.:: Forum o Suzuki GS 500 ::.
...::::Suzuki - Way of Life::::...

Ogólnie o Gs 500 - GS 500 po taniości ?

sharpi - Nie 21 Sie, 2016
Temat postu: GS 500 po taniości ?
Witajcie :)

Zapewne niektórzy czytali już moje powitanie - jeśli nie to zapraszam do odpowiedniego działu :)

Sprawa wygląda w ten sposób - w grudniu/styczniu chce kupić gs500 jako pierwszy "większy" motocykl. Problemem jest budżet - na sam motocykl chce przeznaczyć maksymalnie 3000.
I niestety nie ma JAKIEJKOLWIEK możliwośći by dołożyć biorąc pod uwagę moje finanse. Tak wiem - zawsze można dołożyć, niestety mam zobowiązania lecz to będzie już mój drugi sezon kiedy odpuszczam i mam po prostu dość. Może zachowuje się jak dzieciak ale uwierzcie mi, to uczucie gdy widze innych motocyklistów doprowadza mnie czasami do łez tymbardziej że mój "chińczyk" odmówił posłuszeństwa i jedyne kółka jakie mam to rower :/

Pytanie do Was - czy w tych pieniądzach można kupić jeżdżący egzemplarz który nie będzie wymagał wkładu przez przynajmniej te 3 - 4 miesiace ? Jest troche ofert na olx allegro, problem jest taki że dla mnie nie sposób ocenić czy to za tanio czy nie, choć nie oszukujmy się - GSik to taki fastfood wśród motocykli...

Tak wiem, że moge kupić super MZte, w tej kasie czy koreańską 125, i nawet bym tym jeździł, sporo też jest fajnych ofert Yamahy XS400 którą znam i szybciej w tej kwocie znajde dobry egzemplarz mimo słabego dostępu do części, jednak to są rozwiązania awaryjne a GS byłby chyba najlepszym rozwiązaniem - i tak nim pojeżdże sezon maks dwa bo docelowo chce mieć Kawasaki Zephyr 750 albo CB 750 :)

Jak to w końcu jest ?

AdrianOstr - Pon 22 Sie, 2016

Witam,
Pytanie brzmi czemu nie chcesz poczekać te 3 czy 4 miesiące ? Osobiście zapłaciłem sporo mniej za mój egzemplarz i to kilka lat temu. Tylko że ja liczyłem że do jadę do domu i dawaj go na warsztat :hyhy: . Tak zresztą się stało, silnik był jeszcze zablokowany wersja z roku 1992 i to przeważyło, z rzeczy krzyczących to uszczelka popychacza sprzęgła bo znaczyłem sobie ślad :) . Reszta to już żmudna praca i niestety spory wydatek. Jeśli masz ciśnienie to kupuj, olej wygląd patrz na serce bo to najważniejsze. W drugiej kolejności opony bo moje były spoko ale miały 10 lat :kwasny: . Aż tak odważny nie jestem.

Podsumowując jeśli masz ciśnienie to kupuj ale nie oszczędzaj na bezpieczeństwie ;) Wizuala zrobisz po swojemu za trzy czy cztery miechy. A moim skromnym zdaniem 3 000 to wcale nie jest tak mało.

Mordkaaa - Wto 23 Sie, 2016

I sprawdz stan hamulcow, bo komplet na.przod kosztuje okolo 700zl, a fajnie jest miec motocykl ktory hamuje :)
Poza tym tak jak wyzej. Olej stan wizualny, male wgniotki rysy, czy nawet kolor. Skup sie na.silniku hamulcach, oponach i napedzie.

AdrianOstr - Wto 23 Sie, 2016

Ooo hamulce prawda XD dawno nie latam może dlatego nie pamiętałem hehe :rotfl: a tak serio to hamulce jak hamulce oby tarcze były spoko i brak wycieków. Pamiętajmy że płyn hamulcowy pięknie niszczy lakier i zawsze ubywa szybciej niż założymy xD
sharpi - Wto 23 Sie, 2016

To nie jest kwestia "dołożenia" pieniędzy - po prostu mam ułożone swoje finanse z półrocznym wyprzedzeniem - zobowiązania, kwalifikacje zawodowe itd...mam po prostu swój cel i rezygnuje ze wszystkiego...prócz motocykla ;) Nie chce tego przekładać bo jeśli teraz go nie kupie to już małe będą szanse że w przyszłym sezonie wreszcie z Wami polatam xD

O strój się nie martwie, na początek kupie używki i kask od Lazera z tym certyfikatem bezpieczeństwa o którym zawsze jest mowa przy tanich kaskach...nie pamietam tylko jak sie nazywa.

