i jest jedynie atrapą powodującą straty mocy na dodatkowych złączach oprawy bezpiecznikowej.

Dla zobrazowania błędu grafika poniżej.

Zakładam, że gałąź z bezpiecznikiem głównym 20A ma rezystancję R1, a z bezpiecznikiem dodatkowym R2. Z prawa Kirhoffa suma prądów wpływających i wypływających z węzła są sobie równe, czyli prąd I dzieli się na I1 + I2. Z prawa Ohma z kolei U = I*R, oraz z założenia, że rezystancje tych obu gałęzi są praktycznie równe otrzymujemy, że R1 = R2 z czego wynika, że I1 = I2 = I/2

Zatem, jeśli nastąpi awaria motocykla gdzie w normalnym układzie prąd wzrośnie do 20A (np. zwarcie w cewce zapłonowej) to bezpiecznik główny nie zadziała w założonym czasie, bo w pierwszym momencie będzie przez niego płynął prąd tylko 10A, a drugie 10A przez twój dołożony, dopiero po jego spaleniu (a bezpieczniki z zasady są zwłoczne) pełny prąd popłynie przez bezpiecznik główny i dopiero wtedy on zadziała, ale może to być za późne zadziałanie bo w między czasie stopi się izolacja na kablach lub jeszcze co gorsza zacznie się palić instalacja.

Jeszcze gorzej jeśli go nie będzie wcale, bo wtedy cała instalacja będzie nie chroniona, zetem powinieneś zdemontować ten bezpiecznik, a dodatkową wiązkę wpiąć z drugiej strony głównego bezpiecznika na obudowie przekaźnika rozrusznika.

dymny - Nie 06 Lis, 2016

Hmmm... A nie jest tak, ze dodatkowym przewodem plusowym bez bezpiecznika po prostu zmostkowalbym ten fabryczny i przy zwraciu gdziekolwiek w instalacji to ten 20A (fabryczny ) w ogole by nie zadzialal, bo prad plynalby mostkiem. Nowym przewodem polaczylem bezpośrednio plus akumulatora z plusem instalacji "za bezpecznikiem 20A "
studi - Nie 06 Lis, 2016

dymny napisał/a:
A nie jest tak, ze dodatkowym przewodem plusowym bez bezpiecznika po prostu zmostkowalbym ten fabryczny i przy zwraciu gdziekolwiek w instalacji to ten 20A (fabryczny ) w ogole by nie zadzialal, bo prad plynalby mostkiem. Nowym przewodem polaczylem bezpośrednio plus akumulatora z plusem instalacji "za bezpecznikiem 20A "

Jest dla tego napisałem, że:
studi napisał/a:
zetem powinieneś zdemontować ten bezpiecznik, a dodatkową wiązkę wpiąć z drugiej strony głównego bezpiecznika na obudowie przekaźnika rozrusznika.

dymny - Nie 06 Lis, 2016

studi napisał/a:
dymny napisał/a:
A nie jest tak, ze dodatkowym przewodem plusowym bez bezpiecznika po prostu zmostkowalbym ten fabryczny i przy zwraciu gdziekolwiek w instalacji to ten 20A (fabryczny ) w ogole by nie zadzialal, bo prad plynalby mostkiem. Nowym przewodem polaczylem bezpośrednio plus akumulatora z plusem instalacji "za bezpecznikiem 20A "

Jest dla tego napisałem, że:
studi napisał/a:
zetem powinieneś zdemontować ten bezpiecznik, a dodatkową wiązkę wpiąć z drugiej strony głównego bezpiecznika na obudowie przekaźnika rozrusznika.


Ok :) nie zovaczylem dalszej czesci odpowiedzi.

Rozumiem wszystko, tylko z zalozenia ten dodatkowy przewod mial byc m. in. "bypassem " dla istniejacego gniazda na ktorym pojawiaja sie jakies straty napięcia. Moze warto zmniejszyc wartość dodatkowego bezpiecznika i głównego np. oba na 7,5A

studi - Nie 06 Lis, 2016

bypassujesz i tak kawałek wiązki motocykla i jedną złączkę jak popatrzysz na schemat, więc wpięcie się bezpośrednio na gniazdo jeśli jest ono sprawne nie powinno znacznie pogorszyć parametrów ładowania.

