Majkelo95 - Czw 18 Sty, 2018 Temat postu: Remont silnika - szlif czy wymiana pierścieni? Witam forumowiczów! Zwracam się do was z pytaniem i jednocześnie prośbą o dobrą radę. W sezonie 2017 zacząłem przygodę z GS'em, który wskrzesiłem po 2 latach postoju u kumpla w garażu. W trakcie sezonu zauważyłem, że suzuki ma duże pragnienie na olej, za duże. Jak się okazało to między tankowaniami które robiłem średnio co 250km (nie ze względu na spalanie, tylko na problem z kranikiem ale to akurat tu nie istotne), moto lubiło "podpić" miarkę oleju czyt: z poziomu max robiło się min. Jazda była mocno miastowa, czasami krótkie wypady do 50km od granic stolicy. W mieście jazda dosyć dynamiczna ale bez kręcenia pod czerwone pole. Po przestudiowaniu forum wychodziło na to, że miarkę oleju to może wypić ale na 1000km. Zacząłem poszukiwać przeróżnych wycieków ale bez skutku. Przy okazji wymiany napędu zauważyłem że wałek na zębatce zdawczej ma uszkodzone frezy i jedynym wyjściem z tej sytuacji to wymiana tego podzespołu. Po tych odkryciach uznałem, że nie pozostaje nic innego jak rozbiórka silnika i za jednym zamachem załatwić sprawę palenia oleju jak i wymianę wałka. I tu zaczęły się moje przemyślenia. Silnik rozebrany na części, po wstępnych oględzinach tłoków i cylindrów nie widać było głębszych rys. Stwierdziłem, że pojadę do warsztatu zajmującego się regeneracją cylindrów aby oddać tłoki i cylindry na pomiary ich średnic. Wyniki są następujące: Cylinder 74.060mm na obu; serwisówka podaje max 74.080mm Tłoki 1szy: 73.945mm; serwisówka podaje przedział 73.945mm-73.960mm 2gi: 73.960mm; j.w Patrząc na serwisówkę, przy pozycji Piston to cylinder clearance, wymiar graniczny to 0.120mm. Jak łatwo policzyć, różnica między cylindrem a pierwszym tłokiem to 0.115mm a w drugim przypadku 0.1mm. Moją uwagę przykuły pierścienie olejowe na obu tłokach, które w żaden sposób nie miały luzu, były na ścisk wciśnięte w tłok (nie wiem czy dobrze to ująłem), w przeciwieństwie do pierścieni uszczelniających, które swobodnie się przemieszczały. I tu według mnie tkwi problem ze znikającym nadmiernie olejem. Teraz moje pytania: Czy wystarczy wymienić pierścienie na nowe z ASO? Czy jednak zdecydować się na wykonanie szlifu i kupno całego zestawu tłok + pierścienie? Jeśli chodzi o koszty, orientowałem się w ASO, komplet pierścieni nominał kosztuje ~260zł; komplet na 1szy szlif ~580zł. Koszty podane są oczywiście na stronę, wiec finalnie x2. Szukanie używanego silnika czy kompletu tłok+cylinder nie wchodzi w grę. Kwestia opłacalności nie gra roli, motocykl zostaje w moim posiadaniu minimum 2 lata, później będzie na nim jeździł młodszy brat, więc chciałbym aby GS jeszcze pojeździł bezproblemowo. Liczę na wasze wsparcie! 
zgierek64 - Czw 25 Sty, 2018 Cześć kolego 
Jestem dokładnie w takiej samej sytuacji jak ty, kupiłem w tamtym roku GSa z 89r z przebiegiem 75tyś, w sumie to silnik chodził fajnie, ale jak się potem okazało wciąga spore ilości oleju, na miarce od maksa do poniżej miarki w 200-250km. Mało tego zmierzyłem kompresje i na zimnym silnik miał na jednym cylindrze 5 a na drugim 6 atm. Do tego dochodził problem z schodzeniem z obrotów, zawieszał się na 3 tyś, regulacja i wymiana gaźników nic nie dawała... Rozebrałem dzisiaj silnik i znalazłem powód niskiej kompresji, okazało się że zawory ponadpalane lekko, po zalaniu głowicy wszystko spływało do 5 min. Uszczelniacze zaworowe oryginały twarde jak kamień. Zabrałem się za cylindry i tu nie znalazłem nic co by mogło wskazywać na takie zużycie oleju, pierścienie eleganckie, tłoki także. Nie mierzyłem ich jedynie. Ja będę robić głowice i przy okazji pomierzę tłoki i cylindry, a co zauważyłem to na jednym cyl są w górnej części lekkie rysy jakieś 6-7 mm od góry tulei. Wszystko mam udokumentowane zdjęciowo 
Pozdrawiam Majkelo95 - Czw 25 Sty, 2018 U mnie jeśli chodzi o kompresję to wyszła 10 na obu cylindrach a po próbie olejowej 15 a nawet 16 się zdarzało dlatego obstawiałem pierścienie. Dziś spojrzałem czy cylinder trzyma wymiary równo tj. czy na środku nie jest wymiar większy od wymiaru na górze i dole (nie wiem jak to fachowo nazwać) i okazało się, że nie ma różnic. Chyba się zdecyduję na wymianę samych pierścieni bo na gładzi cylindra nie ma żadnych zarysowań. Fajnie by było jakby ktoś jeszcze się wypowiedział czy robić wymianę pierścieni czy mimo wszystko szlif. A co do głowicy to też się nią zajmę jak i tak jest ściągnięta
EDIT: Co do tego problemu ze schodzeniem z obrotów to ja bym przyjrzał się gaźnikowi. Miałem problem z wyregulowaniem swojego, tysiące kombinacji i nic. Okazało się że uszczelki były już tak zmęczone, że kruszyły się w rękach. Po zakupie zestawu naprawczego problem znikł. jacek - Sro 31 Sty, 2018
jak odkręcisz gumowe króćce od głowicy, masz tam pewnie równie twarde i sparciałe oringi, przez które gaźniki łapią lewe powietrze. zgierek64 - Czw 01 Lut, 2018
Ojj nie nie kolego głupi nie jestem, i pod względem lewego powietrza już wszystko ogarnąłem, nowe króćce z nowymi oringami i leciutko na silikonie, gażniki są kompletne z wszytskimi oringami, wyczyszczone itd symchro zrobione na zegary idealnie i co najlepsze jak jest zrobione wedlug synchro to blokuje sie na obrotach a jak ustawie co by najlepiej chodził to chodzi elegancko i spada z obrotów na 1k obr
Beret88 - Pią 13 Kwi, 2018 A ja z takim pytaniem do Was może podpowiecie jak to wg Was wygląda. Problemy z kompresją spowodowane najprawdopodobniej uszkodzeniem silnika. Zajrzałem do środka silnika i prócz pierścieni które wymiaru już nie trzymały zobaczyłem coś takiego(w załaczniku) . Czy to oznacza że tłok dostał luzu i zaczął tak tańczyć po gniezdzie i drugie moje pytanie czy można zakładać ze cały zespół tłoka jest do naprawy ew. wymiany? Link do zdjęć : http://fotowrzut.pl/6634ZSDNUO |
