.:: Forum o Suzuki GS 500 ::.
...::::Suzuki - Way of Life::::...

Off Topic - tematy motocyklowe - Życie po GS 500. Jakie?

Qbol - Sob 21 Sty, 2017
Temat postu: Życie po GS 500. Jakie?
Po 3 sezonach przyszedł czas i na mnie ;) W swojej głupocie dopiero teraz zorientowałem się, że przejście z A2 na A ogranicza się do 10 godzin w szkole + testu tylko na placu, a nie tak jak myślałem pełnego kursu + pełnego egzaminu. W związku z tym robię pełne A w pierwszym możliwym terminie i przesiadam się na coś większego. Na co?

Przeglądam allegro i mam mętlik w głowie. Po GS cokolwiek będzie miało większą moc, ale chciałbym żeby po miesiącu mi jej nie brakło, dlatego ograniczyłem się do sprzętów mających powiedzmy 100 koni lub coś w tej okolicy. Budżet do 10 tyś zł.

Sprzęt w założeniu dynamiczny, sprawiający frajdę z jazdy, ale też taki (albo i przede wszystkim), który przystosowany jest do pokonywania większych odległości. Planuje trasę dookoła bałkanów w tym roku i chciałbym żeby mi kręgosłup nie wyszedł nogawką po całym dniu jazdy. Kurfy + sakwy oczywiście w planie.

Pierwsze co mi przychodzi na myśl to Bandit 1200. Tutaj przykładowy z 2005 roku:
https://www.otomoto.pl/of...s-ID6yDfsz.html

Myślę też o Hondzie CBR F4i np takiej jak ta:
http://allegro.pl/honda-c...6687257131.html

Generalnie szukam motocykla, który nie będzie wymagał ode mnie synchronizacji gaźników co sezon i dolewania oleju co 1000 km jak GS ;)

A co do samego GS 500...kocham go i nie wiem czy go sobie nie zostawię jako drugie moto ;] Ewentualnie sprzedam z bólem serca i zamienię na jakiegoś crossa ;)

Semy - Sob 21 Sty, 2017

Z GSa na coś co ma 100 koni? Ja bym od razu sie nie rozbijał na drobne i zagrał w rosyjską ruletkę z w połowie wypełnionym bembenkiem :hyhy:
Daro90 - Sob 21 Sty, 2017

mimo wszystko ja mam w planach kawe 636 albo cbr 600 F4 :D
po GSie :P

Anka eS - Sob 21 Sty, 2017

waśnie... co po giełesie :( dzisiaj swojego sprzedałam
tmi - Sob 21 Sty, 2017

Polecam Fłazłeła :rotfl:
Dzisiaj wybrałbym tak samo.

Anka eS - Sob 21 Sty, 2017

w grę wchodzi Fazeratti, Bandzior albo SV lub FVR (ma mieć owiewki :D )
doctoRR - Nie 22 Sty, 2017

Chcecie F4i w doskonałym stanie z dodatkami? Ja mogę się zamienić, może być nawet na turystyka, np. BMW R1200 GS z 2015... :D A tak na serio: po GS-ie 500 to warto wybrać co koledzy wyżej polecają :) Honda CBR 600 F4i to raczej na nie duże trasy (tak do 500-600 km) i to z odkręconą manetką żeby za bardzo nie leżeć, wtedy jest całkiem wygodnie. Jak ktoś jeździ głównie po mieście + ew. wypady do 100 km to chyba najlepiej Suzuki SV 650.
Qbol - Nie 22 Sty, 2017

O ile te 100 km nie robi na mnie wrażenia jako wizja przyszłego motocykla, o tyle sv się boję xD Wszyscy mówią o tym hamowaniu silnikiem w SV...Na GS można było w awaryjnych sytuacjach na zakręcie odjąć gazu i w zasadzie nic się nie działo. Podejrzewam, że jakbym tak zrobił na SV to by mnie tył zaczął wyprzedzać :D

Czyli w zasadzie zostaje Bandit i Fazer na placu boju.

@Daro90 ta Ninja to chyba za turystyka za bardzo nie zrobi :D

Anka eS - Nie 22 Sty, 2017

Cebra odpada. Pojeździłam i to nie moja bajka. Na Ninje szkoda mi kręgosłupa i pośladków ;)
Daro90 - Nie 22 Sty, 2017

a po co mi turystyk :D

chce ściga :P człowiek dorasta

chociaż mysle o jakimś GSXF 750 również, tudzież podobnych full-plastik półsport pół turystyk, czyli typowo jak GS.

ale ... wcześniej czy później ścigacz musi się w moim CV pojawić :D

Rav - Nie 22 Sty, 2017

Ja gdybym miał zmieniać gs'a to chyba na jakiegoś dużego enduraka albo turystyka.