Z drugiej strony przyjmując równy rozpływ prądu powinieneś zmienić główny bezpiecznik na 10A i wtedy powiedzmy, że zachowanie układu będzie prawidłowe, ale jakakolwiek awaria w twojej dodatkowej wiązce i ponowne zasilanie wyłącznie poprzez główny powodować będzie pewnie ciągłe jego wywalanie.

Może lepszym rozwiązaniem będzie po prostu wymiana całego tego odcinka w oryginalnej wiązce na nowe kable, bez dorabiania jakiś bypasów.

Takie rozwiązanie ma jeszcze jedną zaletę, kolejny właściciel nie będzie miał zagadek co to za dodatkowe kable i bezpiecznik i od czego one są.

Parczi - Pon 07 Lis, 2016

studi napisał/a:
Parczi napisał/a:
lecz na cewkach była już popękana izolacja

mogły się pojawić zwarcia między zwojowe, po ponownym polakierowaniu i przewinięciu powinno być ok


Dzisiaj dzwonił do mnie fachowiec, któremu powierzyłem alternator i stwierdził że wszystko z nim ok. Firma się nazywa Gywer i od kilkunastu lat trudni się naprawą alternatorów motocyklowych. Czy jest możliwe że nowy regulator który kupiłem też jest "trafiony"? Wcześniej,kiedy alternator był jeszcze na miejscu przyjżałem się bezpiecznikowi przy przekaźniku rozrusznika - był stary zaśniedziały i nadtopiony (poza tym że to był bezpiecznik 30A - zielony). Wymieniłem na nowy, uruchomiłem motocykl na nowym regulatorze, ładowania jak nie było tak nie ma, przy przygazowywaniu napięcie zaczęło spadać aż do poziomu 12v, wtedy motocykl zaczął też przerywać, palić na jeden gar a z drugiego sadzić ogniste marchewki wraz ze strzałami z rury.

Generalnie objawy z prądami są takie że na jałowych obrotach jakieś ładowanie jakby jest (ok. 12,8v), zwiększając obroty do 2 tys. światła zaczynają mrugać - raz jaśniej raz ciemniej, a powyżej 2 tysięcy są już tylko przygaszone, ładowania nie ma - napięcie zaczyna spadać poniżej wartości nominalnej akumulatota. NIE NAWIDZĘ PRĄDÓW!!

studi - Pon 07 Lis, 2016

Parczi, zadzwoń albo napisz do Set3 czyli do NetBikera może się dogadacie i wypożyczy Ci np. uzwojenie ze zdrowej maszyny abyś mógł porównać jak zachowuje się na innym uzwojeniu, bo jak wcześniej pisaliśmy nieobciążony alternator i tak daje u Ciebie za niskie napięcia.
ded - Wto 22 Lis, 2016

Mam nowy aku Yuasa kupiony 2 miesiące temu. Zapala na dotyk, nie zauważyłem żanych problemów. Moto miało postój prawie 10 lat więc wszystko możliwe ale do sedna. Pobujałem się 2 tygodnie, nagle nie chciał odpalić. Pojechałem do roboty, postał 2h i nie miał siły kręcić rozrusznikiem ale z kabli zapalił od strzała. Trasa 20km i po kolejnym postoju znowu nie miał siły kręcić. Naładowałem go w domu bo miał nieco poniżej 12v. Później znów 2 tygodnie sobie jeździłem, kilka rozruchów dziennie, czasem stał max 2 dni ale jak podłączyłem miernik to miał już 12.1v więc znów doładowałem. Teraz biorę się za sprawdzanie regulatora i alternatora, już pobrałem serwisówkę i się obczytałem ale to chyba nie może być brak ładowania, co? Padłby pewnie po jednym dniu. Może problem z masą? Mam tez drugi problem, że moto pomimo nowych świec i cewek nie wkręca się na obroty powyżej 6000. Nie wiem czy dobrze kombinuję ale może to właśnie problem z masą? Masa doprowadzona do cewek też jest z innego kabelka niż oryginalnie (ale te 10 lat temu to śmigało), mam jakieś kable zakończone oczkiem pod kanapą, chyba ze 3 połączone razem, wyraźnie to masa. Gdzieś jeszcze są kable masowe (mam gs550)? Czy może po prostu złapać kablem rozruchowym minus z aku i element silnika to się dowiem? W sprawach elektryki nie jestem za mocny ale tak na chłopski rozum sobie kombinuję. Oczywiście jak zrobię pomiary napięcia i oporu to się trochę temat rozjaśni ale może macie jakieś tropy?
studi - Wto 22 Lis, 2016

