|
.:: Forum o Suzuki GS 500 ::. ...::::Suzuki - Way of Life::::... |
|
Archiwum - Kompendium wiedzy o hamulcach - dyskusja
RedShadow - Wto 21 Maj, 2013
Gdyby ktoś chciał coś dodać/poprawić to zapraszam. Artykuł ma trafić na portal i służyć wszystkim, a ja sam specjalistą nie jestem. To co napisałem to moje doświadczenia plus to co wyczytałem na forum, dlatego jeśli napisałem jakieś głupoty to bez krępacji można mi to wytknąć
simin - Wto 21 Maj, 2013
Smarowanie smarem miedzianym zamieniłbym na smar do zacisków hamulcowych - kosztuje stosunkowo niewiele i wystarcza na dłuuugo...
Do tego dopisałbym troszkę o tłoczkach.
RedShadow - Wto 21 Maj, 2013
simin napisał/a: | Smarowanie smarem miedzianym zamieniłbym na smar do zacisków hamulcowych |
Zmieniłem.
A co do tłoczków to nie wiem co możnaby dopisać.
Edit: całą dyskusję usunę żeby na koniec został sam artykuł.
Piotras_5 - Wto 21 Maj, 2013
To ja mam pytanie trochę inne maści. Czemu jako polecane dałeś klocki o twardości HH? Z tego co można przeczytać itp są to klocki dedykowane do sportu, jak sam zauważyłeś długo się nagrzewają i niszczą bardziej tarcze. Nie lepsze by były standardowe FA? Raczej mało osób wykorzystuje GS'a do sportu, prędzej do turystyki. A lepiej żeby klocki starczyły na mniej km, niż wymieniać tarcze... Mimo iż w GSie z przodu jest tylko jedna, to nadal jest to spory koszt.
Myślę, że w tym przypadku HH jest przesadzone trochę.
Pozdro
RedShadow - Wto 21 Maj, 2013
A przeczytałeś wszystko ze zrozumieniem? HH jest w nawiasie, żeby było wiadomo że jedne i drugie pasują, a dalej jest opisana różnica między nimi
simin - Wto 21 Maj, 2013
RedShadow napisał/a: | A co do tłoczków to nie wiem co możnaby dopisać. |
Coś w stylu:
Tłoczki hamulcowe:
Jednym z kluczowych elementów układu hamulcowego są tłoczki. Podczas konserwacji układu hamulcowego należy zwrócić na nie szczególną uwagę, ponieważ pracują one częściowo na zewnątrz i zaniedbanie ich czyszczenia może doprowadzić do wysuniętego tłoczka w zacisku co znacznie przyspieszy zużycie wszystkich elementów układu, a w skrajnych przypadkach uniemożliwi dalszą jazdę.
Przy pracy na zużytych klockach znacznie większa część tłoka jest narażona na warunki zewnętrzne i osiadają na niej różnego rodzaju zanieczyszczenia. Założenie nowych klocków z pominięciem czyszczenia tłoczków spowoduje zatem, iż zabrudzona ich część będzie musiała pracować w zacisku co może doprowadzić do zniszczenia uszczelek lub wspomnianego zapieczenia tłoczka.
Do czyszczenia uciążliwych zanieczyszczeń z powierzchni tłoczka można wykorzystać pastę polerską. Należy unikać "zdrapywania" ponieważ zarysowanie powierzchni tłoczka może uszkodzić uszkodzić uszczelkę i spowodować wyciek płynu hamulcowego.
Im dłużej będziemy odkładali czyszczenie tłoczków i prowadnic tym trudniej będzie je wyjąć z zacisku, a co za tym idzie ryzyko uszkodzenia któregoś elementu wzrasta.
PS: Naskrobałem co mi do głowy przyszło - być może trochę przekoloryzowałem. Językowo też da się to zapewne poprawić.