Podoba mi się duże varadero, dla dwumetrowca jak znalazł, ale trochę klockowate to jest :kwasny:

A co do sv to koleżanka kupiła w tamtym roku na pierwsze moto i jakoś sobie radzi, tylko że wcześniej trochę jeździła na moto chłopaka którym jest z1000 :P

MacGyver - Nie 22 Sty, 2017

Daro90 napisał/a:
człowiek dorasta

Dla tego kupuje się porządnego turystyka nie plastika.
Plastik to zwykle faza przejściowa- młodzieńcza ;)

Daro90 - Nie 22 Sty, 2017

no, gs500 dla dziecka

ścigacz dla młodzieńca

a turystyk będzie jak młodzieniec dojrzeje :D
za rok planuje mieć VFRkę

Anka eS - Nie 22 Sty, 2017

ja właśnie przeglądam ogłoszenia i jest jedna wielka kuuuupaaaa :niepewny:
Rav - Nie 22 Sty, 2017

Ze słyszenia wiem, że komis Armed Bike jest polecany, podobno mają dobre sprzęty i nie wciskają ciemnoty.

Mają teraz w ofercie fajną sv-kę z absem może Cię zainteresuje http://www.armedbike.pl/n...-650-n-abs.html

Qbol - Nie 22 Sty, 2017

W moim przypadku owiewki w liczbie jak największej są wymagane. Chcę komfortowo tym latać.
Anka eS - Nie 22 Sty, 2017

Rav napisał/a:
Ze słyszenia wiem, że komis Armed Bike jest polecany, podobno mają dobre sprzęty i nie wciskają ciemnoty.

Mają teraz w ofercie fajną sv-kę z absem może Cię zainteresuje http://www.armedbike.pl/n...-650-n-abs.html


owiewki! dużo owiewek!

xalor - Nie 22 Sty, 2017

Jak owiewki to przejedź się Hondą VFR800Fi. Bardzo wygodna, kolega zrobił dystans Chorwacja-Kraków od strzała, co mnie bardzo przekonuje, ja na gsie zatrzymywałem się dwa razy w drodze w Bieszczady, żeby sobie rozprostować kolana. Plus przyspieszenie i gwizd kół zębatych w silniku jest niesamowite, jak startujący myśliwiec.
Anka eS - Nie 22 Sty, 2017

też mi polecają, ale nie wiem czy tego szukam... chciała bym coś z kierownicą turystyczną (względy zdrowotne)
xalor - Nie 22 Sty, 2017

Można zamontować turystyczne podwyższenie kierownicy, na takim egzemplarzu właśnie jeździłem. Przy tym moto najbardziej obawiałem się dużej masy ale okazuje się, że jest świetne wyważona, nie czuć tego podczas jazdy. Chyba ją kupię, tylko najpierw ktoś musi odkupić ode mnie GSa :P
Anka eS - Nie 22 Sty, 2017

wystawiaj :) ja wczoraj sprzedałam
xalor - Nie 22 Sty, 2017

Heh, wystawiłem na forum w grudniu, lecz nawet jedna osoba nie zadzwoniła się potargować. Trzeba będzie na olxa zdaje się, ale mam nieprzyjemne doświadczenia ze sprzedażą moto obcym, przyjeżdżają jakieś oszołomy, wybrzydzaja, chcą naciągnąć. Wolałbym tego uniknąć.[/b]
Anka eS - Nie 22 Sty, 2017

Pokaż to ogłoszenie
Arcisz - Nie 22 Sty, 2017

A ja bym polecił jajko! :D
Anka Es podejżewam, że też ;) (oczywiśćie mówimy o jego praktycznej i technicznej części)

Anka eS - Nie 22 Sty, 2017

jajko to z wyglądu taka Multipla wśród motocykli... jest ok
studi - Pon 23 Sty, 2017

Qbol, tak jak już wcześniej zostało powiedziane F4i całkowicie odpada tak jak i jajko i inne półsporty i pełnosporty z racji pozycji za sterami, przy niskich (miejskich) prędkościach gdy nie podtrzymuje Cię pęd powietrza w dupe dostają nadgarstki i to u niektórych jest bardziej odczuwalne niż ból czterech liter po 1000 km przejechanych.

Co do SVki tu już nie jest tak tragicznie z tym odpuszczaniem gazu, to nie protoplasta czyli TL1000 gdzie trzeba było mieć cohones aby to dosiąść i ogarnąć, oczywiście moto zwalnia i to znacznie, a na niskim biegu nawet gwałtownie ale koła nie zblokujesz mimo wszystko, za to przy przyspieszaniu jest z Vki frajda, zresztą zapytaj Yaszcziego który przesiadł się z fazera i gsxra na starą SVkę.

Jeśli jednak myślisz o długich wyjazdach gdzie potrzebujesz dużo zapakować a przede wszystkim nie czuć tego, że moto przywalone jest kilogramami stafu proponuję poszukać coś bardziej turystycznego z Vką, może afryka, może trampek, duże wiadro czy nieśmiertelnego DLa są to motocykle stworzone do takich celów, oczywiście z nie Vek masz jeszcze BMW czy TDMke.

Qbol - Pon 23 Sty, 2017

studi dzięki za odpowiedź. A co sądzisz o Bandicie i Fazerze?
Anka eS - Pon 23 Sty, 2017

ja już chyba wiem... prawdopodobnie będzie to trampek
studi - Pon 23 Sty, 2017

Qbol napisał/a:
A co sądzisz o Bandicie i Fazerze?

