.:: Forum o Suzuki GS 500 ::.
...::::Suzuki - Way of Life::::...

Tuning i akcesoria - Czterotłoczkowy zacisk przedni w GS 500.

dymny - Pon 28 Sty, 2013
Temat postu: Czterotłoczkowy zacisk przedni w GS 500.
Z założenia ma być to temat teoretyczno-techniczny o możliwościach technicznych montażu dwóch tarcz, zatem meryteroczne argumenty za i przeciw mile widziane :)
Oczywiście oprócz takich, które już słyszałem typu "inżynierowie z Hamamatsu lepiej wiedzieli ile tarcz ..." (inżynierowie tak, ale księgowi tnący koszty niekoniecznie), " ja mam klocki organiczne i tarczę 3.8mm i hamuje super..." ( ok rozumiem, że Tobie wystarcza).


Jako, że mamy zimę i ostatnio mam dużo czasu wolnego (to wina Tuska!) czytałem sporo zagranicznych for o GSie. ;)
Zaintrygował mnie temat dwóch tarcz hamulcowych, ponieważ GS500 wcale nie jest takim bardzo lekkim motocyklem, a często jeżdżę z pasażerem + bagaż+góry. :hyhy:
Reasumując pomysły zagraniczne mamy tak:

1. pomysł amerykański ...
... czyli po prostu przeczczepienie całęgo przodu z innego motocykla np. GSX600F, GSX750F albo samych lag o średnicy rur nośnych 37mm np. z CBR600 F1 .
Pomysł tani w realiach amerykańskich (duży rynek części zamiennych), ale u nas już nie koniecznie. :suchy:

2. pomysł francuski ...
jak dla mnie efekt końcowy nieestetyczny i wyglądający na druciarnię :looka:
Wykorzystuje oryginalną felgę, która pod zaślepka ma otwory pod drugą tarczę hamulcową (dobra wiadomość dla fanów "tjuningu" optycznego- można zamontowac drugą tarczę i lansować się na mieście ;) :cwaniak: ) .
Plusem jest to, że napęd prędkościomierza pozostaje jak w oryginale.



Dokupioną prawą goleń montuje się w pozycji odwróconej w miejscu lewej. Do takiej goleni przykręca dokupiony oryginalny zacisk z GS500.




3. pomysł polski (mój) :wstyd: czyli zmodyfikowany francuski
Montujemy tarczę jak w sposobie francuskim.
Dokupujemy prawą goleń z GS500 i montujemy normalnie w miejscu lewej.
Dokupujemy lewy zacisk SV650 `99-02 i tu pytanie czy da radę normalnie zamontować?
Wydaje się, że tak - SV z tych roczników ma takie same zaciski prawe co GS, więc wnioskuję, że lewy zacisk jest lustrzanym odbiciem prawego.
Oczywiście pozostaję kwestia zastanowienia podłączenia hydrauliki (ewentualnie dokupienia pompy z SVki), montażu błotnika wraz z łacznikiem goleni oraz czy wszystko będzie w porządku z montażem ośki przedniego koła.




To na razie luźne przemyślenia, ale czekam na uwagi, pomysły, etc. ;)

tholin85 - Pon 28 Sty, 2013

mnie by francuski sposób zadowolił:) jest na oryginalnych częściach.

jeżeli potrafię zblokować przednie kolo na suchym asfaldzie z 1 tarczą to.
strach pomyśleć co będzie przy hamowaniu awaryjnym z dwoma tarczami :przestraszony:

kempes - Pon 28 Sty, 2013

Zacznę od pomysłu 3.
Skąd masz pewność, że charakterystyka sprężyn i tłumienia w GSie jest taka sama jak w podanej SVce? Nawet niewielkie różnice mogą (choć nie muszą) znacznie pogorszyć zachowanie i stabilność jazdy. Może się okazać, że wszystko będzie ok i nie poczujesz żadnej różnicy w prowadzeniu, ale może okazać się że ten pomysł jest całkowicie chybiony. Ja bym nie ryzykował kasy na rozwiązanie które ma >50% szans na niepowodzenie (bo podejrzewam, że SV jako motocykl bardziej "usportowiony" niż GS nie będzie miał 100% takiego samego zawieszenia).
Pomysł 2 wydaje się lepszy bo bazuje na częściach przewidzianych do konkretnego modelu. Niestety wygląda paskudnie, jakbyś złożył motocykl z tego co akurat miałeś pod ręką ;p
Pomysł 1 wydaje się być najlepszy. Skoro często jeździsz z plecakiem i bagażami to na pewno wiesz już, że przód w GSie w takich sytuacja lub dobić. Zakładając zawieszenie od innego motocykla możesz wybrać trochę twardszy zawias (+ np. z lepszymi możliwościami regulacji). Pomysł zdecydowanie lepszy niż jedna laga od GS'a, a druga od innego moto. Prowadzenie też raczej się poprawi niż pogorszy.

dymny - Pon 28 Sty, 2013

kempes napisał/a:
Zacznę od pomysłu 3.
Skąd masz pewność, że charakterystyka sprężyn i tłumienia w GSie jest taka sama jak w podanej SVce?