Rozumiem, że mogę odezwać się na forum po drobną pomoc jak przyjdzie co do czego ? ;)

(nie zarejestrowałem sie tutaj tylko dlatego ze mam sprawe ;D )

AdrianOstr - Wto 23 Sie, 2016

Na ile się da na tyle się pomoże; ) myślę że z tym podejściem udowodniles że jesteś pasjonatem :) szkoda by było jakby przepadło ;) . Z tym kaskiem to powiem szczerze że sam nie wiem miałem jakiś yohe za 180 , obecnie mam HJC za tys. Różnica owszem jest ale nie proporcjonalna do ceny. Może przy uderzeniu widać dużą różnicę ale nie sprawdzałem i nie zamierzam; ) .
gacek778 - Czw 25 Sie, 2016

sharpi 3 tysie to nie jest aż tak mało żeby się nie dało nic kupić.
Mam jeszcze w pamięci GSa, którego mój kolega nie mógł sprzedać kilka miesięcy (było sporo po sezonie a jego cisnęło bo nasprowadzał motocykli) i wkońcu poszedł chyba za 3 tysie z małym hakiem. Z niemcowni sprowadzony, produkcja około 1996 wszystko było sprawne, napęd praktycznie nowy, nawet chyba na forum wklejałem ofertę.
Tylko to było poza sezonem ale może teraz też byś coś wynalazł nadającego się do użytku.

Rozumiem że cię ciśnie ale szkłem dupy nie utrzesz. Kask kupisz za 200 złotych, najtańsze spodnie tekstylne i jakieś tam drobiazgi też tylko pamiętaj że poza tym musisz jeszcze zrobić serwis i jak się znasz to spoko ale jak nie to się nie oszukuj że przy pomocy forum ogarniesz wszystko. Zawory OK prosta sprawa ale gaziory to już więcej kopania. Do tego dochodzą jeszcze inne kwestie, coś będzie trzeba dołożyć bo zawsze trzeba, jakieś filtry, olej.
Chęci chęciami ale zastanów się czy cię na to stać bo jak masz jeździć złomem na łysych oponach i 2 lata nie robić serwisu to się mija z celem. Nie będziesz tego miło wspominał.

Dobrze się zastanów jakbyś coś taniego kupował bo czasem się wydaje że sensowna oferta a później trzeba włożyć kilka tysięcy żeby to jeździło.

konrad1f - Sro 31 Sie, 2016

masz na miejscu :)
http://forum.gs500.pl/vie...cfd7b61e5a43e86

Vexatus - Sro 31 Sie, 2016

sharpi, ja zacząłem od kupienia gearu, żeby potem ustalić ile mogę na moto wydać ;)
Kask kupiłem LS2 nie najniższy model, kosztował mnie niespełna 400PLN, kurtka probiker 23PLN (serio! kupiłem od gościa kurtkę i spodnie za 160, a spodnie sprzedałem za 150 minus koszt wysyłki 13PLN). Buty 120, ochraniacze (ostatnio mocno lecę z wagi, więc spodnie jeansy motocyklowe kupię na wiosnę dopiero, póki co zakładam ochraniacze na kolana pod spodnie), rękawice shima 170PLN.
Na moto postanowiłem przeznaczyć też 3k i koniec końców udało mi się kupić z tego ogłoszenia:
http://olx.pl/oferta/suzu...html#cbe1ba696b
Zapłaciłem 2800, do zrobienia na już jest łożysku główki ramy (około 90-120PLN) i napęd (250-400PLN). Klocki hamulcowe sezon jeszcze zrobią, tarcze OK, opony jak nówki, ale mają 5 lat, więc pewnie sezon góra 2 i będę musiał wymienić. Wiadomo, że moto ma jakieś tam niedoróbki (jak choćby dziwnie pracujący obrotomierz), ale przecież ma 26 lat! Na dobrą sprawę można by go na żółte blachy zarejestrować :P