Oba to tzw. motocykle wszechstronne ogólnego rażenia, niby szosowy ale coś tam się nim trochę pod manetką pobawisz, przy czym w bandicie zależy jeszcze jaki rocznik, starsze prawdziwy olejak nie do zdarcia, nowsze to rama, silnik, tylne plastiki, stery dzielone z GSX-F (czyli następcą jajka) jedyna różnica to w bandicie półowiewka a w GSX-F pełna owiewka jak w GS500F, czy GSX-r'ach.

IMHO bandit wydaje się ciężki w porównaniu z fazerem, nie wiem jak to wygląda na papierze, ale w naturze masz takie odczucie.

W tej klasie moto uniwersalnych masz jeszcze CBF600S (półowiewki)

Arcisz - Pon 23 Sty, 2017

Tylko, że cebula (za) mało mocy ma :wstyd:
brat Grubego - Wto 24 Sty, 2017

Qbol napisał/a:
Na GS można było w awaryjnych sytuacjach na zakręcie odjąć gazu i w zasadzie nic się nie działo. Podejrzewam, że jakbym tak zrobił na SV to by mnie tył zaczął wyprzedzać :D


No jeżeli Ty w awaryjnych sytuacjach hamujesz na zakręcie, to może nie zmieniaj tego GSa? To jest odruch, z którym trzeba powalczyć i to poważnie powalczyć, jeżeli chcesz jeździć trochę szybciej. Zacznij od hamowania przed zakrętem :)

SVka gubi mocno samym silnikiem. Często redukuje i hamuje silnikiem, w ogóle nie używając hamulców. Efekt taki, że tarcze lepsze, za to łańcuch i napęd zdycha szybciej :) Przy nie zagrzanych papciach taka redukcja bardzo często kończy się zerwaniem przyczepności dupy, co akurat osobiście uznaje za plus. Codziennie rano mam lekko z górki do krzyżówki. Górka dodatkowo zmniejsza przyczepność dupy i wtedy zawsze mi na moment zrywa przyczepność. Przypomina mi to, że nie jest miszczem i zdrowo pokazuje jak się sprawy naprawdę mają. Poza tym daje mini mini strzał adrenalinki, niezależnie jak często. Jeżeli latasz lub choć chwile latałeś endurakiem to będziesz wiedział, że zryw dupy to samo dobro :D

SVka ciągnie z dołu jak samo zło. Jeżeli chcesz moto na dojazdy do pracy to według mnie jedyny wybór. Fazer też jest takim koniem roboczym, ale jednak SV daje fun. Według zapisków na swojej zrobiłem juz 36kkm i nadal mordę mam w banan codziennie rano.

Jest inna kwestia, na którą powinieneś zwrócić uwagę, niezależnie jakie moto weźmiesz. Obecnie masz GS500e, znaczy prosta kiera. To działa jak rower. Jeżeli weźmiesz F4, czy SVs, to licz się z tym, że będziesz miał sportową kierę, a raczej gówno-klipony. O ile w GSie zamykałem przedniego papcia, to pierwszy przelot po placu na SVs sprawił, że się prawie popłakałem. Swoją drogą właśnie odkładam złotówki, co by wymienić kierę na prostą. Chcesz owiewki, to licz się właśnie z tym.

kempes - Wto 24 Sty, 2017

Jeżeli zamierzasz użytkować motocykl głównie w mieście i niedalekiej okolicy to bierz nakeda. Sam jak jeździłem GSem to wmawiałem sobie, że kolejne moto MUSI mieć owiewkę. Teraz cieszę się, że po raz drugi wybrałem nakeda. Jeśli nie kupujesz moto z myślą, głównie o turystyce i sporadycznej jeździe po mieście, a wręcz przeciwnie to golasy są super opcją :)
rychur - Wto 24 Sty, 2017

Ja jeżdżę po mieście SV650 S, kwestia przyzwyczajenia, w GSie też miałem clipy.

Taka turystyczna kiera nie przeszkadza Wam w przeciskaniu się między autami? Wydaje mi się, że z clip-onami moto jest węższe.

Co do pozycji to warto porównać na http://cycle-ergo.com/

kempes - Wto 24 Sty, 2017

Chodziło mi o kwestię owiewek. Osobiście jest mi lepiej w korku jechać nakedem. W GSie też miałem clipony, a teraz prostą kierę.
Arcisz - Wto 24 Sty, 2017

Tak jak Łełek pisze, osobiście miałem gsa z cliponami, po przejechaniu się gsem Anki Es z prostą kierą miałem wrażenie, że jade innym motocyklem ;)
Qbol - Wto 24 Sty, 2017

łełek napisał/a:

No jeżeli Ty w awaryjnych sytuacjach hamujesz na zakręcie, to może nie zmieniaj tego GSa? To jest odruch, z którym trzeba powalczyć i to poważnie powalczyć, jeżeli chcesz jeździć trochę szybciej. Zacznij od hamowania przed zakrętem :)


Kto powiedział o hamowaniu na zakręcie? Ja mówię o tym, że SV hamuje silnikiem mocno przy odpuszczeniu manetki. Nie każdy zakręt jesteś w stanie przejechać na gazie, szczególnie taki którego nie znasz.

łełek napisał/a:

Obecnie masz GS500e, znaczy prosta kiera.