Pomysł zdecydowanie lepszy niż jedna laga od GS'a, a druga od innego moto. Prowadzenie też raczej się poprawi niż pogorszy.


Co do pomysłu to póki co lekka techniczna dyskusja i bardziej zaspokojenie ciekawości niż poważna przymiarka do modyfikacji ;)
Jeśli chodzi o zawieszenie to w swoim GSie mam zamontowane sprężyny progresywne Wirth-Federn. Teraz charakterystyka zawieszenia spełnia moje wymagania.


Tak dla sprostowania, bo namieszałem ;) - pomysł 3 bazuje na prawej goleni z GS500 i lewym zacisku z SV650, który jest identyczny jak w GSie. ;)
W skrócie: moto będzie miało 2 prawe golenie, w jednej oryginalny zacisk GS, w drugiej lewy zacisk z SV.

lencol - Pon 28 Sty, 2013

kempes napisał/a:
Pomysł zdecydowanie lepszy niż jedna laga od GS'a, a druga od innego moto. Prowadzenie też raczej się poprawi niż pogorszy.


Czytam 3 raz i sie zastanawiam, w którym miejscu autor postu napisał, że golenie mają być różne...

Autor napisał:
Cytat:
Dokupujemy prawą goleń z GS500 i montujemy normalnie w miejscu lewej.


Wychodzi na to, że autor chcę tą goleń odwrócić.
Jedynym mankamentem jest wtedy mocowanie błotnika....
Czyli raczej pomysł odpada...

Opcja nr 1 jest według mnie najlepsza.
KLIK

simin - Pon 28 Sty, 2013

A czy to z której strony jest zacisk nie ma wpływu na efektywność hamowania?

Przy opcji 2 z oryginalnej strony zacisk jest "dopychany" do goleni w momencie zaciśnięcia hamulca, a z drugiej będzie "odciągany".

Od razu zaznaczam że się nie znam, ale czy klocki są równoległe do tarczy, czy pod leciutkim skosem żeby przy lekkim hamowaniu tylko jego część dotykała tarczy?

A nawet jeśli są równoległe - czy nie są produkowane z myślą o hamowaniu przy ruchu w konkretną stronę?


Tak się zastanawiam, czy kierunek ruchu jest przewidziany na etapie produkcji, bo inaczej w zacisku się ich nie założy.

tmi - Pon 28 Sty, 2013

Jeśli już miałbym cokolwiek zmieniać, chociaż uważam, że nie jest to niezbędne do bezpiecznego i skutecznego wykorzystywania GS'a nawet w dalekiej turystyce w 2 osoby i z pełnym bagażem to wybrałbym jedną z dwóch opcji:

1) cały przód od innego motocykla + wahacz i amortyzator centralny z np. Bandita
2) inny motocykl

Jakieś sztukowanie goleni i zacisków wygląda śmiesznie :D

kempes - Pon 28 Sty, 2013

dymny napisał/a:
Tak dla sprostowania, bo namieszałem ;) - pomysł 3 bazuje na prawej goleni z GS500 i lewym zacisku z SV650, który jest identyczny jak w GSie. ;)
W skrócie: moto będzie miało 2 prawe golenie, w jednej oryginalny zacisk GS, w drugiej lewy zacisk z SV.


:wstyd: :wstyd: Sorry, pisząc posta zajęty byłem czymś innym i pokręciłem wszystko ;)

RedShadow - Pon 28 Sty, 2013

Z tego co wiem to najprostszym sposobem byłby przeszczep przodu z bandita 400, mogą być tylko problemy z jego kupnem.
lencol - Wto 29 Sty, 2013

Tutaj masz stronę ze średnicami rur nośnych przedniego zawieszenia.

Suzuki GS 500 ma średnicę rur nośnych 37mm.

Taką samą średnicę ma np. Honda CBR 600 F1 (różnica 10mm na długości). Ma 2 tarcze z przodu i można kombinować przeszczepić same golenie lub całe lagi. Półka wtedy pozostaje bez zmian, ponieważ średnice rur nośnych są identyczne i mocowanie lag się nie zmienia.

