|
.:: Forum o Suzuki GS 500 ::. ...::::Suzuki - Way of Life::::... |
|
wielkopolskie (P) - DZWON
EXUS_94 - Sro 19 Cze, 2013 Temat postu: DZWON Tak więc w poniedziałek miałem wpadek na skrzyżowaniu Literacka/Koszalińska (strzeszyn grecki)...ja mam złamany obojczyk, odbita pachwine prawego uda i stluczone troche kolano...tragedii nie ma bo jechałem max 50 km/h a typ dostawczakiem (tzw. majster ) wymusił pierwszeństwo no i jebs...odbiłem i hamowałem jak mogłem dzięki czemu nie wylądowałem między przednia a tylna osią wozu...co do moto, czacha i lampa 5* w drzazgach, błotnik w drzazgach, potężny wgniot na baku, lagi klama hamulca wygięta jak z plasteliny ...pisze żeby się dowiedzieć czy macie może jakieś wskazówki dla mnie (dla mnie pierwsza sytuacja tego typu)..a chciałem chłopaki z wami już w tym roku poszlajać się po poznaniu ...z góry przepraszam za brak wielkich liter i czasami znaków dialektycznych (jak zwal tak zwal) ale jedną reka to extrema xD
yaszczi - Sro 19 Cze, 2013
dobrze, że się "tylko" tak poturbowałeś... Szybkiego powrotu do zdrowia i na moto.
Na tym skrzyżowaniu trzeba uważać...
EXUS_94 - Sro 19 Cze, 2013
Dzięki na moto wracam jak tylko zrobię
Następnym razem zejde z gs i przeprowadze jak rower
Co do obojczyka to kwestia około 2 tygodni z tego co wiem, myslalem ze dluzej ale mam bez rozczepienia i przemieszczenia kosci
PS ładnie przytarte podnóżki i dla tholina i Ciebie yaszczi za to jak tylko wejde na małą z powrotem (chyba że kupie inny za ubezpieczenie) doskonale technike i bede stawać z wami w szranki
Piotras_5 - Sro 19 Cze, 2013
Długo się nie nacieszyłeś, a szkoda...
Wracaj szybko do zdrowia, niefajna sytuacja.
pozdro!
yaszczi - Sro 19 Cze, 2013
EXUS_94, dzięki
Najpierw się napraw porządnie, a nie w gipsie już o przycieraniu podnóżków myślisz
Gratulacje za podejście, niektórzy to by sprzedawali moto i wypisywali się z forum po wypadku
EXUS_94 - Sro 19 Cze, 2013
nie mam gipsu zapisali mi kamizelke desaulta bo do takich urazów gipsu nie dają ponoć
a z tą naprawą to oczywista sprawa
GSadmirer - Sro 19 Cze, 2013
często wyjeżdzałem tamtą ulicą na Koszalinską, chociaż lepiej podjechać obok równoleglą ul.Homera trochę po płytach i podłączyć się do Lutyckiej
no powinien ten majster spojrzeć w prawo przed wyjazdem; drogę dosyć dobrze widac, w lewo jest lekki łuk, ale i tak skoro jechałeś 50km/h powinien Cię widzieć
policja ustaliła jednomyślnie, że jego wina?
byłbyś na szkoleniu suzuki wiedziałbyś jak dynamicznie wymijać przeszkodę zart of course
szybkiego powrotu do zdrowia!