Mam GSa na cliponach ;)

tmi - Wto 24 Sty, 2017

Jeszcze dobrą opcją jest zostać przy GS, ale takim 1150/1200 :)

Polecam, pod warunkiem, że nie brakuje nóg bo trochę to waży i jest lekko wysokie, ale do jeżdżenia we dwoje, do jakiejkolwiek turystyki i do konkretnego pocinania po zakrętach sprzęt idealny.

Trochę gorzej w ciasnych korkach ale od tego są golasy z mini pojemnością jak SV czy inne Hornety :rotfl:

yaszczi - Wto 24 Sty, 2017

łełek napisał/a:
Fazer też jest takim koniem roboczym, ale jednak SV daje fun.

potwierdzam, miałem fazera, mam sv

łełek napisał/a:
mordę mam w banan codziennie rano

potwierdzam, SV tylko na przelotowym kominie :hyhy:

kempes - Sro 25 Sty, 2017

Tak zachwalacie te SVki, że chyba jednak nie sprzedam swojej :rotfl:
simin - Sro 25 Sty, 2017

Yaszczi - napisz jeszcze czy po GS'ie Fazer dawał fun :) Koń roboczy to może jest po kilku sezonach, ale jak ktoś się przesiada z GS'a to FZ to bestia :D
xalor - Sro 25 Sty, 2017

Ja się przesiadłem z Fazera 600 na GSa a fun jest i tak :D
brat Łełka - Sro 25 Sty, 2017

kempes napisał/a:
Tak zachwalacie te SVki, że chyba jednak nie sprzedam swojej :rotfl:

Nie zamienilbym sie na SVke. Ma tylko jedna przewage, V2 :hyhy:
Soczysty dzwiek i radykalna reakcja na gaz, to zawsze w cenie
V4 nie brzmi tak nieokrzesanie, ale tez potrafi zmarszczyc jajka ;) Przede wszystkim brzmi wyjatkowo, co bardzo sobie cenie

Ska wymusza zbyt sportowa pozycje za kierownica. Co kto lubi, mi nie pasowalo. Jest tez zwyczajnie mala, przy swoich 190cm ciagle sie na niej wiercilem
Znowu Nka ma pozycje zbyt wyprostowana jak na moje gusta (chociaz na miescie to pewnie zaleta)
VFRka pod wzgledem pozycji jest dokladnie posrodku, w sam raz. Nie lezysz na baku, ale tez nie czujesz sie jak amerykanski policjant. Wydaje mi sie tez, ze jest o pol rozmiaru wieksza od SVki

Do tego wiecej kunia i zdecydowanie lepsze hamulce. No i nie oszukujmy sie, jakosc wykonania, Honda to Honda :troll2:

poldek171 - Sro 25 Sty, 2017

Miałęm TDM 850 a teraz mam jajko 750 i osobiście kierownica turystyczna lepsza jest :) Na zloty lepiej TDM mi się jeździło bo wygodniej ale na jajku jakby troszkę szybciej :P
brat Grubego - Czw 26 Sty, 2017

Qbol napisał/a:


Kto powiedział o hamowaniu na zakręcie? Ja mówię o tym, że SV hamuje silnikiem mocno przy odpuszczeniu manetki. Nie każdy zakręt jesteś w stanie przejechać na gazie, szczególnie taki którego nie znasz.

Mam GSa na cliponach ;)


Jak zakrętu nie znasz to jedziesz wolniej. Po to hamowanie przed :) W samym zakręcie najlepiej jest delikatnie przyspieszać, a jak jest potrzeba to się po prostu mocniej składasz. Odejmowanie gazu w zakręcie oznacza zmniejszenie przyczepności. Faktycznie nie napisałeś o hamowaniu, ale rozpatrzyłem to z pozycji motocykla, do którego się odnosiłeś, SVki... czyli napisałeś o hamowaniu ;)

Fakt, stare gołe GSy miały klipony. Jakoś pokojarzyłem, że masz nowszego. To mi przypomina pewną akcje. Pierwszy rok GSa. Kupiłem go Grudniu, miał być oddławiony. Koło Maja zrozumiałem, że chyba nie jest, bo mi na zakopiance ludzie uciekali za łatwo. Zamieniłem się z kumplem dla porównania. Wsiadłem na starego GSa z kliponami i... prawie poszedłem na czołówkę na pierwszym prawym :)

edit: dobra. nie prawie. poszedłem na czołówkę i facet wyhamował :D

Mordkaaa - Czw 26 Sty, 2017

łełek napisał/a:

edit: dobra. nie prawie. poszedłem na czołówkę i facet wyhamował :D


dobrze że poprawiłeś :D
BTW nie jest aż tak źle, jeżdżę ciągle z cliponami i da sie rade, raz przejechałem się GSem z kierownicą i fakt łatwiej sie manewrowało ale aż takiej przepaści nie ma. Chyba że ta kierownica była ferelna :D

Vankel - Czw 26 Sty, 2017

Po tylu opiniach to podejrzewam, że bidny Quba dalej nie wie co kupi :P

Ja na twoim miejscu brałbym GSXF-a na pełnych owiewkach (takiego jak ma Stresu. Dał się mi karnąć i mogę stwierdzić że moto nie wydaje się cieżkie czy mało zwrotne, a siedzi się wygodnie)