Kuraś - Wto 29 Sty, 2013

wg mnie pomysl 3 jest ok - lecz zaciski powinny być oba takie same - pompa zmieniona by była wieksza wydajność i najlepiej stalowe oploty- kwestia zawieszenia to sprawa indywidualna choć zapewne w wiekszosci moto przydał by się gęstszy olej.


zreszta od słów do czynów.. jeśli w simsonie dałem rade zamontować tarcze od gsxr750 to w takim gsie to pestka ;)

http://bikepics.com/pictures/1194216/ :hyhy: :hyhy: :hyhy:

GSadmirer - Czw 31 Sty, 2013

ten zacisk kurasiowy jest prawie tak duży jak opona :D
zaraz mi sie jakiś buell skojarzył :P

Jerrson - Sro 06 Mar, 2013

Byłem dzisiaj u mechanika (notabene również motocyklisty) ze sprawą montażu 2 tarcz oraz 2 zacisków z SV650 i powiedział mi coś, o czym ja nie pomyślałem: czy przypadkiem motocykl z zamontowanymi tarczami sposobem francuskim zmodyfikowanym nie będzie sciągał podczas hamowania?
O to jest pytanie. Czekam na odpowiedzi :)

kempes - Sro 06 Mar, 2013

Nie, bo ramię siły (między zaciskiem, a osią koła) jest takie same. Inaczej mówiąc wszystkie siły sprowadzają się do wspólnego punktu leżącego na przecięciu osi koła i płaszczyzny prostopadłej do osi.
midd - Sro 06 Mar, 2013

pomysł robienia dwóch tarcz z przodu w celu poprawienia turystycznych możliwości nie ma ekonomicznego sensu - taniej będzie kupić inny motocykl. ew. założyć oplot i kupić lepszą tarcze z klockami.

natomiast jak ktoś ma na celu bardziej tunning to tylko przeszczep przodu wchodzi gre bo wygląda sensownie. Przekładanie zacisków zalatuje syryjską partyzantką.

Rafau - Wto 12 Mar, 2013

A czy nie lepiej (skuteczniej/taniej/szybciej) by było kupić hi-endową tarczę i klocki i zamontować zamiast obecnej?
Jerrson - Pią 15 Mar, 2013

Nie bardzo rozumiem o co chodzi, objaśnij jeśli możesz
mtbikerrr - Pią 15 Mar, 2013

Taniej i lepiej wyjdzie wymienić moto na Bandita :D Masz dwie tarcze i nawet są one potrzebne :)
dymny - Sob 16 Mar, 2013

misiorek napisał/a:
tprzyczepisz na taśmie czarnej żeby nie było widać że czymś lepione i dobre będzie!
laski poleca na Twoje dwie tarcze jak nic!


dymny napisał/a:
Z założenia ma być to temat teoretyczno-techniczny o możliwościach technicznych montażu dwóch tarcz, zatem meryteroczne argumenty za i przeciw mile widziane
.
.
Co do pomysłu to póki co lekka techniczna dyskusja i bardziej zaspokojenie ciekawości niż poważna przymiarka do modyfikacji


Uspokajam wszystkich prześmiewców: wcale nie napisałem, że będę u siebie montował dwie tarcze, bo nie mam takiego zamiaru. :hyhy:
Po prostu miałem wtedy duuużo wolnego czasu i zainteresował mnie temat, więc chciałem zbadać realność takiego przedsięwzięcia i oczekwiwałem, nadal oczekuję w tym wątku merytorycznej technicznej dyskusji. ;)

Pozdrawiam

lencol - Sob 16 Mar, 2013

Też pochyliłem się nad tym tematem kiedyś. Biorąc pod uwagę koszty i estetykę oraz bezpieczeństwo skłaniałbym się w kierunku przeszczepienia całego przodu razem z półkami od np. SV.

Można kombinować z lagami o takich samych średnicach, ale wtedy pewnie problem pojawi się w różnej odległości między osiami lewej i prawej lagi w różnych motocyklach (czyli wymiana półki).

Trzeba jeszcze pamiętać, że są różne długości lag i rózne skoki zawieszenia, więc taką małą przeróbką możemy całkowicie zmienić właściwości jezdne motocykla.

Jeżeli kiedykolwiek będę miał zamiar zamontować podwójny hybel z przodu to skłonię się ku przeszczepowi przodu z półkami od sv.

dymny - Nie 06 Kwi, 2014

Nie będę mnożył wątków, wiec pozwolę sobie kontynuować tutaj. ;)

Mimo, za pomysl montażu dwóch tarcz był mało realny w wykonaniu, ja nadal kombinowałem jakby tu usprawnić układ hamulcowy w GSie.
Rozwiązaniem okazały się adaptery zacisku hamulcowego, które z powodzeniem stosują na forum SV i forum V-stroma <ok> , a które to adaptery umożliwiają montaż stałego zacisku czterotłoczkowego. Adaptery takie są też produkowane przez firmę SV Racing Parts.