AdrianOstr - Sro 31 Sie, 2016

Dobrze konserwowana opona powinna służyć max do 8 lat tak że jeszcze trochę pośmiga. Wymień olej i sprawdź gaźniki za to świec nie sprawdzaj, wypier.... wymień znaczy na nowe. Jedyne co ważne to ich kolor najgorsza barwa to biel :hyhy: . No i gratuluje zakupu ;) .\
rafalt1717 - Sro 31 Sie, 2016

No to ja się podepnę do kolegi tematu, bo na wiosnę/lato też planuję zakup GS500, ale kwota jaką chciałbym przeznaczyć na moto to 4 tysiące. Czy w takich pieniądzach można znaleźć motor, do którego nie trzeba będzie dużo dokładać? Chętnie bym skorzystał z pomocy doświadczonej osoby przy zakupie (woj. łódzkie) ze względu na brak doświadczenia. Może ktoś z forum będzie sprzedawał w tym okresie.
Vexatus - Czw 01 Wrz, 2016

rafalt1717, teoretycznie im starszy i droższy tym mnie trzeba będzie dołożyć. Pakiet startowy to wiadomo, zawsze dochodzi - jakieś 300-400 za dobry olej i komplet filtrów. Takie rzeczy jak zawory, czy gaźniki to już zależy czy potrafisz sam zrobić, czy zapłacisz za to. Na pozostałe rzeczy trzeba już patrzeć. Na innym forum ktoś mi napisał taką listę podstawowych rzeczy do sprawdzenia:
Cytat:
Zasadniczo na to samo co w samochodzie.

- korozja ramy (stali, alu) - zerknij na tył ramy pod siodełkiem, tam zazwyczaj nikt nie sprząta
- luzy na łożyskach główki ramy tylnym zawiasie (ten drugi trudniej sprawdzić, pierwszy to zaciskacz klamkę hamulca i próbujesz ruszyć moto przód tył - jak luz to czuć na kierownicy "stukanie", czasami słychać stukanie od zacisku hamulca, trzeba być zatem czujnym)
- wycieki na silniku, kardanie - powinno być sucho jak pieprz.
- jak pali na ciepło i zimno
- sprawdź kolor kolektorów wydechowych na obu cylindrach (szczególnie gorzej chłodzony tył!) - nie powinny być przebarwione bo to sugeruje ubogą mieszankę i/lub przegrzanie.
- czy rozrusznik dobrze zazębia (wiem, że w VX750 i VX1100 były z tym problemy nie wiem czy w 535 też)
- czy ciepły silnik dymi na błękitno po ostrym dodaniu gazu
- czy na ciepło nie klekoczą zawory, panewki, czy szumi łańcuszek rozrządu (tu trzeba mieć ucho wyrobione ale posłuchaj jak pracują takie moto na YT i jak to co będziesz oglądał, i jak będzie generować dźwięki niepokojąco inne, to powinna Ci się zapalić lampka ostrzegawcza). Panewkę dobrze słuchać jak wbijesz jedynkę, zaciśniesz hamulec i pomału puszczasz sprzęgło zwiększając obciążenie silnika - dźwięk jest podobny to takiego jakbyś stukał metalowym kluczem w obudowę silnika w rytm obrotów. Czasami słychać go lepiej na ciepło, czasami na zimnym silniku.
- czy sprzęgło dobrze działa, klamkę da się nacisnąć bez żyły na szyi, czy płynnie zasprzęgla, nie skacze, szarpie
- czy kosz sprzęgła nie dzwoni - dzwoni zazwyczaj na luzie z puszczoną klamką sprzęgła
- czy ściąga w którąś stronę, czy zakręca tak samo w lewo i prawo
- czy biegi wchodzą dobrze (w górę i w dół) czy nie wyskakują po ostrym dodaniu gazu, czy poszczególne biegi nie wyją
- czy tarcze nie mają dużego rantu świadczącego o ich zużyciu
- czy hamulce dobrze hamują i czy nie "puchną" po kilkukrotnym wciśnięciu klamki/pedału lub po dłuższym hamowaniu.
- czy kardan nie dzwoni podczas jazdy po dodaniu gazu i odpuszczeniu.
- stan opon (czy stare i ile zostało bieżnika)
- wycieki na lagach z przodu.
- jak masz miernik uniwersalny to sprawdź ładowanie na aku (ma być 13,7-14,4V - tak mniej więcej)

I to chyba tyle z ważniejszych spraw. Jak żadne z powyższych nie wystąpi to jest spora szansa, że to prawie 30-letni ideał. Jak jakieś znajdziesz to warto się zastanowić. Niektóre są błahe i można z nimi żyć niektóre znaczące/kosztowne a niektóre IMO dyskwalifikują moto. Reszta to loteria.