Można też napisać coś o tych uszczelkach przy tłoczkach, że trzeba na nie uważać bo są wykonane z gumy która jest odporna na działanie płynu hamulcowego, i ich wymiana jest dość kosztowna.
Piotras_5 - Wto 21 Maj, 2013
RedShadow napisał/a: | A przeczytałeś wszystko ze zrozumieniem? HH jest w nawiasie, żeby było wiadomo że jedne i drugie pasują, a dalej jest opisana różnica między nimi |
Tak, przeczytałem i według mnie piszesz tylko o HH. A gdzie samo FA? Już nie będę się czepiał o te inne, ale ktoś (laik np. jak ja) może pomyśleć, że skoro takie moderator zawarł w artykule to "poleca" je. Rozumiesz o co mi chodzi.
Chce pomóc, a nie się przyczepić
tmi - Wto 21 Maj, 2013
simin napisał/a: | Smarowanie smarem miedzianym zamieniłbym na smar do zacisków hamulcowych - kosztuje stosunkowo niewiele i wystarcza na dłuuugo...
|
A ja dodałbym drugi sposób czyli nie smarowanie tłoczków żadnymi smarami bo w żadnym swoim pojeździe nigdy nie smarowałem tłoczków i nie było żadnych problemów z hamulcami.
Do pomiaru tarczy hamulcowej należy używać mikrometra, pomiary patykiem lub zamiennie suwmiarką są równie miarodajne.
RedShadow napisał/a: | Ważny jest też brak luzów na nitach tarczy hamulcowej (dopuszczalne są minimalne ruchy poprzeczne) |
Nie do końca się zgodzę bo miałem w GS'ie dwie tarcze i zarówno tarcza zużyta jak i w bardzo dobrym stanie miały podobny luz promienisty, macając tarcze innych GS'ów było podobnie. Nie wydaje mi się aby takie coś dyskwalifikowało tarczę. Co innego jeśli tarcza stuka na wybojach czy w czasie hamowania.
Wrzuciłbym jeszcze zdjęcie typowej tarczy hamulcowej tylnej dla GS'a, czyli jedne wielkie fale z dopiskiem, że jest to niebezpieczne i należy ją jak najszybciej wymienić zwłaszcza kiedy na motocyklu jeździmy z pasażerem.
Piotras_5 - Wto 21 Maj, 2013
tmi napisał/a: | Do pomiaru tarczy hamulcowej należy używać mikrometra, pomiary patykiem lub zamiennie suwmiarką są równie miarodajne. |
A Twoim zdaniem suwmiarka elektroniczna jest do d.. czy ok?
RedShadow - Wto 21 Maj, 2013
Suwmiarka ogólnie nie nadaje się nie ze względu na swoją precyzję, tylko miejsce pomiaru.
Machu - Wto 21 Maj, 2013
Dokładnie. Standardową suwmiarką ponieważ zmierzysz rant nie grubość części tarczy po której trze klocek.
Taką da się:
Piotras_5 - Wto 21 Maj, 2013
Ok, czaję, dzięki za wyjaśnienie.
Dzięki, że dodałeś prócz HH zwykłe
KATANA - Wto 21 Maj, 2013
Owe tarcze hamulcowe łączone na nitach nazywamy tarczami hamulcowymi "pływającymi". I ze swej zasady funkcjonowania (tych tarcz), pewny zakres luzu mają mieć.... w granicach przyjętej normy fabrycznej.
RedShadow - Wto 21 Maj, 2013
A jesteś w stanie napisać jak można stwierdzić czy luz jest w dopuszczalnych granicach? Z tego co wyczytałem to w zasadzie powinien on być niewyczuwalny przy "ręcznym" ruszaniu tarczą.
simin - Wto 21 Maj, 2013
Zwykła suwmiarka na końcu ma bolec do mierzenia głębokości - przy odrobinie pomysłowości i matematyki można zmierzyć grubość.