Nabyłem, wiec adapter od tego użytkownika oraz zacisk czterotłoczkowy od Suzuki GSR i zamontowałem na motocyklu.
W efekcie końcowym otrzyjemy układ praktycznie identyczny jak w Ducati Monster 600 z lat 1994–2001 tj. pompę o średnicy tłoczka 1/2 cala i zacisk czterotłoczkowy (2 tłoczki 30mm i 2 tłoczki 27mm). :oczami:

.

.

.
W tym momencie nie moge obiektywnie ocenić skuteczności układu, bo klocki sa w stanie docierania (pracują z wiekszą szerokością tarczy), ale raczej nie muszę nikogo przekonowyać, że ten układ jest skuteczniejszy od fabrycznego.

tmi - Nie 06 Kwi, 2014

Wolałbym dwie tarcze z zaciskami dwu tłoczkowymi niż rozwiązanie z 4 tłoczkowym zaciskiem. Tłoczki raczej mniej dadzą.

Czyli w skrócie - cały przód z innego motocykla. Jedyne sensowne rozwiązanie dla GS'a które na raz poprawi dwie bolączki - słabe hamowania i słaby przedni zawias.

pawulon40 - Wto 08 Kwi, 2014

Nie przerabiał bym układu hamulcowego , lecz nie twierdzę że jest teraz bardziej skuteczny , ale czy tarcza to wytrzyma ;) i jak motocykl będzie się zachowywał w czasie hamowania :)
kempes - Wto 08 Kwi, 2014

pawulon40 napisał/a:
Nie przerabiał bym układu hamulcowego , lecz nie twierdzę że jest teraz bardziej skuteczny , ale czy tarcza to wytrzyma ;) i jak motocykl będzie się zachowywał w czasie hamowania :)


Tarcza z plastiku nie jest. Da sobie radę ;) .
Mi się podoba. Nie wygląda to na druciarstwo. Wszystko ładnie i z odpowiednią dbałością. Dymny, jeśli masz możliwość jazdy seryjnym GSem to może pokusisz się o jakieś porównanie? :)

dymny - Wto 08 Kwi, 2014

kempes napisał/a:

Dymny, jeśli masz możliwość jazdy seryjnym GSem to może pokusisz się o jakieś porównanie? :)


Jesli dotrę klocki to na pewno postaram się o jakieś w miarę obiektywne porównanie ;)
Jak na razie z każdym kilometrem jest lepiej <ok>

pawulon40 - Sro 09 Kwi, 2014

kempes dobrze że mi powiedziałeś że tarcza nie jest z plastiku , jestem mechanikiem lotniczym :( ale nie jest tak jak myślisz , inna siła działa na tarczę itd :P
tmi - Sro 09 Kwi, 2014

Sprawdź z plecaczkiem. W jeździe solo pojedyncza tarcza daje rade. Słabość wychodzi przy jeździe we dwójkę.
dymny - Nie 25 Maj, 2014

Niestety nie miałem możliwości przeprowadzenia techniczenie obiektywnego porównania dwóch układów, wiec pokuszę o komentarz na podstawie obserwacji organolepycznej ;) :

Zrobiłem na tym zacisku prawie 3 tys. km i zauważyłem takie fakty :ok: :
- długi okres docierania, ze względu na to, że kloci sa sintermetalowe i pracują na wiekszej szerokości tarczy, wyniósł ~ 1 tys. km. Przez okres docieranie wydajność była początkowo słaba, póxniej przeciętna,
- po pierwszym tysiącu, a dokładnie po górskiej wycieczce zauważyłem, że siła hamowania wzrosła i cała powierzchnia klocka przylega do tarczy,
- hamulec z racji stałego 4 tłoczkowego zacisku stał się jeszcze lepiej dozowalny tzn. łapią łagodnie przy delkikatny wciśnięciu klamki , a przy mocniejszym wciskaniu siła hamowania rośnie dużo bardziej niż przy standardowych zaciskach
- obsługa stała się absolutnie dwupalcowa, nawet przy mocniejszym - awaryjnym hamowaniu,
- jesli chodzi o wydajność to mogę oszacować wzrost na poziomie 20-30%, na pewno sporo temu układowi brakuje do dwóch tarcz, ale jest lepiej niż seryjnie.

Cena modyfikcji (po sprzedaniu zacisku z Gsa) wyniosła mnie ~100zł. Sam adapter to 60zl+wysyłka.
Nie namawiam, nie zniechęcam - ocenę opłacalności pozostawiam Wam. Ja jestem zadowolony. <ok>


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group