.:: Forum o Suzuki GS 500 ::.
...::::Suzuki - Way of Life::::...

Ogólnie o Gs 500 - Zakup GS500

ddk - Sro 10 Wrz, 2014
Temat postu: Zakup GS500
Witam szanowne Panie jak i Panów :)

Na forum jestem nowy, ale mam nadzieję, że zostanę tu dłużej.

Mam problem natury zakupowej. Oglądałem dziś GS-a, moto mi się podoba, będzie moim pierwszym, troszkę małe, ale dam radę. Technicznie maszynka super. Jestem zdecydowany na tę konkretną sztukę, lecz... no właśnie, ma zaszpachlowany nr VIN na ramie. Początek VINu na ramie jets widoczny i zgadza się z tym w dowodzie i na tabliczce znamionowej (G51M o ile mnie pamięć nie myli), ale dalsze cyferki podejrzewam kryją się pod leciutką warstwą szpachli.
Motor jest od znajomego, który używa go od 5 lat, z jego strony jestem pewien iż nie wciska mi kitu, bo sam nie był świadomy tej przypadłości, do tej pory przechodził przeglądy itd.
Problem pojawi się, gdy któregoś dnia nie przejdzie.

Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem i zna jakieś rozwiązanie? Umowy jeszcze nie podpisywaliśmy, więc oficjalnie moto jeszcze nie jest moje, no ale chciałbym się upewnić czy VIN się zgadza by mieć czyste sumienie.

Udanego wieczoru, pozdrowienia :)

Krzycho - Sro 10 Wrz, 2014

Skoro leciutka warstwa, to może spolerować delikatnie? ;)
studi - Czw 11 Wrz, 2014

A ja odbiegną od aspektów prawnych - po co szpachla, jakiekolwiek warstwy na główce ramy, i co było nią tam naprawiane/maskowane, że się ona tam znalazła, może jakieś wcześniejsze przygody ? i może nie jest to już jednoślad ?

Może to przewrażliwienie, ale każda naprawa w elementach odpowiedzialnych za geometrię budzi mój niepokój.

kello - Czw 11 Wrz, 2014

To, że znajomy na tym jeździł, nie znaczy, że jest sprawne. Mógł po prostu nie mieć świadomości tego, że coś jest rozwalone, szczególnie jak to był jego pierwszy motocykl i nie wiedział co i jak.
Szpachla może sobie być na zadupku, owiewce, czaszy, wszędzie byle nie na ramie. Jeśli jest tam jakieś pęknięcie to mogło 5 lat przejeździć a ty nie masz gwarancji czy tobie się to nie rozwali już jutro. Zeszlifować wszystko i zobaczyć co pod spodem. To tak samo jak z naklejkami: często coś maskują.

tomaso wawa - Pią 12 Wrz, 2014

Pytanie dlaczego zaszpachlowana ta główka? Kryje nie ten numer co w papierach? Kryje nieorginalne spawy? Tak czy siak niedobrze to swiadczy. Nawet jesli Tobie to nie przeszkadza moga rózne problemy wystapić. Albo uparty diagnosta i przeglądu nie budziet, albo główka sie może rozjechać jak zle pospawana, albo jak Będziesz chciał motor sprzedać w przyszłości kazdy klient sie do tego przyczepi. Nawet jeśli nie będzie mu to przeszkadzało to użyje tego argumentu żeby zbić cenę. Chyba że kumpel robi Ci cenę naprawde dobrą. A podstawa to czy sie dobrze prowadzi?
ddk - Sro 17 Wrz, 2014

Przepraszam Panowie za dłuższą nieobecność, przedłużyłem sobie weekend na kajakach w zachodniopomorskim :)
Motor prowadzi się dobrze, przy puszczeniu kierownicy jedzie prosto. Kumpel nie ukrywał, że moto miało kilka ślizgów, niegroźnych co prawda i przy małych prędkościach, ale jednak. Przegryzłem sprawę i jeśli numery nie będą się zgadzać to rozsądnie zrezygnuję, bo chcę uniknąć kłopotów w przyszłości.

PS Czy kierownica względem przedniego widelca ma być lekko luźna, jakby zamocowana na gumie? W tej sztuce się delikatnie rusza względem przodu.

Pozdrowienia

gacek778 - Pią 19 Wrz, 2014

Jeżeli masz oryginalną - dzieloną to tak, u mnie też się delikatnie rusza prawdopodobnie na gumkach które są między półkami.

Co do całej sytuacji. Widziałem już multum motocykli w których coś było z numerami nie tak. Zdarzało się że były mało widoczne bo rama była malowana i ktoś o tym nie pomyślał, wtedy wystarczy szlifnąć delikatnie i jest wszystko OK, nikt się nie będzie czepiał. Jak widzę że jakaś cyfra jest przetarta w takim stopniu że nie idzie jej odczytać (nie ma możliwości żeby przetarła tak linka albo pasek od jakiegoś tankbaga) albo co gorsza jak czegoś w nim brakuje zawsze grzecznie dziękuję.
Kupno czegoś takiego to w prostej linii pakowanie się w gówno, nie kupuj tego ani na części ani dla siebie. Może pojeździsz kolejne x lat i nikt się nie zainteresuje a może nie przejdzie ci to przeglądu albo zatrzyma cię za miesiąc rutynowa kontrola, luknie na ramę i weźmie papier.

Poza tym jakby ktoś kiedyś miał wątpliwości to rada z życia wzięta - japońskie marki mają swoje charakterystyczne czcionki, niby nic specjalnego ale sporo znaków ma swoje charakterystyczne cechy. W naszym pięknym kraju mamy na tyle sprytnych cwaniaków że potrafią pokryć oryginalny numer szpachlą i na tym wyrzeźbić nowy. Jak macie wątpliwości co do dziwnie wyglądających znaków to patrzcie dobrze czy coś nie jest kombinowane.

Numer na ramie ma się bezwzględnie zgadzać z numerem w papierach. Nawet najmniejszy błąd powoduje że numer się nie zgadza i wszystko zależy od widzi mi się urzędników czy błąd odkręcimy.

A inna sprawa jak już wcześniej wspomnieli koledzy. Szpachla na ramie ? :przestraszony:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group