Przy takich trasach jak planujesz to SV w mojej ocenie odpada. Zamęczysz sie.
Choć sam w niedalekiej przyszłości planuje na urlop wypad do Chorwacji. (co ja nie dam rady :rotfl: )

RzEmYk - Pią 27 Sty, 2017

To ja dorzucę swoję dwa grosze. Posiadając Horneta 600 S z podwyższoną szybą. Przy około 182 cm wzrostu daje rade, do około 120 - 140 nie muszę się chować. Chociaż szyba mogła by robić ciut mniej turbulencji, które padają na kask.
Najdalej na raz, to jechałem około 500 km w jeden dzień (w piątek) i wracałem w niedzielę. W jedną stronę od Łodzi do Poznania niemiecką autostradą w złożeniu przy ~200 km/h. Powrót już turystycznie, bocznymi. Ani tu ani tu nie odbiło tyłka, ręcę ani plecy nie bolały. Postoje były tylko na tankowanie. Pozycję uznaję za wygodną.
Poprzedni właściciel objechał na nim Rumunię. Więc na takim też się da.
Co do dalszej turystyki, to polecam jednak maszynę, która umożliwia bezproblemowy montaż kufra środkowego oraz bocznych. Ponadto wtedy się raczej nie zapierd.., więc nie trzeba 200 KM pod tyłkiem. ;)

A co do przesiadki na mocniejszy sprzęt, to ja na Horneta przesiadłem się z YBR 125 i żyję a co więcej, mam zamiar dalej jeździć i przeżyć. Przeskok był ogromny - niemal 10 razy więcej mocy. Na początku, po odkręceniu manetki motocykl uciekał spod tyłka. ;)
Nie ważne ile KM będzie miała maszyna, ważne ile rozsądku jest w głowie.

andrzej608 - Nie 29 Sty, 2017

Ze swojej strony mogę polecić CBF 600S używam jej już trzeci sezon zrobiłem ponad 20 000 km i jestem zadowolony co prawda przez chwilę żałowałem że nie kupiłem 1000 (ze względu na dwa wydechy i większą moc )ale już mi przeszło. Co do użytkowania rzeczywiście niecałe 80 koni dupy może i nie urywa ale prawko można stracić równie szybko jak na sportowym litrze. Wyprzedzanie też nie stanowi większych problemów jak i jazda autostradą pod 200 km/h.

Z zalet przede wszystkim elastyczność możesz jechać przy 3000 rpm na 6-tym biegu i sprawnie przyspieszyć z gazu lub przejechać odcinek z winklami dochodząc z obrotami pod czerwone pole. Duża zaleta to spalanie rzędu 4-5 litrów przy dość dynamicznej jeździe(jeśli jednak kręcisz cały czas to spalanie pod 8 litrów nie powinno cię zdziwić ). Owiewki chronią dobrze, znika problem owadów na całym kombi, nawet przy deszczu jesteś dobrze chroniony i nie zmokniesz tak szybko. Polecam również wersję z ABS naprawdę robi robotę w sytuacjach podbramkowych bez zastanowienia możesz wcisnąć klamkę do oporu a system zrobi resztę.

Co do wad to przede wszystkim waga, trzeba mieć naprawdę z tyłu głowy żeby nie wyglebić szczególnie niskie osoby i gdy pojawia się piasek czy żwir. Co do wygody to po ponad 500 km czuć tyłek, są kanapy żelowe może to eliminuje problem(dla porównania przy powrocie ze zlotu w Wilkasach GS-em od Kielc do Miechowa jak były dziury jechałem już na stojąco).

Podsumowywując CBF-ka jest motocyklem do bólu poprawnym, bez żadnych fajerwerków jednak potrafi dać też dużo frajdy z jazdy, eksploatacja nie zabija ceną część czynności spokojnie można wykonać przy podstawowej znajomości mechaniki. Wiem że to kwestia gustu ale motocykl jest całkiem niebrzydki, tak jak wspominali poprzednicy jakość wykonania a'la Honda też robi robotę.

Qbol - Nie 19 Lut, 2017

W prawdzie jeszcze nie kupiłem, bo najpierw muszę sprzedać Suzę, ale raczej przekonany jestem, że wygra Fazer w wersji przedliftowej z tymi pięknymi analogowymi zegarami ;) Do tego kufry z tyłu i jestem ustawiony.
Gamer - Pon 20 Lut, 2017

Nie ważne co będzie ważne żeby było zdrowe (znaczy żeby nie brało oleju :troll2: )



A fazer doby wybór, przecież część forum co się z GSa przesiedli na fazera mylić się nie mogą :D

tmi - Wto 21 Lut, 2017

Tylko tak z drugiej strony to u mnie na okolicę jest kilka fazerów, to samo na forum, fazery, svki i bandity.
Dzisiaj zdecydowanie kupowałbym coś europejskiego bo już rzygam japońskimi motorami.