ded napisał/a:
ale to chyba nie może być brak ładowania, co? ... Może problem z masą?

może być to nie tyle brak ładowania, a problemy z ładowaniem wynikającym z wielu przyczyn - wspomniany przez Ciebie brak masy, uszkodzony alternator, uszkodzony regulator.

Czy robiłeś sobie próbę upłynności samego akumulatora oraz instalacji, tzn. naładowanie go i zobaczyć co się z napięciem na jego zaciskach dzieje po 1,2,3 dniach zarówno jak jest podłączony w motocyklu jak i jak go odłączysz, może masz alarm lub jakieś inne urządzenie nie odłączane kluczykiem które zaczęło drenować aku ?

ded napisał/a:
Masa doprowadzona do cewek też jest z innego kabelka niż oryginalnie (ale te 10 lat temu to śmigało), mam jakieś kable zakończone oczkiem pod kanapą, chyba ze 3 połączone razem, wyraźnie to masa. Gdzieś jeszcze są kable masowe (mam gs550)?

masa doprowadzona do cewek na pewno jest innymi kablami bo one są zasilane stałym + po stacyjce a impulsy masowe pochodzą z przerywacza. Kable zakończone oczkami raczej pochodzą od elementów odbiorczych instalacji z akumulatora przede wszystkim powinien wychodzić grubszy kabel masowy prowadzący do silnika aby zapewnić odpowiednie jego masowanie, reszta mas na odbiorniki właśnie brana jest z różnych punktów ramy, nie tak jak w nowszych motocyklach poprowadzona osobnym przewodem. Dosyć ciekawie rozwiązany jest układ ładowania gdyż alternator ma dwa kable poprowadzone bezpośrednio do bloku prostowniczego, a trzeci poprzez stacyjkę, również sam układ ładowania jest inaczej rozwiązany niż w nowszych konstrukcjach, masz osobny zespół prostownikowy (6 diod półprzewodnikowych) a osobno regulator napięcia i tylko na jednej fazie.
Oczywiście wypowiadam się, na podstawie znalezionego w sieci schematu, może ty masz już nowszą instalację, gdyż na tym wyraźnie napisano, że jest do instalacji z jednym bezpiecznikiem i osobnym regulatorem. (schemat w załączniku)

Istotnie słaba masa na bloku silnika może powodować słabszą iskrę, może też być przyczyną problemów z ładowaniem i pomysł na połączenie kablem rozruchowym ujemnej klemy aku i bloku silnika jest jak najbardziej dobrym aby zweryfikować tą teorię, można także zmierzyć jaka jest rezystancja między klemą a silnikiem, jeśli są to pojedyncze omy to ok, ale jeśli mamy już dwucyfrowy wynik to szukał bym gdzieś naderwanego lub zaśniedziałego kabla ze złym stykiem.

Ale powodem może być także uszkodzony właśnie zespół prostowniczy w wyniku czego część prądu ucieka do masy dlatego pisałem o pomiarze upływności nie tylko samego akumulatora ale także i instalacji.

ded - Wto 22 Lis, 2016

Dzięki, sprawdzę to co napisałeś i dam znać. Na razie musiałem jeździć motocyklem, bo żona potrzebowała auto. Aku zacząłem ładować bo te wszystkie testy powinno się robić na w pełni naładowanym akumulatorze ale ładowanie musiałem przerwać. Zauważyłem, że mam dosyć wyraźny spadek napięcia jak przekręcam kluczyk a kolejny gdy włączam zapłon czerwonym przyciskiem (nie kręcę rozrusznikiem). Jak nic nie znajdę to nagram z tego filmik będzie ładnie widać. A tym czasem lecę podłączyć się do prostownika, bo nie chcę potem się domyślać czy te wyniki wyszły zafałszowane czy nie.