Nie będzie to oczywiście tak dokładne jak taką suwmiarką jaką podrzucił Machu, ale z grubsza wynik uzyskamy prawidłowy.
dymny - Wto 21 Maj, 2013
Piotras_5 napisał/a: | Nie lepsze by były standardowe FA? Raczej mało osób wykorzystuje GS'a do sportu, prędzej do turystyki. A lepiej żeby klocki starczyły na mniej km, niż wymieniać tarcze... Mimo iż w GSie z przodu jest tylko jedna, to nadal jest to spory koszt.
Myślę, że w tym przypadku HH jest przesadzone trochę. | Jak już jesteśmy tacy drobiazgowi to trzeba sprostować, że standardowe tzn. dawane na pierwszy montaż z przodu w GSie były właśnie klocki sinterowe czyli w oznaczeniu firmy EBC typu HH. Poza tym EBC wprowadziło ostatnio klocki serii V z zawartością 30% miedzi, które mogą być niezłą propozycja dla szukających kompromisu. Co do tarczy to nowa EBC jest faktycznie droga, ale są tańsze zamienniki np. hiszpański NG Brakes, ostatecznie chińskie też dają radę- jest parę pozytywnych opinii użytkowników m.in. wypowiadał się o nich Tomek Kulik (montowal je w swoich gsach w szkole jazdy). Można też pokusić się o tarcze-używki z innych motocykli np. z B12.
Machu - Wto 21 Maj, 2013
Już była o tym kiedyś dyskusja
Uważam, że ważne żeby osoba kupująca była świadoma, że klocki HH potrzebują odpowiedniej temperatury aby były wydajne a nie są to po prostu lepsze klocki bo sportowe jak większość osób "na logikę" dedukuje.
RedShadow - Wto 21 Maj, 2013
Ponieważ artykuł znalazł się już na portalu sprzątnąłem tamten temat i wydzieliłem posty do nowego. Oczywiście cały czas będę brał pod uwagę posty tutaj pisane i ew. edytował tamten temat. Jak już nikt nie będzie miał nic do powiedzenia to przeniosę temat z dyskusją do archiwum.
dymny - Wto 21 Maj, 2013
Machu napisał/a: | Już była o tym kiedyś dyskusja
Uważam, że ważne żeby osoba kupująca była świadoma, że klocki HH potrzebują odpowiedniej temperatury aby były wydajne a nie są to po prostu lepsze klocki bo sportowe jak większość osób "na logikę" dedukuje. | Ale ją nie dyskutuje, które lepsze, bo tu wybór należy do użytkownika moto. Prostuje błędne przeświadczenie i pisze, że standardowo to każdy GS wyjechał z fabryki z klockami HH z przodu Koniec offtopu:)
Piotras_5 - Wto 21 Maj, 2013
Dymny tylko myślę, że te klocki HH jednak 15 lat temu się trochę różniły od tych teraz. Nie bardzo wiem jak to zweryfikować, ale myślę, że proces technologiczny i materiały się trochę zmieniły.
Machu - Wto 21 Maj, 2013
Przecież to nie offtop
Kolega dymny z tego co pamiętam jeździ sporo z plecakiem i w jego przypadku HH zdają egzamin. Ale dokonał zakupu świadomie i wie co to są utwardzane klocki. I o to chodzi, niech sobie ktoś kupuje jakie chce pod warunkiem że zakup jest świadomy i wie co wynika z tego utwardzenia.
Piotras_5 - Wto 21 Maj, 2013
Machu napisał/a: | I o to chodzi, niech sobie ktoś kupuje jakie chce pod warunkiem że zakup jest świadomy i wie co wynika z tego utwardzenia. |
Lepiej bym tego nie ujął, dzięki Machu.
dymny - Czw 23 Maj, 2013
Jak ma byc kompendium to nieskromnie proponuje wrzucić w temat linki do moich dwóch postów
http://forum.gs500.pl/vie...ghlight=#161703
http://forum.gs500.pl/vie...ghlight=#164664
|
|