Najważniejsze to IMO silnik+skrzynka i kardan. Resztę zazwyczaj opłaca się naprawić. Estetyka to sprawa indywidualna.

Koniecznie wybierz się tam z kimś kto ma jakiś pojecie o moto. On nie będzie zaangażowany w zakup i zazwyczaj trafniej oceni stan motocykla i zachowanie sprzedającego (czyli bez zbędnych emocji).

Sprawa tyczyła się innego moto, ale ogólne zasady mają zastosowanie wszędzie ;)

AdrianOstr - Czw 01 Wrz, 2016

Zapoznaj się z tym artykułem: http://www.scigacz.pl/Zak...zac,8710x2.html

Sporo cennych rad. Osobiście na oględziny moto zabieram również lusterko ( bardzo ułatwia zaglądanie w niedostępne miejsca, coś jak dentysta :D ). Proponuje zrobić listę pozycji do sprawdzenia bo w emocjach łatwo zapomnieć sprawdzić czy też zapamiętać właściwy stan.

No i najważniejsze sprawdź kilka egzemplarzy w przedziale 3000 do 5000 i zobaczysz sobie jakie istotne są różnice w jakim przedziale. Schemat jak ustalono powyżej 1. Bezpieczeństwo 2. Stan mechaniczny/techniczny 3. Wygląd zewnętrzny.

Ps. Z tym słuchaniem silnika to może być różnie bo w końcu stuki puki to Suzuki. Mnie dźwięk silnika GS do dziś potrafi zaniepokoić bezpodstawnie. :oczami:

Vexatus - Czw 01 Wrz, 2016

Mnie osobiście dźwięk GS'a przypomina to:
https://youtu.be/-14EcZ44IAU?t=3758
Mój (zimny) chodzi tak i jest to, jak mówią, całkowicie normalny dźwięk:
https://www.youtube.com/watch?v=3SYXwEHAQ4Q

AdrianOstr - Czw 01 Wrz, 2016

Trafione porównanie. A gdzie Ty kolego szacowny masz tabliczkę znamionową ramy :rotfl:
Vexatus - Czw 01 Wrz, 2016

Schowaną, żeby się nie zgubiła :hyhy:
A tak serio to po prawej stronie przy główce...

AdrianOstr - Czw 01 Wrz, 2016

Znaczy jak przeniesioną bo w 40s filmiku widać że w miejscu montowania jeno dziury się ostali :rotfl: .
Vexatus - Czw 01 Wrz, 2016

Cholera, tak się starałem przy przebijaniu numerów, a zostałem przyłapany przez śmieszną tabliczkę :wstyd:
Ale istotnie ramę ktoś kiedyś "lakierował" sprayem jakby, bo się to łuszczy... Zależnie od tego jak długo ten GS u mnie zostanie to może w którąś zimę rozbiorę do gołej ramy, dam do piaskowania i lakierowania proszkowego... z drugiej strony mam u jednego znajomego zaklepaną VT1100 za jakieś 2-3 lata jak będzie zmieniał na coś większego, więc czy warto? :zdegustowany:

Mordkaaa - Pią 02 Wrz, 2016

Jak dla mnie nie warto. To tylko GS :D
AdrianOstr - Wto 06 Wrz, 2016

Tak z doświadczenia z różnych tematów. lepiej było by żebyś miał dobrego fachowca od przeglądów :hyhy: a i spotkań z Policją raczej taką mało bystrą :hyhy: . Ostatecznie możesz problem tu rozwiązać: http://allegro.pl/tablicz...459079674.html. O ile dobrze zrozumiałem że jej po tym malowaniu nie masz ?
Vexatus - Sro 07 Wrz, 2016