Edyta: No i stał się "cud". Zmierzyłem prąd zmienny na alternatorze, wartości fabryczne (80v). Na aku podczas pracy silnika też jak trzeba. Po kilkunastu min ostrej jazdy napięcie podskoczyło do 12,4v więc jeśli po nocy wyraźnie spadnie to pewnie aku do wymiany (na luzie bo jest na gwarancji). Moto o dziwo zaczał wkręcać sie na obroty. Na luzie dochodził do czerwonego pola a poczas jazdy jakoś tam wchodził na obroty powyżej 6000 ale z oporem. Napostoju pięknie pluł ogniem więc zatkałem połowę airboxa i zaczął zamykać obrotomierz. I teraz pytanie, czy mieszanka jest za bogata czy za uboga bo dla mnie to są sprzeczne sygnały. Skoro przymknąłem mu tlen to znaczy że za uboga, ale ogniem strzela jak nie przepala pb czyli za bogata.

https://goo.gl/photos/BwEgiFettNk28pqCA

kempes - Wto 22 Lis, 2016

Jak dla mnie to aku jest rzeczywiście ok. Nie spada mocno napięcie jak kręci rozrusznikiem. Natomiast regulator raczej walnięty. Nie powinien puszczać napięcia ponad 16V. Nie pamiętam jakie powinno być ładowanie wg. serwisówki ale chyba max 14,8V.
studi - Wto 22 Lis, 2016

ded napisał/a:
więc jeśli po nocy wyraźnie spadnie to pewnie aku do wymiany

popatrz na schemat na czerwony przewód, idzie z aku do przekaźnika rozrusznika a dalej do bezpiecznika, z drugiej strony do stacyjki i do prostownika, nie ma tam żadnej przerwy i teraz jak myślisz jak walnięte są diody w prostowniku co się dzieje z prądem - ano ucieka sobie pięknie z aku do masy.

To bardzo łatwo zweryfikować, na wyłączonym motocyklu i wyłączonej stacyjce wyjmij bezpiecznik i w jego miejsce wstaw amperomierz (ampery prąd stały) jeśli cokolwiek pokaże, to znaczy, że masz upływność w instalacji, która rozładowuje Ci aku, jeśli będzie ZERO to aku rozładowuje się samoistnie.

ded - Wto 22 Lis, 2016

Serwisowka mówi że max napięcie ładowania to 15.5v przy 5000. Ten upływ sprawdzę jutro bo teraz już ciemno. Aha, na filmiku mówię, że na alternatorze mam 17,5v. Nie wiem skąd to wziąłem, napiecie było 75-80v czyli zgodne z serwisówką. Wygląda więc na to że altek sprawny a regulator pod znakiem zapytania. W serwisówce są podane rezystancje na poszczególnych kablach więc juto może coś uda się ustalić. Cieszy mnie niezmiernie, że problem z obrotami to gaźnik. Może akurat będzie okazja wymienić membrany albo wystarczy po prostu go wyregulować jak trzeba. Puki co muszę kupić nowy filtr powietrza żeby elegancko to opanować.

Czy moge zamontować jakiś "uniwersalny" regulator? Ten ma 5 kabli i jest od suzuki a kosztuje grosze http://allegro.pl/suzuki-...6472449606.html

Bo taki jak powinien być to chyba ten http://allegro.pl/regulat...4805065377.html ale montaż i przeróbkę kostki to sobie ogarnę a 300 zł to jednak jest 2x do pełna :P

Edyta: Wczytałem się w serwisówkę i tam jest, że ładowanie do 15,5v przy 5000 obr ale na włączonych długich światłach a ja mierzyłem bez tego i aku też nie był doładowany jak trzeba. Dziś ponowię pomiar i zmierzę opory na stykach reglera bo też są opisane w serwisówce. Mam nadzieję, że się coś wyklaruje. Zamiennik regulatora dedykowany do tego modelu to 300zł, ponoć z tych co podziałąją. Polski regulator 200 ale jest trochę za duży, może być problem z upchnięciem. Na innym forum polecają oryginał używkę z Fazera i chyba warto jednak spróbować w ten sposób.

tmi - Czw 04 Sty, 2018

Pozwolę sobie odkopać temat.