yaszczi - Sro 19 Cze, 2013
kiedyś obojczyki lepili w ósemki z gipsu, które nic nie dawały/usztywniały
EXUS_94 - Sro 19 Cze, 2013
admirer jechalem koszalinska od strony wojska polskiego, on skrecal z koszalinskiej w literacka od strony strzeszynka, sam przyznal wine. jednomyslnie jest winny
myslalem nad jakims szkoleniem XD
Piotras...od zeszlego roku troche...w tym nakrecilem okolo 600 km wiec nie ma tragedii
Beniu - Sro 19 Cze, 2013
Witam, podobnie jak kolega też mi obojczyk złamał się po upadku z GS-a w połowie maja. Jak byłem na SORze to mnie wsadzili w gipsową ósemkę bo stwierdzili, że nie ma przemieszczenia. Jednak po dwóch tygodniach męki udałem się na kontrolę do ortopedy, gdzie okazało się, że jest i przemieszczenie i odłamki, więc prędko na oddział. Obojczyk na blachę poskręcali i jest ok. No ale 6 tyg. w łeb. Dlatego dobrze nieraz się upewnić u innego lekarza czy aby na pewno kości mają warunki ku temu, żeby się prosto zrosły. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Moja Suzi już prawie gotowa do dalszej jazdy po pięknym szlifie
garfield - Sro 19 Cze, 2013
Upss, życzę szybkiego powrotu do zdrowia
grzesiek4535 - Sro 19 Cze, 2013
Ajj, szybkiego powrotu życzę . Ja dzisiaj też bym miał mały dzwon, uwielbiam ludzi którzy wpychają sie na nic nie patrząc .
tezet - Sro 19 Cze, 2013
Dobrze, że tylko takie straty. Szybkiego powrotu do zdrowia ! Pozdro
danny - Sro 19 Cze, 2013
W morde, czesto robie ta trase - jedna z moich glownych tras do polatania sobie wieczorem - i wczoraj tez tamtędy jechalem. W sumie dosc czesto slyszy sie o wypadkach na Koszalinskiej. W tamtym roku byl tam jakis powazny wypadek z tego co kojarze.
Wracajac - zawsze gdy jade koszalinską staram sie zawlniac na tych skrzyzowaniach, a na Koszalinska/Biskupinska wrecz staje gdy widze ze cos sie zbliza do skrzyzowania. Warto tam jechac bardzo ostroznie - gorki, zakrety, krzaki przy ulicy, i dluga prosta koszalinskiej - ludzie lubia zapierdalac w tamtych rejonach.
Co jak co, z opisu wydarzen miales po prostu strasznego pecha - choc akurat dobrze ze koles przyznal sie i sprawca ustalony bezproblemowo.
Szybkiego powrotu do zdrowia stary i do zobaczenia na moto jak najszybciej!
Exodus - Czw 20 Cze, 2013
Wracaj do zdrowia i ciesz się dalej z jazdy motocyklem.. A po drodze dla własnego bezpieczeństwa może kurs doskonalenia jazdy?
EXUS_94 - Czw 20 Cze, 2013
danny miałem szczęście mogłem być poturbowany x2 i mógł uciec ale jest ok...tylko staw zaczyna strasznie dokuczac od unieruchomienia
Beniu, ja byłem już u innego lekarza, na RTG dla upewnienia, na chwile obecna biodro całe, kolano jednak bylo tylko stłuczone troche (kocham protektory) a z obojczykiem już nie wiadomo...na lutyckiej wppisali złamanie, usłyszałem pęknięcie, teraz po nowym rtg dowiedziałem się ze to zlamanie bez odłamkow i przemieszczenia (widzialem zdjecie, nawet dwa) a dzisiaj szefowa RTG na którym kontrolnie byłem twierdzi że to nawet nie musi być ani złamanie ani pekniecie tylko uraz kości.
dla spokoju ducha dwa tygodnie ponosze to ustrojstwo
Exodus, kurs albo w swoim zakresie na placu, ale na pewno coś w tym kierunku, przed dzwonem miałem taki zamiar
DZIĘKUJE WSZYSTKIM ZA TROSKĘ I ŻCZENIA do zobaczenia niedługo na asfalcie, uważajcie na siebie i unikajcie Miętkiewicza na lutyckiej (długa historia)
jaggred - Czw 20 Cze, 2013
czyli na razie o jednego 5* w roko mniej
moj został tylko
|
|