AdrianOstr, Mam, tylko w innym miejscu, pisałem gdzieś wyżej ;) Spokojna Twoja rozczochrana :P
AdrianOstr - Sro 07 Wrz, 2016

Vexatus napisał/a:
AdrianOstr, Mam, tylko w innym miejscu, pisałem gdzieś wyżej ;) Spokojna Twoja rozczochrana :P
No i widać jednak dobrze nie zrozumiałem :rotfl:
xalor - Wto 13 Wrz, 2016

Miałem podobny problem budżetowy po wypadku na Fazerce i da sie ogarnąć temat. GSa kupiłem za 2900, tylko zawory były do zrobienia, nawet świece i olej miał nowe. Cały sezon bez wkładu. Tylko stary rocznik, ale to plus w sumie, bo OC taniej wychodzi.
ded - Pią 14 Paź, 2016

Chyba im młodszy tym tańsze OC...

Ja swojego kupiłem 10 lat temu za 1000zł. Zapalał i był prosty. Konkretny remont kosztował 2,5 tys (chciałem zmieścić się w 2 tyś ale i tak nie wyszło źle). Są sposoby żeby trochę oszczędzić ale takie kombinacje z reguły kończą się tylko odsunięciem wydatku w czasie. Tak standardowo po kupnie wypada zrobić oleje, filtry, płyny, świece. Rozrząd do sprawdzenia i kontrola luzów i synchro gaźników także wskazane. Nie bardzo wyobrażam sobie kupić moto i tego nie zrobić.

Kolejne rzeczy, które mogą trzepnąć po kieszeni to opony (widać na 1. rzut oka), hamulce (szczególnie tarcze), zestaw napędowy (na odwal można założyć zwykły łańcuch nieoringowy i nie zmieniać zębatek ale czy to sezon wytrzyma?). Różnie może być ze sprzęgłem i akumulatorem. Czasem świeżo upieczony motocyklista nie sprawdzi wszystkiego jak trzeba gdy podpali się na zakup.

Osobiście uważam, że czasem warto odpuścić bo jak bym miał się zarzynać albo rezygnować z pizzy z dziewczyną aby utrzymać GSa to chyba nie warto. Czasem to co dziś może cię finansowo pogrążyć za 2-3 lata będzie niewielkim wydatkiem. Z drugiej strony trzeba gonić marzenia a GS to nie jest "zastaw się a postaw się" ale tanie moto do nauki.

olecki - Pon 15 Maj, 2017

:rotfl: :rotfl: :rotfl:
Rioux - Pon 15 Maj, 2017

:P Ja swojego GS'a kupiłem za 2200 😝 najważniejsze dla mnie był silnik, hamulce i napęd. Sezon przejeździłem bez wkładu, następnego trzeba było zrobić zawory gaźniki i wymienić opony. Przy tym budżecie trzeba liczyć się że motocykl będzie ze wczesnych lat dziewięćdziesiątych, w moim przypadku moto nie było już w oryginalnym malowaniu, elementy gumowe podnóżków był w opłakanym stanie, generalnie wizualnie było słabo xD. Krótko mówiąc to za te pieniądze można kupić egzemplarz który będzie jeździł i nie będzie wymagał od razu wkładu w silnik czy inne eksploatacyjne elementy, ale będzie to taka "bomba z opóźnionym zapłonem "
Mordkaaa - Pon 15 Maj, 2017

Ja za swojego też dałem mało. Pierwszy sezon tylko z wymianą opon bo doty aż straszyły. Później już oleje, hamulce komplet, gmole, oplot itd.Jeszcze w miedzy czasie go troche przykasowałem xD Więc dołożyłęm już do niego prawie tyle co kosztował :D Ale szczerze nie żałuje, mimo iż nie jest najpiękniejszy, bez ori malwania i ma pare mankamentów wizualnych, to przynajmniej wiem co mam i nie strach jechać nim w dalszą trase. A frajda z napraw i "dopieszczania" bezcenna :D Pieniądze to nie wszystko ;)
Rioux - Pon 15 Maj, 2017

:D Dokładnie przyjemności z dłubania przy motocyklu nie zabierze nic😁. Później zawsze wyprowadza się maszynę z garażu z uśmiechem i wsiada się ze spokjną głową 😝

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group