Mam popularną ładowarkę z lidla, model bez wyświetlacza.

Czy mam sprawny egzemplarz czy coś jest z nim nie tak?
Otóż podłączyłem akumulator o napięciu 12,00V pod tą ładowarkę, po 20 minutach wskazała FULL. Odłączyłem i po godzinie zmierzyłem ponownie napięcie i było 12,1V. Po ponownym podłączeniu pod ładowarkę po kilku minutach wskazało FULL jednak tym razem miałem miernik, który pokazywał 13 coś V na przemian z 12 coś V generalnie jak doszło bodajże do 12,7 to przestało ładować i niby full. Niestety napięcie znowu spadło do 12,1V.

Te ładowarki tak mają? czy coś nie tak już z akumulatorem (6 lat).

studi - Czw 04 Sty, 2018

tmi, w mojej ładowarce "inteligentnej" JMP4000 jest dołączony wykres jak ładowane są aku takimi automatycznymi ładowarkami.

kolor biały to prąd, a szary to napięcie, przy pełnym naładowaniu gdy aku jest naładowane i następuje tylko proces podtrzymujący napięcie ładownia istotnie oscyluje w okolicach 13V. Jeśli zatem ładowarka pokazuje naładowanie, a jednocześnie aku bardzo szybko samoistnie się rozładowuje to aku mogło stracić już swoją pojemność, albo ma gdzieś zwarcie na okładzinach, przy tym wieku aku to raczej normalne.

kempes - Czw 04 Sty, 2018

Tmi miałem taki sam przypadek w samochodzie. Stare aku nie miało pojemności tak jak pisze Studi. Później zaczęły się problemy z odpalaniem i konieczna była wymiana.
tmi - Nie 21 Sty, 2018

Nie dawało mi to spokoju i podłączyłem akumulator pod normalny najzwyklejszy prostownik samochodowy przez żarówkę żeby zmniejszyć natężenie prądu i z podpiętym miernikiem napięcia.

Ładowanie do 14,7V trwało kilka godzin, otwarcie sezonu i kilkadziesiąt km na światłach + grzane manetki i dzisiaj po 2 tygodniach akumulator ma 12,3V.

Zobaczę jak dalej ale póki co wychodzi na to, że nie ma co ufać automatycznym i cudownym ładowarkom bo można przedwcześnie sobie popsuć dobry akumulator. Stara szkoła prostownik samochodowy + żarówka + miernik jest nadal najpewniejsza.

dymny - Wto 23 Sty, 2018

tmi napisał/a:

Zobaczę jak dalej ale póki co wychodzi na to, że nie ma co ufać automatycznym i cudownym ładowarkom bo można przedwcześnie sobie popsuć dobry akumulator. Stara szkoła prostownik samochodowy + żarówka + miernik jest nadal najpewniejsza.


Niestety wszystko na to wskazuje, że to prawda.
Ciekawe są testy tego Pana : Link1, Link2
W teście wygrał prostownik "Stef-pol", który naładował akumulator do pełna i przywrócił wymaganą gęstość elektrolitu.
Ciekawe, że napięcie ładowania pod koniec procesu było wyższe niż te 14,7V :niepewny:

tmi - Wto 30 Sty, 2018

Ciekawe ile dobrych i całkiem sprawnych akumulatorów poszło na złom przez tę ładowarkę, bo popyt na to urządzenie swego czasu kilkukrotnie przewyższał podaż.
perLucjano - Pią 15 Maj, 2020

Lądowanie jest istotne a co się z nim wiąże to utrzymanie akumulatora w dobrej kondycji. Ja aktualnie mam ładowarkę ISDT SC-620 500W- jestem z niej mega zadowolony. Nie należy do tanich ładowarek ale można nią ładować wszystkiego rodzaju akumulatory i nawet te o dużych pojemnościach. Sam mam akumulator LiFePo - i jego prąd rozruchu oraz masa rekompensuje dużą cenę w zakupie.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group