MacGyver - Wto 21 Lut, 2017

Polecam Bmw kasete, jest inny calkowicie od japonni
Gamer - Wto 21 Lut, 2017

MacGyver napisał/a:
Polecam Bmw kasete, jest inny calkowicie od japonni


Tak inne ale na drogach tego też pełno wszędzie i oczywiście części droższe. Ale kto biednemu bogato nie da żyć :D

Jak nie BMW to zawsze zostaje aprilia pegazo , Triumph Tiger albo inny moto guziec. Ja tam choruje na MV aguste mało tego na drogach widać bo pewnie w serwisach stoją (takie alfa Romeo wśród motocykli :rotfl: )

kempes - Wto 21 Lut, 2017

Jak chcecie unikatowe moto, którego prawie nie widać na drogach a wzbudza zainteresowanie większe niż najnowsze modele to mam dla Was piękną Jawę z '61 :P
MacGyver - Wto 21 Lut, 2017

Gamer nie wiesz o jakim moto mowię, tego nie ma na drogach dużo.
Gamer - Wto 21 Lut, 2017

A o jaki model chodzi MacGyver??
MacGyver - Wto 21 Lut, 2017

Seria "k" k75, k1, k100lt k100rs, k100rt, k1100lt, k1100rs, k1100rt już dość wiekowe u nas jest ich bardzo mało.
Gamer - Wto 21 Lut, 2017

MacGyver napisał/a:
Seria "k" k75, k1, k100lt k100rs, k100rt, k1100lt, k1100rs, k1100rt już dość wiekowe u nas jest ich bardzo mało.


Jak chodzi o te modele to najczęściej widziałem je przerobione głównie na cafe racery z racji kształtów zbiornika i muskularnie wyglądającego silnika wystającego z ramy. Przyznam że swój urok mają.

brat Łełka - Sro 22 Lut, 2017

Gamer napisał/a:
MacGyver napisał/a:
Polecam Bmw kasete, jest inny calkowicie od japonni

Tak inne ale na drogach tego też pełno wszędzie i oczywiście części droższe. Ale kto biednemu bogato nie da żyć :D

Nie sa wcale drozsze, a jak juz to moze o te 10-15%. Ale co najwazniejsze, te czesci sa.
Jak wyszlifowalem swoja k11rs, to ulamalem walek od dzwigni zmiany biegow. Wszedlem na stronke, znalazlem numer czesci, zadzwonilem do BMW i po 5 dniach mialem nowy. Ok, kosztowal 3 stowy, sporawo jak za 15cm "rurke", ale byl. Nie jestem przekonany czy tak gladko by mi poszlo z obecna rownie wiekowa Honda, nie sadze tez zeby bylo duzo taniej.
Zaczela mi przeciekac pompa hamulcowa, rozebralem, zdiagnozowalem, jeden mail i po 5 dniach mialem nowy uszczelniacz za smieszne 20pln - do motocykla ktorego nie produkuja od 20 lat!
Czesci eksploatacyjne w cenie podobnej do japonii, wyjatkiem sa tarcze, bo nowe 1.5 klocka i trzeba sie ratowac uzywkami. Wal kardana, wiec nie trzeba sie babrac z wiecznie uwalonym lancuchem. Spalanie bajka, 5.5-6l z plecaczkiem, z kuframi, w sprzecie z poteznym motorem 1100 - 100 koni, 100 niutow, ciagnie jak lokomotywa, z kazdych obrotow :cwaniak:

Byl miod, teraz troche dziegciu
Wyglad... No coz, na pewno nie jest japonsko nudny. I zostanmy przy tym, ze o gustach sie nie dyskutuje ;)
Gabaryty. To nie jest sprzet na drugie ani nawet trzecie moto. To nie jest zwinny zapierdalacz.
To wielka, ciezka locha z tabliczka "Uwaga, zachodzi 1m na zakretach"
Owszem, jak juz sie nauczysz i opanujesz, to okaze sie ze da sie tym szybko jezdzic, ale wymaga to pracy i niemalej krzepy
Jak jeszcze byl czynny tor Lublin, wpadalem tam czasem poszorowac kolankiem. I pamietam jak raz spotkalem sie z gosciem na jakims w miare nowym KTMie. Nie pamietam co to dokladnie bylo, w kazdym razie jakis taki SUV na dwoch kolach, duzy, wysoki, tez pasujacy na tor kartingowy jak piesc do nosa.
No i tak sobie jezdzilismy po tym torze, ja prowadzilem, on na ogonie. Tyle ze ja wyczynialem dzikie harce, przyjmowalem dziwne figury akrobatyczne, dawalem z siebie wszystko i prawie juz spadalem z tego moto, a koles z tylu siedzial sobie prosciutko wyluzowany, caly czas utrzymywal rowny odstep i przypuszczam ze w kazdej chwili mogl mnie lyknac jedna reka obslugujac bluetooth od telefonu :D

Tak wiec cegielke tez moge polecic, ale raczej nie na tym forum. To zarabisty sprzet dla ogarnietego zgreda, takiego co to juz podziwia widoki w trasie zamiast lykac osobowki jak pojebany ;)



MacGyver, dasz kajta na zlocie? :P

Gamer - Sro 22 Lut, 2017

Jak chodzi o bmw to sobie nie mają równych czy chodzi o samochody czy motocykle. To że maja części do motocykla z lat 80tych to nic dziwnego, przypomina mi się historia jak gościu naprawił bmw isette i dostał części w ciągu tygodnia do auta które ma 60 lat. Przy odrobinie szczęścia to od ręki byś dostał części do R12. Bmw jak to niemiec jak nie ma na półce to weźmie katalog części rzuci na warsztat i wyprodukuje.

Przypomina mi się anegdota z znajomym i reklama bmw w gazecie dotyczących części do samochodów na zdjęciu widniał wizerunek bmw 7 (e38) 5 (e39) 3 (e46) i komentarz znajomego: bmw wstawia reklamy z takimi starymi autami (od premiery tych aut minęły już chyba z 4 generację trudno stwierdzić :D ). Moja riposta była krótka: '' a co kiedy ostatnio widziałeś żeby VW chwalił się że wyprodukował golfa 3?''

A to że do starych japączyków nie ma części to tyło przez to że u nas była komuna i pojazdy z kraju kwitnącej wiśni były jak na lekarstwo, i przekłada się to na podaż mało klientów mało części. Na zachodzie pewnie sytuacja jest ciut lepsza.

MacGyver - Sro 22 Lut, 2017

Cytat:

MacGyver, dasz kajta na zlocie?

Dam byle bys sie nie rozbił :P locha ciezka jak cholera a w dodatku bardzo wysoka a ja mały nie jestem.

brat Łełka - Sro 22 Lut, 2017

Spoko, dam rade (jak Kacek w zeszlym roku :rotfl: )
Na K11LT tylko siedzialem przez chwile jak kupowalem swoja, cholernie jestem ciekaw jak sie prowadzi w porownaniu do RSki
Oczywiscie sluze w zamian prosba o nierozbicie VFRki ;)

brat Grubego - Sro 22 Lut, 2017

Miałem pod dupą cegłe Grubego swego czasu. Jeszcze czasy GSa. Byłem wtedy w LPU i chwilkę się pobujałem dookoła komina. Testowałem jeden winkiel. GSem szedłem go 90 i już było ciekawie, a tym cholerstwem poleciałem 140 jak po sznurku.
Wypadłem na obwodnice i chciałem się trochę rozpędzić. Kręciłem delikatnie i kiedy zacząłem lekko odczuwać chyba prędkość (odpowiednik 120 GSem, kiedy już jest ruch) to spojrzałem na budzik i zobaczyłem 240. Także ten, fajne :)

MacGyver - Sro 22 Lut, 2017

Wersja RS jest w porównaniu do LT skromniej zabudowana, co do osiągów to nie wiem ale są zbliżone, czas pokaże jak to jest jeździć takim klocem, ja kupiłem 1100 a mój kumpel z roboty kupił 1000 a to on mnie namówił na BMW twierdząc że tem motocykl mimo że wygląda jak wygląda ma dusze i bedzie mi służył bardzo długo, aspekty techniczne byly powalajace e stosunku cena/jakość/wyposażenie.
brat Łełka - Sro 22 Lut, 2017

łełek napisał/a:
Testowałem jeden winkiel. GSem szedłem go 90 i już było ciekawie, a tym cholerstwem poleciałem 140 jak po sznurku


Gruby:
- Tylko uwazaj, to ciezkie bydle i nie lubi skrecac na poczatku
Lelek:
- Tak, tak, jasne, bede uwazal...

MacGyver
Takie tipy skoro juz gadamy, moze jeszcze nie wiesz: Nie oszczedzaj na filtrze oleju i nie bierz Hiflo za 20, tylko Mann'a za 40. W Hiflo podobno brakuje jakiejs membrany i moze sie zdarzyc ze caly odfiltrowany szlam cofnie sie z powrotem do silnika.
Silnik pracuje na goraco wiec olej 20W50, oczywiscie samochodowy. A, no i naucz sie sprawdzac poziom co 500km, bo lubi lyknac :kwasny:

MacGyver - Sro 22 Lut, 2017

To moje pierwsze aż tak duże moto to na początku będe ostrożny ( no powiecmy ten miesiąc gaz tylko do 3/4 :rotfl: ) co do filtrów to jeszcze nie wymieniłem bo nie przejechałem żadnego kilometra ale tak czy siak będą to filtry Mahle.
Olej hmm.. bolączka ubiegłego roku mojej kawy, większość z was odczuła to dosłownie :rotfl: , w tym roku będzie lepiej dymu nie bedzie bo kawa będzie po remoncie :P .
wracając do Bmki to naprawdę bardzo fajne moto, w stanie suchym waży 290kg i siodło bardzo wysoko tak że nie dla każdego, moja jest opuszczna na lagach jakieś 3cm a obiema stopami dotykam ziemi na styk.

Gamer - Czw 23 Lut, 2017

MacGyver napisał/a:
w tym roku będzie lepiej dymu nie bedzie bo kawa będzie po remoncie :P


Co za szkoda taki piękny zapach oleju mineralnego do diesla będzie tego brakowało. Oby tylko kompresji nie brakło jak w tamtym roku :troll2:

lukasW124 - Wto 07 Mar, 2017

Co sądzicie o FZ6N? Chyba niewiele tego jeździ z tego co zauwazylem. Ma to jakies typowe usterki?
Nowatek - Wto 07 Mar, 2017

Ma......











Przepala benzynę :troll2:

Semy - Wto 07 Mar, 2017

A myslałeś nad SVką? Bo mnie jakoś naszło żeby za rok wymieniać moto, i to było pierwsze co przyszło mi do głowy jako następczyni.
Machu - Sro 08 Mar, 2017

Z SV nie chce się schodzić. Jest to tak zajebisty motocykl, że chyba zostanie u mnie na lata. Do tego jest piękna i cudownie warczy. Fazer srazer.

Po SV eventualnie bym rozpatrzył Aprilie Shiver ale drogie są.

Qbol - Sro 08 Mar, 2017

Ja generalnie rozumiem zalety SV, ale dla mnie osobiście ten motocykl jest brzydki. To rusztowanie w ramie mnie odpycha :D

Decyzja została już praktycznie podjęta. Wezmę Fazeusza. Znalazłem fajną sztukę i jadę ją zobaczyć w sobotę. Jak będzie tak ładna jak na zdjęciach to biere. Ten egzemplarz, który był między pierwszą wersją a poliftową. Ładne lampy w kształcie łezki, ale jeszcze analogowe zegary. Wersje poliftowe praktycznie nie różnią się ceną i można dostać nowsze roczniki w podobnych pieniądzach, ale jak dla mnie dyskwalifikują je właśnie te okropne elektroniczne zegary. Jednak analogi to są analogi.

Chodził mi jeszcze po głowie VFR 800 i w sumie dalej chodzi, ale Fazeusz wygrywa na chwilę obecną ;)

simin - Czw 09 Mar, 2017

Machu napisał/a:
Fazer srazer.
Ekhm... tego... nie rozpędzaj się ;)
Machu - Czw 09 Mar, 2017

simin napisał/a:
Ekhm... tego... nie rozpędzaj się ;)

Fazerem? Zwariowałeś? :rotfl:

rychur - Czw 09 Mar, 2017

Fazerem to można się rozpędzać dopiero od 7 tys. obrotów, nie ma jak to SVka...
Anka eS - Czw 09 Mar, 2017

robi nam się forum Fazeratti ;)
olecki - Pią 10 Mar, 2017

rychur napisał/a:
Fazerem to można się rozpędzać dopiero od 7 tys. obrotów



można wcześniej, tylko trzeba sobie pomóc sprzęgłem :troll2:

brat Grubego - Pią 10 Mar, 2017

Machu napisał/a:
Z SV nie chce się schodzić. Jest to tak zajebisty motocykl, że chyba zostanie u mnie na lata. Do tego jest piękna i cudownie warczy. Fazer srazer.

Po SV eventualnie bym rozpatrzył Aprilie Shiver ale drogie są.


nie ma takiego drugiego konia roboczego. właśnie do swojej eSki pakuje prostą kierę, więc będę mógł rowerować jak Yaszczu. Czuje, że na zlocie będzie dzikowanie kilku V na barbarzyńskich wydechach :D

[ Dodano: Pią 10 Mar, 2017 ]
<3

yaszczi - Pią 10 Mar, 2017

:serce:
tmi - Pią 10 Mar, 2017

Cytat:
Fazerem to można się rozpędzać dopiero od 7 tys. obrotów, nie ma jak to SVka...

Zamiłowanie do dizla zostawia ślad :D

Anka eS - Pią 10 Mar, 2017

łełek napisał/a:
Machu napisał/a:
Z SV nie chce się schodzić. Jest to tak zajebisty motocykl, że chyba zostanie u mnie na lata. Do tego jest piękna i cudownie warczy. Fazer srazer.

Po SV eventualnie bym rozpatrzył Aprilie Shiver ale drogie są.


nie ma takiego drugiego konia roboczego. właśnie do swojej eSki pakuje prostą kierę, więc będę mógł rowerować jak Yaszczu. Czuje, że na zlocie będzie dzikowanie kilku V na barbarzyńskich wydechach :D

[ Dodano: Pią 10 Mar, 2017 ]
<3


Matko Bosko!

Qbol - Sob 11 Mar, 2017

Moje życie po GS będzie wyglądać tak:




:D :D :D

tmi - Sob 11 Mar, 2017

I tak ma być!

Stanowcze Nie dla dizli w motocyklu!

:D

Anka eS - Sob 11 Mar, 2017

Ha! To podobnie jak moje życie ;)
lukasW124 - Sob 11 Mar, 2017

To patrzcie tera.... :D
Mieten88 - Nie 12 Mar, 2017

Anka eS, już kupiłaś nowe moto?
pokażesz go?

P.S. Twój były GS ma się dobrze, czasem go przepalam na krótkie wycieczki bo kolega jeszcze na kursie nie zaczął jazd :oczami:

Anka eS - Nie 12 Mar, 2017

Mieten88 napisał/a:
Anka eS, już kupiłaś nowe moto?
pokażesz go?

P.S. Twój były GS ma się dobrze, czasem go przepalam na krótkie wycieczki bo kolega jeszcze na kursie nie zaczął jazd :oczami:


No jest następca :) jak go odbiorę z serwisu to przedstawię światu

Niech nowy właściciel Bzyka się spina i wpadajcie chłopaki na zlot w czerwcu.
Życzę powodzenia na egzaminach, bo chyba zaraz ruszają.

i cieszę się, że giełes ma się dobrze :cwaniak:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group